Ulubione storczyki Art :) cz. 3

Zablokowany
Jovanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2422
Od: 29 cze 2006, o 00:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3

Post »

Henryku....
Dobre określenie jednak znam na takie tłumaczenie - to :;230 czarowanie..z przymilaniem ..lekko mówiąc.
Pewnie nie obrażę Joanny , a może wywołam uśmiech :P
Wynik... tego co widzimy na kwietniku i parapetach, sam mówi za siebie.Więc cóż więcej potrzeba tłumaczyć ?

Bo problemy...no cóż... są wkomponowane w pasję i nie ma na to rady. Ważna jest nasza świadomość, co do ryzyka .
każdy storczyk jest inny , a sięganie po te z trudnych terenów, niesie za sobą trud uprawy.
Ten tez do "ciekawych inaczej" należy -...poniżej pewnej wysokości w Brazylii nie rośnie i już....
I tak bywa ...że rośliny różnie tolerują warunki uprawy np: dla Promenea:
*-rozbieżność np.w doborze podłoża skutkuje różnicami uprawy/dobry drenaż i przepuszczalność../
*-honorowanie okresu spoczynkowego bardzo różnicuje ten wrażliwy okres /zaniechanie nawożenia X/XI-II/,
*-sposób nawadniania isotnie wpływa na kondycję rośliny;
1/newralgiczne momenty: do 1/2 wysokości nowych przyrostów wysokie ryzyko zagniwania i strat--->- zmniejszenie ilości wody
2/ostrożność w czasie kwitnienia---> mam zawsze uwagę z czerwonym światełkiem.
*-kwitnienie w określonym terminie ---->zmusza roślinę do takiej mobilizacji ,ze usiłują kwitnąć nawet mniej niż dojrzałe przyrosty.
To z podkreśleniem usiłują kwitnąć ---> część z nich niestety ...pada przed rozkwitem
i...pewnie jeszcze wiele jest innych odchyłów w uprawie .O których nie wiemy, czy nie powiemy.Szczegóły sa istotne
aby rozważać głębiej..
..
A..i ponieważ... teoretycznie te same rośliny nigdy nie są tymi samymi
na pytanie Twoje
Może Ty masz jakiś 'trop' naszych błędów ?
powiem nie - bo ...nie umiem jednoznacznie odpowiedzieć.
Ja miałam dwie Promenea xantina w różnym czasie.Pierwsza słaba, nie przeżyła moich zimowych eksperymentów po roku.
Druga natomiast kwtła dwa razy i nie miałam z nią kłopotu.Teoretycznie prowadziłam tak samo.

W sumie....i tak wyszło ,ze ....jest to niezła ekwilibrystyka.....
Ale satysfakcja murowana, gdy doprowadza się do własnego kwtnienia.Pryskają problemy....
Życzę takich doznań.

Nie wiem czy coś więcej podpowiedziałam ;jedno wiem ,że w przyszłym roku w kwitnieniu i tak nie będzie identyczności
bo ...nigdy prawie nie ma tych samych warunków.

pozdrawiam JOVANKA
Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3388
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3

Post »

Aaa... niech Wam będzie, że to czarowanie z przymilaniem ;:68 :D

Niestety moje 'kłopociki' są całkiem realne. Na parapecie (bez cudzysłowia). Drugiego bliźniaka Mini Marka musiałam sie pozbyć.
Zarażony był tym samym choróbskiem co pierwszy. To była tylko kwestia czasu.
Bellina peloric straciła wielkiego liścia (jakieś dziwne zmiany, inne niż na MM). Na szczęście rosnie młody liść całkiem zdrowy.
Biały woskowy, ten z żółtymi plamami długo stał w miejscu, tylko w miejscu plam tkanka liścia zasychała. Powtarzałam stosowanie środka
przeciwgrzyb. Teraz wreszcie widzę zaczątek nowego liścia. Zobaczymy, czy będzie zdrowy ???


