@lina pisze:Aniu, cudeńko, co Ty mu dajesz, że ma tyle kwiatów na raz?
Nigdy u mnie tak nie było, góra dwa kwiaty.
Wiesz co, Alinko?
Nie mam dużego doświadczenia w hodowli hibiskusów

.
Miałam rok temu piękne hibiskusy. Potem w jakiejś durnej książce przeczytałam, że zimować je należy w zimnym pomieszczeniu bez podlewania

i najnormalniej w świecie moje kwiatki uschły - wszystkie trzy, jakie wtedy miałam, w tym piękny pełny duży żółty!
Tak mi było szkoda

.
W tym roku kupiłam ponownie, właśnie taki egzemplarz, bo ma powalająco czerwony kolor kwiatów.
Natomiast drugi rok z rzędu obserwuję, że ta pora - wrzesień, październik - to jest ten najlepszy czas na kwitnienie hibiskusów.
Moje kwiatki przez całe lato stoją na południowym tarasie w słońcu, regularnie zasilane uniwersalną odżywką do roślin kwitnących.
Kwitną, ale nie tak jak jesienią.
Właśnie wtedy, kiedy kwitną najpiękniej i mają najwięcej kwiatów, robi się zimno i trzeba je zabrać z tarasu do domu

.
Moje poprzednie hibiskusy też tak kwitły na jesień

.
Teraz bardziej przyłożę się do hodowli mojego kwiatka

.