Hacjenda Anego już ma 10 lat
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12953
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Hacjenda Anego już ma 10 lat
Ależ kolekcja wyobrażam sobie świergot ptaków ale masz bajkową scenerię i cóż więcej tylko czekać na wiosnę a ona tuż, tuż............
Pierzynka dla roślin wspaniała u mnie tego brak i to od kilku lat, odbija się to na kondycji roślin. Bębny to miałam 3 szt. i robiłam w nich skalniaki ale zmieniałam chyba ziemię nie pamiętam i cóż widok dla złomiarzy bezcenny i poszły!
Pierzynka dla roślin wspaniała u mnie tego brak i to od kilku lat, odbija się to na kondycji roślin. Bębny to miałam 3 szt. i robiłam w nich skalniaki ale zmieniałam chyba ziemię nie pamiętam i cóż widok dla złomiarzy bezcenny i poszły!
Re: Hacjenda Anego już ma 10 lat
Niezła jadłodajnia
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4326
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Hacjenda Anego już ma 10 lat
No nie Mariuszu - właśnie na zdjęciach zobaczyłem, ze w końcu już muszę zrobić nową jadłodajnię.
tak też mówiłem w ub.r. i .... zima nastała - pozwiązywałem sznurkiem, poprzybijałem gwoździami i
... obiecuję że teraz NA PEWNO będzie nowa.
Tak Aniu - teraz więcej słońca i nie ma takich dużych mrozów - można postać dłużej i obserwować ptaki.
W tym roku pierwszy raz widziałem dzięcioła, przylatuje sójka, wróble, mazurki, dzwońce, różne sikory, kowaliki, grubodzioby, nawet szczygły, tylko raz widziałem czyżyka. No i czasem sroki wpadną oraz kosy i gołębie. Aaaaa i bażanty przychodzą
tak też mówiłem w ub.r. i .... zima nastała - pozwiązywałem sznurkiem, poprzybijałem gwoździami i
... obiecuję że teraz NA PEWNO będzie nowa.
Tak Aniu - teraz więcej słońca i nie ma takich dużych mrozów - można postać dłużej i obserwować ptaki.
W tym roku pierwszy raz widziałem dzięcioła, przylatuje sójka, wróble, mazurki, dzwońce, różne sikory, kowaliki, grubodzioby, nawet szczygły, tylko raz widziałem czyżyka. No i czasem sroki wpadną oraz kosy i gołębie. Aaaaa i bażanty przychodzą
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Hacjenda Anego już ma 10 lat
Andrzeju to może zaraz dwie jadłodajnie zrobisz przy jednej robocie .Oczywiście żartuję też muszę wymyślić jakąś jadłodajnię .Twoja oblegana na maxa
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12953
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Hacjenda Anego już ma 10 lat
Zazdroszczę tyle ptaków, ja tylko jednego roku porobiłam karmniki - byłam przeszczęśliwa ale szybko się z tego wyleczyłam jak zobaczyłam chmarę mew i szpaków - takie wredne że wiosną wygrzebały mi potem nawet nasiona. Mam takiego zaprzyjaznionego kosa - nie widziałam go teraz ale pewnie przyjdzie mam dla niego ziarenka.
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6837
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Hacjenda Anego już ma 10 lat
Miesiąc temu miałam i ja starą zepsutą pralkę ale żaden domowy samiec nie chciał mi tego bębna wyciągnąć na grill . Na śmietniku nie stała nawet dobę... Złota rączka potrzebna od zaraz... Tak się zastanawiam, wszyscy chcą zimą dokarmiać ptaki na działce a czy te kochane ptaszki nie wyżerają im latem plonów: czereśni, borówek, malin?... Jak to jest warto czy nie warto dokarmiać tam gdzie chcemy mieć jakies owocki latem?
Re: Hacjenda Anego już ma 10 lat
Jak by nie było ptaków to od owadów byśmy się nie opędzili,taki szpak np w ciągu 20 minut potrafi z trawy wydłubać do 600 owadów.Jak by na to nie patrzeć to my zabieramy ptactwu ich naturalne stołówki.Ja sobie nie wyobrażam od czasu do czasu ich nie dokarmić,tak samo jak dzikich kotów i psów na działkach.
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6837
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Hacjenda Anego już ma 10 lat
Mariusz oczywiście, że jestem za dokarmianiem zimą wszystkiego co sobie nie radzi ale mi chodzi o coś zupełnie innego. Jeżeli moje drzewko zaczyna owocować po latach oczekiwań i takie udomowione szpaki w mig je objedzą to jaki sens sadzić drzewa? A może jednak one potrafia się dzielić . Na korzyść ptaków przemawia jednak ilość zjedzonych robali i tu chyba jest ten sens jakiego szukam
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Hacjenda Anego już ma 10 lat
Andrzeju, ja też mam naśmiecone pod karmnikiem i też się zastanawiałam co, gdzie i kiedy z tego wyrośnie w moim ogrodzie
A może zamiast robić sadzonkę słonecznika to rozrzucę nasiona po ogrodzie - może ziemia się nie zorientuje, że to ja porozrzucałam a nie ptaki - i będą śliczne słoneczniki bez roboty Bo nawet jak się daje nasiona w prost do gruntu to przecież nigdy tak od niechcenia... A może czasami warto tak sypnąć dla kwiatów.... Chyba spróbuję...
A może zamiast robić sadzonkę słonecznika to rozrzucę nasiona po ogrodzie - może ziemia się nie zorientuje, że to ja porozrzucałam a nie ptaki - i będą śliczne słoneczniki bez roboty Bo nawet jak się daje nasiona w prost do gruntu to przecież nigdy tak od niechcenia... A może czasami warto tak sypnąć dla kwiatów.... Chyba spróbuję...
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4326
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Hacjenda Anego już ma 10 lat
Mili goście ....
Nowy sezon rozpoczęty - czas więc na nowy wątek
Odpowiem jeszcze Ewie, bo choć Mariusz już dobrze wyłożył, to i ja dołożę.
Przyzwyczajam sikorki do tego miejsca i one potem nie mając ziarna w karmniku, zbierając robaki z roślin
O szpaki się martwisz. Szpaki całymi stadami potrafią zlikwidować czereśnie z drzewa.
Ale powieś na czereśni domek i niech szpak tam zamieszka z rodziną.
Żadna czereda szpaków nie przyleci - on broni z całej siły swojej rodziny i swojego domu (skutecznie) no i ile taka jedna rodzina zje?
Beato na pewno będą niespodziewane słoneczniki - w tej stercie łupin musiały się jakieś ziarna przechować
Aniu ... szpaki w karmniku? Ja przestaję karmić jak ziemia odmarznie i robaki wychodzą na powierzchnię
Jadziu - pomyślimy o nowych karmnikach.
Zapraszam gości do nowego wątku
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=99765
Nowy sezon rozpoczęty - czas więc na nowy wątek
Odpowiem jeszcze Ewie, bo choć Mariusz już dobrze wyłożył, to i ja dołożę.
Przyzwyczajam sikorki do tego miejsca i one potem nie mając ziarna w karmniku, zbierając robaki z roślin
O szpaki się martwisz. Szpaki całymi stadami potrafią zlikwidować czereśnie z drzewa.
Ale powieś na czereśni domek i niech szpak tam zamieszka z rodziną.
Żadna czereda szpaków nie przyleci - on broni z całej siły swojej rodziny i swojego domu (skutecznie) no i ile taka jedna rodzina zje?
Beato na pewno będą niespodziewane słoneczniki - w tej stercie łupin musiały się jakieś ziarna przechować
Aniu ... szpaki w karmniku? Ja przestaję karmić jak ziemia odmarznie i robaki wychodzą na powierzchnię
Jadziu - pomyślimy o nowych karmnikach.
Zapraszam gości do nowego wątku
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=99765