Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV
Witajcie w nowej części ?Tymczasowego?
Jest lato- kolejna moja ulubiona pora roku.
Ogród tętni życiem i kipi kolorami. Zapachy dojrzewających owoców porzeczek i agrestu mieszają się z upajającym zapachem róż. Warzywnik zamienił się w busz a walka z chwastami nie ma końca.
Jak ja to lubię
Zapraszam Was do pogaduszek ogrodowych i nie tylko, wstawiania zdjęć i dzielenia się spostrzeżeniami.
A teraz parę zaległych fotografii
Ogród ozdobny
Ogród warzywny
Ostatnie owoce truskawek i pierwsze maliny. Udało mi się zebrać już pierwsze ogórki. Dziękuję Irenko
Jest lato- kolejna moja ulubiona pora roku.
Ogród tętni życiem i kipi kolorami. Zapachy dojrzewających owoców porzeczek i agrestu mieszają się z upajającym zapachem róż. Warzywnik zamienił się w busz a walka z chwastami nie ma końca.
Jak ja to lubię
Zapraszam Was do pogaduszek ogrodowych i nie tylko, wstawiania zdjęć i dzielenia się spostrzeżeniami.
A teraz parę zaległych fotografii
Ogród ozdobny
Ogród warzywny
Ostatnie owoce truskawek i pierwsze maliny. Udało mi się zebrać już pierwsze ogórki. Dziękuję Irenko
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV
To ja się szybciutko wpisuję w nowej części.
Małgosiu papryka taka jak moja-jeśli o wielkość chodzi, kwiaty jak zwykle piękne.
Przed chwilką zeżarłam trzy wielkie maliniaki:
Stary Malinowy Jode 22
Amish Rose
Malinowy NN
Wszystkie jak na pierwszy zbiór miały bardzo mocno wyczuwalny smak i były naprawdę dobre, ale 1 miejsce zajęła
Stara Malinówka od Jode22
Tego szukałam: delikatny miąższ, mała szypułka, cienka skórka i smak
Dziękuje Małgosiu za życzenia urlopowe.
Pozdrawiam .
Małgosiu papryka taka jak moja-jeśli o wielkość chodzi, kwiaty jak zwykle piękne.
Przed chwilką zeżarłam trzy wielkie maliniaki:
Stary Malinowy Jode 22
Amish Rose
Malinowy NN
Wszystkie jak na pierwszy zbiór miały bardzo mocno wyczuwalny smak i były naprawdę dobre, ale 1 miejsce zajęła
Stara Malinówka od Jode22
Tego szukałam: delikatny miąższ, mała szypułka, cienka skórka i smak
Dziękuje Małgosiu za życzenia urlopowe.
Pozdrawiam .
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV
Papryki faktycznie pięknie rosną ale największa niespodzianka to Urzej. W zeszłym sezonie malutka i raczej bez smaku a w tym roku całkiem spore owoce. Mam nadzieję, że i smak będzie bardziej konkretny.
Gratuluję konsumpcji maliniaków Moje jeszcze chwilkę powiszą
Do zobaczenia po wypoczynku
- Prymulka
- 100p
- Posty: 171
- Od: 17 lut 2015, o 22:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Lubina
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV
Wpisuję sie i ja, żeby Was po podglądać Śliczne zdjęcia mimo upału
Pragnę i potrzebuje większego ogrodu:)
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV
Hej Małgoś
Wreszcie udało się nam przestać "zaklinać wiosnę" i pełnoprawnie móc cieszyć się latem.
Plony u Ciebie na całego. U mnie też wczoraj był ostatni zbiór truskawek A najgorsze, że przez ostatnie dni, to truskawkami najbardziej pożywiała się Szara.
Najbardziej to jednak rozczuliłam się na widok Twojej papryki. Jak dziś pamiętam jeszcze, jak nam je pokazywałaś w 'inkubatorze" , a tu już tak pięknie wyrosły.
Wreszcie udało się nam przestać "zaklinać wiosnę" i pełnoprawnie móc cieszyć się latem.
Plony u Ciebie na całego. U mnie też wczoraj był ostatni zbiór truskawek A najgorsze, że przez ostatnie dni, to truskawkami najbardziej pożywiała się Szara.
Najbardziej to jednak rozczuliłam się na widok Twojej papryki. Jak dziś pamiętam jeszcze, jak nam je pokazywałaś w 'inkubatorze" , a tu już tak pięknie wyrosły.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42219
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV
Małgosiu jestem i ja dziękując, że czytasz przydługie posty Życzę wspaniałego sezonu!
No i szybkiego piątunia, a jutro owocnego pobytu na wsi...czy będzie kolejne nocowanie w przyczepie?
Elu miłego wypoczynku na rodzinnych wczasach i koniecznie zbierz nasiona z odnalezionej malinówki
No i szybkiego piątunia, a jutro owocnego pobytu na wsi...czy będzie kolejne nocowanie w przyczepie?
Elu miłego wypoczynku na rodzinnych wczasach i koniecznie zbierz nasiona z odnalezionej malinówki
- besia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1787
- Od: 28 maja 2014, o 18:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: granica Warm?i i Mazur
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV
Małgosiu
Mnie też u Ciebie zabraknąć nie może , już się melduję .
Piękne rzeczy pokazałaś na zdjęciach .
Tak trzymać .
Mnie też u Ciebie zabraknąć nie może , już się melduję .
Piękne rzeczy pokazałaś na zdjęciach .
Tak trzymać .
Pozdrawiam, Beata.
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV
Małgosiu, dotarłam i ja.
Pewnie teraz robisz jutrzejsze plany działkowe, bo dziś piątek, piąteczek, piątunio.
Cieszę się, że masz już plony z ogóreczków, tym bardziej, że chyba niezbyt chętnie je wsadzałaś, ale to siła i moc naszej grupy, nie masz zamiaru czegoś sadzić i ani się obejrzysz, a to już rośnie na działce.
Ogród masz piękny, no i skoro tam nocujecie, to nie może byč już " tymczasowy."
Pozdrawiam Irena
Pewnie teraz robisz jutrzejsze plany działkowe, bo dziś piątek, piąteczek, piątunio.
Cieszę się, że masz już plony z ogóreczków, tym bardziej, że chyba niezbyt chętnie je wsadzałaś, ale to siła i moc naszej grupy, nie masz zamiaru czegoś sadzić i ani się obejrzysz, a to już rośnie na działce.
Ogród masz piękny, no i skoro tam nocujecie, to nie może byč już " tymczasowy."
Pozdrawiam Irena
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV
Dziś jest piątek, piąteczek, piątunio a jutro? Sio, do pola
Prymulka
Zachęcam nie tylko do podglądania ale także do włączenia się w nasze dywagacje ogrodowe. Każdy znajdzie tu jakiś temat dla siebie- pod warunkiem, że to pomidory
Kasiu
Ty masz zdolności do wyszukiwania "archiwalnych" wpisów. Faktycznie, to nie tak dawno temu było ale trochę nawozu jednak już upłynęło
Czerwony szatan wygląda zupełnie inaczej niż mamusia ale zupełnie mi to nie przeszkadza. Żółty podał się do tatusia
Szara pleśń i u mnie pojawiła się na truskawkach, choć jest jej zdecydowanie mniej, niż w zeszłym roku. Za kilka dni będzie koszenie liści i mam nadzieję, że na tym poprzestanę. Niestety widziałam już na pomidorze jedno gronko porażone więc Topsin pójdzie w ruch
Tak, mnie też już to zaklinanie się nieco znudziło
Marysiu
Czytam każdy post, który zostaje zapisany w Tymczasowym, część nawet kilka razy Gorzej, jak wybiorę się do Ciebie. Zawsze zaczynam od wczytywania się w każdy wpis ale jak czasem mija dwie godziny a do końca mam kilka stron, to jakoś tak bardziej pobieżnie
