Henryk - moje kaktusy i sukulenty 4
- maryjan13
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3619
- Od: 27 cze 2010, o 22:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Henryk - moje kaktusy i sukulenty 4
Parodie,ajlosterki i ten hojowy busz.
Wszystko rośnie i ładnie kwitnie.
Zawsze jest ciekawie u Ciebie Henryku.
Wszystko rośnie i ładnie kwitnie.
Zawsze jest ciekawie u Ciebie Henryku.
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Henryk - moje kaktusy i sukulenty 4
Ja mam dokładnie tak samo. Za bardzo się tym nie przejmuję tylko cieszę się z obecności dodatkowych kwiatów o tej porze roku.hen_s pisze:Wielkim zdziwieniem jest dla mnie, że w tym dziwnym dla wegetacji roku wciąż jeszcze wykwitają u mnie rebucjowate. Zwykle w połowie lipca śladu po ich kwiatach nie było...
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1208
- Od: 15 lut 2012, o 12:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Henryk - moje kaktusy i sukulenty 4
Henryku no to teraz ja musze szukać swojej szczęki
,cudne zakątki masz w mieszkaniu,kącik i okno hojowe wspaniałe,podziwiam i chyle czoło 


Moja nieuleczalna choroba, cz.2
poszukuję ,sprzedam
Miłość Boga nie polega na tym,żeby chronić nas przed nieszczęściem ,ale na tym,że obiecuje być przy nas ,kiedy nas dotknie
poszukuję ,sprzedam
Miłość Boga nie polega na tym,żeby chronić nas przed nieszczęściem ,ale na tym,że obiecuje być przy nas ,kiedy nas dotknie
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Henryk - moje kaktusy i sukulenty 4
Henryk!
Ja dopiero teraz zauważyłam, że pokazałeś hoje!
Cudne, ciekawe i rzadkie okazy. Zadbane i czyste. Po prostu rewelacja.
A kącik roślinny wkrótce się mocno rozrośnie.
Świetnie to wszystko wygląda.
Ja dopiero teraz zauważyłam, że pokazałeś hoje!
Cudne, ciekawe i rzadkie okazy. Zadbane i czyste. Po prostu rewelacja.
A kącik roślinny wkrótce się mocno rozrośnie.
Świetnie to wszystko wygląda.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- Paulinaaa
- 1000p
- Posty: 1134
- Od: 9 sty 2013, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Henryk - moje kaktusy i sukulenty 4
Strasznie miło ogląda mi się Twoją kolekcję roślin, zawsze napotkam na roślinę która wprawia mnie w zachwyt
Zakątek i parapet hojowy jak najbardziej wpadł mi w oko

Zakątek i parapet hojowy jak najbardziej wpadł mi w oko

- czarny
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2328
- Od: 24 kwie 2009, o 21:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Re: Henryk - moje kaktusy i sukulenty 4
Śliczne ajlostery. Tych co jeszcze nie mam zazdroszczę, acz w tym roku coraz bliżej do zakupów nasiennych, więc myślę że po siewie będe już ajlosterkowym potentatem ;)
Natomiast będę się wciąż złośliwie upierał, że absolutnie nie ma czegoś takiego, jak cyanensis - to musi być błąd przy przepisywaniu od cajasensis. No i Aylostera escrupula, która zresztą jest nomen nudum, jak sporo wynalazków od Knizego ;)
Natomiast będę się wciąż złośliwie upierał, że absolutnie nie ma czegoś takiego, jak cyanensis - to musi być błąd przy przepisywaniu od cajasensis. No i Aylostera escrupula, która zresztą jest nomen nudum, jak sporo wynalazków od Knizego ;)
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20309
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Henryk - moje kaktusy i sukulenty 4
Izabela, Iwona, Paulina, Marek - dziękuję.
Aylostera escrupula - poprawione.
Aylostera cyanensis - poświęciłem dziś nieco czasu na zgłębienie tego tematu.
Otóż w Internecie ta nawa funkcjonuje doskonale, wujek G wyrzucił parę dziesiątek stron z fotkami, ofertami nasion i roślin etc. Nie znalazłem jednak niczego bardziej konkretnego o samej roślinie, pochodzeniu czy opis oryginalny. Przekopałem też literaturę której dużo posiadam (chociaż akurat o tej grupie roślin jest jej mniej) i też prawie nic nie znalazłem...
Posiadam rzeczoną Aylostera cajasensis FR 1141, Cajas, Tarija, Bolivia ale jest to stosunkowo młoda roślina i nie jestem w stanie określić czy jest identyczna z A. cyanensis. Podobna jest rzeczywiście z kształtu korpusu i cierni, jednak nie kwitła mi jeszcze i tu nie mogę ich porównać. Tyle, że akurat kwiaty u tego rodzaju są bardzo do siebie podobne...
Napiszę tak: zaznaczę ją jako n.n., w przyszłym roku zaś kiedy A. cajasensis podrośnie i zakwitnie przeprowadzę dokładniejszą identyfikację.
I dziękuję za czujność!

Też tak myślę. A za dwa lata Ci się przypomnę.czarny napisał(a):
myślę że po siewie będe już ajlosterkowym potentatem ;)

Aylostera escrupula - poprawione.
Aylostera cyanensis - poświęciłem dziś nieco czasu na zgłębienie tego tematu.
Otóż w Internecie ta nawa funkcjonuje doskonale, wujek G wyrzucił parę dziesiątek stron z fotkami, ofertami nasion i roślin etc. Nie znalazłem jednak niczego bardziej konkretnego o samej roślinie, pochodzeniu czy opis oryginalny. Przekopałem też literaturę której dużo posiadam (chociaż akurat o tej grupie roślin jest jej mniej) i też prawie nic nie znalazłem...

Posiadam rzeczoną Aylostera cajasensis FR 1141, Cajas, Tarija, Bolivia ale jest to stosunkowo młoda roślina i nie jestem w stanie określić czy jest identyczna z A. cyanensis. Podobna jest rzeczywiście z kształtu korpusu i cierni, jednak nie kwitła mi jeszcze i tu nie mogę ich porównać. Tyle, że akurat kwiaty u tego rodzaju są bardzo do siebie podobne...
Napiszę tak: zaznaczę ją jako n.n., w przyszłym roku zaś kiedy A. cajasensis podrośnie i zakwitnie przeprowadzę dokładniejszą identyfikację.
I dziękuję za czujność!

- czarny
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2328
- Od: 24 kwie 2009, o 21:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Re: Henryk - moje kaktusy i sukulenty 4
No właśnie to mnie boli najbardziej - ktoś kiedyś zrobi literówkę, coś namiesza i puści w obieg. I potem np. wpisuje w wyszukiwarce WR 295 lub FR 352 Mediolobivia violascens i wszedzie na zdjęciach są M. atrovirens var. haefneriana. Moim zdaniem tutaj też kiedyś coś takiego zaszło. Jak się napisze na kartce ręcznie cajasensis i cyanensis to bardzo podobnie to wygląda. A roślinka całkiem przypomina cajasensis. Suba na swojej stronie też skłania się raczej do takiego błędu: http://hornad.fei.tuke.sk/~suba/Reb/ide ... nensis.htm (niestety linki ze zdjęciami już nieaktualne).
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Henryk - moje kaktusy i sukulenty 4
Henryku, a ja mam pytanie zupełnie z innej "beczki" - jesteś dla mnie autorytetem, rozsiałeś gorączkę parodiową, ale dziś "nie o to, nie o to". Moje pytanie o środek Bi58. Przejrzałam Twoje wątki niemal wszystkie, leżę i płaczę, bo rośliny cudowne, ale tym razem przeszukiwałam głównie pod kątem tego środka. Czy możesz konkretnie powiedzieć, jako praktyk, czy:
a. profilaktyczne podlanie - czy oprysk?
b. raz czy częściej?
c. jeśli częściej, to czy teraz i pod koniec lata?
d. czy jeśli szkodników widocznych na roślinach nie wypatrzyłam- nie ma przeciwskazań do jego zastosowania? (Jak wspomniałam, chodzi o profilaktykę, spędzają lato na świeżym powietrzu, i sukulenty i kaktusy)
e. i jakie rozcieńczenie roztworu?
Z góry serdecznie podziękuję i przepraszam za ten offtopic, ale wiem, że stosujesz ten środek w praktyce i Twoje rady są dla mnie bezcenne, a i każdym odwiedzającym te wiadomości skomasowane w pigułce się pewnie przydadzą. Z góry bardzo dziękuję i oczywiście pozdrawiam!
a. profilaktyczne podlanie - czy oprysk?
b. raz czy częściej?
c. jeśli częściej, to czy teraz i pod koniec lata?
d. czy jeśli szkodników widocznych na roślinach nie wypatrzyłam- nie ma przeciwskazań do jego zastosowania? (Jak wspomniałam, chodzi o profilaktykę, spędzają lato na świeżym powietrzu, i sukulenty i kaktusy)
e. i jakie rozcieńczenie roztworu?
Z góry serdecznie podziękuję i przepraszam za ten offtopic, ale wiem, że stosujesz ten środek w praktyce i Twoje rady są dla mnie bezcenne, a i każdym odwiedzającym te wiadomości skomasowane w pigułce się pewnie przydadzą. Z góry bardzo dziękuję i oczywiście pozdrawiam!
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20309
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Henryk - moje kaktusy i sukulenty 4
Żaden to oftopic. Nie Ty pierwsza pytasz, nie pierwszy raz odpowiadam. Tyle, że zwykle na pw lub na innych wątkach.
Teraz do rzeczy.
Rozcieńczenie to indywidualna sprawa, ja stosuję na konewkę 1.75l ok. 4-5 ml roztworu. Z tego co się orientuję i czytam tu na Forum bardziej obawiający się o swoje rośliny hodowcy (szczególnie koleżanki) dają co najwyżej 2-3 ml i też podobno skutkuje dobrze.
Mam nadzieję, że pomogłem. Jeśli coś pominąłem - dopytuj śmiało.
Teraz do rzeczy.
Podlanie. Wtedy roślina wraz z wodą bierze w siebie truciznę i co na niej siada i gryzie w korzeniach czy na korpusie pada.a. profilaktyczne podlanie - czy oprysk?
Profilaktycznie stosuje się 2x w roku, wiosną i na jesieni.b. raz czy częściej?
Jeśli podlejesz teraz to już na ten rok wystarczy - chyba, że masz duże zagrożenie szkodnikami ale o tym nie wspominasz.c. jeśli częściej, to czy teraz i pod koniec lata?
Nie ma przeciwskazań. U mnie nigdy nie widać szkodników (nie dopuszczam do tego!) a stosuję go regularnie, przemiennie z innymi specyfikami po to aby szkodniki się nie przystosowały.d. czy jeśli szkodników widocznych na roślinach nie wypatrzyłam- nie ma przeciwskazań do jego zastosowania? (Jak wspomniałam, chodzi o profilaktykę, spędzają lato na świeżym powietrzu, i sukulenty i kaktusy)
Obecny Bi58 Nowy wg użytkowników jest sporo słabszy niż jego poprzednik.e. i jakie rozcieńczenie roztworu?
Rozcieńczenie to indywidualna sprawa, ja stosuję na konewkę 1.75l ok. 4-5 ml roztworu. Z tego co się orientuję i czytam tu na Forum bardziej obawiający się o swoje rośliny hodowcy (szczególnie koleżanki) dają co najwyżej 2-3 ml i też podobno skutkuje dobrze.
Mam nadzieję, że pomogłem. Jeśli coś pominąłem - dopytuj śmiało.

- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Henryk - moje kaktusy i sukulenty 4
Dziękuję bardzo. To właśnie potrzebowałam wiedzieć i dziękuję za szybką odpowiedź. Nie wspomniałam, ale chodzi o roztwór na dokładnie 1,75 wody, także...dzięki tym bardziej
Teraz dokładnie wiem co, kiedy, ile i jak, jesteś nieoceniony
Dopytam tylko, dla upewnienia się, naprzemiennie z jakimi specyfikami?


- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20309
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Henryk - moje kaktusy i sukulenty 4
Spokojnie możesz stosować przez 2-4 lata. Potem 1-2 lata innym specyfikiem - ja ostatnio stosowałem NURELLE, Ty możesz inne polecane w wątku o walce ze szkodnikami - potem znów można Bi58. Sprzedają to w dużych butlach, stąd ja na moją kolekcję wykorzystuję jedną na 2-3 lata. 

- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Henryk - moje kaktusy i sukulenty 4
Bardzo bardzo dziękuję
Wyczerpująca jak dla mnie odpowiedź. 


- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20309
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Henryk - moje kaktusy i sukulenty 4
Cała przyjemność po mojej stronie. 

- DAK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Henryk - moje kaktusy i sukulenty 4

A te ich grona kwiatków jak z plastiku to pewnie czuć w całym domu. Ja swoją hoję dostałam od sąsiadki, która ich zapachu znieść nie mogła, a była tylko jedna. Jakby zakwitł cały kwietny zakątek, to by moja sąsiadka pewnie padła.
Za to ja jak bym się cieszyła
