Moja familokowa oaza spokoju cz.8
- iwa27
- 1000p
- Posty: 2456
- Od: 19 maja 2009, o 07:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
Dziękuję Jadziu za miły wieczór Daj mi znać ja znowu "Hamburger" zakwitnie muszę go zobaczyć w naturze
Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Mój kawałek świata.
część 3
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
Dużo masz kwitnących roślinek, wyglada na to, że się do siebie przytulają i dobrze im z tym.
Mam wielki problem z nornicami, masz może jakiś sposób na pozbycie się ich, lub ograniczenie populacji.
Nawet czosnek jadalny pokopały, nie był zaporą zapachowa.
Mam wielki problem z nornicami, masz może jakiś sposób na pozbycie się ich, lub ograniczenie populacji.
Nawet czosnek jadalny pokopały, nie był zaporą zapachowa.
Pozdrawiam Krystyna
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15082
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
Na to, żeby przekonać się czyje to dzieci, trzeba chyba będzie trochę poczekać ;)
Z tą różą to mnie nie pocieszyłaś, ale wydaje mi się, że mojej mrówy nie zdążyły jeszcze bardzo zaszkodzić Zobaczymy ...
Nie wierzę, że po kwitnieniu lilii u Ciebie będzie mniej kolorowo!
Z tą różą to mnie nie pocieszyłaś, ale wydaje mi się, że mojej mrówy nie zdążyły jeszcze bardzo zaszkodzić Zobaczymy ...
Nie wierzę, że po kwitnieniu lilii u Ciebie będzie mniej kolorowo!
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
IZULKO wydaje mi sie ,że nie trzeba będzie aż tak długo czekać na kwitnienie moze w przyszłym roku już zakwitną . Jak lilie skończą swój pokaz pozostaną jeszcze liliowce tylko nie wiadomo jak długo jeszcze będą kwitnąć .
KRYSIU potrzebujesz porządnego łownego kotka na swoich włościach . Ten na pewno dałby radę z nornicom . Odpukać nie mam takiego problemu
IWCIU widziałaś trochę trzeba poczekać na jego ponowne kwitnienie . Ja rwnież sie cieszę z ponownego choć nie planowanego spotkania
GOSIA niemożliwe ,ze taki miszmasz Ci odpowiada aż jestem zaskoczona
EWCIU wieczornik to była 1 mała sadzonka ,którą dostałam od Majki i cały czas mi kwitnie
ALU u Ciebie również nie mniej kolorowo
BASIA u mnie nadal kwitnie ten wieczornik od Majki to była 1 sadzonka . Masz rację bez lelujek byłby smutny ogród o tej porze
OLU on w ogóle nie reagował na błyski flesza . Obyś była zadowolona z tej różyczki . Gdy oglądałam ją na Forum również bardzo mi się spodobała i musiała zagościć w moim ogrodzie a teraz gdy ją już mam w ogóle mnie nie cieszy . Tylko w takiej fazie i w fazie pąka mi sie podoba a potem beeeee
Teraz jak na razie skończyła sie burza . 3 razy wyłączałam kompa z obawy przed walnięciem . Podlało bardzo porządnie i ciutek sie ochlodziło . Zaraz idę sprawdzić jak tam wygląda w ogródku . To poranne fotki w pełnym słońcu
KRYSIU potrzebujesz porządnego łownego kotka na swoich włościach . Ten na pewno dałby radę z nornicom . Odpukać nie mam takiego problemu
IWCIU widziałaś trochę trzeba poczekać na jego ponowne kwitnienie . Ja rwnież sie cieszę z ponownego choć nie planowanego spotkania
GOSIA niemożliwe ,ze taki miszmasz Ci odpowiada aż jestem zaskoczona
EWCIU wieczornik to była 1 mała sadzonka ,którą dostałam od Majki i cały czas mi kwitnie
ALU u Ciebie również nie mniej kolorowo
BASIA u mnie nadal kwitnie ten wieczornik od Majki to była 1 sadzonka . Masz rację bez lelujek byłby smutny ogród o tej porze
OLU on w ogóle nie reagował na błyski flesza . Obyś była zadowolona z tej różyczki . Gdy oglądałam ją na Forum również bardzo mi się spodobała i musiała zagościć w moim ogrodzie a teraz gdy ją już mam w ogóle mnie nie cieszy . Tylko w takiej fazie i w fazie pąka mi sie podoba a potem beeeee
Teraz jak na razie skończyła sie burza . 3 razy wyłączałam kompa z obawy przed walnięciem . Podlało bardzo porządnie i ciutek sie ochlodziło . Zaraz idę sprawdzić jak tam wygląda w ogródku . To poranne fotki w pełnym słońcu
- Hanka 1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3058
- Od: 30 kwie 2008, o 20:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
Jadziu co tu powiedzieć.Ano same pochwały.Stworzyłaś działkę nie do poznania w stosunku do zeszłych lat.A i kwiaty masz bardzo dorodne.Róże zdrowiutkie.A ja dziś obcięłam prawie całą Rose de Resht-zczerniały jej prawie wszystkie liście.Zobaczę czy to pomoże i czy nowe będą zdrowe.