Ja mam już kiepskie oczy, cały dzień w pracy przy kompie i czasem wieczorem literki mi się rozjeżdżają
Jutro jadę nadrobić zaległości ogrodowe a w niedzielę domowe więc z nocowania nici. Ale za tydzień jest już plan
Beatko
Oczywiście, że nie może Cię zabraknąć w Tymczasowym. Po sobocie będzie sporo zdjęć pomidorowo- paprykowych bo będę robiła inwentaryzację. Chcę porobić sobie trochę notatek odnośnie poszczególnych odmian (plenność, wiązanie, "wilczenie"), dokumentację fotograficzną bo za chwilę nie będzie na to czasu. Czuję, że czas zbiorów jest już niedaleko
Irenko
Tymczasowy już zawsze będzie tymczasowy bo i noclegownia na razie jest tymczasowa
Ogórki wysadzałam raczej z obawami- wcześniej nie udawały mi się i nie do końca miałam wizję, gdzie je wsadzić, żeby nie chorowały. Twoje, ofiarowane od nie chorują i rosną fantastycznie. Jeszcze nie skosztowałam tego długaśnego ale zapowiada się bardzo dobrze
Masz rację, że moc jest w grupie i zawsze dajemy się na coś nowego skusić. Już boję się kolejnego sezonu
Czas zapuścić się w krainę snów bo jutro upalny dzień a po wczorajszym meczu jestem nieco mało wyspana
Życzę wszystkim miłego i rilaksującego weekendu
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV
Weekend zakończony
Sobota była upalna i ciężko było cokolwiek zrobić jednak zawzięłam się i zrobiłam "generalne porządki" w pomidorach. Wszystko zostało podwiązane, grona wyregulowane, usunięty nadmiar liści- w tym liście i pędy rosnące z gron,dokumentacja foto wykonana. Było ciężko ale udało mi się. Może do jutra uporam się z opisem zdjęć to pokażę te, najładniejsze
W ramach prac w cieniu dokończyłam moją żwiróweczkę.
Na cienistej rabacie pojawiają się nowe kwitnienia
Coś, co samo wyrosło na granicy mojej działki okazała się słodką jeżyną
A to
Pierwszy zawiązany melon "Pticze moloko"
Dziś w nocy pojawiły się bardzo obfite opady i bardzo mnie to cieszy, w ogrodzie susza okrutna i wszystko więdnie. Na szczęście nieco ochłodziło się i jest szansa, że wilgoć utrzyma się dłużej, niż pół dnia.
Sobota była upalna i ciężko było cokolwiek zrobić jednak zawzięłam się i zrobiłam "generalne porządki" w pomidorach. Wszystko zostało podwiązane, grona wyregulowane, usunięty nadmiar liści- w tym liście i pędy rosnące z gron,dokumentacja foto wykonana. Było ciężko ale udało mi się. Może do jutra uporam się z opisem zdjęć to pokażę te, najładniejsze
W ramach prac w cieniu dokończyłam moją żwiróweczkę.
Na cienistej rabacie pojawiają się nowe kwitnienia
Coś, co samo wyrosło na granicy mojej działki okazała się słodką jeżyną
A to
Pierwszy zawiązany melon "Pticze moloko"
Dziś w nocy pojawiły się bardzo obfite opady i bardzo mnie to cieszy, w ogrodzie susza okrutna i wszystko więdnie. Na szczęście nieco ochłodziło się i jest szansa, że wilgoć utrzyma się dłużej, niż pół dnia.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42219
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV
Witaj Małgosiu
Ładna ta żwiróweczka i chociaż nie lubię kamyków na grządce to te ciemne ładnie wyglądają i to że różnej wielkości kamyki to miejscowe czy importowane? Podziwiam pracowitość w sobotę bo ja nie dałam rady przed burzami i deszczem. Burze oczywiście przeszły bokiem, ale podlało i na jakiś czas powinno wystarczyć Te owocki wyglądają mi troszkę na malinę czarną albo malinojeżynę, bo na jeżyny to chyba za wcześnie Roślinki Cię kochają i wyglądają na zadowolone z miejsca w którym rosną!
