@ AgaNet ? ale tu mowa o kolorze niebieskofioletowej róży była, a nie o mojej paszczy schowanej za dalią. :-P
Ogródek ? najpierw balkonowy, potem pełnowartościowy.
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Balkon Lokiego
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12850
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Balkon Lokiego
@ AgaNet ? no żeby moja paszcza była niebieskofioletowa, to ktoś by mi ją musiał porządnie obić. 
A teraz krótki raport z balkonowego ogródka. Jako że chabry bławatki już w większości przekwitły (parę egzemplarzy jeszcze kwitło, ale większość już zaczęła powoli żółknąć i zasychać), a także jako że wczoraj wyjątkowo było w miarę słonecznie w tym nieszczęsnym deszczowym miesiącu lipcu (obecnie znowu za oknem ściana wody), zmobilizowałem się wreszcie, by owe chabry usunąć, a następnie wykopać i oczyścić cebulki (przypominam, że chabry ? samosiejki ? rosły w skrzynkach z wiosennymi roślinami cebulowymi i że w związku z tym nie mogłem wcześniej do cebulek zaglądnąć). Przesiedziałem nad tym trzy i pół godziny i zaobserwowałem rzeczy następujące:
Poniżej fotka samosiejki niecierpka, wraz z d**ą pszczoły, która akurat urzędowała w środku,
kolejna lwia paszcza, kolejna dalia i jeden z pierwszych dziwaczków. Ciekawy mają zapach ? jakiś taki mydlany. ;-)




Pozdrawiam!
LOKI
A teraz krótki raport z balkonowego ogródka. Jako że chabry bławatki już w większości przekwitły (parę egzemplarzy jeszcze kwitło, ale większość już zaczęła powoli żółknąć i zasychać), a także jako że wczoraj wyjątkowo było w miarę słonecznie w tym nieszczęsnym deszczowym miesiącu lipcu (obecnie znowu za oknem ściana wody), zmobilizowałem się wreszcie, by owe chabry usunąć, a następnie wykopać i oczyścić cebulki (przypominam, że chabry ? samosiejki ? rosły w skrzynkach z wiosennymi roślinami cebulowymi i że w związku z tym nie mogłem wcześniej do cebulek zaglądnąć). Przesiedziałem nad tym trzy i pół godziny i zaobserwowałem rzeczy następujące:
- Za chabrami od strony zewnętrznej kryły się liczne samosiejki niecierpków balsamina, a także jedna samosiejka goździka ogrodowego.
- Pozwolenie chabrom, by sobie rosły w skrzynkach z cebulakami nie było złym pomysłem. Obawiałem się, czy czasem od regularnego i obfitego podlewania po tym, jak roślinom cebulkowym zaschną części nadziemne, cebulki nie wygniją, ale nie. Wyjątkiem są irysy holenderskie (połowa cebul znikła), ale to mnie akurat nie zdziwiło ? miałem je też osobno w donicy i tam zacząłem grzebać w ziemi natychmiast po zaschnięciu części nadziemnych i w ogóle nic nie znalazłem.
- Krokusy niestety poszły w ilość a nie w jakość. Z każdej cebulki doczekałem się średnio ośmiu cebulek potomnych, ale niestety największe z nich mają średnicę równą połowie średnicy cebulki macierzystej... Nie wiem, co z nich będzie w roku następnym...
- Szachownice kostkowane zrobiły dokładnie odwrotnie niż krokusy. Cebulek jest tyle, co było, ale za to urosły tak, że mi szczęka opadła. Są trzykrotnie większe niż w momencie sadzenia.
- Dwa hiacynty jeszcze niz zaschły do końca, więc hiacyntów na razie nie wykopywałem.
- Część narcyzów miała ? ku mojemu zaskoczeniu ? całkiem bujny system korzeniowy.
Poniżej fotka samosiejki niecierpka, wraz z d**ą pszczoły, która akurat urzędowała w środku,




