Opowieść o moim miejscu...cdnn
Re: Opowieść o moim miejscu...cdnn
Cześć Aga Ale masz przepiękne róże i to oczko wodne
Piękny jest Artemis, kupiłam sobie w tym roku, ale z tych u Ciebie jeszcze kilka wpadło mi w oko np. Lucia. Przepiękna jest!
Pozdrawiam
Piękny jest Artemis, kupiłam sobie w tym roku, ale z tych u Ciebie jeszcze kilka wpadło mi w oko np. Lucia. Przepiękna jest!
Pozdrawiam
- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2622
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Opowieść o moim miejscu...cdnn
Cześć królewna..ależ jesteś podobna do mojej córci na tym zdjeciu(tylko ona ma 13 lat) i też uwielbia fioletowy Artemis to bardzo fajna ciągle kwitnąca i zdrowa róża! Lucia jest parkowym krzewem rośnie jak szalona i tak samo kwitnie. Nadaje się też na bukiety i praktycznie nie sprawia problemów! Ja uwielbiam u niej ten kolor, żółte róże są widoczne z bardzo daleka Jeżeli dasz jej trochę miejsca będziesz miała co roku bujniejszy i piękniejszy krzew! W dodatku uważam że żółte róże są niedoceniane i rzadziej sadzone a przez to oryginalniejsze Polecam Paulinko! Będąc u ciebie w ogrodzie poczułam się jak mała dziewczynka wśród tylu pysznych warzyw i onętków, cudne miejsce tworzysz dziewczyno i tego się trzymaj!
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Opowieść o moim miejscu...cdnn
Witaj Aguś, przyszłam z rewizytą i oniemiałam na widok olbrzymich cudnie kwitnących róż. Newada to prawdziwa panna młoda, a Rosa helenae Semiplena tak mi się spodobała, że zaraz sprawdziłam, gdzie ją można kupić. Obie wyglądają fenomenalnie.
Twój Amber Cover wygląda tak samo jak mój, więc to pewnie on. Goldelse zobacz u mnie na str.65 z 17 stycznia, są rzeczywiście do siebie podobne. Tam też jest opis, który może Ci się przydać. Pokazuj swój ogród, bo widzę, że każdy zakątek jest śliczny, oczko szczególnie przypadło mi do gustu, a kumkanie żabki słyszę aż u siebie. Zapisałam Twój wątek do obserwowanych
Twój Amber Cover wygląda tak samo jak mój, więc to pewnie on. Goldelse zobacz u mnie na str.65 z 17 stycznia, są rzeczywiście do siebie podobne. Tam też jest opis, który może Ci się przydać. Pokazuj swój ogród, bo widzę, że każdy zakątek jest śliczny, oczko szczególnie przypadło mi do gustu, a kumkanie żabki słyszę aż u siebie. Zapisałam Twój wątek do obserwowanych
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Opowieść o moim miejscu...cdnn
Hej Aga, pięknie to sobie urządziliście cudnie kwitną kwiaty, oczko piękne, super pomysł z kawałkiem łodzi jeśli dobrze rozpoznałem Hosty pięknie się rozrosły Będę zaglądał i czerpał pomysły.
- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2622
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Opowieść o moim miejscu...cdnn
Ewuś powodzenia w poszukiwaniach! Zdjęcia przejrzane i porównane
Mariuszu tak to resztki starej łodzi i świetnie się sprawdziły jako ławeczka do moczenia nóg w wodzie a i kawę przyjemnie wypić w takim zakątku. Zapraszam i cieszę się, że mój ogród może jeszcze być inspiracją.
-------------------------------------------------
Może trochę kolorowych wspomnień...tak dla złamania białego za oknem
Mariuszu tak to resztki starej łodzi i świetnie się sprawdziły jako ławeczka do moczenia nóg w wodzie a i kawę przyjemnie wypić w takim zakątku. Zapraszam i cieszę się, że mój ogród może jeszcze być inspiracją.
-------------------------------------------------
Może trochę kolorowych wspomnień...tak dla złamania białego za oknem
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7669
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Opowieść o moim miejscu...cdnn
Aga jak dobrze że cię odkryłam na tym forum, czytam ze pod jabłonią zrobiłaś hostowisko. Też mam starą jabłoń i chetnie bym zrobiła wokół niej rondo hostowe ale obawiam się mszyc, one tak kochają bywać na jabłoniach...jak sobie radzisz .
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Opowieść o moim miejscu...cdnn
To nie są margaretki? Zawsze je tak nazywałam!
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12953
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Opowieść o moim miejscu...cdnn
Aguś Twoja żółta NN to na bank Berolina a druga piękność to powinna być Goldelse.
