Etno pewnie, że podam
CHLEB Z ZIARNAMI
* 1 kg mąki pszennej
* 1 paczka otrębów pszennych
* 1,5 łyżki soli
* po garści : siemienia, słonecznika, pestek dyni, płatków owsianych
* 10 dag drożdży
* 1 łyżka cukru
* 5 szkl ciepłej wody
* 2 łyżki oleju
Przesiać mąkę, dodać otręby, sól, siemię, słonecznik, dynię, płatki owsiane. Wymieszać. Zrobić dołek.
Drożdże rozpuścić w 0,5 szkl ciepłej wody, dodać cukier, wlać do dołka. Zostawić do wyrośnięcia.
Gdy drożdże dobrze wyrosną dodać 4,5 szkl ciepłej wody, wymieszać drewnianą łyżką. Na koniec dodać olej i jeszcze wyrabiać aż ciasto będzie się odklejało od miski.
Postawić w ciepłym miejscu żeby ciasto podwoiło swoją objętość.
Wyłożyć do 2 dużych keksówek , Posypać nasionami. Piec 1 godzinę w 190*C.
Ja po godzinie chwilkę potrzymałam w otwartym piekarniku, następnie wyjęłam z blaszek i po obróceniu do góry dnem jeszcze zapiekłam około 15-20 min.
Przepis pochodzi z ,, kuchnia na 5,,
Elu jakby tak fajnie było, gdyby wystarczyło się naoglądać i nawąchać i nie trzeba by było jeść
Krysiu córa wytrzymuje, bo ostatnio ma powera na naukę gotowania i pieczenia

Mój tata i mąż uwielbiają słodycze....a ja mam ,, korbę,, na punkcie zdrowego odżywiania i staram się piec w domu z jak najbardziej naturalnych składników, żeby nie kupować w sklepie z tą całą masą polepszaczy jaka jest w w gotowych wyrobach. Chociaż i tak niejednokrotnie się kupuje....ale jeśli można choć troszkę to zmniejszyć to staram sie .Kupujemy jajeczka od wiejskich kurek, mleczko od krówki....takie ciacha aż pachną

Moja córa właśnie wybyła na kilka dni do Krakowa i jako prezent dla znajomych u których się zatrzyma zawiozła 3 rodzaje muffinków ( uwielbiamy odwiedzając znajomych obdarowywać ich ciastem) ....wczoraj prawie do północy piekłyśmy ....oto te, które zostały w domku
Asma miło mi, że zajrzałaś, zapraszam serdecznie
Milenko zakwas dopiero nastawię, pierwszy chlebek upiekłam na drożdżach.
Ziemniaczki pieczone pycha

....ja zamiast oliwki bardzo lubię wrzucić troszkę wiórków masła.....cudnie pachnie
Jagódko takie chrupiące ziemniaczki to pyszna sprawa....ja je uwielbiam albo jako dodatek do mięska, albo z samym tylko serowo-czosnkowym dipem
