Lantanę czerwono-żółtą i samą żółtą mam posadzoną w jednej donicy,bez problemu przechowuję ją w półciemnej piwnicy,a na wiosnę ścinam 2/3 długości gałązek.Największy problem jest z przesadzaniem do coraz większej donicy ,a poza tym straszny pijak z niej,jeśli nie podleję codziennie paroma litrami wody,wszystko jej zwisa.
Ogródek Pszczółki cz.2
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Bez indyjski po prostu piękny
Kupiłam sobie nasionka tej roślinki zachęcona reklamą długiego kwitnienia,posiałam nic nie wzeszło.Dopiero potem doczytałam,że w naszym klimacie nie ma szans zakwitnąć latem,gdyż potrzebuje dużo słońca i ciepła.
Lantanę czerwono-żółtą i samą żółtą mam posadzoną w jednej donicy,bez problemu przechowuję ją w półciemnej piwnicy,a na wiosnę ścinam 2/3 długości gałązek.Największy problem jest z przesadzaniem do coraz większej donicy ,a poza tym straszny pijak z niej,jeśli nie podleję codziennie paroma litrami wody,wszystko jej zwisa.
Lantanę czerwono-żółtą i samą żółtą mam posadzoną w jednej donicy,bez problemu przechowuję ją w półciemnej piwnicy,a na wiosnę ścinam 2/3 długości gałązek.Największy problem jest z przesadzaniem do coraz większej donicy ,a poza tym straszny pijak z niej,jeśli nie podleję codziennie paroma litrami wody,wszystko jej zwisa.
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- fela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Patrzę Wiesiu na te niezwykle piękne drzewka. Pierwszy raz spotykam ich nazwy i zastanawiam się ile jeszcze przede mną podobnych odkryć. Czasami tez żałuję, że nie nie znam swiata roslin i pewnie często przechodzę obok niejednego okazu i nie mam świadomości jego niezwykłości, rzadkości czy orginalności jeśli chodzi n.p. o formę istnienia. No mogę podziwiać orginalność urody, ale często pozostają dla mnie pięknymi, bezimiennymi nieznajomymi . A może to i dobrze, bo bardziej tajemniczo. Gdyby wszystko dookoła nas było tak oczywiste, nazwane, jednoznaczne to wcale nie byloby lepiej. Mimo wszystko zazdroszczę Ci wiedzy, tego że wystarczy Ci luknąć i już wiesz i możesz zawołać – Hej, Bzie Indyjski! Życzę Ci dziś dużo słoneczka! 
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Kochane dziewczyny. Wybaczcie ale nie daje rady podlaczyc sie do mojego watku by wam odpowiedziec.
To jest nastepna proba, moze sie uda?
To jest nastepna proba, moze sie uda?
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Ależ cudeńka pokazujesz Wiesiu.
Dobrze, że od razu zaznaczyłaś, że ten bez nie na nasze warunki, bo cudny do potęgi.
Ja miałam lantanę w donicy i kilka lat przetrwała na klatce scjhodowej, ale kiedy była duża dałam do piwnicy.
I chyba miała za ciemno bo zginęła.
Albo ja żle ją pielęgnowałam ?
Dobrze, że od razu zaznaczyłaś, że ten bez nie na nasze warunki, bo cudny do potęgi.
Ja miałam lantanę w donicy i kilka lat przetrwała na klatce scjhodowej, ale kiedy była duża dałam do piwnicy.
I chyba miała za ciemno bo zginęła.
Albo ja żle ją pielęgnowałam ?
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
No i udało się trochę oszukując. Najpierw otwieram wątek bez logowania. Potem wpisuję się do wątku i po drodze się
loguję. No i na koniec nie widzę tego co zapisałam bo nie mogę niczego zobaczyć dotąd aż się nie wyloguję. Mam nadzieję
że naprawią bo długo tak nie pociągnę.
uważaj na warunki uprawy bo niełatwa do hodowli a szkoda by było pieniążków by się zmarnowała.

loguję. No i na koniec nie widzę tego co zapisałam bo nie mogę niczego zobaczyć dotąd aż się nie wyloguję. Mam nadzieję
że naprawią bo długo tak nie pociągnę.
