Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
andrzejek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2777
Od: 17 sie 2010, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kwidzyn

Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

Post »

Izo Plany są super .Moje są zazwyczaj takie z dnia na dzień .Dzisiaj to zmieniamy tak ,a jutro tak ....i tak zmiany sto razy postępują :;230 .Biały ogród wzbogaci się o kolejne ciekawe gatunki :D . Ja też chemii staram się nie stosować ,ale czasami trzeba jak roślina za mocno cierpi,ale tak to tylko wiosną po trochę azofoski i tyle
Awatar użytkownika
Edyta1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1926
Od: 20 paź 2011, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

Post »

magenta pisze:Agata , Edyta niestety nie jestem ekspertem /a chciałabym/ w kwesti walki ze szkodnikami. Od dwóch lat walczę z gąsienicami, które uwielbiają moja młodą lipę. W lipcu jest już zeżarta brzydko mówiąc. Mało tego gąsienice rzuciły sie też na rośliny których wcześniej nie jadły :( Nie widzę innego wyjścia ....jak zrobić oprysk.
Mszyc praktycznie nie mam i innych szkodników , no jeszcze ślimaki są.
A co to są EM-y?
O EM-ach czyli efektywnych mikroorganizmach możesz poczytaj tutaj:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=18&t=5546

Kasiu, polecam Ci w Twojej sytuacji przyjaźń z ptaszkami.
Szacuje się, że gniazdująca rodzina sikorek zjada w ciągu sezonu 75 kg szkodników (w tym: larw, gąsienic, ślimaków i jajeczek) :heja . Ale nie wolno wtedy stosować oprysków, bo można zatruć sikorki :( .
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Awatar użytkownika
mag
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4381
Od: 20 mar 2008, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pod Wrocławiem

Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

Post »

magenta pisze:Izo podziwiam, że nie używasz chemii. Ale nie u każdego się to sprawdza. Niestety tam gdzie gleba jest słaba więcej szkodników się pojawia. Gąsienice trzeba trzebić niestety....
Tamaryszku, przepraszam, że wcinam się w Twój wątek, ale chciałabym tu wtrącić swoje trzy grosze odnośnie uprawy najsłabszych gleb bez użycia chemii. Mój ogród to suche piaski, tak zwana popielica, pozbawiona jakiejkolwiek warstwy gliny pod spodem, jednym słowem gorzej już chyba być nie może. Od 12 lat, czyli od momentu założenia ogrodu, nie stosowałam żadnej chemii. Na początku, jako mieszczuch bez dostępu do własnej ziemi, nie wiedziałam, że "trzeba", później z lenistwa, a od jakiegoś czasu świadomie. Efekt? Róże po kilku latach przestają chorować (uodporniają się?), mszyce i inne paskudztwa gdzieś same "znikają". Fakt nie raz, nie dwa jakaś roślinka uschnie z braku wody, ale wydaje mi się, że w ogrodzie panuje równowaga i gdyby nie nasze szczekające i miauczące sierściuchy, to byłoby pod tym względem idealnie. Nawet winniczki, będące u mnie pod ochroną, nie robią szkód w roślinach, bo zdecydowanie wolą pogryzać martwe resztki roślin leżące na ziemi, albo posilać się na kompostowniku.
Pozdrawiam cieplutko. Magda
Spis treści.Wizytówka.
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7817
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

Post »

Izo, dziękują za tak szczegółową isntrukcję co do wykorzystania tektury w ogrodzie. Świetny pomysł, zwłszcza że ma mnóstwo pudeł po przeprowadzce. Z pewnością zastosuje u siebie.
Co do sosen to niestety mimo że mają 50 lat to mają raczej słaby system korzeniowy bo tego lasu nikt nie uprawiał. Są bardzo wysokie i chude. Teraz ciągle jeszcze robię przecinkę ale to potrwa zanim "nabiorą ciała".
Przepraszam że cię tak zasypałam pytaniami ale jestem "świeżynka" a warunki w Twoim ogrodzie odpowiadają temu co u mnie może rosnąc więc jest ten fantastyczny ogród ciekawą inspiracją dla mnie.
Dobrze podpowiadasz co do malin żeby im ograniczyc przestrzeń na korzenie. Krzewy ścina się na wiosnę bo pędy chronią roślinę przed przemarzaniem. Trzeba przyciąc dośc nisko nad ziemią a wszystko ładnie odbije. U mnie przez jeden sezon oszalały i rozrosły się niemiłosiernie.
Jestem pod wrażeniem Twoich planów na ten sezon i trzymam kciuki za wykonanie
Awatar użytkownika
renim
500p
500p
Posty: 624
Od: 30 sty 2010, o 16:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

