
Małe co nieco od Ave ...
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Małe co nieco od Ave ...
Ewciu, bo święta są dla mnie "powtarzalne" i tradycyjne, ale jak coś Cię szczególnie intryguje... to podrzuć pomysł, a ja postaram się poszukać odpowiedzi... 

- ewkapaw
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3610
- Od: 10 sty 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Małe co nieco od Ave ...
EWA wigilia owszem tradycja i nic tego nie zmieni
Ale w pierwszy dzień świąt robię imieniny i tak na ok. 16 osób /rodzina i przyjaciólka z mężem /. Na tą okazję zawsze staram się zrobić coś nowego , żeby choć odrobinę zaskoczyć gości . W tym roku myślę o jakimś ciepłym daniu , oczywiście łatwym i niezbyt pracochłonnym / najlepiej takie , jeśli można byłoby przygotować wcześniej /.
Przepraszam , że zaśmiecam Twój wątek
.

Ale w pierwszy dzień świąt robię imieniny i tak na ok. 16 osób /rodzina i przyjaciólka z mężem /. Na tą okazję zawsze staram się zrobić coś nowego , żeby choć odrobinę zaskoczyć gości . W tym roku myślę o jakimś ciepłym daniu , oczywiście łatwym i niezbyt pracochłonnym / najlepiej takie , jeśli można byłoby przygotować wcześniej /.
Przepraszam , że zaśmiecam Twój wątek

Pozdrawiam EWA
Spis linków
Spis linków
Re: Małe co nieco od Ave ...
Ewelinko, a gdzie Ty kupujesz gęsie wątróbki? Nigdy nie widziałam . Powiedz jeszcze, czy te pieczarki też gotujesz czy smażysz. Pozdrawiam, Rosea.
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13129
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Małe co nieco od Ave ...
przepraszam, że się wcinam ale ja kupuję gęsie wątróbki w Tesco,
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Małe co nieco od Ave ...
Słoneczka - pogaduchy i inne smaczne rozmowy w żaden sposób nie zaśmiecają tego wątku, ba, nawet go wzbogacają, więc sobie nie żałujmy
Cieszę się, że tu zaglądacie
Ewciu, postaram się przejrzeć swoje zapiski, i coś Ci może podrzucę
- a może ptysie z masą pieczarkowo-serową i do tego barszczyk czerwony ? - u mnie na impezkach to lubią, a wszystkie składniki można przygotować wcześniej... no i jeszcze coś poszukam.


Ewciu, postaram się przejrzeć swoje zapiski, i coś Ci może podrzucę

- mika78
- 200p
- Posty: 215
- Od: 17 lip 2009, o 08:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Małe co nieco od Ave ...
Ja poproszę przepis na te ptysie,też szukam czegoś takiego innego.
Pozdrawiam Dominika
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=30&t=32176" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=30&t=32176" onclick="window.open(this.href);return false;
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Małe co nieco od Ave ...
W okresie przedświątecznym nie jest to takie trudnerosea pisze:Ewelinko, a gdzie Ty kupujesz gęsie wątróbki? Nigdy nie widziałam . Powiedz jeszcze, czy te pieczarki też gotujesz czy smażysz. Pozdrawiam, Rosea.

- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13129
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Małe co nieco od Ave ...
palce to już liżę a ślina leci na widok takiego okazu, jak pięknie skórka zarumieniona,
zazdroszczę to ja tez pogłaskam bo chyba nic innego nie można, metoda dobra ale jak z konsumpcja?
Wpadł mi pomysł a jak takiego wstawić jak będą nieproszeni goście a niech się napalą
a jeszcze jedno rożno super
zazdroszczę to ja tez pogłaskam bo chyba nic innego nie można, metoda dobra ale jak z konsumpcja?
Wpadł mi pomysł a jak takiego wstawić jak będą nieproszeni goście a niech się napalą

a jeszcze jedno rożno super
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Małe co nieco od Ave ...
No...
taki kurczaczek to chyba wychowywał się z turami, albo żubrami, bo mu się tak jakoś wyrosło...
Super fotka Ewelinko




Super fotka Ewelinko

- zanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1852
- Od: 24 maja 2008, o 22:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Małe co nieco od Ave ...
Muszę się pochwalić
Zrobiłam dzisiaj drożdżowe rogaliki (zmodyfikowany przepis Ave na paszteciki do barszczu) z nadzieniem mięsnym.
Ciasto drożdżowe jest rewelacyjne!!! I wszystko wyrobiłam robotem, bez babrania się z ciastem na stolnicy!
Tylko formowanie samych rogalików odbywało się na stole. Ale cóż, w niektórych czynnościach żaden robot nie pomoże
Mogę jeszcze polecić sposób na rośnięcie ciasta, dla osób, które mają elektryczny palnik w kuchence: nastawić na "1", położyć na to deskę, najlepiej drewnianą, na to garnek z ciastem przykryty ścierką i rośnie "jak na drożdżach"
PS. Nie wiem dlaczego, zawsze wydawało mi się że ciasto drożdżowe to 'wyższa szkoła jazdy' a wcale tak nie jest

Ciasto drożdżowe jest rewelacyjne!!! I wszystko wyrobiłam robotem, bez babrania się z ciastem na stolnicy!
Tylko formowanie samych rogalików odbywało się na stole. Ale cóż, w niektórych czynnościach żaden robot nie pomoże

Mogę jeszcze polecić sposób na rośnięcie ciasta, dla osób, które mają elektryczny palnik w kuchence: nastawić na "1", położyć na to deskę, najlepiej drewnianą, na to garnek z ciastem przykryty ścierką i rośnie "jak na drożdżach"

PS. Nie wiem dlaczego, zawsze wydawało mi się że ciasto drożdżowe to 'wyższa szkoła jazdy' a wcale tak nie jest

- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Re: Małe co nieco od Ave ...
Dzięki za przepis na pasztet. Akurat w tym roku miałam zamiar zrobić. 
Świetnie, że masę można zamrozić i mieć na inne okazje.

Świetnie, że masę można zamrozić i mieć na inne okazje.

Pozdrawiam serdecznie
Re: Małe co nieco od Ave ...
Taro, Ewelinko, dzięki za info gdzie zdobyc gęsie wątróbki. Taki pasztet to prawie foie gras.
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Małe co nieco od Ave ...
Ptysie z pieczarkami (ok 10szt)

Składniki:

Ciasto:
? szklanki wody
? szklanki mąki
6 dkg margaryny
3 jaja (większe) ? jak małe to można dać 4
? płaskiej łyżeczki soli
Farsz:
50 dkg pieczarek
? łyżki mąki
3 łyżki śmietany 12%
1 czubata łyżka startego żółtego sera
kilka gałązek natki pietruszki
1 mała cebula
sól, pieprz, tłuszcz do smażenia
tłuszcz do blachy
papier do pieczenia
Wykonanie
Rozgrzać piekarnik do 210 st C.
Ptysie:
Zagotować wodę z tłuszczem i solą. Zmniejszyć gaz.
Wsypywać mąkę, energicznie mieszając, żeby nie zrobiły się krupy. Dokładnie wymieszać. Mąka wchłonie szybko cała wodę, ale ogrzewamy ciasto dalej, aż stanie się szkliste i będzie odstawało od ścianek naczynia.

Przestudzić masę (powinna mieć temperaturę pokojową. W tym czasie można przygotować pieczarki)
Gdy masa przestygnie dodawać po jednym jajku i łączyć z masą (ja to robię mikserem na małych obrotach). Masa nie powinna być za rzadka.
Blachę wyłożyć papierem do pieczenia, natłuścić go np. margaryną.
Nakładać na papier, łyżką lub szprycą, porcje ciasta wielkości niewielkiego jabłka. (ja nakładam ciasto na łyżkę, z czubkiem, i wykładam na papier) z zachowaniem odstępów, bo ptysie sporo zwiększają swoją objętość w trakcie pieczenia.
Wstawić do mocno nagrzanego piekarnika (jw). Piec przez 30 minut. Po pierwszych 15 minutach jak ptysie wyrosną i zaczną ?łapać kolor? zmniejszyć temperaturę do 180-190st C (żeby się dosuszyły). Mnie wychodzą najlepiej pieczone na termoobiegu.

Po upieczeniu pozostawić w piekarniku (można go leciutko uchylić po 15 minutach), żeby wystygły.
Farsz:
Pieczarki umyć, razem z cebulą pokroić na kawałki (niezbyt małe), posolić, popieprzyć (najlepszy jest pieprz świeżo i grubo-mielony), udusić na patelni, na tłuszczu.

Po usmażeniu, przełożyć na sito, żeby odsączyć.