Stasiu, tego drzewka nie da się wykopać niestety. Musisz poszukać koło siebie i na pewno ją znajdziesz. Tylkostasia109 pisze:Moja Droga Wiesiu! Przepiękne to drzewko, ciekawe czy można je wykopać z korzeniami i wsadzić do ziemi u mnie w ogródku. Ja już się rozglądam, najpierw all..., potem świs.... Jak znajdę to zdecyduję. Wszystko chciałoby się mieć, ale pieniążków za mało. A i ogród nie z gumy. Nie raz zdarzało się, ze coś kupiłam, nie przeczytalam dokładnie o warunkach uprawy, posadziłam, a potem przesadzam, przesadzam, przesadzam.....Ale Lantanę muszę mieć. Pozdrawiam, pa stasia ;:2
uważaj na warunki uprawy bo niełatwa do hodowli a szkoda by było pieniążków by się zmarnowała.
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Trzymam kciuki Mariuszu za Twój bez indyjski by Ci pięknie kiedyś zakwitł nawet po latach bo jak widać cierpliwościmarivsz pisze:Wiesiu mam ją yyy chyba 2 rok. W tamtym roku zostawiłem jeden krzak na zimę no ale klapa przemarzł. Ale te wewnątrz przechowały się bardzo ładnie, w tym roku bardzo ładnie rośnie no ale kwiatów nie ma. Ja słyszałem że zakwita dopiero po 6 latach, zobaczymy na pewno warto czekać.Mariuszu, udaje Ci się ją chodować w Polsce? Jestem zaskoczona
Ci nie brakuje.
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Prześwietny pomysł 100krotko na ubieranie w stare swetry. I pożytkowo i dekoracyjnie na zimę.100krotka pisze:Wiesiu, prześliczne te lantany, a lager..large...no...ten bez indyjski ;-) po prostu aż człowieka zatyka. Super czasem popatrzeć, jak tam w ciepłych krajach ;-) rosnie sobie bugenwilla czy oleander w gruncie.
Te lantany może opatulają według przepisu jednej pani z mojej wsi - ma piękne róze sztamowe i jeszcze nigdy jej nie przemarzły, ona je na zimę ubiera w stare swetry i marynarkito jest myśl
na pewno sąsiadom będą sie podobać takie zimowe strachy na wróble
Sama muszę spróbować.
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
-
marivsz
- 1000p

- Posty: 1230
- Od: 9 sie 2008, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków/ Leżajsk
Wiesiu z tym to jak i w życiu trzeba cierpliwie czekać na swoją kolej, nie poddawać się i dążyć do celu
a jeszcze jak na końcu czeka na nas taka nagroda;) w następnym roku wcześniej zacznę je nawozić i miejsce słoneczne, także zobaczymy 
ogródeczek
storczyki
"Czasem człowiek sądzi, że ujrzał już dno ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś, dzięki komu dowiaduje się, że ta studnia jednak nie ma dna. "
storczyki
"Czasem człowiek sądzi, że ujrzał już dno ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś, dzięki komu dowiaduje się, że ta studnia jednak nie ma dna. "
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Nelu, myślę że nie ma szans w Polsce na kwiaty bzu indyjskiego chyba żeby jakoś na werandzie nasłonecznionejAlionuszka pisze:Bez indyjski po prostu pięknyKupiłam sobie nasionka tej roślinki zachęcona reklamą długiego kwitnienia,posiałam nic nie wzeszło.Dopiero potem doczytałam,że w naszym klimacie nie ma szans zakwitnąć latem,gdyż potrzebuje dużo słońca i ciepła.
Lantanę czerwono-żółtą i samą żółtą mam posadzoną w jednej donicy,bez problemu przechowuję ją w półciemnej piwnicy,a na wiosnę ścinam 2/3 długości gałązek.Największy problem jest z przesadzaniem do coraz większej donicy ,a poza tym straszny pijak z niej,jeśli nie podleję codziennie paroma litrami wody,wszystko jej zwisa.
i w ciepełku. Ale czy ona będzie chciała tak rosnąć?
Lantana jest łatwiejsza. Nie piszesz czy Ci ładnie kwitnie? Moje nie były takimi pijawkami jak Twoje i radziły sobie nawet nieźle w upały.
W tym roku za to ganiam z konewkami za zwisającymi koleusami i za rudbekią. Ależ to jest pijawka niesamowita.
