MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3033
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Ja dziś patrząc na wygryzanie pakietu 2 zauważyłam że z kokonów wyszedł inny owad. Ciało długie , smukłe, czarne, ok 1cm, z żółtymi dodatkami na odnóżach tak jak by już miała ,,koszyczki". W google próbowałam znaleźć ale podobna jest tylko ciut do gliniarza naściennego.
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
U mnie dziś też dziarsko pracowały ale sporo jeszcze rwie się do życia.
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Pytanie z tych dziwnych : murarki nie żądlą - ale czy gryzą ? włożyłem rękę do kokonów aby je przemieszać i coś mnie ciachło , potem chciałem podnieść murarkę która mi wypadła z pudełka bo była zziębnięta , ciut ją przycisnąłem i znów ciach ...
palce mają ślad , żądła brak , troszkę szczypało - ale żyję dalej .......

palce mają ślad , żądła brak , troszkę szczypało - ale żyję dalej .......

-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Kiedyś sparks25 napisał , że murarki bronią się żuwaczkami. Wspominał , że osobiście tego doświadczył.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 46
- Od: 2 cze 2013, o 10:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Północne woj. Świętokrzyskie
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
diodas1 Wiem, że są miasta gdzie nie każdy patrzy przychylnym okiem na objawy patriotyzmu. Znam też inne fanaberie i zboczenia. U mnie w mieście jest tęczowy most! Tak czy inaczej myślę, że warto propagować postawy patriotyczne. W końcu historia naszego Państwa ma ponad 1000 lat! A nasi sojusznicy, których kraj ma zaledwie około 300 lat o wiele lepiej celebrują święta państwowe
Żeby nie było całkiem OT spieszę napisać, że nie mogę się doczekać na wylot Obrostek u mojej teściowej. Strasznie fajne i sprytne insekty
Postawiłem też dzisiaj dwa domki dla trzmieli ze starych ceramicznych doniczek. Wątpię, że ktoś oprócz myszy i innych kretów tam zamieszka ale warto próbować 
Żeby nie było całkiem OT spieszę napisać, że nie mogę się doczekać na wylot Obrostek u mojej teściowej. Strasznie fajne i sprytne insekty


- MarcinP87
- 50p
- Posty: 95
- Od: 10 lis 2010, o 18:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Tak to prawda żądła nie mają ale potrafią dziabnąć ostro
zwłaszcza te większe sztuki. Ugryzą żuwaczkami. (ścisną palca)
Miałem taki przypadek 2 razy. 



-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 49
- Od: 23 kwie 2014, o 03:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
W sprawie żądła rację macie połowicznie. Irokezi czyli samczyki murarki ogrodowej jak wszystkie inne samce żądłówek (pszczoły, osy, mrówki, szerszenie) żądła NIE mają. W tą broń zaopatrzone SĄ tylko samice. W przypadku murarki ogrodowej żądło samiczki jest mało skuteczne, ludzkiej skóry nie przebija. Jesteśmy "gruboskórni"(coś powyżej 1,3 mm najmniej jak mnie pamięć nie zawodzi), nasza skóra składa się z kilku warstw i stanowi dobrą tarczę przed żądłami samiczek murarki ogrodowej
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Sprawa braku żądła będzie wracać jak bumerang. Już pozbyłem się złudzeń , że wystarczy coś napisać 10 razy żeby na forum się utrwaliło. Z angielskiej wiki https://en.wikipedia.org/wiki/Osmia_rufa :
"Normally, O. rufa does not sting unless it is threatened and must defend itself. The female does have a sting, but it is much less severe than honeybees or wasps. The venom within the stinging apparatus has been shown to be like that of the honeybee. However, venom apparatus from O. rufa contains fewer barbs than that of honeybees, possibly explaining why O. rufa venom does not penetrate human skin like that of the honeybee. Protein components in the venom, such as osmin, have been linked to antimicrobial, antifungal, and haemolytic activities."
"Normally, O. rufa does not sting unless it is threatened and must defend itself. The female does have a sting, but it is much less severe than honeybees or wasps. The venom within the stinging apparatus has been shown to be like that of the honeybee. However, venom apparatus from O. rufa contains fewer barbs than that of honeybees, possibly explaining why O. rufa venom does not penetrate human skin like that of the honeybee. Protein components in the venom, such as osmin, have been linked to antimicrobial, antifungal, and haemolytic activities."
-
- 500p
- Posty: 529
- Od: 7 paź 2009, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Każdy orze jak może https://majsterkowo.pl/kolonia-legowa-dla-owadow/
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
diodas1 dzięki za super lekcję poglądową, może M w końcu coż wymodzi model ma 

- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Powiało ciut optymizmem - przynajmniej w Małopolsce - i wreszcie zaczął się ruch przy ulikach , choć nie taki jakiego bym się spodziewał po ilości kokonów....
Pomimo braku czasu skleciłem wreszcie swoje pomysły i wyszło coś takiego ..

Miałem inną koncepcję na ścisk niż Toldi , postanowiłem przewiercić formatki w połowie w 2 miejscach , przepuścić pręty i mocno skręcić , potem wpadłem na jeszcze inny pomysł i dołożyłem profil kwadratowy 15*15 mm aby wszystko pięknie usztywnić - co nastąpiło .
Jako że jeszcze nie wyfrezowałem wszystkich formatek więc zostawiłem miejsce - wystarczy odkręcić i dołożyć następne .
Sama płytka ma 26 komór 15 cm.
Wystawiłem pakiet 4 dnie temu przy zerowym oblocie , a dziś wydaje mi się że wszystkie pszczoły które się wykluły przez 2 ostatnie dni tam sie zasiedliły .
Muszę poszukaćw moim bałaganie kamery i spróbuję coś wrzucić na yt....póki co pozdrawiam cieplutko Marek
Pomimo braku czasu skleciłem wreszcie swoje pomysły i wyszło coś takiego ..

Miałem inną koncepcję na ścisk niż Toldi , postanowiłem przewiercić formatki w połowie w 2 miejscach , przepuścić pręty i mocno skręcić , potem wpadłem na jeszcze inny pomysł i dołożyłem profil kwadratowy 15*15 mm aby wszystko pięknie usztywnić - co nastąpiło .
Jako że jeszcze nie wyfrezowałem wszystkich formatek więc zostawiłem miejsce - wystarczy odkręcić i dołożyć następne .
Sama płytka ma 26 komór 15 cm.
Wystawiłem pakiet 4 dnie temu przy zerowym oblocie , a dziś wydaje mi się że wszystkie pszczoły które się wykluły przez 2 ostatnie dni tam sie zasiedliły .
Muszę poszukaćw moim bałaganie kamery i spróbuję coś wrzucić na yt....póki co pozdrawiam cieplutko Marek
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Dopiero dzisiaj coś konkretnie ruszyło się u mnie. W pudełku pary pracują na nowe samice. Strasznie ospałe i samce i samice. Nie ma tego dużo , bo pogoda parna, przedburzowa, mało słońca, ale dosyć ciepło. Może dlatego większość samców gdzieś wyparowała, przy chatce lata parę sztuk. Jeszcze kilka dni temu przy przebłyskach słońca latało ich mnóstwo. Mógł też im skończyć termin przydatności i gdzieś padły. Jutro niby samo słońce i 17 stopni, czyli powinno się okazać się jak sprawa faktycznie wygląda. Kiedyś pisałem z nadzieją , że pierwsze zamurowane rurki będę miał 10 maja
eeeeehhhh optymizm nieuzasadniony to był.
markonix Ile takich płytek chcesz wyprodukować?

