Grubosz - Crassula Cz.1
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Grubosz - uprawa
Smarowanie raczej nie pomoże.
A ja jeszcze nie napisałam o najważniejszym. Ale chyba dlatego, że nie sądziłam, że chcesz całą roślinę ratować.
Zajrzyj co się dzieje w korzeniach, gdyż zgnilizna może "iść od dołu".
I ja bym tę 'dziurę' po bocznym odroście jeszcze sprawdziła. Wytnij skalpelem, sprawdź, czy tkanka jest czysta, czy zgnilizna nie idzie wgłąb. Jeśli tak, to tnij do zdrowej tkanki a na koniec zasyp cynamonem lub węglem drzewnym.
Może się okazać, że będziesz musiała odciąć cały 'konar'.
A ja jeszcze nie napisałam o najważniejszym. Ale chyba dlatego, że nie sądziłam, że chcesz całą roślinę ratować.
Zajrzyj co się dzieje w korzeniach, gdyż zgnilizna może "iść od dołu".
I ja bym tę 'dziurę' po bocznym odroście jeszcze sprawdziła. Wytnij skalpelem, sprawdź, czy tkanka jest czysta, czy zgnilizna nie idzie wgłąb. Jeśli tak, to tnij do zdrowej tkanki a na koniec zasyp cynamonem lub węglem drzewnym.
Może się okazać, że będziesz musiała odciąć cały 'konar'.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
Re: Grubosz - uprawa
Bardzo, bardzo Ci dziękuję za rady 
Jutro rano przy lepszym świetle zabiorę się za biedaka.
Ten główny konar jest twardy, może się uda i ta zgnilizna nie będzie głęboka...
Bardzo serdecznie pozdrawiam
Marzena

Jutro rano przy lepszym świetle zabiorę się za biedaka.
Ten główny konar jest twardy, może się uda i ta zgnilizna nie będzie głęboka...
Bardzo serdecznie pozdrawiam

Marzena
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12768
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Grubosz - uprawa
Miałem podobny przypadek. Grubosz jest naprawdę bardzo odporny na brak wody, więc korona może przetrwać nawet rok (sic!) od momentu, gdy korzenie i główny pień całkowicie zgniły. Natomiast tak naprawdę całe drzewko jest nie do uratowania i jedyne, co pozostaje, to zrobienie sadzonek.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
Re: Grubosz - uprawa
Bardzo, bardzo Wam dziękuję za pomoc i rady.
Na wszelki wypadek kupiliśmy doniczki, ziemię, kamyczki i w ciągu najbliższych dni będziemy robili sadzonki
Obcięłam przed chwilą resztki zgniłej odnogi i pod nią jest biały pień. Zaraz go zabezpieczę i będę czekać, co będzie dalej.
Wiecie, ja absolutnie nie zaprzeczam Waszej wiedzy, że pewnie już "po ptokach", ale może jakimś cudem się uda
No a jeżeli nie, to będą sadzonki.
Doszkolę się i może przynajmniej one przeżyją moją opiekę
Bardzo serdecznie pozdrawiam
Marzena

Na wszelki wypadek kupiliśmy doniczki, ziemię, kamyczki i w ciągu najbliższych dni będziemy robili sadzonki

Obcięłam przed chwilą resztki zgniłej odnogi i pod nią jest biały pień. Zaraz go zabezpieczę i będę czekać, co będzie dalej.
Wiecie, ja absolutnie nie zaprzeczam Waszej wiedzy, że pewnie już "po ptokach", ale może jakimś cudem się uda

No a jeżeli nie, to będą sadzonki.
Doszkolę się i może przynajmniej one przeżyją moją opiekę

Bardzo serdecznie pozdrawiam

Marzena

- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Grubosz - uprawa
I pamiętaj Marzenko, że ukorzeniając sadzonki, rozmnażasz roślinę wegetatywnie, czyli młode rośliny mają ten sam materiał genetyczny w swoich komórkach. Tym samym pamiątka rodzinna, tradycja zachowana w tym drzewku ma szansę na przetrwanie.
Pomyśl, że Ty poprzez te zabiegi tylko odmładzasz roślinę. Nazywamy ją 'drzewkiem', ale tak naprawdę nie jest tak długowieczne jak prawdziwe drzewo.
Dlatego działaj, ukorzeniaj i formuj na nowo.
Pomyśl, że Ty poprzez te zabiegi tylko odmładzasz roślinę. Nazywamy ją 'drzewkiem', ale tak naprawdę nie jest tak długowieczne jak prawdziwe drzewo.
Dlatego działaj, ukorzeniaj i formuj na nowo.

Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
Re: Grubosz - uprawa
Teraz na spokojnie poczytam forum, douczę się i mam nadzieję, że o te sadzonki już zadbam prawidłowo 
Ironią losu jest to, że zazwyczaj zdarzało mi się ususzyć kwiatka - i dlatego teraz oboje z mężem pamiętaliśmy o podlewaniu i ta nasza troska biedakowi nie wyszła na dobre...
Jeszcze raz bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam
Marzena

Ironią losu jest to, że zazwyczaj zdarzało mi się ususzyć kwiatka - i dlatego teraz oboje z mężem pamiętaliśmy o podlewaniu i ta nasza troska biedakowi nie wyszła na dobre...
Jeszcze raz bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam

Marzena
- Farel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2504
- Od: 22 lip 2009, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Grubosz - uprawa
Taka nowa sadzonka jest młoda tylko z wyglądu, w rzeczywistości jest tak stara jak roślina macierzysta.
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Grubosz - uprawa
Tak!
Jeśli masz na uwadze długość telomerów, to zapewne.
Myśląc o odmłodzeniu miałam na uwadze grubość pnia, ilość tkanki wzmacniającej, skorkowaceń i ewentualnych ognisk chorobowych, które najczęściej lokalizują się w okolicy szyjki korzeniowej. Także uszkodzeń mechanicznych.
Jeśli masz na uwadze długość telomerów, to zapewne.

Myśląc o odmłodzeniu miałam na uwadze grubość pnia, ilość tkanki wzmacniającej, skorkowaceń i ewentualnych ognisk chorobowych, które najczęściej lokalizują się w okolicy szyjki korzeniowej. Także uszkodzeń mechanicznych.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
Re: Grubosz
Ewelina -ale masz pięken drzewka szczescia !
Szczegolnie pierwsze zdjęcie -ten duży okaz w jasnej doniczce
no poporstu się zakochałam

Uwielbiam te kwiaty -ale moim daleko jeszcze do Twoich
Wooo zauważylam że jesteś z Poznania
Powiedz gdzie kupujesz kwiatki? tzn -jezdzisz na giełde kwiatowa? Bema lub franowo?

Szczegolnie pierwsze zdjęcie -ten duży okaz w jasnej doniczce
no poporstu się zakochałam



Uwielbiam te kwiaty -ale moim daleko jeszcze do Twoich

Wooo zauważylam że jesteś z Poznania
Powiedz gdzie kupujesz kwiatki? tzn -jezdzisz na giełde kwiatowa? Bema lub franowo?
Re: Grubosz - uprawa
Słuchajcie czy teraz -w tym okresie mogę poprzesadzać i porozmnażac grubosza?
Nie padnie mi?
Dostane od babci starego troche zaniedbanego grubosza który wymaga ciecia
Nie padnie mi?
Dostane od babci starego troche zaniedbanego grubosza który wymaga ciecia

- eikoden
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1057
- Od: 12 kwie 2011, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Grubosz - uprawa
Roślinka nie do zdarcia więc śmiało 

- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Grubosz - uprawa
Niezależnie od odporności roślinki to okres na tego typu zabiegu jest najgorszy z możliwych. Jeśli nie jest to konieczne to sugeruję wszelkie tego typu prace przeprowadzać wiosną, gdy roślinka rozpocznie wzrost.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 30 sty 2012, o 15:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Grubosz - uprawa
a u mnie kurczaki, na spodniej części liści robią się takie ciemne plamy, natępnie liście strasznie się marszczą i spadają... boję sie że moje drzewko szczęścia zostanie bez listków
prosze pomóżcie... może to skutki za rzadkiego lub częstego podlewania???? z góry bardzo dziękuje :*






- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12768
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Grubosz - uprawa
Już dwa zdarłem.iguanax pisze:Roślinka nie do zdarcia więc śmiało

?niestety mam zdecydowanie za ciężką rękę do podlewania?
Pozdrawiam!
LOKI
Re: Grubosz - uprawa
brukselko przydałoby się zdjęcie. Ale wydaje mi się, że plamy nie zrobiły się z przesuszenia. Pojedyńcze liście mają prawo zaschnąć na gruboszu i odpaść podczas zimowania. Ale jeżeli roślina jest podlewana sporadycznie, to żadnych przebarwień nie ma. Od listopada do końca lutego podlewam co 4 tygodnie i liście co najwyżej zaczynają się lekko marszczyć. Jeżeli podlewasz dużo częściej to powinnaś ograniczyć podlewanie i obserwować roślinę.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Bogdan.