Działka nad Drwęcą - Christin
- szyszunia
- 1000p
- Posty: 1971
- Od: 4 lis 2009, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Tarnobrzega
Re: Działka nad Drwęcą - Christin
Krysieńko melduję że śliczniutka dalia od ciebie zakwitła i wcale jej nie groziłam paluszkiem niech kwitnie kiedy chce i tak mnie bardzo cieszy to moje słoneczko. Oznaczyłam monardy kolorkami. Krysiu czy teraz je można wykopać i wysłać do ciebie bo ja nie wiem przycięłabym dosyć nisko wykopałabym to by ci kwitły w przyszłym sezonie.Daj znać na pw
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16061
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Działka nad Drwęcą - Christin
GrażynkoRosa dlaczego się dziwisz przetacznikowi u Krysi???
Mój także kwitnie właśnie teraz. Zarówno wysoki, jaki i niziutki zielony. To chyba akurat pora na kwitnienie.
Mój także kwitnie właśnie teraz. Zarówno wysoki, jaki i niziutki zielony. To chyba akurat pora na kwitnienie.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Działka nad Drwęcą - Christin
marzena06 Marzenko czasami w pośpiechu wtykamy roślinkę tak na chwilkę a potem okazuje się, że wyszło dość dobrane towarzystwo i chwilówka zostaje.
lora Misiu witaj i spaceruj ile chcesz po mojej działce ale pamiętaj póki co to spacery tylko wirtualne ( nawet po swojej lub przez okno) bo jak sie dowiem,że coś robiłaś to pojadę i wtrzepię Ci... wiesz gdzie ...
grazynarosa22 Wandzia już Ci odpowiedziała.
W moich stronach różnica w terminach kwitnienia jest spora i czasami widzę ,że nawet dochodzi do 2 tygodni a nawet dłużej.
Przetacznik kłosowy kwitnie u mnie nawet we wrześniu ale ja na bieżąco ścinam kwiatostany.
Na zdjęciu widać, budowę kwiatostanu -pierwszy przekwita szczytowy pęd ale już widać kolorki na bocznych pędach więc wycinam przekwitłe pędy i kwitną te boczne.
korzo_m Dorotko przepraszam,że nie dokończyłam myśli w poprzednim wpisie bo planowałam zaraz napisać na PW ale zainteresował mnie film i ...
Juz piszę PW
szyszunia cieszy mnie,że dalia ode mnie podoba Ci się - w takim razie niech kwitnie Ci jak najdłużej.
Ciekawi mnie, czy pamiętałaś o przycięciu Bylicy" Albula" tej ode mnie ? Ja w tym roku posadziłam po kilka sztuk do doniczek i zadołowałam.Przycinałam już 2 razy i dzięki temu mam zwarte roślinki.
Nie rozchodzi się podziemnymi kłączami i mogę zmieniać im miejsca tam gdzie potrzebuję.
Wstawię fotki to zobaczysz a reszta tematu na PW
wanda7 czyżbyśmy mieszkały w tej samej strefie geograficznej ... ?
U mnie tylko Przetacznik siwy skończył kwitnienie i dzięki temu mogłam wykopać do wysyłki choć i kwitnące byliny też wysyłam ale przy ciachaniu górnej części z kwiatami serce boli .
lora Misiu witaj i spaceruj ile chcesz po mojej działce ale pamiętaj póki co to spacery tylko wirtualne ( nawet po swojej lub przez okno) bo jak sie dowiem,że coś robiłaś to pojadę i wtrzepię Ci... wiesz gdzie ...
grazynarosa22 Wandzia już Ci odpowiedziała.
W moich stronach różnica w terminach kwitnienia jest spora i czasami widzę ,że nawet dochodzi do 2 tygodni a nawet dłużej.
Przetacznik kłosowy kwitnie u mnie nawet we wrześniu ale ja na bieżąco ścinam kwiatostany.
Na zdjęciu widać, budowę kwiatostanu -pierwszy przekwita szczytowy pęd ale już widać kolorki na bocznych pędach więc wycinam przekwitłe pędy i kwitną te boczne.
korzo_m Dorotko przepraszam,że nie dokończyłam myśli w poprzednim wpisie bo planowałam zaraz napisać na PW ale zainteresował mnie film i ...
Juz piszę PW
szyszunia cieszy mnie,że dalia ode mnie podoba Ci się - w takim razie niech kwitnie Ci jak najdłużej.
Ciekawi mnie, czy pamiętałaś o przycięciu Bylicy" Albula" tej ode mnie ? Ja w tym roku posadziłam po kilka sztuk do doniczek i zadołowałam.Przycinałam już 2 razy i dzięki temu mam zwarte roślinki.
Nie rozchodzi się podziemnymi kłączami i mogę zmieniać im miejsca tam gdzie potrzebuję.
Wstawię fotki to zobaczysz a reszta tematu na PW
wanda7 czyżbyśmy mieszkały w tej samej strefie geograficznej ... ?
U mnie tylko Przetacznik siwy skończył kwitnienie i dzięki temu mogłam wykopać do wysyłki choć i kwitnące byliny też wysyłam ale przy ciachaniu górnej części z kwiatami serce boli .
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Działka nad Drwęcą - Christin
Nadal kwitną liliowce i jeszcze troszkę to potrwa bo mają sporo pąków
- fotki z 29 lipca
Liliowiec Night Beacon
Na koniec moje szkolone żabki ...
Chciałam mieć żabki zielone chodzące po drzewach ale skąd je wziąć ?
Moje trawiaste chyba czytają w myślach bo nauczyły sie chodzić po krzewach dalii.
To odmiana Red Pygmy - wysokość tak coś koło 60 cm - krzewy szerokie i gęste więc żaby mają tam ambonę widokową
- fotki z 29 lipca
Liliowiec Night Beacon
Na koniec moje szkolone żabki ...
Chciałam mieć żabki zielone chodzące po drzewach ale skąd je wziąć ?
Moje trawiaste chyba czytają w myślach bo nauczyły sie chodzić po krzewach dalii.
To odmiana Red Pygmy - wysokość tak coś koło 60 cm - krzewy szerokie i gęste więc żaby mają tam ambonę widokową
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Działka nad Drwęcą - Christin
Kwitną moje kochane dalie - deszcz to mokre liście wiec obsypujące się płatki przyklejają się do liści. Gdy zasychają widok nieszczególny bo widać brązowe miejsca na liściach. Mimo,że często ścinam przekwitające kwiaty jednak nie da sie uniknąć takich sytuacji, dlatego też bardzo sobie cenię odmiany, które przekwitając nie sypią od razu płatkami.
Trochę jest przy nich pracy mimo to nie wyobrażam sobie ogrodu bez nich.
Czyli .... dalie ciąg dalszy portretów ( początek str. 72)
Nr 6 >>> Dalia Helena Różiczkowa <<< i różne jej oblicza
Nr 7 >>>Dalia Jura <<< w czasie kwitnienia jej płatki coraz bardziej jaśnieją.
Ostatni etap trudno uchwycić aparatem bo śnieżna biel az bije na odległość - kolor zostaje tylko jako delikatne muśnięcie na końcach płatków.
Nr 8 >>> Dalia Red Pygmy <<<
Trochę jest przy nich pracy mimo to nie wyobrażam sobie ogrodu bez nich.
Czyli .... dalie ciąg dalszy portretów ( początek str. 72)
Nr 6 >>> Dalia Helena Różiczkowa <<< i różne jej oblicza
Nr 7 >>>Dalia Jura <<< w czasie kwitnienia jej płatki coraz bardziej jaśnieją.
Ostatni etap trudno uchwycić aparatem bo śnieżna biel az bije na odległość - kolor zostaje tylko jako delikatne muśnięcie na końcach płatków.
Nr 8 >>> Dalia Red Pygmy <<<
Re: Działka nad Drwęcą - Christin
Muszę przyznać ,Helenka bardzo urodziwa ja też biegam z nożyczkami i obcinam przekwitające kwiatostany dalii bo nie dość że się sypią to podczas deszczy pleśniały Dzięki za informacje dotyczące wielkoludów lubię takie Krystynko jakby co na Omana w wydaniu gigant piszę się na sadzoneczkę
- basia_1987
- 50p
- Posty: 52
- Od: 11 sie 2009, o 13:53
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Działka nad Drwęcą - Christin
Krysiu dalie masz przecudne, a jak tam te hibiskusy, rosną, a może już kwitną?
"Zacznijmy wszystko od nowa. Przyroda postępuje tak każdego roku"
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5034
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Działka nad Drwęcą - Christin
Czekałam cierpliwie na Helenę Różiczkową i wreszcie...jest! Jak dla mnie to piękność Przypomnij mi, do jakiej wysokości dorasta? A może wklej zdjęcie całej rośliny
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
Re: Działka nad Drwęcą - Christin
Ale się cieszę ty wiesz dlaczego
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Działka nad Drwęcą - Christin
Krysiu dalia Helenka piękna w początkowej fazie kwitnienia, szkoda, że w pełnym rozkwicie ma pusty środek. Na jej szczęście ma pięknie wybarwione kwiaty więc i tak z tym pustym środkiem mi się podoba
Tę drugą dalię mam u siebie.
Tę drugą dalię mam u siebie.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Działka nad Drwęcą - Christin
tija faktycznie gdy pogoda deszczowa zbyt długo trwa potrafi narobić szkód.
U mnie 2 dalie karłowe też w środku czyściłam bo niezbyt mi się podobało.
Mąż opryskiwał róże więc pokazałam mu obie do oprysku.