Na innych jeszcze nie zauważyłam plamistości-ta jedna i to calutka
Na innych jeszcze nie zauważyłam plamistości-ta jedna i to calutka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9887
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
Jadziu połączenie róż i lelijek jest niesamowite, one tak do siebie pasują i to nie ważne jaki zestaw kolorystyczny.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
Niestety po burzy gromady oslizgłych bezdomnych i nie tylko wtłoczyło się na ogrodek . Sałaty poszły w ruch to samo z języczką . Biedna cała w dziurach ciekawe czy mi zakwitnie .
Zakwitła mi różyczka w tym miejscu miałam posadzoną Schwarze Madonnę ,ale chyba to nie ona
Nastepna nieznajoma
Pnąca również NN powtarza teraz kwitnienie
Zaczynają kwitnąć liatry
moja tygryska tez sie już pokazała
MAJKA raczej zestaw kolorystyczny do róż jest wskazany ,bo za bardzo pstrokato też nie może być . Np żółte pasują do wszyskich prawie róż
HANIU ja mojej Blue parfum też scięłam wszystkie liście to samo Blue River i obie przesadziłam w inne miejsce . Jak na razie widzę ,że powoli przychodzą do siebie ,ale na zaaklimatyzowanie będe musiała trochę poczekać . Mój patyczek Rosy de recht fajnie sie podnosi i ciekawe czy też mi zakwitnie ,albo będę musiała poczekać na następny rok
Czy ktoś moze mi powiedziec co im dolega tym młodym listkom . Różyczka rośnie jak na razie w donicy pod modrzewiem i obok tui
Zakwitła mi różyczka w tym miejscu miałam posadzoną Schwarze Madonnę ,ale chyba to nie ona
Nastepna nieznajoma
Pnąca również NN powtarza teraz kwitnienie
Zaczynają kwitnąć liatry
moja tygryska tez sie już pokazała
MAJKA raczej zestaw kolorystyczny do róż jest wskazany ,bo za bardzo pstrokato też nie może być . Np żółte pasują do wszyskich prawie róż
HANIU ja mojej Blue parfum też scięłam wszystkie liście to samo Blue River i obie przesadziłam w inne miejsce . Jak na razie widzę ,że powoli przychodzą do siebie ,ale na zaaklimatyzowanie będe musiała trochę poczekać . Mój patyczek Rosy de recht fajnie sie podnosi i ciekawe czy też mi zakwitnie ,albo będę musiała poczekać na następny rok
Czy ktoś moze mi powiedziec co im dolega tym młodym listkom . Różyczka rośnie jak na razie w donicy pod modrzewiem i obok tui
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5036
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
Jadzia, a co to za białe trąby??? U mnie dzisiaj pojawiło się Gizmo, zachwyca, jak co roku a w kroplach deszczu wyjątkowo mu do twarzy.
