Polyscias - wymagania,pielęgnacja ,problemy w uprawie
- iwosia88
- 1000p

- Posty: 2049
- Od: 1 maja 2010, o 15:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Polyscias elegans - jak mu pomóc?
Do marketów z centrami ogrodniczymi mam daleko albo jeszcze dalej
ale agro "pod nosem" więc zapytam. Dziękuję za odpowiedź 
Moje kwiatowe wątki i nie tylko ;) Zapraszam 
Spróbuj żyć tak, żeby ktoś dzięki Tobie powiedział: "Tak, jestem szczęśliwy"...
Iwona
Spróbuj żyć tak, żeby ktoś dzięki Tobie powiedział: "Tak, jestem szczęśliwy"...
Iwona
- zielono_mi
- 50p

- Posty: 71
- Od: 4 paź 2011, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: GTC
Re: Polyscias elegans - jak mu pomóc?
A ja przygarnęłam od koleżanki takiego zdechlaczka ("biedronkowy") i został z niego kikut tylko. Dostał nową doniczkę, korzenie ma zdrowe - spróbuję go jakoś odratować, podstawka z keramzytem i zobaczymy, co będzie.

(Po lewej mini-róże, a w środku peperomia)

(Po lewej mini-róże, a w środku peperomia)
-
sylvi
- 1000p

- Posty: 1067
- Od: 26 sty 2012, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Karkonosze
Re: Zdychający polyscias
Witam Wszystkich, chciałabym powrócić do wątku polisciasa. Ma go od 4 lat i zimą gubił trochę liści, ale tym razem dopadło go coś innego, nie widzę na nim mieszkańców, ale kształt uszkodzeń przypomina jakby korytarze. Mógłby ktoś to dziwo zidentyfikować. Zaczęło się od ok. listopada, wcześniej był śliczny

Niestety zdjęć nie widać sorki


Niestety zdjęć nie widać sorkiRe: Zdychający polyscias
sylvi prześlij mi na emaila lepszej jakości zdjęcia. 
-
sylvi
- 1000p

- Posty: 1067
- Od: 26 sty 2012, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Karkonosze
Re: Zdychający polyscias
Przemku wysyłałam Ci zdjęcia, ale podejrzewam, że brak reakcji oznacza brak zdjęć na Twojej poczcie, a ponieważ zrobiłam je aparatem fot., a nie telefonem, więc powinny i tu być lepsze, spójrz proszę na tego biedaka, bo łysieje nieprzerwanie. A, i jeszcze jedno, zaaplikowałam mu dwie pałeczki przeciwgrzybiczne, ale na razie nie widzę poprawy


-
apakle
- 20p - Rozkręcam się...

- Posty: 22
- Od: 31 sie 2009, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: WARSZAWA
Re: Zdychający polyscias
Moze dobrze by bylo sprawdzic pH gleby - wyszukac dokladnie jakie powinno byc dla tej rośliny i jaka wilgotnosc,
Profilaktycznie spsikac trucizna na wiekszosc szkodnikow, jak np. przedziorki, moze i grzyby itp.
Oddzielic od innych roslin i tu pytanie czy inne rosliny tez choruja?
Profilaktycznie spsikac trucizna na wiekszosc szkodnikow, jak np. przedziorki, moze i grzyby itp.
Oddzielic od innych roslin i tu pytanie czy inne rosliny tez choruja?
-
sylvi
- 1000p

- Posty: 1067
- Od: 26 sty 2012, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Karkonosze
Re: Zdychający polyscias
właśnie inne rośliny są zdrowe, a stał na gęsto "zaludnionym" parapecie, bo z powodu krótkiego dnia o tej porze roku wszystko co się da pcham na parapety 
Re: Zdychający polyscias
sylvi brak reakcji to brak czasu, zdjęcia dostałem i odpisałem. 
-
apakle
- 20p - Rozkręcam się...