Pozdrawiam!
LOKI
-
katarzynka575
- 1000p

- Posty: 3241
- Od: 15 mar 2010, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Balkon Lokiego
Wiesz ja też byłam zdziwiona jak przy wsadzaniu mojego nowego powojnika dokopałam się do cebul 2 Hiacyntów .Pięknie się zachowały a też myślałam że zgniją bo raczej nie mam umiejętności co do cebulowych i rosnąc z powojnikami raczej miały mokro .Ale nie są i to bardzo dorodne i pięknie podwojone . I proszę Cie o poradę wysadzać je i suszyć (choć tu będę się obawiała że ususzę na amen)czy zostawić niech sobie będą do przyszłej wiosny ? Krokusy ładnie przezimowały w gruncie w "ogródku" orlikowo-krokusowo-szafirkowym
a teraz do tego doszły szachownice .Muszę jednak tak jak Ty pogrzebać w ziemi i zobaczyć czy są tam jeszcze 
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Balkon Lokiego
Ja ostatnio z doniczek wyjęłam cebule tulipanów, i ku mojemu zaskoczeniu wygladają nieźle
Zastanawiam się tylko w jakich warunkach je suszyć ? W jasnym czy w ciemnym pomieszczeniu ?
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12850
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Balkon Lokiego
@ Katarzynka ? czytałem, że ponoć hiacynty najlepiej się miewają, gdy ich się nie wykopuje, lecz pozwala pozostać na miejscu. Czytałem także, że jednak nadmiar wilgoci w okresie spoczynku może im zaszkodzić. I bądź tu mądry... :-P Mogę co najwyżej powiedzieć tyle, że osobiście planuję swoje własne hiacynty wykopać, gdy wreszcie zaschną im liście (jeszcze dwa z nich się trzymają, pozostałych sześć już zaschło... oczywiście nie liczę tych pędzonych, bo te to akurat właśnie powtarzają mi kwitnienie, ROTFL).
@ AgaNet ? ważne, żeby było sucho i przewiewnie. A to, czy będzie jasno czy ciemno wydaje mi się sprawą drugorzędową. U mnie w zeszłym roku cebulki leżały przez lato i kawałek jesieni w otwartym pudle położonym na szafce w pokoju ? i wszystko było okej, pięknie mi zakwitły w tym roku na wiosnę.
Pozdrawiam!
LOKI
@ AgaNet ? ważne, żeby było sucho i przewiewnie. A to, czy będzie jasno czy ciemno wydaje mi się sprawą drugorzędową. U mnie w zeszłym roku cebulki leżały przez lato i kawałek jesieni w otwartym pudle położonym na szafce w pokoju ? i wszystko było okej, pięknie mi zakwitły w tym roku na wiosnę.
Pozdrawiam!
LOKI
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12850
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Balkon Lokiego
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Balkon Lokiego
Pewnie ze ciekawe.
Lwie paszcze widziałam na targowisku w tak różnych i ciekawych kolorach, ze nawet oczy szeroko otworzyłam ze zdziwienia.
W zeszłym roku miałam nawet trzy kolorową czerwono żółto biało obrzeżoną.
Teraz tyle nowości rynkowych, że trudno się połapać w nowych odmianach.
Czy już pogoda się poprawiła ?
U mnie przestało lać , ale nadal pochmurno i słońca ani na lekarstwo.
Lwie paszcze widziałam na targowisku w tak różnych i ciekawych kolorach, ze nawet oczy szeroko otworzyłam ze zdziwienia.
W zeszłym roku miałam nawet trzy kolorową czerwono żółto biało obrzeżoną.
Teraz tyle nowości rynkowych, że trudno się połapać w nowych odmianach.
Czy już pogoda się poprawiła ?
U mnie przestało lać , ale nadal pochmurno i słońca ani na lekarstwo.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12850
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Balkon Lokiego
@ Kogra ? I bardzo dobrze, że pojawiają się nowości. Życie ogrodnika (tudzież balkoniika) staje się dzięki nim urozmaicone. 
Co do pogody ? a gdzie tam... Nic się nie poprawiło, nadal jest pochmurno i deszczowo...
A poniżej fotka kolejnego dziwaczka ? tym razem jest to fotka autorstwa mojej Żony, bo niestety samemu nie udało mi się go za Chiny Ludowe obfocić.

Pozdrawiam!
LOKI
Co do pogody ? a gdzie tam... Nic się nie poprawiło, nadal jest pochmurno i deszczowo...
A poniżej fotka kolejnego dziwaczka ? tym razem jest to fotka autorstwa mojej Żony, bo niestety samemu nie udało mi się go za Chiny Ludowe obfocić.

Pozdrawiam!
LOKI
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Balkon Lokiego
Akurat ta jest własnie taka może potem troszkę się odbarwia jak dłużej kwitnieLocutus pisze:@ Kogra ? Jeśli chodzi o różyczkę, żebym zobaczył że nie przesadzona kolorystycznie, to bym musiał ją w realu zobaczyć, a nie na fotkach. :-P :-P :-P Natomiast jak najbardziej mogę Tobie uwierzyć na słowo ? skoro piszesz, że tak właśnie wygląda, to nie mam powodu, by wątpić w Twoje słowa.
A jeśli chodzi o ostatnią fotkę dalii ? AgaNet zgadła, kto się tam schował.
Pozdrawiam!
LOKI