A teraz Joasiu - JOVANKO, wielkie dzięki ;:196 za wyczerpujący opis warunków uprawy Promenea xanthina.
Muszę sobie odpowiedzieć na pyt., które z tych pkt. są najbardziej istotne (lub co szwankuje) w moich konkretnych warunkach.
Ważne są dla mnie m. in. uwagi o okresie spoczynku. A najbardziej trafne Twoje określenie o uprawie Promenei, to ekwilibrystyka :;230 :;230 :;230

I kolejne pytanie (chyba Cię zamęczę ;:213 ).
Pewnie widziałaś obydwa storczyki w całości - mój i Ewy. Obie rośliny są porządnie rozrośnięte. Moja ma ściśnięte psb, na psb + już wyrastają
nowe przyrosty, choć jeszcze kwitnie.
Czy wskazany jest podział rośliny, czy zostawić jak jest, tylko dać jeszcze większą doniczkę ?
Pytam, bo moja żółta masdevallia po podziale nie może dojść do siebie, podobnie jak moja ulubiona katlejka być może dopiero za parę lat dojdzie
do poprzedniej formy (lub wcale...). Więc jak to jest z tymi podziałami ? Kiedy są konieczne ?
Joane
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2124
Od: 27 paź 2009, o 23:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Niemcy

Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3

Post »

Asiu, piękne żółte kwitnienia. ;:138 ;:138
Mnie jednak zaintrygowały te ostatnie Masdevallie. Pięknie rozrośnięte. Możesz powiedzieć jak je uprawiasz? Czy wszystkie stoją na jednym miejscu? Jaka temperatura i nasłonecznienie?
Ciekawi mnie to bo wszystkie trzy należą do całkiem odrębnych warunków.
Od ekstrem zimno po temp. zmienne i ciepłe. Jak też od całkowitego cienia po pół cień.
Powodzenia w doprowadzeniu do kwitnienia.
Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3388
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3

Post »

O. K. Joasiu :) Chętnie opiszę jutro. Dziś zrobiłabym to byle jak. Padam juz ze zmęczenia. ;:196
Pozdrawiam cieplutko
Awatar użytkownika
Agita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2327
Od: 5 lis 2008, o 15:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3

Post »

Asiu, jak miło Cię znów widzieć na forum, i czytać, i oglądać Twoje dokonania! :)

A propos tego, co powyżej napisałaś do Joane- ja tak od trzech dni zaglądam na forum wieczorami i stwierdzam, że nie mam siły pomyśleć i sensownie odpisać - i przekładam to do następnego dnia- więc aż się uśmiechnęłam szeroko czytając to (wczoraj myślałam o wstawieniu podobnego komentarza u siebie) :D

Wcześniej też się uśmiechnęłam, czytając Twoje słowa na temat botaników- widzę, że mamy do nich podobne podejście ;) I dopiero teraz sobie uświadomiłam, że u Ciebie rzeczywiście nie ma ich za dużo...

A jeszcze wcześniej oczy mi się śmiały na widok wszystkich Twoich kwitnień, od masdevalii we wszystkich kolorach tęczy, przez promeneę do równie kolorowych hybrydek - nie wiem jak to robisz, ale Twoje zdjęcia są zawsze pełne barw i słońca; naprawdę piękne! ;:63

Wniosek jest jeden: miło do Ciebie zajrzeć- humor się od razu poprawia ;:3
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Awatar użytkownika
Henrykbb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1660
Od: 28 lut 2010, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3

Post »

...I dopiero teraz sobie uświadomiłam, że u Ciebie rzeczywiście nie ma ich za dużo...
No i tu wychodzi moje niedouczenie.

