Dziękuje Wam wszystkim za porady, troskę i chęć pomocy

Na prawdę to bardzo wznosi i pomaga
O drenowaniu poczytałam, mam pewien pomysł, zależy mi na jak najmniejszej rujnacji terenu oczywiście....
Katalog lilii już dostałam od forumki, wybrałam co nieco i napisałam maila z zamówieniem i z zapytaniami o inne lilie, ale coś cicho z odpowiedzią... a chciałabym zdążyć zapłacić przelewem do połowy lutego ...
Po wczorajszym wiaterku troszkę teren się osuszył, głównie tam gdzie trawa, bo na ziemi woda stoi.... mało przepuszczalna gleba, nasiąknięta od zeszłego roku... bo wiecie... ja w zeszłym roku ani razu nie podlewałam... po wiosennych ulewach do jesieni było mokro... eh koniec świata się dzieje jak nic...
Miałam zamiar dziś iść popatrzeć na roślinki... ale czego oczy nie widzę tego sercu nie żal... oj a byłoby mi żal... przed domem za to rośliny połamane od śniegu spadającego z dachu... niestety od domu do ogrodzenia jest wąsko więc nie miałam innej możliwości...za to muszę wypróbować płotki na dach... wiem że jest wiele argumentów za i przeciw... ale nie jest to duży koszt... najwyżej po roku je zdemontuje jak się nie sprawdzą, lub będzie zbyt duże obciążenie...