ale ja za nią akurat nie przepadam .
U mnie lwie paszcze sieją się już od kilku lat same , zostawiam na zimę a wiosną wschodzą nowe siewki mimo że ciągle pielę zawsze kilka mam .
Genia
- bystrzanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 551
- Od: 26 wrz 2010, o 17:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bystra k. Bielska Białej
Re: Balkon Lokiego
Twoja Żona ma dobre oko - zdjęcie wyszło super.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12850
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Balkon Lokiego
@ E-Genia ? A wiem, że lwie paszcze się bez problemu same sieją. We francuskich warunkach są także w stanie przetrwać zimę.
A ta róża Rhapsody in Blue jest jedną z bardzo nielicznych, które mi się spodobały (generalnie amatorem róż nie jestem).
@ Bystrzanka ? Dziękuję w imieniu Żony.
Żona w ogóle robi ładne fotki.
I często udaje jej się tam, gdzie mnie ni cholery nic wyjść nie chce.
A poniżej trzy fotki już mojego autorstwa: Ipomoea nil (ciekawe czy się toto w ogóle jakoś nazywa po polsku), odmiana Scarlet O?Hara, żółty dziwaczek oraz samosiejka tujałki zatokowej.



Pozdrawiam!
LOKI
@ Bystrzanka ? Dziękuję w imieniu Żony.
A poniżej trzy fotki już mojego autorstwa: Ipomoea nil (ciekawe czy się toto w ogóle jakoś nazywa po polsku), odmiana Scarlet O?Hara, żółty dziwaczek oraz samosiejka tujałki zatokowej.



Pozdrawiam!
LOKI
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Balkon Lokiego
Tujałki są piękne.
Zanim przywędrowały do mnie ślimaki też je wysiewałam na rabatach.
Długo i pięknie kwitły, warto je mieć.
Zanim przywędrowały do mnie ślimaki też je wysiewałam na rabatach.
Długo i pięknie kwitły, warto je mieć.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12850
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Balkon Lokiego
Ja tujałki miałem w większych ilościach w zeszłym roku (por. pierwsze podstrony tego wątku) i rzeczywiście są jednymi z najpiękniejszych roślin ogrodowych, jakie w życiu widziałem. No ale jako że co roku chcę coś innego, bo wybór jest taki, że zawrotu głowy można dostać, to w tym roku zostały mi tylko te dwie samosiejki, które musiały przetrwać przyklejone do skrzynki (bo ziemię wymieniałem).
Wczoraj na balkonie zaobserwowałem bardzo smutną rzecz. Mianowicie w niedzielę musiałem zrobić oprysk przeciwko mszycom, bo zawilce ? mimo obecności biedronek ? były już nimi dosłownie oblepione w takim stopniu, że spod zwartej pokrywy mszyc nie było nawet widać ogonków liściowych czy łodyżek kwiatowych. No i durne biedronki chyba nażarły się tych zatrutych mszyc, bo wczoraj znalazłem na podłodze balkonu kilkanaście biedronkowych trupów i ze dwa osobniki w agonii... Bardzo smutny widok...
Pozdrawiam!
LOKI
Wczoraj na balkonie zaobserwowałem bardzo smutną rzecz. Mianowicie w niedzielę musiałem zrobić oprysk przeciwko mszycom, bo zawilce ? mimo obecności biedronek ? były już nimi dosłownie oblepione w takim stopniu, że spod zwartej pokrywy mszyc nie było nawet widać ogonków liściowych czy łodyżek kwiatowych. No i durne biedronki chyba nażarły się tych zatrutych mszyc, bo wczoraj znalazłem na podłodze balkonu kilkanaście biedronkowych trupów i ze dwa osobniki w agonii... Bardzo smutny widok...
Pozdrawiam!
LOKI
- bystrzanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 551
- Od: 26 wrz 2010, o 17:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bystra k. Bielska Białej
Re: Balkon Lokiego
Przykro mi z powodu biedronek
Mam nadzieję, że ten oprysk szybko wykończy mszyce i wszystko wróci do normy.
Mam nadzieję, że ten oprysk szybko wykończy mszyce i wszystko wróci do normy.
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Balkon Lokiego
Niestety chemia ma to do siebie, że zabija wszystko co żyje - owady oczywiście.
Dlatego ja nie jestem zwolennikiem jej stosowania.
Chyba, że w ostateczności.
Ale dla mnie to na prawdę już ostateczność.
Czasem trzeba jednak się z nią przeprosić, no a skutki nieraz bywają bolesne.
Dlatego ja nie jestem zwolennikiem jej stosowania.
Chyba, że w ostateczności.
Ale dla mnie to na prawdę już ostateczność.
Czasem trzeba jednak się z nią przeprosić, no a skutki nieraz bywają bolesne.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki



