
Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
Gosiu,masz rację serie dość krótkie chyba, no i z tym upgradem też cięzko, bo moja Starsza szuka odwzornika Tatusia i strasznie narzeka na braki... 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
Ja swoich dwóch synów wszystkiego nauczyłam, ale chyba już zajęci
A córki świadome, że chłopaki też potrafią i stąd ich wygórowane oczekiwania.
I może to być problem Ave
Moje potencjalne synowe (jedna już, już za chwilę) są chyba zadowolone.
Teściowa na starcie powiedziała mi, że mąż wszystko potrafi i abym tego nie zaprzepaściła,
trochę .....odpuściłam niestety
, tak jest, jak się nie słucha starszych.
I jeszcze jedno - teściowa nie miała ogrodu

A córki świadome, że chłopaki też potrafią i stąd ich wygórowane oczekiwania.
I może to być problem Ave

Moje potencjalne synowe (jedna już, już za chwilę) są chyba zadowolone.
Teściowa na starcie powiedziała mi, że mąż wszystko potrafi i abym tego nie zaprzepaściła,
trochę .....odpuściłam niestety

I jeszcze jedno - teściowa nie miała ogrodu

Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
Haniu, byłam dziś sadzić bylinki i zaniepokoiła mnie jedna rzecz..
przy odciąganiu kory, która jest wysypana na rabacie szły z niej dymy
i widoczny jest biały nalot.
Czy to normalne?
Najbardziej to jest widoczne w miejscach mało nasłonecznionych.
przy odciąganiu kory, która jest wysypana na rabacie szły z niej dymy

i widoczny jest biały nalot.
Czy to normalne?
Najbardziej to jest widoczne w miejscach mało nasłonecznionych.
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
Haniu a masz tam w zanadrzu medal dla cierpliwych żon
aż tupię nóżkami żeby taki dostać.

Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
AVE nic dodac- mój też by się załapał(oprócz gotowania).
Haniu dobrze,że już eksperymentujesz kulinarnie-znaczy zdrowie wraca i tak trzymać.
Stronka przesmiewna,pyszna włącznie z sexem oralnym.
Haniu dobrze,że już eksperymentujesz kulinarnie-znaczy zdrowie wraca i tak trzymać.
Stronka przesmiewna,pyszna włącznie z sexem oralnym.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
Hanuś... właśnie przeczytałam Twoją odpowiedź u Ani
I M też
Jesteś niesssssamowita
a ja przy okazji lecę jutro całować te sznury 



I M też



Jesteś niesssssamowita


- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13130
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
Hanuś zdrowieje, świetna nowina, a wiecie co Wy na ten sklep?
http://dowcipy.autentyki.pl/?dowcipID=607
http://dowcipy.autentyki.pl/?dowcipID=607
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
Hahahhaaa, bardzo pouczające, Taruś!
Ale dlaczego mamy mysleć męskim stylu:
"facet ładniejszy od diabła, to już szczęście"?
Mnie podnieca myśl o zobaczeniu takich Mężczyzn, o jakich napisała Aszka,Ewunia, Gorzatka, Ania.
I bardzo jestem ciekawa, JAK zareagowałby Krzysiak na Ich widok ?
No, muszę też pochwalić się Moim Słońcem:
- gotuje ( wodę na herbatę i jaja na miękko) średnio 1 x w roku
- smaży ( głównie jajecznicę bez soli i pieprzu, gdy wstanie z kurami i MUSI coś zjeść)
- upiekł kiedyś rybę w folii ( którą sam jadł, bo nawet psy nie chciały)
Więcej talentów kulinarnych nie pamiętam, bo mamy tylko 5-cio letni dorobek kuchenny.
Aniu, Gorzatko, w miarę grzybo-trawienia, trzeba tylko dosypywać kory.
Wszystko jest w zgodzie z najlepszymi umiejętnościami natury!
Eluś, kiedyś atenatki mądrze mówiły, że: " dzieci chowamy dla świata, nie, dla siebie".
Synowe in spe, muszą się cieszyć, że będą miały tak mądrą teściową.
100- krociu, "popuściłyśmy pasa i chłopię sobie hasa".
A tak serio, to przecież każda z nas wprowadza w domu własny regulamin.
I często, niestety zbyt często " my robimy wszystko lepiej".
A gdy już tak zaczniemy same robić, to końca nie widać.
I pewnego dnia okazuje się, że nasze Kochanie, leży z gazetą przed telewizorem i łaskawie " nie przeszkadza żonie w robocie".
Ech, kiedyś to Kochanie robiło śniadanie do łożnicy....
Fakt, że o 8 rano = w nocy
, kiedy spałam w najlepsze... ( i jak tu, babom dogodzić?)
Ewelinko, trudno nie zdrowieć przy Twoich przesyłkach !
Endorfiny działają.
O, dziś np. tak :

Hoye - merilli, minibelle i wayetti od naszej Ani Cz.
**********************
A tu, pomocnik w identyfikacji źródeł chorób, występujących na liściach :

Więcej, tu:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=462

Ale dlaczego mamy mysleć męskim stylu:
"facet ładniejszy od diabła, to już szczęście"?
Mnie podnieca myśl o zobaczeniu takich Mężczyzn, o jakich napisała Aszka,Ewunia, Gorzatka, Ania.
I bardzo jestem ciekawa, JAK zareagowałby Krzysiak na Ich widok ?

No, muszę też pochwalić się Moim Słońcem:
- gotuje ( wodę na herbatę i jaja na miękko) średnio 1 x w roku
- smaży ( głównie jajecznicę bez soli i pieprzu, gdy wstanie z kurami i MUSI coś zjeść)
- upiekł kiedyś rybę w folii ( którą sam jadł, bo nawet psy nie chciały)
Więcej talentów kulinarnych nie pamiętam, bo mamy tylko 5-cio letni dorobek kuchenny.

Aniu, Gorzatko, w miarę grzybo-trawienia, trzeba tylko dosypywać kory.
Wszystko jest w zgodzie z najlepszymi umiejętnościami natury!
Eluś, kiedyś atenatki mądrze mówiły, że: " dzieci chowamy dla świata, nie, dla siebie".
Synowe in spe, muszą się cieszyć, że będą miały tak mądrą teściową.
100- krociu, "popuściłyśmy pasa i chłopię sobie hasa".

A tak serio, to przecież każda z nas wprowadza w domu własny regulamin.
I często, niestety zbyt często " my robimy wszystko lepiej".
A gdy już tak zaczniemy same robić, to końca nie widać.
I pewnego dnia okazuje się, że nasze Kochanie, leży z gazetą przed telewizorem i łaskawie " nie przeszkadza żonie w robocie".

Ech, kiedyś to Kochanie robiło śniadanie do łożnicy....
Fakt, że o 8 rano = w nocy

Ewelinko, trudno nie zdrowieć przy Twoich przesyłkach !
Endorfiny działają.

O, dziś np. tak :

Hoye - merilli, minibelle i wayetti od naszej Ani Cz.
**********************
A tu, pomocnik w identyfikacji źródeł chorób, występujących na liściach :

Więcej, tu:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=462
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13130
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
Haneczko podrzucam Tobie ciepełka u nas jest naprawdę piękna jesień od kilku dni! jest słoneczko zatem wpadnij nad morze zobaczysz jaką "parowóz" zrobi minę, że przyjechał z zimą a Ty zrobiłaś mu pa, pa!!!
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
No nie Haniu, per saldo, to mój mąż ciężej i więcej w domu pracuje - to nie jest przypadek pt. "pilot, gazeta i żono co na obiad
". Ja robię babską robotę, on chłopską, a zarabiamy po równo (no, prawie ;-) ) więc nikomu krzywda się nie dzieje. W tym temacie po prostu trzeba uważać na stereotypy pt. "Mąż powinien pomagać żone w domu" bo tak naprawdę, to pomagać sobie i wspierać się powinniśmy nawzajem, każdy robi to, co zrobić trzeba i to, co zrobi najlepiej i najszybciej. (oczywiście z wyjątkiem dzieci, im trzeba pozwalać nawet na rzeczy, które za pierwszym razem kompletnie schrzanią ;-) żeby się nauczyły)
Ale generalnie stereotypy są fajne
Wiesz, jaki rysunek widziałam w podręcnziku do zerówki? Ano obrazek życia rodzinnego. Małe dziecię igra samochodzikiem na dywanie, duże dziecię odrabia lekcje, mama miesza w garnkach,a tato, no co może robić tato.....?
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
..
...no oczywiście, że zmienia żarówkę
Zuch, no nie?

Ale generalnie stereotypy są fajne

.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
..
...no oczywiście, że zmienia żarówkę

Zuch, no nie?
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
Jak na zawołanie, w ostatniej Polityce ( 31.X.09) ukazał się artykuł ;
" Praca domowa".
Rzecz się ma o wycenie prac domowych i ewentualnej ekstrapolacji ich wartości do zasobu PKB.
Co najciekawsze:
- na 10.000 kobiet - 9.996 wykonuje prace domowe
- na 10.000 kobiet - 4 nie wykonują żadnych prac domowych
- na 10.000 mężczyzn - 1.100 nie wykonuje żadnych prac domowych i nie udziela się w wychowywaniu dzieci
Kto więc tworzy RODZINĘ ?
Z większości przytoczonych badań dot, wyceny prac domowych wynika,
że ich wartość oszacowana w/g cen rynkowych,
jest porównywalna z wysokością przeciętnego wynagrodzenia w GN.
O liczbie wykonywanych zawodów w ramach " etatu domowego", nie wspomnę.
100-krotko, bardzo się cieszę, że trafił Ci się taki udany mężczyzna.
I oby w kolejnych pokoleniach, było ich jak najwięcej.
Bo empatia i chęć pomocy, to wcale nie takie częste, męskie przymioty.
Taruś, pogoda iście angielska.
Po nocnym mrozie, deszczowatość nastała.
Modrzewie w złocie, u liściastych, zmrożone liście opadły,
a gałęzie przystroiły się w wodne brylanty.

Najwyższy czas, na wymianę opon na zimowe!
" Praca domowa".
Rzecz się ma o wycenie prac domowych i ewentualnej ekstrapolacji ich wartości do zasobu PKB.
Co najciekawsze:
- na 10.000 kobiet - 9.996 wykonuje prace domowe
- na 10.000 kobiet - 4 nie wykonują żadnych prac domowych
- na 10.000 mężczyzn - 1.100 nie wykonuje żadnych prac domowych i nie udziela się w wychowywaniu dzieci
Kto więc tworzy RODZINĘ ?
Z większości przytoczonych badań dot, wyceny prac domowych wynika,
że ich wartość oszacowana w/g cen rynkowych,
jest porównywalna z wysokością przeciętnego wynagrodzenia w GN.
O liczbie wykonywanych zawodów w ramach " etatu domowego", nie wspomnę.
100-krotko, bardzo się cieszę, że trafił Ci się taki udany mężczyzna.
I oby w kolejnych pokoleniach, było ich jak najwięcej.
Bo empatia i chęć pomocy, to wcale nie takie częste, męskie przymioty.
Taruś, pogoda iście angielska.

Po nocnym mrozie, deszczowatość nastała.
Modrzewie w złocie, u liściastych, zmrożone liście opadły,
a gałęzie przystroiły się w wodne brylanty.

Najwyższy czas, na wymianę opon na zimowe!
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
Witaj Haniu - feministko ! Widzę ,że siły i humor powróciły ? A nie zalało Cię , Kochana ? Dzwoniła koleżanka z pd. Polski i mówi, ze u nich leje od wczoraj ...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12831
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
Witaj Haniu, w zdrowym ciele zdrowy duch, u Ciebie w miarę powrotu do zdrowia humor coraz lepszy.Oby tak dalej, bo smutno nam jak Ci się coś nie udaje. 

- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
Haniu, stokrotne dzięki za tą wartościową odpowiedź
To nic, że po pierwszych przeczytanych słowach juz ubierałam skarpety i bluzę, żeby leceć korę wyrzucać...
jak doszłam do końca to monitor ze śmiechu poplułam...
i z radości, że to nic złego

To nic, że po pierwszych przeczytanych słowach juz ubierałam skarpety i bluzę, żeby leceć korę wyrzucać...
jak doszłam do końca to monitor ze śmiechu poplułam...
i z radości, że to nic złego

- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
Aniu, cieszę się, że Ci tu i ówdzie próchnieje
i jeśli będziesz miała szczęście
( i korę a Atheny), to nawet prawdziwe smardze wyrosną Ci w korze!
Tak ma Aga/ empuza, Tess i jeszcze kilka osób.
My, wsadzamy grzybowe obierki i od 3 lat- nic.
Jedynie psiegrzybki rosną na pniakach.
Iguś, w życiu różnie się plecie.
Ale dzisiejszy dzień, to niemal same sukcesy
.
2 paczki z pięknymi sadzonkami hoy i wymiana opon bez kolejki.
Ba! w iście expresowym tempie - dwóch panów i 2 fajki.
Paczka od P. Halinki/ dolnyslask - numulariodes, minibelle z pączakmi i odorata.


I już minibelle na drucie ale jeszcze bez doniczki

Australis variegata od Basi

Numcia

Ewelinko, w pagórze tylko ciurka. Raz pada średnio, innym razem mży.
Ziemia już nie przyjmuje wody ale dla mnie gorsze są niskie temperatury, które hamują wegetację.
Teraz już 0 C , a Rh na górkach ale z gliniastym, zimnym podłożem pod korzeniem.
I znów, woda zaleje korzenie, bo dołki działają, jak dziękuję drenażowe.
Ale, humory mamy rewelacyjne i od razu wszystkie problemiki, maleją.

( i korę a Atheny), to nawet prawdziwe smardze wyrosną Ci w korze!
Tak ma Aga/ empuza, Tess i jeszcze kilka osób.
My, wsadzamy grzybowe obierki i od 3 lat- nic.
Jedynie psiegrzybki rosną na pniakach.

Iguś, w życiu różnie się plecie.
Ale dzisiejszy dzień, to niemal same sukcesy

2 paczki z pięknymi sadzonkami hoy i wymiana opon bez kolejki.
Ba! w iście expresowym tempie - dwóch panów i 2 fajki.
Paczka od P. Halinki/ dolnyslask - numulariodes, minibelle z pączakmi i odorata.


I już minibelle na drucie ale jeszcze bez doniczki

Australis variegata od Basi

Numcia

Ewelinko, w pagórze tylko ciurka. Raz pada średnio, innym razem mży.
Ziemia już nie przyjmuje wody ale dla mnie gorsze są niskie temperatury, które hamują wegetację.
Teraz już 0 C , a Rh na górkach ale z gliniastym, zimnym podłożem pod korzeniem.
I znów, woda zaleje korzenie, bo dołki działają, jak dziękuję drenażowe.
Ale, humory mamy rewelacyjne i od razu wszystkie problemiki, maleją.
