Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
natalka
50p
50p
Posty: 60
Od: 11 lip 2011, o 09:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

OK
Więc jutro zrobię zdjęcia całych krzaczków! ;:65
rayan78
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 6 maja 2010, o 10:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Witam wszystkich.
Nawiązując do wątku, który tutaj rządzi zwracam się prośbą o określenie choroby, która zaatakowała moje pomidory. Pryskane były przeciwko zarazie Ridomilem oraz na grzyby Miedzianem ale efektu żadnego. Nie wiem czy można jeszcze pomóc biednym krzaczkom :(. Mam obawę, że to może rak bakteryjny ale nie mam pewności. Proszę o odpowiedź, jeśli ktoś zna przypadłość.
Pozdrawiam
rayan78
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Madzia25K
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 27
Od: 12 lut 2009, o 20:29
Lokalizacja: Polska południowa

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Kiedyś ktoś podrzucił, więc powtórzę dla chętnych:http://www.inwarz.skierniewice.pl/klucz ... hp?d=klucz
Tutaj można pokusić się o samodzielne zdiagnozowanie co dolega pomidorkom przy pomocy odpowiedzi na kilka prostych pytań ;:132 Mam nadzieję, że pomoże.
wciąż jestem zielona
tadeusz48
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3394
Od: 5 wrz 2007, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

rayan78-Obawiam się że stan Twoich pomidorów jest już beznadziejny, według mojej oceny jest to zaraza ziemniaczana, porażone łodygi więdną i usychają a choroba dalej się rozprzestrzenia na owoce.

Jedynym wyjściem jest zerwania z krzaka jeszcze nie zarażonych owoców i próbować by dojrzały poza kontaktem z krzakami pomidorów. Zarażone rośliny wyrwać i spalić, jeszcze nie zarażone opryskać środkiem grzybobójczym taatoo( jest jeszcze jeden środek o podobnym działaniu, ale nie pamiętam jego nazwy).

Moja ocena Twoich pomidorów wynika z praktycznych doświadczeń z lat ubiegłych, możesz poczekać, czy lepiej znający się na chorobach potwierdzą moją diagnozę.

No, to masz potwierdzenie, do roboty, ratuj, co da się uratować, i czas nagli, bo ta choroba bardzo szybko działa.
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5161
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

rayan78 wygląda na bardzo zaawansowaną zarazę ziemniaczaną
Awatar użytkownika
natalka
50p
50p
Posty: 60
Od: 11 lip 2011, o 09:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Ja też w poprzednim roku miałam takie plamy na łodygach, po jakimś czasie plam dostały także pomidorki i już niczego nie dało się ratować. Proponuję zerwać zielone pomidory i przeznaczyć na zimową sałatkę z zielonych pomidorów, a krzaki spalić :cry:
No chyba że ktoś doradzi jakiś oprysk bo ja nie stosuję, więc nie wiem.
Pozdrawiam
Szczęście to nie to, co posiadasz, lecz to, czym potrafisz się cieszyć.
Awatar użytkownika
Maraga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2634
Od: 5 lut 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Rayan78!
Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć,że też zrywałam takie zielone (wyglądające na zdrowe) owoce i dawałam do kartonu.A potem niestety musiałam wyrzucać bo całkiem zgniły.
Sałatki też nie radzę robić z takich już zatrutych owoców.Po co ryzykować zdrowiem?
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Natalka

Zerwij chory pomidor, który pokazujesz palcem i zrób mu zdjęcie ostre z bliska i wklej. Szybko !.
Rzecz niby wygląda na łodygową formę zarazy ale dziwi mnie brak objawów porażenia liści. Może więc być to i szara pleśń. Rozstrzygający może być widok zgnilizny na owocu tym bardziej, że jest ona w okolicach szypułki- stąd moja prośba.

Pozdrawiam
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Maraga pisze:Sałatki też nie radzę robić z takich już zatrutych owoców
Tak. Pomidor porażony zarazą jest toksyczny.

:wit :wit
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Fistarz napisał
Jeżeli jeszcze mógłby Pan polecić nawozy wieloskładnikowe do opryskania i podlania krzaków, ponieważ ja się na tym nie znam, a Pan w sklepie nie zawsze mógłby polecić dobry nawóz.
Sprawa, wbrew pozorom nie jest łatwa. Cóż z tego, że wypiszę Ci tu litanie wyszukanych nawozów jak rzeczywistość sklepowa jest brutalna. Ja np od dawna nie widzę w sklepach ogrodniczych fosforanu amonu choć mam go ochotę kupić . Kup sobie najzwyklejszą Azofoskę, do podlania sporządź roztwór 0,5 %/ 5 dkg na 10 l wody/ a do oprysku dolistnego o połowę słabszy tj 2,5 dkg na 10 litrów. Zakładam oczywiście, że te Twoje niedobory są z błędów w nawożeniu a nie w wyniku przelania gleby lub co gorsza, chorobą korzeni. Liście już istniejące na krzakach pozostaną z nekrotycznymi plamami. Ponieważ pomidor już jest w tym czasie wyrośnięty nie obrywaj żadnych wilków jeżeli ukażą się w kątach liści a jedynie usuń z nich kwiaty by rośliny mogły funkcjonować.

Pozdrawiam
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

mokato pisze:Czy mogę sie przypomnieć
Postaraj się zrobić ostre zdjęcia całych krzaków i łodyg i bądź uprzejma napisać , czy był jakiś oprysk, jeżeli tak, to czym i kiedy.

Pozdrawiam
mokato
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 45
Od: 18 lip 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Ok. Jutro rano zrobię. Na dzień dzisiejszy liście zdrowe, tylko dolne zeżarte przez gołębie sąsiada. :( :evil:
Pryskane nie były.
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Natalka

Opryskaj swoje pomidory dolistnie roztworem saletry potasowej 2 dkg na 10 l i równocześnie podlej tym samym nawozem 5 dkg na 10 l wody. Czy aby Twoje pomidory nie maja za mokro ?.Jeżeli nie kupisz saletry w ogrodniczym pytaj w aptece lub w spożywczym do peklowania mięsa. Tylko ma to być saletra potasowa, nie sodowa.

Pozdrawiam
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

MarianZet napisał
Czy możesz mi wytłumaczyć, dlaczego nie ma informacji o zastosowaniu tego preperatu na pomidora pod osłonami?
Mowa oczywiście o Ridomilu

Myślę Marian , że odpowiedź tkwi tutaj :
Pyły mogą tworzyć z powietrzem łatwopalne mieszaniny
Patrz karta charakterystyki produktu
http://www.syngenta.com/country/pl/pl/D ... 7_8_wg.pdf

Pozdrawiam
mokato
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 45
Od: 18 lip 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Wstawię wczorajsze zdjęcia krzaków. Pomidory gdzie pojawiły się te plamy to krakus i malinówka krzaczasta
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”