Nie daję rady nagonić z podlewaniem a przecież w gruncie siedzi
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Felu, im głebiej w las tym więcej drzew.fela pisze:Patrzę Wiesiu na te niezwykle piękne drzewka. Pierwszy raz spotykam ich nazwy i zastanawiam się ile jeszcze przede mną podobnych odkryć. Czasami tez żałuję, że nie nie znam swiata roslin i pewnie często przechodzę obok niejednego okazu i nie mam świadomości jego niezwykłości, rzadkości czy orginalności jeśli chodzi n.p. o formę istnienia. No mogę podziwiać orginalność urody, ale często pozostają dla mnie pięknymi, bezimiennymi nieznajomymi . A może to i dobrze, bo bardziej tajemniczo. Gdyby wszystko dookoła nas było tak oczywiste, nazwane, jednoznaczne to wcale nie byloby lepiej. Mimo wszystko zazdroszczę Ci wiedzy, tego że wystarczy Ci luknąć i już wiesz i możesz zawołać – Hej, Bzie Indyjski! Życzę Ci dziś dużo słoneczka!
Niedługo będziesz je wszystkie znała i już nie przejdziesz obojętnie koło malutkiej roślinki bez powiedzenia 'oh, ciebie to
ja znam'. Ale jest ich na szczęście tyle że za każdym razem odkrywa się jakies nowe. I oczywiście chce się je mieć u siebie.
I to dopiero zaczyna się prawdziwy problem...
A bez indyjski na pewno ślicznie by Ci rósł w Bretanii bo jest go ponoć pełno na Ile d'Oleron.
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Grażynko, a może miała za zimno a nie za ciemno? Albo za sucho? U mnie część ginie w zimie z powodu suchościkogra pisze:Ależ cudeńka pokazujesz Wiesiu.
Dobrze, że od razu zaznaczyłaś, że ten bez nie na nasze warunki, bo cudny do potęgi.
Ja miałam lantanę w donicy i kilka lat przetrwała na klatce scjhodowej, ale kiedy była duża dałam do piwnicy.
I chyba miała za ciemno bo zginęła.![]()
Albo ja żle ją pielęgnowałam ?
fizjologicznej. Bo jak jest zimno na dworze to nie zawsze pamiętamy by je podlewać. Tak mi z tym roku padły petunie
które już od kilku lat dobrze przechodziły zimę.
Ty na pewno wszystko pięknie pielęgnujesz, co do tego to nie mam najmniejszej wątpliwości
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
W czasie spacerów po naszej okolicy spotkałam taki bez indyjski w kolorze lekkiego fioletu. Też ładny nieprawdaż?



Życzę Wam wszystkim kolorowych snów o pięknych bzach.




Życzę Wam wszystkim kolorowych snów o pięknych bzach.
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Agnieszko, gdzieś w tych problemach technicznych znikła mi odpowiedź dla Ciebie. Wybacz, teraz już wszystko wAGNESS pisze:Wiesiu piękności lantany jedna i a, mi osobiście bardziej przypadła do gustu ta ognista- prawdziwe cudoale jak wiadomo wszystko kwestia gustu
![]()
porządku.
Też podobały mi się bardzo te ogniste kolory lantany ale może już się za bardzo opatrzyłam
Ta różowo żółta jest rzadziej spotykana i równie ładna.
Milutkiego dnia Agness
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- gagawi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2446
- Od: 20 gru 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Wiesiu, prawdziwe cuda pokazujesz, jak ja bym chciała mieszkać w cieplejszym klimacie, ( i jak mówią o ociepleniu klimatu w TV to mam zaraz błogi uśmiech na twarzy hihihi ), ołownika bym bardzo chciała... i nie tylko, a ten bez jest szokująco piękny
PS - szałwie wykiełkowały, czekam aż podrosną, żeby je poprzesadzać
PS - szałwie wykiełkowały, czekam aż podrosną, żeby je poprzesadzać
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Grażynko, ale sie obśmiałam bo mi też się klei do ust taki błogi uśmiech jak słyszę o ocieplaniu klimatu jak Tobie, ale sięgagawi pisze:Wiesiu, prawdziwe cuda pokazujesz, jak ja bym chciała mieszkać w cieplejszym klimacie, ( i jak mówią o ociepleniu klimatu w TV to mam zaraz błogi uśmiech na twarzy hihihi ), ołownika bym bardzo chciała... i nie tylko, a ten bez jest szokująco piękny![]()
PS - szałwie wykiełkowały, czekam aż podrosną, żeby je poprzesadzać
nie przyznaję, bo wstyd nie być dzisiaj ekologiem.
Dużo zdrówka dla szałwi. Niech Ci pięknie rosną.
A dla Ciebie milutkiego dnia
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"