Post »

Przygotowania do nowego sezonu super, ja dopiero jutro zamawiam nasiona. Mam nadzieję, że to lodowisko nie zniszczyło mojego ulubionego fragmentu strumyka.
Izo ja w tym roku miałam na borówkach siatkę na ptaki na palach i przybitą do ziemi. Taki tunel, na kolanach zrywałam owoce, ale warto było. Na początku też miałam firanki, ale to u mnie jakoś nie dawało sukcesu. Skurczybyki jakoś się tam dostawały. Bo u mnie czarno od szpaków (czereśnie im podarowałam, bo ciężkostrawne, ale borówek za nic na świecie :;230 ) Siatka wizualnie bardzo ładna, prawie niewidoczna.
pozdrawiam ;:3
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4841
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

Post »

No i widzisz Tamaryszku, Siberia od razu zauważyła tę drogę za płotem,
mnie coś się kojarzyło, że ona jest mało ruchliwa, ja też przy takiej mieszkam.
Może jakieś niskie krzewy uda się posadzić? Tawuły japońskie na ten przykład?
Aha, nie wiem, gdzie zamawiałaś nasiona, ale w PNOS zauważyłam siatki p. ptakom.
Do zbioru owoców jeszcze dużo czasu, jednak trzeba o tym pamiętać, bo znów obejdziemy się smakiem :wink: .
Na pierwszym zdjęciu z ostatniej serii jest liatra biała, nie wiem, czy masz porównanie z liatrą o wrzosowym kolorze,
otóż ta biała jest o wiele mniej okazała niż jej kolorowa siostra.
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Awatar użytkownika
[Iza]
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1847
Od: 26 paź 2009, o 17:47
Lokalizacja: Poznań

Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

Post »

Zachwycają mnie twoje hosty - takie piękne i rozrośnięte kępy :D
Awatar użytkownika
HalinaK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9423
Od: 12 paź 2008, o 11:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

Post »

Izuniu ;:167 popodziwiałam Twój Raj na Ziemi :wit
Cieplutko pozdrawiam, Halina ;:194
W moim ogródeczku :wink: HalinaK-linki :D
x-d-a
---
Posty: 7092
Od: 3 sty 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

Post »

I ja chciałabym dołączyć do Klubu Nie Stosujących Chemii W Ogrodzie :P
Otóż, tak ja Iza, Magda i zapewne jeszcze sporo forumek, od kilku lat świadomie nie stosuję chemii w ogrodzie. I co? I nic!
Nic się nie dzieje ;:108 Nie zaobserwowałam więcej szkodników ani chorób, za to mam zdecydowanie więcej ptaszków, wiewiórek, pszczół, jeży, a ostatnio zawitał do mnie nawet ...padalec ;:224 Rośliny rosną, kwitną, są dorodne; nic się nie dzieje...
Jestem gorącą zwolenniczką naturalnych metod uprawy ogrodu i cieszę się, że jest nas coraz więcej!
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8276
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

Post »

Woda już niestety podeszła w piwnicy, na szczęście nie jest jej dużo. Ciekawe jak będzie po dzisiejszym deszczu.

Kupuję Twój pomysł z tekturą... mam taką rozwojową rabatę i muszę czymś okrywać póki nie zarośnie. Tektura jest super, ciekawe jak się na niej sprawdzi skoszona trawa. Ostatnio właśnie trawą ściółkowałam, ale wyłaziło zielsko tu i tam...

Co do siatki na borówki u nas w ogrodniczym wypatrzyłam siatkę taką w jakiej sprzedają większą ilość ziemniaków. Taniocha!! 4m szerokości, za metr bieżący 2zł :shock: Doskonale się sprawdza, bo się nie wplątuje.