- Posty: 22
- Od: 31 sie 2009, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: WARSZAWA
Re: Zdychający polyscias
Na forum moglibyscie sie podzielic tym co proponujesz ,do tego sluzy forum.
-
sylvi
- 1000p

- Posty: 1067
- Od: 26 sty 2012, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Karkonosze
Re: Zdychający polyscias
Apakle, nie naburmuszaj się
Podejrzewam, że chodzi o jakość zdjęć, Na maila można je wysłać w oryginalnym rozmiarze, a zatem i lepiej się im przyjrzeć
Jak Czarodziej napisze mi WRESZCIE co i jak to się tą wiedzą na pewno podzielę 
-
sylvi
- 1000p

- Posty: 1067
- Od: 26 sty 2012, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Karkonosze
Re: Zdychający polyscias
Zgodnie z obietnicą opowiem co i jak zrobiłam ze swoim zdechlakiem :P
Dolegała mu czerwona plamistość liści i chyba zasolone podłoże.
Diagnoza Czarodzieja była taka -
wyjąć badyl z doniczki, opryskać odsłonięte korzenie mieszanką Topsinu M 500 i Kaptanu 1:1, posadzić do mieszanki ziem kaktusowej i palmowej w stos. 1:1, liście opryskać Topsinem i wynieść delikwenta do łazienki na dwa tygodnie fundując mu 3x dziennie lekki prysznic. Na szczęście mam łazienkę z oknem więc nie martwiłam się o światło
Na razie poprawa jest taka, że liście przestały opadać, zrobiły się trochę bardziej wybarwione i ... to tyle, więc hospitalizuję dalej
Dolegała mu czerwona plamistość liści i chyba zasolone podłoże.
Diagnoza Czarodzieja była taka -
wyjąć badyl z doniczki, opryskać odsłonięte korzenie mieszanką Topsinu M 500 i Kaptanu 1:1, posadzić do mieszanki ziem kaktusowej i palmowej w stos. 1:1, liście opryskać Topsinem i wynieść delikwenta do łazienki na dwa tygodnie fundując mu 3x dziennie lekki prysznic. Na szczęście mam łazienkę z oknem więc nie martwiłam się o światło
Na razie poprawa jest taka, że liście przestały opadać, zrobiły się trochę bardziej wybarwione i ... to tyle, więc hospitalizuję dalej
-
sylvi
- 1000p

- Posty: 1067
- Od: 26 sty 2012, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Karkonosze
Re: Zdychający polyscias
Mam pytanie do Czarodzieja, jeżeli tu zajrzy - czy ta plamistość może się przenieść na sąsiadów polisciasa, chodzi mi szczególnie o anturium, bo najmłodszy listek jakoś niepewnie mi wygląda, a w wątkach anturiowych nic nie znalazłam; i czy profilaktycznie można go opryskać Topsinem 
Re: Zdychający polyscias
Nie powinna się przenieść, tak możesz profilaktycznie prysnąć Topsinem. 
-
sylvi
- 1000p

- Posty: 1067
- Od: 26 sty 2012, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Karkonosze
Re: Zdychający polyscias
Tak też zrobiłam
A mój piliscias nabiera kolorów z dnia na dzień, już widzę, że na pewno będzie żył. Czarodzieju 
-
Fabiola
- 20p - Rozkręcam się...

- Posty: 20
- Od: 21 cze 2012, o 20:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sopot
Re: Zdychający polyscias
Mój polyscias też od jakichś 2 mies. zdycha - spadają listki. Myślałam, że to przesunięcie, jesień (kaloryfery, choć zakręcone, to rury grzeją; i zimne powietrze z balkonu), ale po przeczytaniu tego przyjrzałam się. Na części ma jakby zgrubiałe czarne plamki, na spadniętych (więdną i spadają) tego nie widziałam, za to od spodu jakby srebrzyste placki. Na jednym jakby pojedyncze jajeczka (?) Zdjęcia chyba tego nie oddają. Ratunku!!!



Fabiola
Przędziorki to chyba nie są, nic takiego nie widać; w ziemi siedzi stale tej samej; ziemia z wierzchu (dość szeroko pojętego) sucha, więc nie za mokro...
Co za draństwo w niego wlazło?
Fabiola



Fabiola
Przędziorki to chyba nie są, nic takiego nie widać; w ziemi siedzi stale tej samej; ziemia z wierzchu (dość szeroko pojętego) sucha, więc nie za mokro...
Co za draństwo w niego wlazło?
Fabiola


