Orzech włoski - przesadzanie
Orzech włoski - przesadzanie
jestem laikiem, chcę przesadzic orzech, wykopac dorosłe drzewo z punktu A, przewieźc samochodem do punktu B, i wkopac, drzewo ma 10 lat i nie wiem jak to technicznie zrobic tak by zadziałało. Jaka ma byc ziemia, jaką dziurę wykopac, czy dac podłoże, wszystko co jest związane.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21843
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Jak każde duże drzewo,najlepiej firma specjalistyczna,bo orzech ma strasznie szeroko rozłożone korzenie,może być poważny problem z jego przyjęciem się w nowym miejscu,ale jeśli próbujesz to tak.
Teraz trzeba odsłonić jak największą powierzchnię korzeni,w obrębie 50,60cm od pnia na głebokości również około 50cm.Odkopać,przemyć wodą te korzenie,posypać nową,dobrą ziemią,czyli torf +ziemia ogrodowa.
Posypać nie ubijać i to wszystko zabezpieczyć przed zimą,czyli starannie okryć liśćmi,gałązkami świerku ,agrowłókniną itp.
Działanie to ma spowodować wypuszczenie dużej liczby korzeni przybyszowych w górnej /odsłonietej/częśći,które umożliwią przesadzanemu drzewu przyjęcie się w nowym miejscu.
Po przesadzeniu powinno się również skrócić koronę drzewa proporcjonalnie do naruszonego systemu korzeniowego,tzn.że zasięg korzeni powinien być mniej więcej równy zasięgowi korony.
Pozostawienie zbyt dużej korony w stosunku do bryły korzeniowej nie gwarantuje prawidłowego zasilania drzewa sokami.
Przenosiłam w ten sposób drzewo owocowe ,tuję złocistą i sosne czarną.
Padła mi tylko sosna czarna,reszta ma się dobrze.
Życzę powodzenia i dużo siły
Teraz trzeba odsłonić jak największą powierzchnię korzeni,w obrębie 50,60cm od pnia na głebokości również około 50cm.Odkopać,przemyć wodą te korzenie,posypać nową,dobrą ziemią,czyli torf +ziemia ogrodowa.
Posypać nie ubijać i to wszystko zabezpieczyć przed zimą,czyli starannie okryć liśćmi,gałązkami świerku ,agrowłókniną itp.
Działanie to ma spowodować wypuszczenie dużej liczby korzeni przybyszowych w górnej /odsłonietej/częśći,które umożliwią przesadzanemu drzewu przyjęcie się w nowym miejscu.
Po przesadzeniu powinno się również skrócić koronę drzewa proporcjonalnie do naruszonego systemu korzeniowego,tzn.że zasięg korzeni powinien być mniej więcej równy zasięgowi korony.
Pozostawienie zbyt dużej korony w stosunku do bryły korzeniowej nie gwarantuje prawidłowego zasilania drzewa sokami.
Przenosiłam w ten sposób drzewo owocowe ,tuję złocistą i sosne czarną.
Padła mi tylko sosna czarna,reszta ma się dobrze.
Życzę powodzenia i dużo siły
- lila31
- Moderator Forum.
- Posty: 2643
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Nie przesadzałam orzecha włoskiego, w dodatku tak dorosłego, ale z tego co wiem, to orzech włoski jest drzewem o korzeniu palowym. Jest drzewem, które najgłębiej się ukorzenia. Tego typu rośliny bardzo źle znoszą przesadznie.
Podobny system korzeniowy mają żarnowce - przesadziłam dwa i obydwa rosną i kwitną ładnie. Ryzykowałam ale się udało.
Tobie nic nie mogę radzić, musisz sam podjąć decyzję i ewentualnie zaryzykować.
Powodzenia. Lila.
Podobny system korzeniowy mają żarnowce - przesadziłam dwa i obydwa rosną i kwitną ładnie. Ryzykowałam ale się udało.
Tobie nic nie mogę radzić, musisz sam podjąć decyzję i ewentualnie zaryzykować.
Powodzenia. Lila.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21843
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
eMZet,popatrz jakie znam sposoby?Tylko nie wiem skąd,ale dobre....Żal mi było tej sosny,jak patrzyłam jak usycha..,bo to 6 lat temu,te długaśkie igły to było coooś.Dziasiaj nie mam sosny czarnej,ale za to dużo liściastych pięknych...,które rosną,rosną.
eMZet,czy ja na pewno własciwie odebrałm Twój komentarz? Zagubiam się?....
eMZet,czy ja na pewno własciwie odebrałm Twój komentarz? Zagubiam się?....
- agnesik12
- 200p
- Posty: 299
- Od: 31 sty 2008, o 10:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Orzech włoski - przesadzanie
Witam,
Posadziłam na jesieni orzecha włoskiego. Chciałabym go przesadzić. Czy można to zrobić teraz?
Pozdrawiam,
Agnieszka
Posadziłam na jesieni orzecha włoskiego. Chciałabym go przesadzić. Czy można to zrobić teraz?
Pozdrawiam,
Agnieszka
Agnieszka
Re: orzech włoski
Myślę że spokojnie możesz przesadzić bo na pewno jeszcze nie zdążył się dobrze ukorzenić. Postaraj się wykopać z dużą bryłą i pamiętaj o podlewaniu.
-
- 50p
- Posty: 65
- Od: 4 sty 2010, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie Tuligłowy
Re: orzech włoski
witam najlepiej zrób to na jesieni
- andrew54
- 500p
- Posty: 595
- Od: 10 mar 2010, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie Jarosław
Re: orzech włoski
Poczekaj do jesieni.agnesik12 pisze:hmmm..... no to jak myślicie teraz czy czekać do jesieni?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7600
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: orzech włoski
Też tak myślę, jak Andrew. Przesadzaj jak liście opadną i drzewko uda się na spoczynek.
W tej chwili rosną mu (tak myślę) te malutkie korzonki i raczej bym nie ruszała, bo mocno odchoruje.
W ub. roku musiałam we wrześniu (liście miała) przesadzić młodą gruszę, owszem opuściła się w tym roku ale zero młodych przyrostów, chyba odbudowuje system korzeniowy.
W tej chwili rosną mu (tak myślę) te malutkie korzonki i raczej bym nie ruszała, bo mocno odchoruje.
W ub. roku musiałam we wrześniu (liście miała) przesadzić młodą gruszę, owszem opuściła się w tym roku ale zero młodych przyrostów, chyba odbudowuje system korzeniowy.
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Orzech włoski - przesadzanie
Witam,
jestem nowa na Forum; mam nadzieję się tu zadomowić. Jesteście niesamowitą kopalnią wiedzy!
Odświeżam temat, gdyż mam identyczny problem jak założyciel tego wątku. Dwa dziewięcioletnie orzechy włoskie rosną tylko 3 metry od płotu i tuż obok kilku innych drzewek (nie ja je sadziłam). Myślę o ich przesadzeniu kilka metrów dalej; mam spory teren, więc pozbywać się ich nie chcę. I tu moje pytanie - czy komuś udało się przesadzić tak duży orzech? Przyjął się? Przeszukałam internet, ale nie znalazłam nikogo, komu to się udało. Uważnie przeczytałam instrukcję KaRo, w jaki sposób drzewa do przesadzenia przygotować. Dzwoniłam do specjalistycznej firmy. Mogą to zrobić od zaraz, za - bagatela! - 1900zł. Czy jeśli przesadzeniem zajęliby się specjaliści, to również powinnam przygotować drzewa do przeprowadzki, czy to zbędne? Czy znacie jakiś inny, mniej kosztowny sposób przeniesienia tak dużych drzew? Te orzechy spać mi nie dają, pomóżcie, proszę
jestem nowa na Forum; mam nadzieję się tu zadomowić. Jesteście niesamowitą kopalnią wiedzy!
Odświeżam temat, gdyż mam identyczny problem jak założyciel tego wątku. Dwa dziewięcioletnie orzechy włoskie rosną tylko 3 metry od płotu i tuż obok kilku innych drzewek (nie ja je sadziłam). Myślę o ich przesadzeniu kilka metrów dalej; mam spory teren, więc pozbywać się ich nie chcę. I tu moje pytanie - czy komuś udało się przesadzić tak duży orzech? Przyjął się? Przeszukałam internet, ale nie znalazłam nikogo, komu to się udało. Uważnie przeczytałam instrukcję KaRo, w jaki sposób drzewa do przesadzenia przygotować. Dzwoniłam do specjalistycznej firmy. Mogą to zrobić od zaraz, za - bagatela! - 1900zł. Czy jeśli przesadzeniem zajęliby się specjaliści, to również powinnam przygotować drzewa do przeprowadzki, czy to zbędne? Czy znacie jakiś inny, mniej kosztowny sposób przeniesienia tak dużych drzew? Te orzechy spać mi nie dają, pomóżcie, proszę