Co to za roślinka?(Pachyveria glauca)
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1955
- Od: 26 cze 2007, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Tajemniczy kaktus
Bardzo Was proszę, pomóżcie rozpoznać i podleczyć tego - jak mówi kochanie Anoli - zabiedzonego żuczka To jakiś kaktusik, ma długie pędy, podzielone wzdłuż tak jakby na 4, igiełki są mięciutkie i dają się głaskać.
Nie wiem, co to biedactwo przeszło, ale ma wyraźnie pousychane pędy przy ziemi, niektóre także na końcówkach, a nawet widać u niego takie suche przewężenia w środku pędów. Z czasem chyba jednak zaczął dochodzić do siebie. Wisiał w tym sklepie i wisiał od paru miesięcy z solidną przeceną, a i tak nikt go nie chciał... I tak jakoś na mnie patrzył za każdym razem, gdy przychodziłam... no sami rozumiecie - po prostu musiałam go wziąć... Czy mam go przesadzić w ziemię dla kaktusików? Zmienić doniczkę na większą? Czy skoro już doszedł do siebie, to nic nie ruszać? Pomóżcie proszę, bo - mimo różnych starań - ja naprawdę nie mam ręki do kaktusików
Nie wiem, co to biedactwo przeszło, ale ma wyraźnie pousychane pędy przy ziemi, niektóre także na końcówkach, a nawet widać u niego takie suche przewężenia w środku pędów. Z czasem chyba jednak zaczął dochodzić do siebie. Wisiał w tym sklepie i wisiał od paru miesięcy z solidną przeceną, a i tak nikt go nie chciał... I tak jakoś na mnie patrzył za każdym razem, gdy przychodziłam... no sami rozumiecie - po prostu musiałam go wziąć... Czy mam go przesadzić w ziemię dla kaktusików? Zmienić doniczkę na większą? Czy skoro już doszedł do siebie, to nic nie ruszać? Pomóżcie proszę, bo - mimo różnych starań - ja naprawdę nie mam ręki do kaktusików
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1955
- Od: 26 cze 2007, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Jejciu, jejciu - te wszystkie kaktusiki są do siebie takie podobne, a ja - taka ignorantka - nie potrafię ich rozróżnić
Ale zrobię tak, jak mówisz, Krysiu - dam na łagodne słoneczko i nie będę mu przeszkadzać. Przędziorka nie widzę, ale akurat zrobiłam roztwór preparatu do oprysku bluszczy, więc zostawię trochę dla kaktusika - zgodnie z radą Anetki.
Dziękuję za pomoc i wyrozumiałość dla mojej niewiedzy Pozdrawiam serdecznie
Ale zrobię tak, jak mówisz, Krysiu - dam na łagodne słoneczko i nie będę mu przeszkadzać. Przędziorka nie widzę, ale akurat zrobiłam roztwór preparatu do oprysku bluszczy, więc zostawię trochę dla kaktusika - zgodnie z radą Anetki.
Dziękuję za pomoc i wyrozumiałość dla mojej niewiedzy Pozdrawiam serdecznie
Mój cudak
Witam!
Chciałbym Wam przedstawić mojego od lat towarzysza, cudaka - tylko właśnie, jak on się nazywa?
Jak oceniacie jego wygląd? trochę ma "szarawe" jakby wyschnięte plamy na samym dole...i chyba wypadałoby go przesadzić?
ps. na razie stoi na strychu, zimuje i doświetlam w pochmurne dni...w lato wystawiam na zewnątrz.
Chciałbym Wam przedstawić mojego od lat towarzysza, cudaka - tylko właśnie, jak on się nazywa?
Jak oceniacie jego wygląd? trochę ma "szarawe" jakby wyschnięte plamy na samym dole...i chyba wypadałoby go przesadzić?
ps. na razie stoi na strychu, zimuje i doświetlam w pochmurne dni...w lato wystawiam na zewnątrz.
Co to za sukulent
Witam, wiecie może co to jest? Wydaje mi się, że to jakiś sukulent, ale pojęcia nie mam co