:wit
Awatar użytkownika
mag
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4381
Od: 20 mar 2008, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pod Wrocławiem

Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

Post »

Aguś, ja nawet ściółkowałam gazetami i też na jeden sezon super zdawało egzamin... oczywiście kilka(naście) warstw.
Pozdrawiam cieplutko. Magda
Spis treści.Wizytówka.
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

Post »

Przeczytałam całą 1szą i 2gą część, właśnie skończyłam czytać ostani post.
Powiem to co wszyscy moi poprzednicy: ogród wzorowy, fantastyczny, nie chce się z niego wyjść i można wiele się nauczyć czytając opowieść o nim. Wszystko super udokumentowane zdjęciami. Pokazane etapy powstawiania poszczególnych rabat.
Już miałam prosić o ogólny plan ogrodu, ale oczywiście i to się znalazło- wcześniej nie umiałam go sobie wyobrazić, co? gdzie? z której strony? Teraz mam ogólne pojęcie o Twoim Świecie Tamaryszku. Mimo to ciągle łapię się, że chyba tego zakątka nie widziałam. Super dozujesz nam wiedzę o swoim azylu.
Widok zalanego białego saloniku przerażający. Mam jednak nadzieję, że tak jak piszą inni nic strasznego nie stanie się roślinkom tam rosnącym. Gorąco trzymam za to kciuki. Może jednak powinnaś usypać między strumykiem a salonikiem jakiś wał obronny? No przynajmniej podnieść jakoś brzeg...Decyzja należy jednak do Ciebie.
Coś o mnie. Jestem Marzena. Wróciłam na "dziadowiznę", czyli na stare siedlisko wiejskie po dziadkach. Mieszkałam tam jako dziecko. Moja działka, to 2 działki rolne-kiedyś obsiewane przed dziadka, teraz ogrodzone, choć nie do końca. Z budynku gospodarczego po małej przebudowie i rozbudowie powstał dom. Działka to suche piaski, do tego w pełnym słońcu. Są ok.15-20letnie sosny samosiejki i parę czeremch. Staram się to jakoś ogarnąć, ale przy chronicznym braku funduszy, pracy zawodowej i małym dziecku marnie to wygląda.
Dołączam więc go grona ogrodowo zakręconych ludzi i przy Waszej pomocy może uda mi się coś zrobić.
Jestem szczęśliwa, że udało mi się trafić na tak śliczny ogród.
Tamaryszek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2749
Od: 13 lip 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

Post »

Witam już prawie wiosennie!
W ogrodzie znalazłam pierwsze, nieśmiałe i niezbyt efektowne zwiastuny wiosny...
Przebiśniegi (albo śnieżyczki, nie wiem...)

Obrazek

ARTAM ? niestety, Marto,moje wrzosowisko wygląda tragicznie od zeszłej zimy. Wtedy po raz pierwszy nie okryłam całości cieniówką i na przedwiośniu większość roślin tam rosnących szlag trafił. Także część roślinek, które kupowałam z Wami i dużo pięknie rozrośniętych, starych wrzosów. Wrzośce w zasadzie ocalały. Już było prawie skończone, a teraz od nowa wydatki...W tym sezonie już nie dałam rady tym się zająć. Bardzo bym chciała odnowić wrzosowisko w tym roku. Może się uda znów zajrzeć do Majewskich..?
Część wrzosowatych z naszych wspólnych zakupów rośnie na innej rabacie leśnej i te są w dobrej formie (mam nadzieję,że po tej zimie też będą)
Dlaczego u Ciebie nie będzie takich dużych hostowych kęp ? Wszystkie sadzisz pojedynczo?
Ale za to ile odmian będzie..!
Jeśli chodzi o moje lodowe jezioro, to niewiele się zmieniło ? zobacz...
Poziom lodu (nadal twardy jak kamień) obniżył się o kolejne 6 cm...

Obrazek

WENDY - dziękuję Wendy, muszę kupić taką siatkę. Liczę,ze w tym roku będzie dużo borówek.

MAGENTA ? u mnie też jest fatalna gleba, Kasiu, przecież to środowisko lasu sosnowego. I masz rację,że nie są to sprzyjające warunki do uprawy. Nawet jeśli dbamy o nasze rośliny, nie rosną tak zdrowe i silne, jak gdzie indziej. A więc są mniej odporne na ataki szkodników i chorób.
Mimo wszystko u mnie udaje się prowadzić ogród bez chemii. Może dlatego,że unikam sadzenia delikatnych roślin, nowych , wyszukanych odmian. A może i dlatego,że przy okazji walki ze szkodnikami nie unicestwiam tych organizmów, które nas w tej walce wspomagają.
Wspominałaś o kłopotach ze swoją lipą ? wiesz, że ja ze swoją miałam podobne kłopoty ? Posadziłam ją w nienajlepszym miejscu i co roku liście były przez coś obżerane, nawet nie zdołałam dostrzec tego dziadostwa. Ostatnio trochę ją dokarmiłam i wyglądała lepiej. Może miała więcej siły,żeby odeprzeć atak..? Zobaczę,co będzie w tym roku.
A próbowałaś zastosować jakieś naturalne preparaty?

