Fajna roślina okrywowa. Ale to raczej nie rojnik, tylko Sedum hispanicum.

Pokazałam mężowi zdjęcia z muzeum w Poznaniu. Obejrzał z przyjemnością, jako, że to jego pasja.
Teraz ja idę oglądać inne.
...........................
Oglądnęłam.
Niektóre są zachwycające, inne takie sobie a część niestety- niezbyt dobra. Tak jak u każdego.
Masz predyspozycje jednak, by pokazać piękno tego świata i pewnie nieustannie się fotograficznie rozwijasz.
Jeśli chcesz Natalia, to wspólnie podyskutujemy nad zdjęciami. Może ktoś kompetentny się dołączy...
Ale najlepiej nad jednym i konkretnym, czyli pojedynczo. Powiem Ci jak ja to czuję. I może razem się czegoś nauczymy, gdyż ja też jestem tylko pstrykaczem amatorem. I moje uwagi nie będą w stylu zachwytów typu "łubu dubu" raczej konstruktywnej krytyki. Ale powiem Ci, że to jest twórcze, sama przez to przeszłam.

Jeśli się zdecydujesz, to mów. A tymczasem rób, rób i przede wszystkim wybieraj.
A w ogóle ciekawy wątek!
Można zobaczyć to co Ty widzisz.