Dla mnie phalaenopsisy i te które spotykam w sklepach to "zwykłe" hybrydy a wszystkie pozostałe to już prawie botaniki a jeżeli jeszcze widzę łacińską nazwę to na mur musi być botanik.
Dla mnie trzy ,które mam,więc MM,Equestris i Tetraspis to szczyt osiągnięć a dla wielu z Was to ciągle tylko jedne z wielu falenopsisów.
I przyznaję się do tego i nie wstydzę się tego bo z zaangażowaniem,jak u każdego z Was,pielęgnuję,doglądam i hol/ł/ubię te moje skarby. A cudności ,wystarczy że pooglądam u Was. ;:109
Z przyjemnością opiekuję się tym co mam i niezmiennie,z wielkim zainteresowaniem,śledzę Wasze wątki.
Niby wszystkie o tym samym a jakie różne:poważne i wesołe,pełne wiedzy i powściągliwe,z codziennymi raportami i raz za czas.A jak zmieniają się z biegiem czasu!

Różne,jak autorzy są różni.Wspólne jest tylko jedno:miłość i poświęcenie dla naszych pupili.
Pozdrawiam,Henryk

Moje Storczyki
Awatar użytkownika
Agita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2327
Od: 5 lis 2008, o 15:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3

Post »

Henryku, ja miałam na myśli tylko botaniczne phalaenopsis u Asi- bo rzeczywiście nie ma ich tak dużo, jak niektórzy na naszym forum, mimo naprawdę długiego "stażu storczykowego". I zaskoczyło mnie wczoraj to "odkrycie" :D
Ma za to nasza Asia sporo innych ambitnych oznaczonych gatunków; cattleye, masdevalie, cambrie, oncidium, aeriedes, lycaste aromatica itp...

Ale te, które wymieniłeś są przecież botanikami (MM hybrydą dwóch botaników) i powiem Ci, że dla mnie to też osiągnięcie, bo sama nie mam nawet popularnego equestrisa (no dobra, mam sadzonkę), a mój jedyny dorosły botanik to parishii. Mnie więc nie powinieneś ujmować w tym podsumowaniu jako osoby, dla której
Henrykbb pisze:MM,Equestris i Tetraspis (...) to ciągle tylko jedne z wielu falenopsisów.
;)
Ja zresztą, do czego również otwarcie się przyznaję, stawiam głównie na phalaenopsis, i to na hybrydy właśnie. Przyczyny bardzo trafnie opisała Asia kilka postów wcześniej ;)
Bardziej oporne gatunki też wolę oglądać u innych ;:112
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3388
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3

Post »

A ja to Henryku jeszcze bym dodała od siebie, że czuję się wśród Was jak w takiej wielkiej rodzinie. Jak kogoś dłużej nie ma, to
czuję jakiś niepokój, że ta Osoba już do nas nigdy nie zajrzy, nic nie napisze. Bo każdy z wątków to taki jeden, jedyny 'puzzelek' pasujący do całości.
I jak go nie ma, to coś nie gra ;:29

A teraz "ziemia odbiór", bo zrobiło się zbyt sentymentalnie.

Ty Henryku nie zasłaniaj mi się tu niewiedzą, bo i tak dostaniesz ode mnie reprymendę. Innym koleżankom słodzisz (typu Lucysiu, Fisiu, Misiu...),
a mnie tu prawie na dzień dobry obsztorcowałeś niewinnie (no...prawie niewinnie ;:119 ).
Proszę mi się tu poprawić, bo będę do Ciebie mówić Henrykusie, a nie Henryczku jak dziewczyny ;:150
Przymierzam się stopniowo do nadrobienia zaległości również w Twoim wątku, to się przekonam jak tam z tym zaangażowaniem ? ;:198

Agnieszko, dzięki za tak miłe przywitanie po przerwie ;:196 Co do barwnych kwietników, to nawet mój M. się dziwił ostatnio,
że tyle pąków (a teraz kwiatów) pojawiło się na falenopsisach.
Jednak dla równowagi posłucham po przekwitnięciu - dlaczego mamy teraz samą zieleninę ??? :?
I tak jestem w szoku, że ON PLANUJE , że coś przywieziemy z wyprawy na Zjazd Storczykomaniaków w Łańcucie, a ja go pytam - gdzie my cokolwiek jeszcze
zmieścimy (zmieniła mi się sytuacja w domu i musiałam zabrać doniczki z jednego całego parapetu ;:145 )

Co do innych rodz. storczyków niż Phalaenopsis, to niedoścignionym wzorem są dla mnie wszelkie podkładkowce. Spróbowałam uprawy i DZIĘKUJĘ. To nie dla mnie.
Ale mamy tu w naszym Dziale osoby, które znakomicie dają sobie z nimi radę.
Podobnie podglądam z zachwytem wszelkie Vandowate ;:226 I znalazłoby sie wiele, wiele innych. I niech tak zostanie, że każdy ma nieco inne piękno do pokazania.

