
Passiflora (męczennica, marakuja) - sadzonkowanie
Passiflora (męczennica, marakuja) - sadzonkowanie
Witam; mam kilka odmian męczennicy, ale nie wiem, jak je rozmnażać za pomocą sadzonek. W ubiegłym roku próbowałam ukorzenić w wodzie, ale nic z tego nie wyszło
W jakim miesiącu najlepiej robić sadzonki i czy ukorzenia się je w wodzie czy w ziemi? Jeśli w ziemi, to po jakim czasie trzeba pierwszy raz podlać (od razu po zasadzeniu czy trochę odczekać)? Czy sadzonkom trzeba odcinać "wąsy", czy można zostawić? Pozdrawiam :P

- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6274
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
- Józef
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2325
- Od: 26 mar 2006, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chrzanów
- Kontakt:
Re: Passiflora (męczennica, marakuja) - sadzonkowanie
prosimy o fotki kwitnących..Agar pisze:Witam; mam kilka odmian męczennicy, ale nie wiem, jak je rozmnażać za pomocą sadzonek. W ubiegłym roku próbowałam ukorzenić w wodzie, ale nic z tego nie wyszłoW jakim miesiącu najlepiej robić sadzonki i czy ukorzenia się je w wodzie czy w ziemi? Jeśli w ziemi, to po jakim czasie trzeba pierwszy raz podlać (od razu po zasadzeniu czy trochę odczekać)? Czy sadzonkom trzeba odcinać "wąsy", czy można zostawić? Pozdrawiam :P
- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6274
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Witam; dzięki za pomoc :P Moje passiflory rosną w korytkach na balkonie, ale osiągają spore rozmiary, więc jesienią po przycięciu mam trochę "materiału" do sadzonkowania. Mam cztery odmiany: quadrangularis, alata, purple haze i caerulea. W ubiegłym roku wszystkie kwitły, w tym tylko caerulea, choć pozostałe mają po kilka metrów długości
Mam nadzieję, że wkrótce i u nich pojawią się pąki. Ponieważ w ubiegłym roku miałam do dyspozycji tylko aparat w telefonie, stąd jedyne zdjęcie pH, jakie mi się "uchowało" nie jest zbyt dobrej jakości, zdjęcia caerulei są tegoroczne, więc lepiej widać kwiat (lepszy sprzęt). A na ostatnim zdjęciu tegoroczny owoc passiflory. Jak reszta roślin zakwitnie, to dam fotki w swoim wątku. Pozdrawiam :P






- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Bardzo ładne - ilu letnie i jak je zimujesz ? Czy zapylałaś sama ten kwiat, że owocuje, jestem bardzo ciekaw ?
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Witam; wszystkie passiflory mam drugi rok, kupiłam je jako małe sadzonki, ale w ciągu roku potrafią urosnąć kilka metrów. Wyjątkiem jest caerulea, która w momencie zakupu miała ok. rok. Trzymam je w w ziemi uniwersalnej, w korytku na balkonie po stronie południowo-zachodniej. Nie czynię przy nich żadnych szczególnych zabiegów - jedyne, o co trzeba bardzo dbać to zapewnienie dużej ilości wody i nawozu (nawozić co najmniej raz na 3 tygodnie w okresie wzrostu). Jesienią trzeba rośliny przyciąć, zostawiając 3-5 węzłów i przenieść do chłodnego pomieszczenia (np. piwnicy). Jeśli chodzi o owoc to nie moja zasługa, lecz owadów, które chętnie odwiedzają kwiaty passiflory. Owoce rośną w miarę szybko, ale trudno je utrzymać, bo w tym okresie passiflora jest bardzo żarłoczna, wystarczy dopuścić do minimalnego wyschnięcia ziemi i zrzuca owoce (moja miała ich kilka, utrzymałam jeden, ale teraz dzień zaczynam od podlewania rośliny). Pozdrawiam serdecznie :P
- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6274
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 24 cze 2008, o 14:45
Witam wszystkich,
dziś nabyłam PASSIFLORA CONSTANCE ELLIOT (biała), sadzonka ok. 30 cm już mniej więcej wiem czego potrzebuje moja PASSIFLORA, ale nie wiem jakiego stosować nawozu?
Czy musi mieć doniczkę z odpływem?
Naprawdę macie śliczne męczennice, mam nadzieje, że i moja też taka będzie.
Chętnie przeczytam wasze rady co do pielęgnacji.
Pozdrawiam
dziś nabyłam PASSIFLORA CONSTANCE ELLIOT (biała), sadzonka ok. 30 cm już mniej więcej wiem czego potrzebuje moja PASSIFLORA, ale nie wiem jakiego stosować nawozu?
Czy musi mieć doniczkę z odpływem?
Naprawdę macie śliczne męczennice, mam nadzieje, że i moja też taka będzie.
Chętnie przeczytam wasze rady co do pielęgnacji.
Pozdrawiam
juwom
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 22 paź 2008, o 10:53
Mam pytanie, czy owoce passiflory niebieskiej są jadalne???? Posiadam na swojej roślince az 4, juz się pięknie zażółciły, a może je jakoś na nasiona zatrzymać - poradcie coś!?Agar pisze:Witam; wszystkie passiflory mam drugi rok, kupiłam je jako małe sadzonki, ale w ciągu roku potrafią urosnąć kilka metrów. Wyjątkiem jest caerulea, która w momencie zakupu miała ok. rok. Trzymam je w w ziemi uniwersalnej, w korytku na balkonie po stronie południowo-zachodniej. Nie czynię przy nich żadnych szczególnych zabiegów - jedyne, o co trzeba bardzo dbać to zapewnienie dużej ilości wody i nawozu (nawozić co najmniej raz na 3 tygodnie w okresie wzrostu). Jesienią trzeba rośliny przyciąć, zostawiając 3-5 węzłów i przenieść do chłodnego pomieszczenia (np. piwnicy). Jeśli chodzi o owoc to nie moja zasługa, lecz owadów, które chętnie odwiedzają kwiaty passiflory. Owoce rośną w miarę szybko, ale trudno je utrzymać, bo w tym okresie passiflora jest bardzo żarłoczna, wystarczy dopuścić do minimalnego wyschnięcia ziemi i zrzuca owoce (moja miała ich kilka, utrzymałam jeden, ale teraz dzień zaczynam od podlewania rośliny). Pozdrawiam serdecznie :P

Witam, owoce passiflory są jadalne, ale powinny być większe, niż te Twoje. Prawdopodobnie Twoje owoce są puste w środku - przerabiałam to ze swoją passiflorą, owoce były wielkości dwuzłotówki, stały się żółte, a potem....odpadły. Okazało się, że była tylko "skórka", a wnętrze całkowicie puste (wygląda to jak wydmuszka z małej mandarynki)
Passiflorę można też rozmnażać z pędów, więc brak nasion to nie tragedia 


-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 22 paź 2008, o 10:53