Posiekać na drobniejsze części ? ja to robię maszynką, bo już mi się nie chce siekać nożem ;)

Przełożyć na patelnie, lub do innego naczynia, dodać 1-2 łyżki wody, podgrzać na ogniu.
Mąkę rozprowadzić w śmietanie, dodać do gorących pieczarek, chwilę razem pogotować.
Doprawić do smaku solą i pieprzem, jeśli trzeba ? należy pamiętać, że pieczarki były już doprawiane w czasie duszenia-pieczenia.
Odstawić z ognia, przestudzić, dodać posiekana pietruszkę i starty żółty ser.

Jeśli ptysie nie są przeznaczone do konsumpcji ?na teraz? to pozostawiamy tak przygotowane produkty do czasu, aż będą nam potrzebne. Potem...
Przed podaniem skroić wierzch ptysia, napełnić dolną część farszem, wstawić je do ciepłego piekarnika (150stC) i podgrzać przez 10-15 minut (aż farsz w środku będzie ciepły).

Podawać z czerwonym barszczem w filiżankach.

Można te ptysie podawać również z innymi farszami, np. warzywami z patelni
Smacznego


Składniki:

Ciasto:
? szklanki wody
? szklanki mąki
6 dkg margaryny
3 jaja (większe) ? jak małe to można dać 4
? płaskiej łyżeczki soli
Farsz:
50 dkg pieczarek
? łyżki mąki
3 łyżki śmietany 12%
1 czubata łyżka startego żółtego sera
kilka gałązek natki pietruszki
1 mała cebula
sól, pieprz, tłuszcz do smażenia
tłuszcz do blachy
papier do pieczenia
Wykonanie
Rozgrzać piekarnik do 210 st C.
Ptysie:
Zagotować wodę z tłuszczem i solą. Zmniejszyć gaz.
Wsypywać mąkę, energicznie mieszając, żeby nie zrobiły się krupy. Dokładnie wymieszać. Mąka wchłonie szybko cała wodę, ale ogrzewamy ciasto dalej, aż stanie się szkliste i będzie odstawało od ścianek naczynia.

Przestudzić masę (powinna mieć temperaturę pokojową. W tym czasie można przygotować pieczarki)
Gdy masa przestygnie dodawać po jednym jajku i łączyć z masą (ja to robię mikserem na małych obrotach). Masa nie powinna być za rzadka.
Blachę wyłożyć papierem do pieczenia, natłuścić go np. margaryną.
Nakładać na papier, łyżką lub szprycą, porcje ciasta wielkości niewielkiego jabłka. (ja nakładam ciasto na łyżkę, z czubkiem, i wykładam na papier) z zachowaniem odstępów, bo ptysie sporo zwiększają swoją objętość w trakcie pieczenia.

Wstawić do mocno nagrzanego piekarnika (jw). Piec przez 30 minut. Po pierwszych 15 minutach jak ptysie wyrosną i zaczną ?łapać kolor? zmniejszyć temperaturę do 180-190st C (żeby się dosuszyły). Mnie wychodzą najlepiej pieczone na termoobiegu.

Po upieczeniu pozostawić w piekarniku (można go leciutko uchylić po 15 minutach), żeby wystygły.
Farsz:
Pieczarki umyć, razem z cebulą pokroić na kawałki (niezbyt małe), posolić, popieprzyć (najlepszy jest pieprz świeżo i grubo-mielony), udusić na patelni, na tłuszczu.

Po usmażeniu, przełożyć na sito, żeby odsączyć.

Posiekać na drobniejsze części ? ja to robię maszynką, bo już mi się nie chce siekać nożem ;)

Przełożyć na patelnie, lub do innego naczynia, dodać 1-2 łyżki wody, podgrzać na ogniu.
Mąkę rozprowadzić w śmietanie, dodać do gorących pieczarek, chwilę razem pogotować.
Doprawić do smaku solą i pieprzem, jeśli trzeba ? należy pamiętać, że pieczarki były już doprawiane w czasie duszenia-pieczenia.
Odstawić z ognia, przestudzić, dodać posiekana pietruszkę i starty żółty ser.

Jeśli ptysie nie są przeznaczone do konsumpcji ?na teraz? to pozostawiamy tak przygotowane produkty do czasu, aż będą nam potrzebne. Potem...
Przed podaniem skroić wierzch ptysia, napełnić dolną część farszem, wstawić je do ciepłego piekarnika (150stC) i podgrzać przez 10-15 minut (aż farsz w środku będzie ciepły).


Podawać z czerwonym barszczem w filiżankach.

Można te ptysie podawać również z innymi farszami, np. warzywami z patelni

Smacznego