RIANE ? dzięki za radę ,Agatko. Ale wiesz jak to przykro patrzeć, jak coś Ci niszczy ulubioną roślinę...Ja przynajmniej byłam kilka razy na granicy złamania się i sięgnięcia po silniejsze środki.

EDYTA1 ? bardzo się cieszę,że więcej napisałaś Edyto. Przecież po to jest forum,żeby się dzielić przemyśleniami.
Kto u nas jest specjalistą od EM-ów,Edyto? Ja też myślałąm o ich użyciu, ale na razie odłożyłam tę decyzję. Jak by nie było - i EM-y i mikoryza, to działania wzmacniające rośliny. Uzupełniamy te czynniki , które wskutek uprawy naszych roślin w sztucznych warunkach (szkółka i ogród) zabrakło. Planuję w tym roku zamikoryzować swoje wrzosowate i może róże.
Ucieszyłaś mnie pisząc, że sikorki są takie pożyteczne, bo akurat ich w moim ogrodzie jest bardzo dużo. Ale 75 kg robali..? Niewiarygodnie dużo!
A jak przyciągasz biedronki?
Wiem coś na temat uprawy współrzędnej w warzywniku. Czy wiesz coś o takich zasadach wśród roślin ozdobnych?
Warzywnik w kształcie wirydarza...bardzo jestem ciekawa! W środku studnia/fontanna..?
?Zbyt wiele kosztownych pomysłów jak na jeden sezon?... ? u mnie jest tak samo...

AMBA19 ? jak miło,że moje ogrodowe zakątki poprawiają Ci nastrój, Marysiu..! Zapraszam- wirtualnie i w realu. Dla Ciebie - raczej zapowiedź niż kwiaty - oczaru...

Obrazek

DODAD ? to jakieś ohydne stworzenie ta śluzownica lipowa...! Już sama nazwa mówi o tym.
I jak z tym walczysz, Dorotko?
Moja lipa miała po prostu wżery na liściach, aż do całkowitego ich zjedzenia. To chyba jakiś inny przemiły szkodnik.

ANDRZEJEK ? może Twoja metoda dokonywania zmian, Andrzeju, mniej stresowa ? robisz sobie wszystko powoli, na bieżąco. Nie martwi Cię lista 40 zadań do realizacji.

MAG ? Magdo, dziękuję za ?wcinanie się? ! Ja bardzo na to czekam. Przecież tyle się uczymy nawzajem. A jeszcze ja ? ogrodniczka ze stażem 6-letnim zaledwie... ciągle mi brakuje wiedzy i doświadczenia.
Podobało mi się Twoje sformułowanie o stosowaniu chemii : ?nie wiedziałam, że "trzeba"...
Dla mnie jest znamienne.
Zaintrygowało mnie stwierdzenie,że róże po kilku latach przestają chorować... Może powinnam mieć więcej cierpliwości.
Takie opowieści o tyluletnich doświadczeniach są bardzo budujące. Umacniają mnie w postanowieniu,że idę właściwą drogą.
Nie wiedziałam,że ślimaki mogą być pożyteczne...Pocieszające, bo u mnie masa winniczków.
Ale chyba są i inne gatunki, bo jednak trochę zniszczeń na liściach jest.
Gazety zastosuję, jest ich pod dostatkiem ? a czy farba drukarska z nich nie zaszkodzi?

APRIL ? spróbuj, April, z tymi kartonami, albo z gazetami, jak Mag. Choćby z tego powodu,że masz tyle inwestycji ogrodowych - po co wyrzucać pieniądze na włókninę, zawsze kilka roślinek więcej można kupić!
Z tymi sosnami to może być tak ? po przerzedzeniu zagęszcza się korony, ale system korzeniowy niekoniecznie. A wtedy to tym bardziej niebezpieczne, bo za dużą koronę wiatr łatwiej ?złapie?. Tak przynajmniej zrozumiałam słowa leśniczego. Dopytaj się jeszcze.
I nie przepraszaj za pytania! Przecież wszyscy lubimy gadać o ogrodzie i dzielić się doświadczeniami. A jeśli moje mogą się komuś przydać ? jestem szczęśliwa.