Reszta spraw poszła w PW
basia_1987 dziękuję Barbaro w imieniu dalii.
Do Hibiskusów zraziłam się ... bardzo szczególna pielęgnacja , prośby, groźby ... nic nie daje skoro nasz klimat ostrzejszy to przecież do domu na zimę krzaczorków nie da się wziąć ...
Żyją i niby rosną ale co to za rośnięcie - dam im jeszcze jedna szanse czyli kolejny sezon.
basjak obiecałam i jest,
Dość dawno już kwitnie ale ja ze zdjęciami nie nadążam i pewnie z 40% pokazuję tego co zrobię i co mam.
Jejmość dalia Helena Różyczkowa ma tak ze 130 cm.
Propozycja nie do odrzucenia - Honey za H.Róźiczkową.
Wstępnie już mi obiecałaś wiec czekamy do jesieni - czy tak ?
Anna Guba wiem wiem ... oby tylko było co dzielić ale u mnie raczej z tym kłopotu nie ma. Boje się o niektóre bo po ostatnich opadach mają zbyt mokro.
Wyobraź sobie,że z tych 2 odmian, które przy Tobie zamawiałam jedna jest pomyłką czyli jak by nie liczył 50 % ...
Chyba,że jeszcze się naprawi bo takie zmienno-kolorowe rożnie zakwitają.
korzo_m mnie akurat w tej odmianie nie przeszkadza bo w realu rzeczywiście z daleka odmian H. Różiczkowa w ostatniej fazie kwitnienia wygląda jak małe żarzące się słoneczko. Kwiaty ma spore bo dochodzą do 15 cm.
A tak przyglądając sie dokładnie kwiatuszkowi to on w środku nie jest pusty ... tam są maleńkie rurkowe płatki i kwiaty o takiej budowie uwielbiane są przez owady.
U mnie 2 dalie karłowe też w środku czyściłam bo niezbyt mi się podobało.
Mąż opryskiwał róże więc pokazałam mu obie do oprysku.
Reszta spraw poszła w PW
basia_1987 dziękuję Barbaro w imieniu dalii.
Do Hibiskusów zraziłam się ... bardzo szczególna pielęgnacja , prośby, groźby ... nic nie daje skoro nasz klimat ostrzejszy to przecież do domu na zimę krzaczorków nie da się wziąć ...
Żyją i niby rosną ale co to za rośnięcie - dam im jeszcze jedna szanse czyli kolejny sezon.
basjak obiecałam i jest,
Dość dawno już kwitnie ale ja ze zdjęciami nie nadążam i pewnie z 40% pokazuję tego co zrobię i co mam.
Jejmość dalia Helena Różyczkowa ma tak ze 130 cm.
Propozycja nie do odrzucenia - Honey za H.Róźiczkową.
Wstępnie już mi obiecałaś wiec czekamy do jesieni - czy tak ?
Anna Guba wiem wiem ... oby tylko było co dzielić ale u mnie raczej z tym kłopotu nie ma. Boje się o niektóre bo po ostatnich opadach mają zbyt mokro.
Wyobraź sobie,że z tych 2 odmian, które przy Tobie zamawiałam jedna jest pomyłką czyli jak by nie liczył 50 % ...
Chyba,że jeszcze się naprawi bo takie zmienno-kolorowe rożnie zakwitają.
korzo_m mnie akurat w tej odmianie nie przeszkadza bo w realu rzeczywiście z daleka odmian H. Różiczkowa w ostatniej fazie kwitnienia wygląda jak małe żarzące się słoneczko. Kwiaty ma spore bo dochodzą do 15 cm.
A tak przyglądając sie dokładnie kwiatuszkowi to on w środku nie jest pusty ... tam są maleńkie rurkowe płatki i kwiaty o takiej budowie uwielbiane są przez owady.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21496
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Działka nad Drwęcą - Christin
Sama nie uprawiam dalii, ale Twoje piękne. Wróciłam już i do wysyłki szykuję się we wtorek Jeszcze nie wiem, jak zapakować, bo to nie będą patyczki, ale pewnie coś wymyślę.
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Działka nad Drwęcą - Christin
Biały ślaz już zapisałem dla Ciebie. Mam nadzieję, że nasionka wzejdą
Dalie piękne A moje zaczęły gnić w pełni kwitnienia. Wykopałem już dwie karpy i osuszam je. Krysiu, co mam robić? Czy da je się jeszcze uratować? Widzę, że kolejna więdnie, czyli zagniwa. Czuję się bezradny, bo pierwszy raz mam taką sytuację
Dalie piękne A moje zaczęły gnić w pełni kwitnienia. Wykopałem już dwie karpy i osuszam je. Krysiu, co mam robić? Czy da je się jeszcze uratować? Widzę, że kolejna więdnie, czyli zagniwa. Czuję się bezradny, bo pierwszy raz mam taką sytuację