Dziś jest piątek, piąteczek, piątunio a jutro? Sio, do pola
Prymulka
Zachęcam nie tylko do podglądania ale także do włączenia się w nasze dywagacje ogrodowe. Każdy znajdzie tu jakiś temat dla siebie- pod warunkiem, że to pomidory
Kasiu 
Ty masz zdolności do wyszukiwania "archiwalnych" wpisów. Faktycznie, to nie tak dawno temu było ale trochę nawozu jednak już upłynęło
Czerwony szatan wygląda zupełnie inaczej niż mamusia ale zupełnie mi to nie przeszkadza. Żółty podał się do tatusia
Szara pleśń i u mnie pojawiła się na truskawkach, choć jest jej zdecydowanie mniej, niż w zeszłym roku. Za kilka dni będzie koszenie liści i mam nadzieję, że na tym poprzestanę. Niestety widziałam już na pomidorze jedno gronko porażone więc Topsin pójdzie w ruch
Tak, mnie też już to zaklinanie się nieco znudziło
Marysiu 
Czytam każdy post, który zostaje zapisany w Tymczasowym, część nawet kilka razy

Gorzej, jak wybiorę się do Ciebie. Zawsze zaczynam od wczytywania się w każdy wpis ale jak czasem mija dwie godziny a do końca mam kilka stron, to jakoś tak bardziej pobieżnie
Ja mam już kiepskie oczy, cały dzień w pracy przy kompie i czasem wieczorem literki mi się rozjeżdżają
Jutro jadę nadrobić zaległości ogrodowe a w niedzielę domowe więc z nocowania nici. Ale za tydzień jest już plan
Beatko 
Oczywiście, że nie może Cię zabraknąć w Tymczasowym. Po sobocie będzie sporo zdjęć pomidorowo- paprykowych bo będę robiła inwentaryzację. Chcę porobić sobie trochę notatek odnośnie poszczególnych odmian (plenność, wiązanie, "wilczenie"), dokumentację fotograficzną bo za chwilę nie będzie na to czasu. Czuję, że czas zbiorów jest już niedaleko
Irenko 
Tymczasowy już zawsze będzie tymczasowy bo i noclegownia na razie jest tymczasowa
Ogórki wysadzałam raczej z obawami- wcześniej nie udawały mi się i nie do końca miałam wizję, gdzie je wsadzić, żeby nie chorowały. Twoje, ofiarowane od

nie chorują i rosną fantastycznie. Jeszcze nie skosztowałam tego długaśnego ale zapowiada się bardzo dobrze
Masz rację, że moc jest w grupie i zawsze dajemy się na coś nowego skusić. Już boję się kolejnego sezonu
Czas zapuścić się w krainę snów bo jutro upalny dzień a po wczorajszym meczu jestem nieco mało wyspana
Życzę wszystkim miłego i rilaksującego weekendu