Raz tylko dochowałam się w oczku kwitnącej liilii, niestety musiałam zrezygnować z oczka coś było w gruncie, woda po kilku dniach była jakby ktoś nalał tam czarnego oleju, dałam sobie spokój.
Ewcia - Złocienie, Margerytki a ja nazywam je Rumianki coś u m,nie nie chcą rosnąć.
Raz tylko dochowałam się w oczku kwitnącej liilii, niestety musiałam zrezygnować z oczka coś było w gruncie, woda po kilku dniach była jakby ktoś nalał tam czarnego oleju, dałam sobie spokój.
Ewcia - Złocienie, Margerytki a ja nazywam je Rumianki coś u m,nie nie chcą rosnąć.
Re: Opowieść o moim miejscu...cdnn
Piękne masz róże,a już kocurki cud- miód!
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2622
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Opowieść o moim miejscu...cdnn
Krystynko-leszczynko Szkoda mi było jabłonki(rosła na działce jak przyszliśmy i że stara odmiana, pyszna a nieznana to została). Zaczęłam od nawiezienia dobrej ziemi lekko podnosząc nad korzenie. Powiem ci, że u mnie nie było problemów z mszycą. Może dlatego, że pryskając róże od mszycy to czasami jak trzeba prysnę i leciuchno jabłoneczkę ale tylko niskie gałązki i pień bo jest bardzo duża i nie dostaję. Gorszy problem mam kiedy zaczyna sypać jabłkami! Niszczą się wtedy czasami hosty i trzeba zbierać szybko spady żeby nie gniły wśród liści. Ale jak się zbiera owoce na bieżąco to same korzyści Lubię ten zakątek(chociaż z braku miejsca dosadziłam i tam różycę) Na wiosnę kwitnie jabłoneczka i sypie płatkami(trochę oblepiając młodziutkie liściorki) a dołem ciemiernik i "baranki", latem-hosty i róża, jesienią hortensja i żółknące liście. Jednak dochodze do wniosku, że nie dla mnie "jednolite rabaty" i hosty zaczynają wędrować w różne miejsca.
Ewus u mnie te zwykłe rumiany sieją się jak nie zetnę(ale wtedy nie powtórzą) i pięknie kwitną jak chcesz sadzonek to podeślę! mam jeszcze bardziej szlachetne ale te słabo przyrastają, chociaż też je lubię.
żółte rumiany też świetnie się rozrsiewają
Te są wyższe i kwiat jest większy, nie rozsiewa sie i sztywno trzyma główki!
Natomiast te są kremowe do lekko żółtych, niskie i lekko pachnące. Nie rozsiewają się i wolno przyrastają ale tworzą ładne zwarte kępy.
...
Tara poczytałam porównała i to pewnie jest Berolina Dzięki za potwierdzenie! Jak wlaliśmy pierwszą wode niestety to samo było i u nas...woda czerwona! ale po wymianie na wodę ze stawu odpukać już nie zmienia barwy-no chyba, że na zieloną
Madzia raz na jakiś czas przywożę ziemię z "krzaków" i tym obsypuje lekko. Fajna pulchna(po wybraniu korzeni itp.) i pełna próchnicy
Kasiu Róże są fajne same w sobie, uwielbiam je! Kocurki tez uwielbiam no chyba, że za mocno narozrabiają. Kila dni temu mojemu kociakowi przeszkadzała kula szklana i tak zgrabnie zepchną ją z półki...bęc...Niestety nasza Cynia jest albinosem i nie ma barwnika przez co ma ciągłe problemy z oczami wet powiedziała, że możne się nawet skończyć utratą wzroku. Na szczęście na razie jest ok.
A to Zirek przywieziony przez moją córeczkę. Pojechała kupić sobie bluzę z koleżanką...wróciła z kocurkiem, a teraz w szkole szukają chętnych do przygarnięcia ślicznego dachowca...ale jestem stanowczo na NIE (tylko mam nadzieję, że mnie ktoś słucha w tym domu )
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
Re: Opowieść o moim miejscu...cdnn
Aga napisz na priv o tm dachowcu, bo koleżanka się za kotem rozgląda to dam jej znać. Może się zdecyduje. Ja też mam 2, plus jeden dochodzący to już wystarczy futrzaków w domu.
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Opowieść o moim miejscu...cdnn
Aga masz piękny ogród, róże wielkie krzaczory, Nevada przepiękna,też ją mam, więc rozumiem Twój zachwyt. Potrafi człowiekowi zawrócić w głowie, oj potrafi .Pięknie rozrośnięte hosty, jednym słowem raj na ziemi. I oczywiście oczko, którego Ci naprawdę zazdroszczę
Bardzo jestem ciekawa co to są "baranki"?
Bardzo jestem ciekawa co to są "baranki"?