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- MalinaG
- 1000p
- Posty: 1387
- Od: 30 sie 2008, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.Mazowieckie
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
Śliczne tygryski Czy cebulki liatry wykopuje się na zimę czy nie Mam u siebie pierwszy rok,kupowałam jako bylinę a tu cebulki.....
Pozdrawiam Ala
Zapraszam do siebie
Zapraszam do siebie
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
ALU liatry sie nie wykopuje ona elegancko zimuje w gruncie . No nie wiem czy to mozna nazwać cebulkami
ANIU nie wiem czy to mączniak ,ale bardzo możliwe i jak tak poczytałam ......ale te liście pod spodem nie mają białego nalotu . Potem w trakcie starzenia sie zmieniają kolor na normalny zielony tylko te młode jakieś takie juz od wczesnej wiosny to zauwazyłam . Myślę czy to czasem nie było cos w nawozie kurzaku ,który kupiłam w sklepie . Wszystkie młode różane listki były właśnie w ciapkach a na dodatek niektóre miały pełno dziurek jakby grasowały po nich gąsiennice . Żadnej jednak nie zauważyłam na listkach
BASIA to White Triumphator . Dzisiaj miałaś darmowe podlewanie a już sie martwiłaś ,ze będziesz musiała z wężem latać po działce . Czy w trakcie burzy byłaś cały czas na działce . Też mu zrobiłam fotkę w kroplach
ANIU nie wiem czy to mączniak ,ale bardzo możliwe i jak tak poczytałam ......ale te liście pod spodem nie mają białego nalotu . Potem w trakcie starzenia sie zmieniają kolor na normalny zielony tylko te młode jakieś takie juz od wczesnej wiosny to zauwazyłam . Myślę czy to czasem nie było cos w nawozie kurzaku ,który kupiłam w sklepie . Wszystkie młode różane listki były właśnie w ciapkach a na dodatek niektóre miały pełno dziurek jakby grasowały po nich gąsiennice . Żadnej jednak nie zauważyłam na listkach
BASIA to White Triumphator . Dzisiaj miałaś darmowe podlewanie a już sie martwiłaś ,ze będziesz musiała z wężem latać po działce . Czy w trakcie burzy byłaś cały czas na działce . Też mu zrobiłam fotkę w kroplach
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5036
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
Jadzia, u mnie popadało dość dobrze, ale burzy nie było. Nawet ostrzej nie zawiało. Siedziałam na tarasie i liczyłam krople, a w przerwach obcinałam przekwitłe kwiatki. Nawet powojniki posadziłam w końcu
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5766
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
Jadziuwieczornik długo kwitnie...pokazywał kwiaty u mnie do teraz ale już podcięłam mu łodygę
Nieznajoma róża,którą pokazałaś to może być Heimatmelodie...ma zewnętrzne płatki białe...
Jak ona sprawuje sie u Ciebie,czy choruje,czy ma obfite kwitnienie...ciągłe?
Pnąca Nn jest bardziej czerwona ,czy różowa...
Ładnie i kolorowo u Ciebie... miło jest oko zawiesić teraz na naszych kwiatach ,niekoniecznie różach...byliny tez mają swój urok...przynajmniej nie chorują...
U nas ledwo co popadało,a teraz słyszę burzę...zaraz pewnie będę musiała wyłączyć komputer...aby go szlag nie trafił....
Nieznajoma róża,którą pokazałaś to może być Heimatmelodie...ma zewnętrzne płatki białe...
Jak ona sprawuje sie u Ciebie,czy choruje,czy ma obfite kwitnienie...ciągłe?
Pnąca Nn jest bardziej czerwona ,czy różowa...
Ładnie i kolorowo u Ciebie... miło jest oko zawiesić teraz na naszych kwiatach ,niekoniecznie różach...byliny tez mają swój urok...przynajmniej nie chorują...
U nas ledwo co popadało,a teraz słyszę burzę...zaraz pewnie będę musiała wyłączyć komputer...aby go szlag nie trafił....
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości