Jadziolku, mogę Cię tylko pochwalić i głośno klaskać w ręce.
Dokładnie takie osłony p/ wiatrowe widziałam w pagórach na Rh,
w miejscu wielkiego, mroźnego przeciągu. I patrząc na wielkość roślin i ich kondycję,
to świetny sposób na ochronę zimową.
Przed osłoną nawiany śnieg utworzy ocieplające kopce, a z góry, krzewy będą oddychać.
I sądzę, że może uda Ci się utrzymać liście przez zimę, co spowoduje wiosenne przyspieszenie wegetacji ( róża nie musi budować korony i liści), a w efekcie możesz mieć już kwiaty w maju!
Kopiuję Twój pomysł do " zabezpieczania róż, Słonko.
Niech będzie weną dla innych foremek.