Julito - Venus, dziękuję za odwiedziny. Fajnie, że moje storczyki sprawiły Ci trochę radości :)
Awatar użytkownika
justus27
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16365
Od: 18 mar 2009, o 18:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gorlice/małopolska

Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3

Post »

Już wiem, czemu uwielbiam ten wątek...Zaglądam, by podziwiać i czegoś się nauczyć...
Asiu, piękne Twoje kwietniki z falkami. Ciągle kolorowo..zmieniają sie tylko rośliny, które na nich Stawiasz i zawsze jest, co podziwiać. Gratuluje pięknych i zadbanych falków ;:138

Dziękuję za zdjęcia i opis masdevallii. Musiałam je sobie wygooglować, by móc napisać "coś" logicznego o Twoich roślinkach. Bardzo mi się spodobała pierwsza masdevallia, ta miniaturowa m. racemosa. Pięknie u Ciebie rośnie. Podziwiam ręki do niej, bo rzeczywiście przecież to chłodolub.

Zaciekawiła mnie też ostatnia z Twoich masdevallii, masd. amabilis alba i jej ciekawy rozwój liści. A mnie się wydawało, że przyrosty masdevallii w ciągu jednego sezonu (Czyt. jednego roku) potrafią urosnąć , dojrzeć i wydać kwiaty. A jednak tak nie jest...

Hmm...bardzo interesujące spostrzeżenia dotyczące falków hybrydowych. Rzeczywiście one są chętne do kwitnienia często i mnie problemowe. Ale, ja zmienną kobietą jestem i już mi się "znudziły". Choć mają mnóstwo kwiatów i pączków, jednak chcę spróbować z innymi gatunkami storczyków. na razie mam w kolekcji 9 sztuk, ale jak długo... ;:224
parapetowce
Tylko marzenia serca się spełniają.
Awatar użytkownika
lucynaf
1000p
1000p
Posty: 2112
Od: 30 sty 2011, o 17:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3

Post »

Asiu, ja mam takie same odczucia, jak ktoś porzuca forum. Nieraz od razu widać, że dana osoba ma tylko kaprys i będzie chwilę, tego nie żałuję, ale są tacy, o których myślę np o Limonie :roll:
Była tu dużo wcześniej niż ja, ale ciągle liczę, że się odezwie ;:167
Muszę wziąć w obronę Henrysia, dajmy mu może spokój [ ja chyba nie dam rady :lol: ], bo on jest jedyny, niepowtarzalny i jeszcze nam ucieknie ;:145

Ps Nie żałuję tych ludzi, tylko ich nieszczęsnych roślin, które w tym kaprysie zgromadzili :(
Awatar użytkownika
Henrykbb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1660
Od: 28 lut 2010, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3

Post »

;:1 Nie ucieknię,Lucysiu.

Naraziłem się Agnieszce,Joasi,carramba.
Joasiu,tylko nie Henrykus,to byłoby straszne,prawie jak Henryś. ;:113


Jak już wspominamy.
Mi brakuje Halinki-Orange,brakuje Dusi Storczykowej /tak,tak/,jej codziennych raportów.Szkoda,że AniaL tak mało pisze,Ewelinka,Sylcia,Monia,a Ty Asienieczko /czy tak dobrze?/ tez nie rozpieszczasz nas ostatnio. ;:109
I liczę na to,że kiedyś zajrzysz do mnie,zapraszam. ;:180
Pozdrawiam,Henryk

Moje Storczyki
Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3388
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3

Post »

Jak zwykle już późno, więc zacznę od odpowiedzi Joasi - Joane
Joane pisze: .....Mnie jednak zaintrygowały te ostatnie Masdevallie. Pięknie rozrośnięte. Możesz powiedzieć jak je uprawiasz? Czy wszystkie stoją na jednym miejscu? Jaka temperatura i nasłonecznienie?
Ciekawi mnie to bo wszystkie trzy należą do całkiem odrębnych warunków.
Od ekstrem zimno po temp. zmienne i ciepłe. Jak też od całkowitego cienia po pół cień.