markonix Ile takich płytek chcesz wyprodukować?
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Klik
Jeśli takie rozwiązanie się sprawdzi i nie będzie problemów - co okaże się pewnie jesienią po sezonie - to planuję mieć 2 ule po około 1000 otworów , jedna formatka to 26 więc mam zajęcie .Tak ilość powinna mnie zadowolić , to już kilka tysięcy kokonów - ale czas pokaże .
Frezowanie ciut upierdliwe a i sklejka ciut droga - brakuje czasu na dłubanie w trzcinie to najważniejszy powód .
Jeśli takie rozwiązanie się sprawdzi i nie będzie problemów - co okaże się pewnie jesienią po sezonie - to planuję mieć 2 ule po około 1000 otworów , jedna formatka to 26 więc mam zajęcie .Tak ilość powinna mnie zadowolić , to już kilka tysięcy kokonów - ale czas pokaże .
Frezowanie ciut upierdliwe a i sklejka ciut droga - brakuje czasu na dłubanie w trzcinie to najważniejszy powód .
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
A u mnie pesymizm z optymizmem się miesza. Ba pesymizm raczej dramat. Ale po kolei.
W głównym ulu wygryzanie zakończyło się dwa dni temu. Zostało coś około 30 kokonów, w tym może połowa z tego to ładne kokony. Z sekcją zwłok poczekam jeszcze kilka dni Nie wiem ile ich wystawiłem pewnie coś koło 1500 może więcej. Czyli ta fatalna pogoda jakoś im nie przeszkodziła.
Samce też jakoś dały rady, jeszcze ich sporo lata, mimo iż pierwsze wygryzanie nastąpiło dość wcześnie.
Dzisiaj u mnie ciepło parno i grzmi przed burzą. Przy ulu dość spore zamieszanie. Koło setki samic się kręci, ale rurki zaklejonej ani jednej.
Zaczęły tez wygryzać się nożycówki, kilka rurek jest otwartych.
Też dobre wygryzanie poszło w kokonach które umieściłem w budynku . Tam zostały 3 niewygryzione kokony naokoło 100 wystawionych.
Natomiast katastrofa jest w innej lokalizacji.
Głupota, pazerność wygrały z rozsądkiem.
Około 150 kokonów + kokony rzepakowej umieściłem sobie na belce pod dachem budynku gospodarczego. Tam wyłapałem pierwsze dzikusy i tam złapałem rzepakową. Dobra lokalizacja była.
Wczoraj pojechałem tam zaglądnąć i dowieść kilka formatek. Sprawdzam pudełka z kokonami i szok. Kilkanaście wygryzionych pustych kokonów a reszta wyparowała. W pudełku z rzepakową oni śladu kokonu. Dramat. Zrobiłem za duże wycięcia w pudełkach i dostały się myszy. Znalazłem w jednym z nich mysie odchody. Tyle lat zabawy z pszczołami a zrobić taką głupotę.
W głównym ulu wygryzanie zakończyło się dwa dni temu. Zostało coś około 30 kokonów, w tym może połowa z tego to ładne kokony. Z sekcją zwłok poczekam jeszcze kilka dni Nie wiem ile ich wystawiłem pewnie coś koło 1500 może więcej. Czyli ta fatalna pogoda jakoś im nie przeszkodziła.
Samce też jakoś dały rady, jeszcze ich sporo lata, mimo iż pierwsze wygryzanie nastąpiło dość wcześnie.
Dzisiaj u mnie ciepło parno i grzmi przed burzą. Przy ulu dość spore zamieszanie. Koło setki samic się kręci, ale rurki zaklejonej ani jednej.
Zaczęły tez wygryzać się nożycówki, kilka rurek jest otwartych.
Też dobre wygryzanie poszło w kokonach które umieściłem w budynku . Tam zostały 3 niewygryzione kokony naokoło 100 wystawionych.
Natomiast katastrofa jest w innej lokalizacji.


Wczoraj pojechałem tam zaglądnąć i dowieść kilka formatek. Sprawdzam pudełka z kokonami i szok. Kilkanaście wygryzionych pustych kokonów a reszta wyparowała. W pudełku z rzepakową oni śladu kokonu. Dramat. Zrobiłem za duże wycięcia w pudełkach i dostały się myszy. Znalazłem w jednym z nich mysie odchody. Tyle lat zabawy z pszczołami a zrobić taką głupotę.

Pozdrawiam serdecznie Daniel.
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
DaniM masz zdywersyfikowane źródło kokonów , skoro są w okolicy to pewnie się zadomowią ....
Dzisiaj znalazłem troszkę czas i zacząłem tropić latające pszczoły , a to że potrafią zamurować dziwne miejsca to już inna melodia :i znalazłem je pomiędzy śrubami , pomiędzy cegłami w starym murze i jak zwykle w odwadniaczach okien ....
może tego nie widać ale ta budowla ma 4 cm na szerokości , jutro się zlituję i podłożę trzcinę bo szkoda mi tych kokonów.


Tak wygląda jeden z moich ulików , nie wiem czy coś pomogło to bazgranie , ale mam nadzieję że mieszkańcy będą mniej błądzić ..
podzieliłem styrodur na 2 części , bo bałem się że nie wyrobię z formatkami ...

Tutaj mój optymizm podskoczył mocno w górę , przed burzą prawie w każdej komorze siedziała pszczółka , czyżby znalały sie zguby ? jeśli tak to muszę dodać gazu z produkcją ....



Dzisiaj znalazłem troszkę czas i zacząłem tropić latające pszczoły , a to że potrafią zamurować dziwne miejsca to już inna melodia :i znalazłem je pomiędzy śrubami , pomiędzy cegłami w starym murze i jak zwykle w odwadniaczach okien ....
może tego nie widać ale ta budowla ma 4 cm na szerokości , jutro się zlituję i podłożę trzcinę bo szkoda mi tych kokonów.


Tak wygląda jeden z moich ulików , nie wiem czy coś pomogło to bazgranie , ale mam nadzieję że mieszkańcy będą mniej błądzić ..
podzieliłem styrodur na 2 części , bo bałem się że nie wyrobię z formatkami ...

Tutaj mój optymizm podskoczył mocno w górę , przed burzą prawie w każdej komorze siedziała pszczółka , czyżby znalały sie zguby ? jeśli tak to muszę dodać gazu z produkcją ....


