liście brzoskwini zmieniły kształt i kolor

[mirka2]

Problem dotyczy brzoskwini. Pojawiają się kędzierzawe, bąbelkowe-różowe liście. na razie tylko na czubkach gałęzi. Jesienią w okresie bezlistnym opryskałam miedzianem, a 07 kwietnia sylitem. Tak liczyłam, że w tym roku drzewa będą już zdrowe.
Bardzo proszę, poradźcie mi coś. Czy można jerszcze zahamować to choróbsko?

[pomolog]

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... inia#p7707
Pozdrawiam

[wampir_wawelski]

Witam,

tak dzisiaj korzystając z chwili nie deszczowej przeszedłem się po sadzie o zobaczyłem na mojej brzoskwini coś takiego:
- http://img709.imageshack.us/i/dsc02267h.jpg/ ]
- http://img687.imageshack.us/i/dsc02268x.jpg/ ]
- http://img97.imageshack.us/i/dsc02269hv.jpg/ ]
- http://img294.imageshack.us/i/dsc02271j.jpg/ ]
drzewko lekko było obielone wiosną - ojciec nie wiedząc co robi dokonał samowolki, na zdjęciu widać, że jest jakaś galaretowata maź w połowie drzewka, pod jego uszkodzeniem pochodzenia tajemniczego.
Na drzewku zauważyłem również czerwone mrówki, czy one mogą być przyczyną? czy takie liście to norma?
Będę wdzięczny za sugestie. Pozdrawiam

Zdjęcia są za duże, popraw wielkość, albo zostaną tylko odnośniki. Nalewka

[x_o-a]

to typowe objawy:" kędzierzawość brzoskwini" - nic już teraz nie zdziałasz. trzeba było pryskać miedzianem np. w lutym ( poczytaj pod tym hasłem) Można usuwać porażone liście. Drzewo raczej powinno przeżyć, mogą być też owoce. U nas jest co roku, czy pryskamy, czy nie - bo ten oprysk jest dość trudny - trzeba bardzo utrafić

[selli7]

ten oprysk jest dość trudny - trzeba bardzo utrafić

Ten zabieg musi być wykonany w odpowiednim czasie, ale przede wszystkim bardzo starannie.Trzeba ciągnąc lancę wzdłuż każdej gałązki, a nie np. pryskać w okolicy korony.

Teraz można już tylko usunąć najbardziej zainfekowane grzybem liście.

[maryann]

Można zwiększyć nawożenie azotem- także dolistnie; intensywny rozwój złagodzi objawy.

[wampir_wawelski]

dziękuję za pomoc.
Drzewko ma drugi rok odkąd je posadziłem, jak go dzisiaj dokładnie obejrzałem, to chyba wszystkie liście ma zianfekowane, zatem usuwanie zarażonych chyba będzie zbyteczne. Rozumiem, ze teraz oprysk np miedzianem już nic nie pomoże?
prosiłbym jeszcze o informację dotyczącą tego azotowania dolistnego, nie słyszałem o tym jeszcze.
Pozdrawiam

[maryann]

Nie obrywać liści! Lepsze takie, jak żadne

[Dagmara]

Rok temu zastosowałam wyciąg ze skrzypu, już na porażone liście a za parę dni popryskałam środkiem o nazwie Syllit a następnie przez jakiś czas usuwałam porażone liście . Nowe rosły już zdrowe a brzoskwinia owocowała ładnie i sporo urosła ,więc nie wiem co pomogło . Na jesieni popryskałam miedzianem na wiosnę tego roku drugi raz i nic to nie dało w tym roku znowu się pojawiła choroba . No trudno jutro robię wyciąg ze skrzypu i powtórka z tamtego roku . Ciekawe dlaczego tak zachwalany miedzian nie pomógł ?

[gienia1230]

Dagmaro, na temat walki z kędzierzawką napisano na tym forum naprawdę sporo.
Jesienią opryskujemy miedzianem (gdy liście opadną), drugi raz bardzo wczesną wiosną, nawet w lutym o ile jest powyżej +6 st. Syllitem. Oprysk musi być bardzo dokładny, każda gałązka, cały pień, preparat musi po drzewku spływać, by dostał się do każdej szparki i szpareczki. Gdy już łuski na pąkach pękną to po "ptokach", możesz grzybowi nagwizdać!

[Dagmara]

No właśnie tak zrobiłam jesienią opryskałam miedzianem bardzo dokładnie i koniec lutego znowu miedzian , no i nic to nie dało.

[maryann]

Lepiej jak jest cieplej a w nocy bez przymrozków; i trzeba kilkukrotnie większe stężenie miedzianu niż do innych oprysków. A mimo to czasami buły wyjdą...

[Waleria]

Czyżby to diabelstwo uodporniło się? Zawsze pryskałam tylko wiosną, bardzo dokładnie i nic nie było, a w tym roku część liści jest porażona. Czy to mogło przyfrunąć od sąsiadki, która nie pryskała?

[maryann]

Nie, to owszem fruwa, ale siedzi potem na pąkach i czatuje na pęknięcie wiosną okryw- tylko w tym momencie infekuje liście.
Ale w niektórych latach zdaża się, że mimo prawidłowej ochrony porażenie i tak wystąpi. Są rzeczy, o ktorych się filozofom nie sniło.
Teraz trudno, trzeba się znowu przyłożyć w przyszłym sezonie. Ja często miałem problemy, a w tym roku chyba trafiłem; bo tu chyba jednak(poza starannością) o termin chodzi.

[tmf30]

Czy pryskaliscie juz na kędzierzawość liści. Ten listopad jest nietypowy, i nie mogę sie zdecydowac kiedy pryskać.