Była dyskusja o ukorzenianiu hortensji dębolistnej, ja wczesną wiosną oderwałam jeden kawałek od korzenia , i dałam Bożence Bobopielce,bardzo ładnie się ukorzeniała. Teraz nie jest to dobry termin.
Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
-
iga23
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12829
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dalu Ptyś wygląda jak maskotka, mam nadzieję,że się nie obrazi.... 
Była dyskusja o ukorzenianiu hortensji dębolistnej, ja wczesną wiosną oderwałam jeden kawałek od korzenia , i dałam Bożence Bobopielce,bardzo ładnie się ukorzeniała. Teraz nie jest to dobry termin.
Była dyskusja o ukorzenianiu hortensji dębolistnej, ja wczesną wiosną oderwałam jeden kawałek od korzenia , i dałam Bożence Bobopielce,bardzo ładnie się ukorzeniała. Teraz nie jest to dobry termin.
-
x-d-a
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Igo, no, właśnie tego się obawiałam, że teraz nie jest dobry termin do ukorzeniania hortensji. Mnie się dębolistna ładnie ukorzeniła wiosną z odkładu poziomego :P
Ptysiowi przekazałam, że wygląda jak maskotka i nie wygląda na obrażonego
Agnieszko, dzięki
Bożenko, cieszę się z Twojej wizyty
Adrianno, ja z "pracami siłowymi" jak to ładnie ujęłaś poczekam do września. I chłodniej będzie i roślinki powoli będą wchodzić w okres spoczynku. Planuję kompletne odnowienie dwóch rabat, więc trochę i zmian, ale i roboty będzie...
A wrzosy w sprzyjających warunkach rzeczywiście szybko się rozrastają....i najpiękniej wyglądają jak tworzą takie kwitnące kobierce :P
Aniu, u mnie zielony jest dominującym kolorem w ogrodzie i nie mam na myśli roślinek, tylko elementy małej architektury i wszelkie detale...skrzynki, donice, kwietniki, schody, drzwi, płoty - wszystko malujemy na zielono, ale w większości to jest taki rodzaj ciemno zielonej bejcy do drewna.
Aszko, też cieszę się zieloną trawką i bujną roślinnością, mimo że z tyłu głowy już kiełkuje świadomość, że powolutku zbliża się jesień.
Gosiu, bardzo dobrze pamiętasz!
Elu, bo tak jak napisała Gorzatka, za bukszpanowym płotkiem jest mały zielnik i warzywnik:

Formowany, tym razem w kształcie kuli, bukszpan mam jeszcze w przedogródku. Podsadzony jest, również regularnie przycinanym płotkiem z trzmieliny, a fotka poniżej.
Natomiast mebelki do kącika słonecznego -dobrze pamiętasz!- kupiliśmy w zeszłym roku , w końcu sezonu, właśnie na wyprzedaży, za naprawdę małe pieniądze. Jesteśmy z nich zadowoleni - są estetyczne, leciutkie, stabilne, siateczka, którą pokryte są krzesełka, błyskawicznie schnie. No i jeszcze krzesełka mają regulowane oparcie i można na nich odpoczywać w pozycji prawie leżącej. W kąciku cienistym mamy ciężkie meble drewniano- żeliwne; one są na pewno trwalsze i efektowniejsze, ale wymagają zabezpieczania przed wilgocią, no i przeniesienie ich na zimę do pomieszczenia to trudna akcja logistyczna.
Kochani, dzisiaj jest całkiem ładna pogoda i całe przedpołudnie spędziłam w ogrodzie, który - jak na koniec sierpnia- w tym roku całkiem świeżo i bujnie jeszcze wygląda :P To zasługa tych deszczów, które sprawiły,że trawka jest soczyście zielona, a roślinki jędrne i dorodne. Na fotce po lewej widać laurowiśnię, która w tym roku tak mi się rozrosła, że będę ją musiała przyciąć:

Ptysiowi przekazałam, że wygląda jak maskotka i nie wygląda na obrażonego
Agnieszko, dzięki
Bożenko, cieszę się z Twojej wizyty
Adrianno, ja z "pracami siłowymi" jak to ładnie ujęłaś poczekam do września. I chłodniej będzie i roślinki powoli będą wchodzić w okres spoczynku. Planuję kompletne odnowienie dwóch rabat, więc trochę i zmian, ale i roboty będzie...
A wrzosy w sprzyjających warunkach rzeczywiście szybko się rozrastają....i najpiękniej wyglądają jak tworzą takie kwitnące kobierce :P
Aniu, u mnie zielony jest dominującym kolorem w ogrodzie i nie mam na myśli roślinek, tylko elementy małej architektury i wszelkie detale...skrzynki, donice, kwietniki, schody, drzwi, płoty - wszystko malujemy na zielono, ale w większości to jest taki rodzaj ciemno zielonej bejcy do drewna.
Aszko, też cieszę się zieloną trawką i bujną roślinnością, mimo że z tyłu głowy już kiełkuje świadomość, że powolutku zbliża się jesień.
Gosiu, bardzo dobrze pamiętasz!
Elu, bo tak jak napisała Gorzatka, za bukszpanowym płotkiem jest mały zielnik i warzywnik:

Formowany, tym razem w kształcie kuli, bukszpan mam jeszcze w przedogródku. Podsadzony jest, również regularnie przycinanym płotkiem z trzmieliny, a fotka poniżej.
Natomiast mebelki do kącika słonecznego -dobrze pamiętasz!- kupiliśmy w zeszłym roku , w końcu sezonu, właśnie na wyprzedaży, za naprawdę małe pieniądze. Jesteśmy z nich zadowoleni - są estetyczne, leciutkie, stabilne, siateczka, którą pokryte są krzesełka, błyskawicznie schnie. No i jeszcze krzesełka mają regulowane oparcie i można na nich odpoczywać w pozycji prawie leżącej. W kąciku cienistym mamy ciężkie meble drewniano- żeliwne; one są na pewno trwalsze i efektowniejsze, ale wymagają zabezpieczania przed wilgocią, no i przeniesienie ich na zimę do pomieszczenia to trudna akcja logistyczna.
Kochani, dzisiaj jest całkiem ładna pogoda i całe przedpołudnie spędziłam w ogrodzie, który - jak na koniec sierpnia- w tym roku całkiem świeżo i bujnie jeszcze wygląda :P To zasługa tych deszczów, które sprawiły,że trawka jest soczyście zielona, a roślinki jędrne i dorodne. Na fotce po lewej widać laurowiśnię, która w tym roku tak mi się rozrosła, że będę ją musiała przyciąć:

- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 31991
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dalu w przeciwieństwie do Ciebie u mnie bardzo silny wiatr , co chwilkę słoneczko zachodzi ,tez troszkę byłam w ogrodzie ale nie wiele robiłam .
Genia
Genia
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dalu wpadłam nadrobić zaległości. Właśnie mam chwilkę przerwy w plewieniu i tak ją wykorzystałam przyjemnie
Hortensje pięknie rozkwitły, także hosty masz imponujące. Wspaniale poradziłaś sobie z ukryciem nieciekawego widoku - ta grupa rączników tworzy bardzo wyrazisty zakątek. Jak zwykle należą się wielkie brawa za całokształt
I jeszcze ten ogródek ziołowy z bukszpanem, cud miód
Ptysia proszę podrapać za uszkiem, śliczny jest.
Ptysia proszę podrapać za uszkiem, śliczny jest.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Daluś nieodmiennie zachwycam się Twoimi bukszpanowymi kulami przy wejściu do domu
naprawdę rewelacyjnie to wygląda 
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Daluś dawno mnie nie było, ale bez przesady wpadałam po cichutku - Ptyś cudeńko
Bardzo lubię Twój ogród masz rację przeważa soczysta piękna zieleń zresztą ogród ma duszę, miło pospacerować. Podziwiam dzieła bukszpanowe - nie mam jakoś szczęścia mam jeden krzaczek pomimo, ze zmieniałam miejsca to jest niepozorny, pewnie mnie nie lubi a marzy mi się taki żywopłocik, pomarzyć dobra rzecz
Ciekawe ludowe przesłanie o wiciokrzewie też miał w tym roku wylądować na kompoście, teraz nadrabia ale wcześniej zdenerwuje nadmiernym łapaniem mszyc i problem powstał: zostawić czy przegonić?
pozdrawiam
Bardzo lubię Twój ogród masz rację przeważa soczysta piękna zieleń zresztą ogród ma duszę, miło pospacerować. Podziwiam dzieła bukszpanowe - nie mam jakoś szczęścia mam jeden krzaczek pomimo, ze zmieniałam miejsca to jest niepozorny, pewnie mnie nie lubi a marzy mi się taki żywopłocik, pomarzyć dobra rzecz
Ciekawe ludowe przesłanie o wiciokrzewie też miał w tym roku wylądować na kompoście, teraz nadrabia ale wcześniej zdenerwuje nadmiernym łapaniem mszyc i problem powstał: zostawić czy przegonić?
pozdrawiam
-
x-d-a
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Taruś, u mnie wiciokrzew dokładnie tak samo się zachowywał, ale dałam mu drugą szansę i teraz zaczyna pięknie kwitnąć :P
A że jeszcze przynosi szczęście i powodzenie domostwu? - super! tym lepiej, że jednak nie wylądował na kompostowniku.
A tajemnica powodzenia w uprawie bukszpanów - niezbyt słoneczne miejsce i regularne przycinanie, jeśli chce się mieć gęsty, zwarty płotek lub kulę.
Agnieszko, kule są ładne, a do tego dekoracyjne cały rok - a w reprezentacyjnej części ogródka, czyli przy wejściu, to jest bardzo ważne
Wiosną podsadzam je szafirkami i narcyzami, żeby było bardziej kolorowo.
Aniu, Ptyś podrapany za uszkiem
i razem ze mną dziękuje za miłe słowa
On zawsze mi pomaga w pracach ogrodowych, więc też lubi jak forumkom się podoba
Geniu, u mnie dzisiaj cały dzień była piękna pogoda
, może u Ciebie jutro też się poprawi
Zacznę pokazywać dzisiaj moje żurawki, bo wiem, że jest mnóstwo ich wielbicieli na forum. Ja mam kilkanaście odmian, ale specjalnie nie szaleję na ich punkcie. Na razie

A że jeszcze przynosi szczęście i powodzenie domostwu? - super! tym lepiej, że jednak nie wylądował na kompostowniku.
A tajemnica powodzenia w uprawie bukszpanów - niezbyt słoneczne miejsce i regularne przycinanie, jeśli chce się mieć gęsty, zwarty płotek lub kulę.
Agnieszko, kule są ładne, a do tego dekoracyjne cały rok - a w reprezentacyjnej części ogródka, czyli przy wejściu, to jest bardzo ważne
Aniu, Ptyś podrapany za uszkiem
Geniu, u mnie dzisiaj cały dzień była piękna pogoda
Zacznę pokazywać dzisiaj moje żurawki, bo wiem, że jest mnóstwo ich wielbicieli na forum. Ja mam kilkanaście odmian, ale specjalnie nie szaleję na ich punkcie. Na razie

- Grzesik
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2335
- Od: 20 sty 2009, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dobrze powiedziane: 'na razie' ;)dala pisze:
Zacznę pokazywać dzisiaj moje żurawki, bo wiem, że jest mnóstwo ich wielbicieli na forum. Ja mam kilkanaście odmian, ale specjalnie nie szaleję na ich punkcie. Na razie![]()
-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4838
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dalu, dziękuję za opis mebli, zastanawiałam się właśnie nad takimi,
wielką zaletą jest łatwość przenoszenia i szybkie wysychanie po deszczu.
Ja też nie szaleję za żurawkami (mam kilka), może jeszcze nie odkryłam ich uroku ?
Ładnie, równiutko przycięty jest bukszpanowy płotek, sama masz takie oko????? :P
Ja ostatnio przycinałam, ale to nie ten efekt, trzeba pewnie poczekać na zagęszczenie.
Twoja trzmielinka przed domem bardzo mi się podoba, chyba to rozwiązanie skopiuję.
Mam kilka takich trzmielin, rozlazłych, zaczęłam w tym sezonie ciąć i już jest lepiej
wielką zaletą jest łatwość przenoszenia i szybkie wysychanie po deszczu.
Ja też nie szaleję za żurawkami (mam kilka), może jeszcze nie odkryłam ich uroku ?
Ładnie, równiutko przycięty jest bukszpanowy płotek, sama masz takie oko????? :P
Ja ostatnio przycinałam, ale to nie ten efekt, trzeba pewnie poczekać na zagęszczenie.
Twoja trzmielinka przed domem bardzo mi się podoba, chyba to rozwiązanie skopiuję.
Mam kilka takich trzmielin, rozlazłych, zaczęłam w tym sezonie ciąć i już jest lepiej
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
-
alinaK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1801
- Od: 16 lut 2010, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kalwaria zebrzydowska
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dalu chcę powiedzieć odnośnie pracy przy wrzosowisku ze stare wrzosy można odmłodzić odcinając od nich gałązki z korzeniami (jest ich mnóstwo przy starej roślinie )i zostawić .kiedy samodzielna sadzonka zaczyna rozrastać usuwasz starą się i masz swoje nowe wrzosy .od lat tak rozmnażam i mam ich już całkiem sporo
ogród u stop klasztoru
ogród u stop klasztoru
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
A wiesz, że u mnie taki sam wiciokrzew, i taki sam z nim problem...i już, już łopata, jak mówi Pismo, do korzeni przyłożona ;-) ale jednak drgnęła mi ręka... być może ulubieniec mszyc będzie wolał półcień? Muszę jednak przyznać, że o tej porze roku jest całkiem ładny - mszyc już nie ma, a kwiaty są...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
No to obie wprowadzamy przeróbki. Ja mam pole do popisu na ok.40 m. 
-
x-d-a
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Adrianno, 40 m to sporo! Zlikwidowałaś warzywnik, czy uszczupliłaś trawniczek :P Czy masz już jakiś projekt na nową rabatkę
100krotko, no właśnie, teraz wiciokrzew wygląda bardzo ładnie, mszyce odpuściły i nawet zaczął kwitnąć. Tylko co robić z nim wiosną kiedy przedstawia obraz nędzy i rozpaczy
Alinko, spróbuję zrobić tak jak piszesz; jeśli się uda to będzie świetna metoda na odmładzanie wrzosów
Elu, jeśli Ci uda się dostać takie mebelki - polecam!
Bukszpany, żeby się ładnie zagęściły, trzeba często ciąć, podobnie zresztą jak trzmielinę. Ja swoje tnę mniej więcej raz w miesiącu i to "na oko", bo nie mam cierpliwości do szablonów, sznurków i innych metod. Idealnie równo nie jest, ale daje radę!
A żurawki ? jeśli potrzebuję ładnej, niedużej, nie tracącej na zimę listków roślinki do cienia kupuję żurawkę i tyle.
Grzesiu, na kolekcję żurawek nawet gdybym bardzo chciała, po prostu nie mam miejsca. Teraz jesienią coś tam będę zmieniać, więc może kilka posadzę ...
Dzisiaj zrobiło się znacznie chłodniej, teraz pada deszcz i już jesień gdzieś tam czuć w powietrzu...Niedługo początek roku szkolnego, forumki mające dzieci w wieku szkolnym są w ferworze przygotowań i zakupów. Moi synowie już dawno wyrośli z wieku szkolnego, ja też nie pracuję już w szkole, ale koniec wakacji ciągle przeżywam i chciałabym , żeby trwały i trwały...
a wraz z nimi lato

100krotko, no właśnie, teraz wiciokrzew wygląda bardzo ładnie, mszyce odpuściły i nawet zaczął kwitnąć. Tylko co robić z nim wiosną kiedy przedstawia obraz nędzy i rozpaczy
Alinko, spróbuję zrobić tak jak piszesz; jeśli się uda to będzie świetna metoda na odmładzanie wrzosów
Elu, jeśli Ci uda się dostać takie mebelki - polecam!
Bukszpany, żeby się ładnie zagęściły, trzeba często ciąć, podobnie zresztą jak trzmielinę. Ja swoje tnę mniej więcej raz w miesiącu i to "na oko", bo nie mam cierpliwości do szablonów, sznurków i innych metod. Idealnie równo nie jest, ale daje radę!
A żurawki ? jeśli potrzebuję ładnej, niedużej, nie tracącej na zimę listków roślinki do cienia kupuję żurawkę i tyle.
Grzesiu, na kolekcję żurawek nawet gdybym bardzo chciała, po prostu nie mam miejsca. Teraz jesienią coś tam będę zmieniać, więc może kilka posadzę ...
Dzisiaj zrobiło się znacznie chłodniej, teraz pada deszcz i już jesień gdzieś tam czuć w powietrzu...Niedługo początek roku szkolnego, forumki mające dzieci w wieku szkolnym są w ferworze przygotowań i zakupów. Moi synowie już dawno wyrośli z wieku szkolnego, ja też nie pracuję już w szkole, ale koniec wakacji ciągle przeżywam i chciałabym , żeby trwały i trwały...
a wraz z nimi lato

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Co prawda w Warszawie dziś też chłodno i słoneczka nie ma, ale ja lubię koniec lata, jest jakiś spokój w powietrzu i światło (o ile jest pogoda) takie miłe rozproszone i powietrze pachnie jakoś tak niesamowicie...Taki bezczas, już nie lato jeszcze nie jesień...Natura zawieszona, wiemy, że coś nadchodzi, ale jeszcze nie dziś...Dziś jeszcze ciasto ze śliwkami na tarasie 
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 31991
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dalu witaj widzę że i Ty zarażona jesteś chorobą żurawkową 
A Ptyś rzeczywiście uroczy , nawet ja jestem nim oczarowana , jak byłam u Ciebie w ogrodzie mam zdjęcia .Właściwie to urywki filmów bo mąż mi przestawił na wideo i nie nastawił na zdjęcia .
Genia
A Ptyś rzeczywiście uroczy , nawet ja jestem nim oczarowana , jak byłam u Ciebie w ogrodzie mam zdjęcia .Właściwie to urywki filmów bo mąż mi przestawił na wideo i nie nastawił na zdjęcia .
Genia



