Kuchnia Rosiowej

[rosiowa]

Gosiu, masz może zdjęcie tych mielonych?

Ja wczoraj robiłam schab w ziołowej panierce. Rozmieszałam 3 jajka z 3 łyżkami mąki, dodałam sól, pieprz i dużą ilość posiekanych ziół: natki pietruszki, tymianku i szczypiorku. Panierowałam w tym kotlety schabowe i smażyłam na złoty kolor:

[mika78]

Witaj Gosiu,zrobiłam galantynę według twojego przepisu,trochę za mało rozbiłam pierś i mało mięsa mielonego wsadziłam ,ale następnym razem będzie okey,dzięki za przepis.

[gogi]

Niestety kotlety zniknęły nieudokumentowane

[Krzysztof N]

jutro kończe diete kapuścianą i robie schabik

[rosiowa]

Dominiko super, że spróbowałaś. Ja do wielu rzeczy dochodzę metodą prób i błędów. Ważne tylko, żeby się nie poddawać i kombinować dalej

Gosiu, może zdążysz następnym razem ;)

Krzysiu, Ty też na diecie? Rób schab koniecznie. Ja niedługo robię następny.

[@.monka]

Gogi myśląc o Twoim przyjęciu ...nic nie przebije pomidorówki, zwłaszcza jak będą dzieci, znasz taki przepis?
boska pomidorówka z cebulą - krem

z 5 dużych pomidorów, ew dodatkowo przecier pomidorowy, z 2 duże cebule, 2 ząbki czosnku,
oliwa, wywar z ugotowanego mięsa z jarzynami, mleko lub słodka śmietanka, ew. 1 serek okrągły mozzarella, przyprawy, cukier, sól, pieprz, zioła

1. Na głębokiej patelni smażysz na oliwie pokrojone ze dwie duże cebule (robę z białej albo zwykłej) i 2 ząbki czosnku do zeszklenia, najlepiej podlać odrobiną "rosołu" żeby się nie zrumieniło
2. Sparzasz pomidory, obierasz ze skórki i kroisz w kostkę
3. Pomidory dorzucasz do uduszonej cebuli i czosnku, dodajesz łyżeczkę cukru, sól, pieprz, zioła do smaku np tymianek jest dobry
4. Dusisz ok pól godziny pod przykryciem
5. Przerzucasz do garnka w którym będziesz gotować zupę i miksujesz, ja nie miksuję na zupełny krem, i doprawiasz ew dodajesz przecieru pomidorowego
I do wyboru:
6. Garnek wstawiasz do gotowania, dolewasz tylko "rosołu" albo tylko mleka lub słodkiej śmietanki stopnowo mieszając zupę albo wariant rosołowo-smietankowy

Zupa powinna mieć konsystencję kremu, jeśli dajsz makaron to trochę lżejszy krem.
Podajesz albo z domowym makaronem (dziękuję Ave za jej przepis na ciasto makaron można zrobić dużo wcześniej, ususzyć i mieć go pod ręką) albo przed podaniem na wierzch położyć cieniutkiekie plasterki mozzarelli - w wersji śmietankowej mozzarella jest świetna.
Ja robię wariant mieszany z makaronem, z mozzarellą próbowałam, ale ta nasza sklepowa to hm.....
zupa jest boska i ma wszystkie zupy pod sobą

[rosiowa]

No i uplułam klawiaturę....

[gogi]

@.monka - serdeczne dzięki za przepis. Wypróbuję na stówę. Jak myślicie, czy w tej chwili można zamiast zwykłych pomidorów, które o tej porze roku raczej nie mają smaku pomidorowego użyć puszkowanych? Wydaje mi się, ze mogłyby je zastąpić w wersji zimowej.

[gogi]

A jeszcze poproszę o link do tego domowego makaronu jeśli taki dobry to do takiej zupy kupny mógłby być bluźnierstwem

[@.monka]

gogi jasne, zrób wersję zimową, ja sprawdziłam nawet wersję oszczędnościową tylko na przecierze sklepowym,
a przepis na ciasto makaronowe taki jak na ciasto na pierogi Ave http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=224

Gogi a Ty to wszystko wypróbowujesz, znaczy robisz? rodzina Cię po rękach i nogach całować powinna

[gogi]

Dzięki serdeczne.
Próbuję bo ja jestem taki niedowiarek i nie wszystko mi smakuje, choć z wiekiem jem coraz więcej potraw, których kiedyś nie brałam do ust
A rodzina faktycznie zachwycona

[@.monka]

tez bym była zachwycona
a co do tej zupy - czosnku nie musisz dodawać, makaron tez może być kupny ale jak chcesz zabłysnąć to nie ma jak domowy, a cebulę podlewasz jak już odrobinę zbrązowieje, nie może być taka ugotowana.

Przed podaniem tej zupy - w wersji wykwintnej - kładzie się świeże listki bazylii ale z doświadczenia wiem, że jak dzieciak zobaczy coś zielonego na wierzchu zupy to najczęściej mówi że jest niedobra

[mag]

A ja do tej zupy dodaję jeszcze na koniec świeżego pomidora, bez skórki i pestek, pokrojonego w kosteczkę. Cebulkę zaś z całą resztą duszę na masełku

[rosiowa]

Muszę koniecznie zrobić tą zupę

[gogi]

Ja też wypróbuje, mam juz ja na "piśmie" tylko do marketu sie wybiorę po pomidory w puszcze - bo na mojej zapadłej wsi to tego nie kupie. W sobotę będzie kolejny eksperyment i makaron też zrobie

A jeszcze wsadziłam mój schab a la parmenski dzis do lodówki, ale powiem Wam, że ten zapach mnie niepokoi - tez tak miałyście? Wysechł nieźle, aż zrobiła się dość twardawa skórka. Wisial w spiżarni a temperatura tam w granicach 15 st., czasem było chłodniej bo rozszczelniałam okno od czasu do czasu.