Przypomnę zdjęcia. Będzie jasne o których Masdevalliach mowa:

Obrazek Długi czas stała u mnie na parapecie okna północno-wschodniego.
Jednak gdy po paru miesiącach takich warunków ani drgnęła w rozwoju ( stan trzech listków się nie zmieniał ). Przestawiłam ją wtedy
na parapet okna balkonowego (półcień po stronie południowo-zach.) Tu w lepszym świetle od razu ruszyła ze wzrostem, co widać na zdj.
Średnia temp. w dzień, gdy jest ciepło na zewnątrz - 20 st. Nocą nieco chłodniej. Ponieważ to chłodolub, w upalne dni powędruje z powrotem na północ.

Obrazek Masdevallia striatella toleruje temperatury umiarkowane. Stoi obok 'racemosy' na podstawce z mokrym keramzytem.
Ona z kolei jest b. wrażliwa na nawet b. krótki niedobór wody. Zaraz reaguje niewielkim marszczeniem się listków.
Uwielbia postać sobie w wodzie nawet parę godzin i listki nabierają jędrności. Poza tym regularnie nawodniona
bardzo ładnie przyrasta. Lubi delikatne zraszanie. Również stoi w półcieniu.

Obrazek Masdevallia amabilis alba to typowy chłodolub, więc odpowiadają jej warunki mojego północno-wschodniego pokoju.
Światło słoneczne jest tam tylko o poranku, potem cały dzień jest w cieniu. Temp. w ciepły dzień - ok. 18st.
Lubi mieć wilgotne podłoże z krótkim okresem przeschnięcia, ponieważ grube, sztywne listeczki magazynują wodę.
Na jednym i drugim stanowisku mam b.często rozszczelnione okno, więc wszystkie masdevallie mają zapewniony ruch powietrza.

To tyle Joasiu. Jeśli czegoś nie dopowiedziałam, pytaj.
Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3388
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3

Post »

Justynko-Justus, miniaturowa M. racemosa ciekawi mnie tak samo jak Ciebie. W ogóle już sobie wyobrażam, jak mikroskopijne mogą być jej czerwone kwiatuszki.
Zresztą te pozostałe dwie są dla mnie równie ciekawą zagadką...
Natomiast hybrydy Phalaenopsis nigdy mi się nie znudzą. Marzą mi się jedynie tak obfite kwitnienia, jakie oglądam u niektórych osób np. u Agity, Basi - bobi lub dorotykol :)

Lucynko, ja właśnie o Limonie również pomyślałam i nieraz zastanawiałam się co się wydarzyło, ze tak nagle nas opuściła ?
A z osób, które mają wiele do powiedzenia i pokazania, a zbyt rzadko piszą, mogłabym wymienić sporo ;:108

Henryku, już napisałam, że zajrzę do Ciebie. Najpierw jednak uporam sie z moimi zawodowymi sprawami, żeby potem przy ;:40
z przyjemnością pospacerować po Twoim i jeszcze innych wątkach... Oj, jak wielkie mam zaległości !

A nad tym Henrykusem, to się zastanów - zawsze lepiej brzmi Król Henrykus Pierwszy niż Król Henryczek (jeszcze gorzej Henryś) Pierwszy :;230

Ja jednak za Asienieczkę podziękuję uprzejmie i... niech pozostanie jak było ;:180 ;:180 ;:180

Czas pokazać wkrótce trochę ciekawostek 'na zielono' :)
Zablokowany

Wróć do „Moje storczyki !”