Dobrego dnia i tygodnia Małgosiu
Ładna ta żwiróweczka i chociaż nie lubię kamyków na grządce to te ciemne ładnie wyglądają i to że różnej wielkości kamyki to miejscowe czy importowane? Podziwiam pracowitość w sobotę bo ja nie dałam rady przed burzami i deszczem. Burze oczywiście przeszły bokiem, ale podlało i na jakiś czas powinno wystarczyć Te owocki wyglądają mi troszkę na malinę czarną albo malinojeżynę, bo na jeżyny to chyba za wcześnie Roślinki Cię kochają i wyglądają na zadowolone z miejsca w którym rosną!
Dobrego dnia i tygodnia Małgosiu
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV
Hej Małgoś
pracowita z Ciebie mróweczka. Co do kamcorków, to ja jak najbardziej je lubię (duże , małe i w przeróżnych kolorach ), więc żwiróweczka mi się bardzo podoba.
Co do pomidorów (no bo przecież my zawsze o pomidorach ), to w piątek u mnie pokazała się na nich ZZ.
Ale całe szczęście sytuacja została opanowana i jak do tej pory nie ma więcej zmian na nich. Obyło się bez ciężkiej chemii, a zastosowałam jedynie opryski nowymi specyfikami. Wygląda więc na to, że nawet z Królową sobie radzą.
pracowita z Ciebie mróweczka. Co do kamcorków, to ja jak najbardziej je lubię (duże , małe i w przeróżnych kolorach ), więc żwiróweczka mi się bardzo podoba.
Co do pomidorów (no bo przecież my zawsze o pomidorach ), to w piątek u mnie pokazała się na nich ZZ.
Ale całe szczęście sytuacja została opanowana i jak do tej pory nie ma więcej zmian na nich. Obyło się bez ciężkiej chemii, a zastosowałam jedynie opryski nowymi specyfikami. Wygląda więc na to, że nawet z Królową sobie radzą.
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV
Wreszcie doczekałam się pierwszych zapalonych pomidorów
Balkonowy Winogronek
Marysiu Kamyki to tzw "siuter" przywieziony do produkcji fundamentów i innych elementów betonowych, większe to resztki żwiru do odwodnienia a największe, to biały wapień ze ścian starego domu. Starsza berbeciówa ma manię zbierania "ładnych kamieni" i zwoziła tego ogromne ilości. Mam nadzieję, że wszystkie znajdą swoje miejsce w ogrodzie. Na rabaty generalnie nie daję bo zatapiają się w glinie ale ta wyłożona jest agrotkaniną więc tak łatwo nie przepadną.
Nie wiedziałam, że jest coś takiego jak czarna malina ale sprawdziłam w sieci i opis pasuje Niech jej będzie czarna malina- jest pyszna, słodka i bardzo łatwo schodzi z szypułki.
W sobotę nie miałam już wyjścia. Ostatnio wciąż było upalnie i wykonywałam tylko niezbędne zabiegi. Tym razem musiałam już zrobić prządki. Z gron często mam wybijające pędy- wilki a na na końcu znów kwitną i wiążą. W ten sposób miałabym półmetrowe grona ale one nie utrzymałyby owoców. Komunikat ZZ nie aktywny dlatego pozwoliłam sobie na takie "ostre cięcie".
Kasiu Ja żwiróweczki także lubię i mam nadzieję, że kiedyś uda mi się zrobić nieco większą i w ciekawszym kształcie. Ta musiała się zmieścić między starą ścianą domu a granicą, gdzie leci woda z dachu. Jest tam cień niemal cały czas ale z rozproszonym światłem i sporo wilgoci. Mam nadzieję, że wietlice będą tam pięknie rosły.
Współczuję ZZ i gratuluję wygranej bitwy Dobrze, że udaje się bez chemii a wysokie temperatury także Ci pomogły. Oby Królowa już nie wróciła do Twoich podopiecznych.
Lecę opisywać pomidorowe archiwum