
Asieńko, sodą pryskałam na mączniaka, nie na plamistość. Na plamistość nie ma rady. Jak zaatakowanych liści jest niewiele, to wystarczy obrywać, ale jak się choroba rozprzestrzenia, to już nie ma rady, trzeba pryskać chemią. Popryskaj te róże jakimś środkiem na plamistość, żeby nie pozarażały zdrowych róż.
Czytałam Twoje wątpliwości u Neli.Pozwól, że wyrażę swoje zdanie w trzech kwestiach.
Na kompost można wyrzucać absolutnie wszystko, co się rozłozy.
Odpady po wywarach i gnojówkach w szczególności

Nie wiem, dlaczego niektórzy uważają, że kwitnąca pokrzywa nie nadaje się na gnojówkę. Przecież jak kwitnie, to nasion jeszcze nie ma, a jak znajdzie się w wodzie, to już ich nie wytworzy!
I jeszcze jedno: ziół nie należy suszyć na słońcu, tylko w cieniu, w przewiewnym miejscu, a najlepiej w suszarce. Mozna też w piekarniku, w temp. nie przekraczającej 40 stopni, przy czym piekarnik powinien być lekko uchylony. Tyle wiem