RENIM ? moje nasionka już zamówione , Reniu. Z rozpędu zamówiłam też nasiona na kiełki i kiełkownicę.
Firanka u mnie się sprawdziła ? zawiązałam jak balonik na dole , mocno. Ale wyglądało paskudnie.
Więc na pewno w tym roku wykorzystam siatkę na ptaki lub sadzawkową. Zobaczę, którą dostanę i która tańsza.

ELSI ? od drogi dałoby się posadzić krzewy, Elu. Gdyby nie psia ścieżka. A warzywnika zmniejszać nie chcę.
Nasiona zamawiałam w sadowniczym. Sprawdzę tę siatkę w PNOSie, dzięki.
Liatra bardzo mi się podoba i lubią ją motyle. A wrzosowy kolor nie dla mnie, Elu! Choćby nie wiem jak bujnie rosła.

[IZA] ? te hosty mnie zadziwiają, Izo. U mnie przecież tak sucho, a one jakoś się odnalazły w takich warunkach. I ładnie rosną. Cieszę się bardzo, bo je lubię. One tak , jak liliowce- czym starsze, tym bardziej efektowne.

HALINAK ? dziękuję za wizytę, Halinko!

DALA ? to sformułowanie mówi wszystko,Dalu :?nie stosuję chemii w ogrodzie. I co? I nic!?. Może osoby wahające się spróbują.
Tych kilka lat potrzeba na odbudowanie równowagi i mechanizmów samoregulujących się w ogrodzie. A za parę lat , kiedy wejdą w życie przepisy zabraniające używania pestycydów w ogrodach ( chyba w Anglii już tak jest), nasze ogrody już będą silne.

AGUSKAC ? czy ściany w piwnicy Ci zamakają, Aguniu? Jakoś z tym walczysz? W tym roku byli u mnie spece od zawilgoconych ścian, ale proponowane przez nich rozwiązania były drogie.
Ja też, wzorem Margo, ściółkowałam trawą na rabatach . Tyle roślin nakupowałam,że nawet na korę mi nie starczało. Zresztą można w ten sposób z pożytkiem wykorzystać tę trawę. Na tekturze nie próbowałam jej kłaść.
Dzięki na kolejny pomysł na siatkę ochronną! Musze popytać w ogrodniczym, cena rzeczywiście mała. Chyba wielkość oczek może mieć tu znaczenie ?

Wyłażą krokusiki..!

Obrazek

SOSENKI4 ? witam nowego gościa! I to tak cierpliwego, że przebrnął przez wszystkie strony wirtualnego ogrodu!
I u mnie pierwszy wpis ? czuję się zaszczycona, mogąc powitać Cię na forum.
Dziękuję Ci za pochwały mojego ogrodu ! Marzenko, do wzorcowego ogrodu to ja mogę powzdychać..., ale jeszcze z 10 lat i będzie jak trzeba!
A przez ten czas mam nadzieję na wspólne ogrodowe pogaduszki i wzajemne wspieranie się w tworzeniu naszych wymarzonych światów.
Wyobrażam sobie,że to wspaniałe uczucie móc zamieszkać w miejscu, gdzie kiedyś się wychowało, gdzie mieszkali dziadkowie...Znasz historię tego miejsca, łatwiej Ci będzie uchwycić ?genius loci? i tworzyć swój ogród w harmonii z otoczeniem. Ależ masz pole do popisu i realizacji swoich marzeń!
Powolutku i stopniowo będziesz je realizowała, wiele takich historii na forum. Takie wolniejsze tempo nawet bywa lepsze ? człowiek ma więcej czasu do namysłu i robi mniej błędów.
Warunki masz trochę podobne , jak u mnie, ale dużo więcej słońca. Fajnie ,że są sosny, a czeremcha ładnie kwitnie,też mam ją u siebie. Jeśli mogę Ci coś zasugerować ? w pierwszej kolejności posadź drzewa, one potrzebują czasu i tworzą strukturę ogrodu.
Ani się obejrzysz, jak urośnie Ci pomocnik (pomocniczka?) do ogrodu!
Na naszym forum na pewno będziesz się dobrze czuła - znajdziesz tu wiele pięknych ogrodów, wielu życzliwych i doświadczonych ogrodników !

Obrazek
Pozdrawiam , Tamaryszek
Mój świat --- Wizytówka
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”