jak okryć na zimę winorośl

[maryann]

Najprostsze?
Jeżeli coś wykracza poza przygięcie do ziemi i przyciścnięcie choiną i bryłą ziemi to takiej odmianie 'dziękujemy'.

[wampir_wawelski]

Witam,

mam do przesadzenia dwa winorośla, wydaje mi się, że teraz już będzie odpowiedni czas na takie zabiegi? mam takie pytanie, jeżeli już okrywany na zimę te krzewy, w postaci kopczyków, to:
- czy różne rodzaje włóknin do okrywania drzewek też mogą być w tym temacie? czy tylko ziemia, torf, piasek?
- do jakiej wysokości usypać kopczyk? bo o ile dobrze rozumiem, to co niektórzy uprawiacze winorośli , uginają i obsypują cały krzew? tak powinno być?

Pozdrawiam

[maryann]

Wysiłek włożony w ocieplenia zimowe zależy od wystawy(miejsca uprawy i narażenia na mrozy) i odmiany. Np. Agat Doński przy średnim osłonięciu przed wiatrem w ogóle okrywany nie jest i żyje.
Popróbuj- zostaw jedną łoże mniej okrytą, za rok jeszcze mniej... aż się okaże że w ogóle nie przemarza.

[x-suzana]

Włóknina nie nadaje się bo chroni tylko od wiatru a nie od mrozu.
Od ziemi płynie "ciepło", bo im głębiej tym wyższe temperatury zimą.U mnie wystarcza około 15cm gleby okrycia, standardowo kopczyki mają mieć 30cm.
Niektórzy okrywają całe krzewy bo jak mają delikatniejsze odmiany to ich wytrzymałość jest niska np. Arkadia -21*C a przy mrożnych wiatrach przemarzała przy -18*C. Zależy jakie masz temperatury minimalne zimą i jaką odmianę bo ta wytrzymałość jest różna.
Ci ,co tylko obsypują kopczyki to widocznie nie mają ekstremalnie niskich temperatur zimą a kopczyk robią w razie jakby była ostra zima to nasada krzewu nie przemarznie i będzie z czego odbudować krzew gdy całe ramię przemarznie.
Obsypuje się kopczykiem również młode sadzonki, które wiosną będą cięte na 2 oczka od nasady i chodzi o ochronę tych 2 oczek.

Śnieg jest również dobrym izolatorem i kto ma w zimie bogatą pokrywę śniegową (30cm) nie musi obsypywać ziemią a wystarczy położyć krzew na ziemi a natura zrobi za nas robotę.

Na okrywanie jeszcze jest czas, tak trzeba zaplanować aby zdążyć przed dłuższymi mrozami i śniegiem. Z przesadzaniem też jeszcze można trochę odwlec, pogoda sprzyja,w winoroślach krążą jeszcze soki, przycięłam ramię to pojawił się sok w postaci galaretki na cięciu.
Tu można zobaczyć jak to robią w winnicach.
http://www.winnicepolskie.pl/index.php? ... &Itemid=80

[Dolnoslonzok]

Ja czekam z przesadzaniem do końca listopada, teraz powoli drewnieją jeszcze niektóre odmiany , np. Riesling i Johanniter przy zółto-zielonych liściach nadal są w okresie wegetacji, przycinać będę również pod koniec listopada. Przyznam , że starych , poniemieckich winogron nigdy się u nas nie ochraniało na zimę, podobnie bułgarskich, które pradziadek wysadził z pestki. No , ale tu rzadko kiedy temp. zimą spada nocą do - 20, ( 1, góra 2 noce ) . Wzorem winnicy w Miękini k. Środy Śląskiej ( od których mam sadzonki Pinot Gris, Cabernet Suvignon, Johanniter , Riesling , Merlot i Chardonnay ) kopczykuję młode sadzonki po przycięciu na 2-3 oczka, starsze , jak zalecają właściciele winnicy wzorem niemieckich winiarzy, należy zakopczykować na wys. ok. 30 cm i po ptokach.

[rezygn0101]

kopczykuję młode sadzonki po przycięciu na 2-3 oczka, starsze , jak zalecają właściciele winnicy wzorem niemieckich winiarzy, należy zakopczykować na wys. ok. 30 cm i po ptokach.

Możesz mieć po ptokach, jeśli Ci te 2 oczka młodziutkie zmarzną.

[Waleria]

Nie rozumiem, dlaczego ma być " po ptokach," przecież młodziutkie też kopczykuje?

[rezygn0101]

Ale jesienią nie przycina się na 2 oczka.

[maryann]

Nie rozumiem, dlaczego ma być " po ptokach,"

Często ostatnie oczko przemarza, zasycha; mniejsza: ginie. Jeśli przypadkowo i to przedostanie się uszkodzi... to mamy właśnie "po ptokach".

[Space99]

To ruszy przynasadowy pąk :> oczywiście później i będzie słabszy czyli bardziej podatny na choroby oraz niekoniecznie będzie ładnie drewniał. Ale tak łatwo winorośl się nie podda (pod warunkiem dobrej kondycji reszty krzewu.

[Dolnoslonzok]

No ta mam problem. Spotkałem się z opiniami, żeby młode ciąć na 2-3 oczka i kopczykować, proszę podajcie zatem, co robić

[x-suzana]

Kopczykować ale nie przycinać jesienią sadzonki na 2 oczka, część łozy będzie wystawała nad kopczykiem.Na wiosnę rozgarniesz i przytniesz na 2 oczka.
Ja jesienią przycinam czopki zastępcze na 3 a nawet na 4 oczka( te 2 w zapasie gdyby zamarły 2 pierwsze od góry) ale to już na krzewach 3 letnich; również idą do okrycia.

[Dolnoslonzok]

Dzięki.

[maryann]

pierwszy raz przytnij wyżej- powiedzmy na 4. Jeśli przezimuje dobrze, to w następnych latach będziesz ciął niżej. Może ktoś blisko mieszkający i znający odmiane powie Ci od razu o jej możliwościach wszystko, ale z ogólnymi opiniami nie wyjdziesz; sam nabierzesz doświadczenia.

[x-suzana]

Podstawy trzeba znać żeby wiedzieć od czego zacząć.