Na parapecie DAK
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Na parapecie DAK
Mam, mam, mam pączki na Schlumbergera. Już myślałam, że nie zakwitnie i taką miłą niespodziankę mi zrobiła
Będzie więc z niej nie Grudnik, a raczej Stycznik albo i może Lutnik.
Będzie więc z niej nie Grudnik, a raczej Stycznik albo i może Lutnik.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Na parapecie DAK
Musisz go nazwać Lutek
Gratuluję, moje w tym roku strajkują (prawie) jak jeden mąż. Pączuszki ma jasne - białe będą?
Gratuluję, moje w tym roku strajkują (prawie) jak jeden mąż. Pączuszki ma jasne - białe będą?
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Na parapecie DAK
Tak, białe i śliczne. Nie mogę się doczekać. Kupiłam rok temu jako małą kępkę i choć co roku kupuję po kilka sztuk, to zawsze wszystkie mi padały. A ten okaz ładnie się przyjął po przesadzeniu z torfu, a potem mocno się rozrastał. W sierpniu miał objawy chlorozy (chyba za dużo podlewałam), ale po nawiezieniu przeciw temu objawowi pozieleniał i wyładniał. Trochę obawiałam się, że nie zakwitnie, bo tak mocno się rozrósł i poszedł w zieleninę. Ale jednak się udało.
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20134
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Na parapecie DAK
Jak by nie nazwana wygląda doskonale. Jak zakwitnie to dopiero będzie widok!
- cokolwiek
- 500p
- Posty: 743
- Od: 7 wrz 2016, o 12:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Na parapecie DAK
No to czekamy na pokaz U mnie nudy wszystkie jeszcze śpią
Pozdrawiam! Basia w krainie kaktusów
- Aileen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1540
- Od: 20 cze 2015, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Na parapecie DAK
Kępka pięknie się rozrosła, jest soczyście zielona i do tego robi niespodzianki, rośliny są nieprzewidywalne czekam na śliczne białe kwiatki
Re: Na parapecie DAK
Zapowiada się ładne kwitnienie, rzeczywiście chce zostać Lutkiem .
- Marek L
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 980
- Od: 5 maja 2012, o 22:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Włodawa
Re: Na parapecie DAK
Bardzo ładnie rozkrzewiona roślinka..... co do nazwy to nie Lutek a Stycznik
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Na parapecie DAK
Schlumbergera w sierpniu zaczęła tracić zieleń - we wrześniu zrobiła się blado zielonkawa. Potraktowałam ją nawozem przeciwko chlorozie i ograniczyłam podlewanie. Nie wiem co z tego pomogło (może jedno i drugie), ale efekt był piorunujący - w oczach zieleniała i piękniała.Aileen pisze:Kępka pięknie się rozrosła, jest soczyście zielona ................
Zaczynam już przygotowania do sezonu. Zgromadziłam materiał do przesadzenia - nie wszystkie będą przesadzane, bo właściwie 2 lata temu przesadzałam, ale te co mnie niepokoją, bo nie kwitły, albo mam podejrzenia o zły stan korzeni lub te, które trzeba rozsadzić lub dać im większy domek.
Na pierwszy rzut poszły notki, bo je trzeba obudzić najwcześniej. One to dostały SPA zdrowotne i upiększając z odnową biologiczną. Były też u fryzjera - korzonki wymyte i wyczesane oraz nieco podstrzyżone. Potem odstawione do wysuszenia. To w zeszłym tygodniu, a teraz będzie sadzenie.
Mammillarie szykują się też do wyprowadzki na balkon więc dostały ceramiczne bardziej stabilne domki, by innym rozrastającym się dać miejsce, szczególnie niektórym gymnolom (saglionis, monvillei, mostii). W czasie operacji przesadzania nad wszystkim czuwa Portos i nic wokół kaktusów bez niego odbyć się nie może.
Re: Na parapecie DAK
Danusiu, jakie masz gustowne gąbeczki do przesadzania . Dobry pomysł . Zawsze myjesz i szczotkujesz korzenie?
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20134
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Na parapecie DAK
Dzieje się u Ciebie - przygotowania do sezonu ruszyły pełną parą!
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Na parapecie DAK
Basiu, to nie gąbka, tylko pianka poli...cośtam, taki wypełniacz zawartości paczek (dostałam w paczce od p. Żurawińskiego i nie wyrzuciłam, bo ja jestem taki PRZYDAŚ Jest świetna, bo nie niszczy cierni, jest sztywna, a kształt świetnie nadaje się do różnych operacji z kaktusami. Można przenosić, ale też kłaść na boku i obracać - SUPER!!! I nie jestem poraniona.
Nigdy dotąd nie myłam korzeni, ale Marek Pilaszek mnie bardzo do tego przy tych notkach namawiał. Początkowo chciałam się temu sprzeniewierzyć, ale okazało się, że przy pierwszym przesadzaniu byłam zbyt leniwa i nie oczyściłam dobrze korzeni z torfu i niestety mycie okazało się jedynym sposobem na pozbycie się resztek tego g...a . Notki mi zastrajkowały w zeszłym sezonie, więc chcę sprawdzić czy to pomoże.
Ale u Mammillarii nie myłam, bo one jeszcze będą dłużej spały, notki niedługo czas wybudzać, to im ten prysznic może nie zaszkodzi.
Henryku, ja przeważnie sezon zaczynam już w styczniu
Pierwsze przeglądy stanu zdrowia - niestety trochę padło, ale mało, tylko dlaczego zawsze te, których nam najbardziej żal i nic nie wskazywało na ich stan przedśmiertny A potem przesadzanie i dzięki temu do wiosny nie trzeba tak wzdychać i tęsknić za nimi.
Nigdy dotąd nie myłam korzeni, ale Marek Pilaszek mnie bardzo do tego przy tych notkach namawiał. Początkowo chciałam się temu sprzeniewierzyć, ale okazało się, że przy pierwszym przesadzaniu byłam zbyt leniwa i nie oczyściłam dobrze korzeni z torfu i niestety mycie okazało się jedynym sposobem na pozbycie się resztek tego g...a . Notki mi zastrajkowały w zeszłym sezonie, więc chcę sprawdzić czy to pomoże.
Ale u Mammillarii nie myłam, bo one jeszcze będą dłużej spały, notki niedługo czas wybudzać, to im ten prysznic może nie zaszkodzi.
Henryku, ja przeważnie sezon zaczynam już w styczniu
Pierwsze przeglądy stanu zdrowia - niestety trochę padło, ale mało, tylko dlaczego zawsze te, których nam najbardziej żal i nic nie wskazywało na ich stan przedśmiertny A potem przesadzanie i dzięki temu do wiosny nie trzeba tak wzdychać i tęsknić za nimi.