Złamana leszczyna-jak ją uratować?
- darla80
- 1000p
- Posty: 1299
- Od: 29 sie 2008, o 10:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sokółka/podlaskie
Złamana leszczyna-jak ją uratować?
Witam!
Posadzona miesiąc temu leszczyna została złamana przy linii ziemi.Podejrzewam swojego rottveilera :x
Czy można ją uratować-ukorzenić i w jaki sposób?
Czy wsadzić do wody i czekać na korzenie czy potraktować ukorzeniaczem, do doniczki i piwnicy?
Wsadzanie jej w ziemię może być ryzykowne bo u mnie temperatura spada w nocy poniżej zera a od poniedziałku zapowiadają śnieg
Z góry ślicznie wszystkim dziękuję za pomoc
Posadzona miesiąc temu leszczyna została złamana przy linii ziemi.Podejrzewam swojego rottveilera :x
Czy można ją uratować-ukorzenić i w jaki sposób?
Czy wsadzić do wody i czekać na korzenie czy potraktować ukorzeniaczem, do doniczki i piwnicy?
Wsadzanie jej w ziemię może być ryzykowne bo u mnie temperatura spada w nocy poniżej zera a od poniedziałku zapowiadają śnieg
Z góry ślicznie wszystkim dziękuję za pomoc
Pozdrawiam serdecznie. Darla
"Wymienię/Sprzedam/Kupię-Fiołki odmianowe i nie tylko... ;)"
"Zapraszam do swojego ogrodu -darla80" "Moje Storczyki"
"Wymienię/Sprzedam/Kupię-Fiołki odmianowe i nie tylko... ;)"
"Zapraszam do swojego ogrodu -darla80" "Moje Storczyki"
- darla80
- 1000p
- Posty: 1299
- Od: 29 sie 2008, o 10:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sokółka/podlaskie
Nie jest szczepiony.
na razie trzymam w słoiku w wodzie.
na razie trzymam w słoiku w wodzie.
Pozdrawiam serdecznie. Darla
"Wymienię/Sprzedam/Kupię-Fiołki odmianowe i nie tylko... ;)"
"Zapraszam do swojego ogrodu -darla80" "Moje Storczyki"
"Wymienię/Sprzedam/Kupię-Fiołki odmianowe i nie tylko... ;)"
"Zapraszam do swojego ogrodu -darla80" "Moje Storczyki"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7508
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Darla, rozumiem, że to jest leszczyna zwykła- owocowa a nie jakaś ozdobna? Możesz z powodzeniem wsadzić ją do ziemi. W ub. roku jesienią przewoziłam 2 leszczynki w walizce, z konieczności bardzo krótko przycięte, obie zmaltretowane podróżą, troszkę później bo dopiero w maju ale odbiły- jedna z tego krótkiego patyka a druga odbiła od korzenia.
- darla80
- 1000p
- Posty: 1299
- Od: 29 sie 2008, o 10:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sokółka/podlaskie
Odmiana-Katalońska.
Czy zastosować ukorzeniacz przed posadzeniem?
Czy zastosować ukorzeniacz przed posadzeniem?
Pozdrawiam serdecznie. Darla
"Wymienię/Sprzedam/Kupię-Fiołki odmianowe i nie tylko... ;)"
"Zapraszam do swojego ogrodu -darla80" "Moje Storczyki"
"Wymienię/Sprzedam/Kupię-Fiołki odmianowe i nie tylko... ;)"
"Zapraszam do swojego ogrodu -darla80" "Moje Storczyki"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7508
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
moje leszczyny miały dosyć grubo owinięte korzenie wilgotnymi papierowymi ręcznikami (właściwie to były korzonki a nie korzenie, które puścił odkład od leszczyny - matki) i na te mokre ręczniki założone foliowe reklamówki, aby w walizce nie przemokły ciuchy. W sumie tak opakowane były przez tydzień, wg mnie trochę za długo. Przy sadzeniu posypałam korzonki jakimś ukorzeniaczem , nie mam pojęcia co to był za ukorzeniacz, podsunęła mi go synowa. Nie wiem czy dobrze zrobiłam, czy źle, ale leszczyny odbiły, i tak jak pisałam dopiero w maju. Ogromnie się ucieszyłam, gdy syn przysłał mi zdjęcia tych pierwszych listków, bo już myślałam, że cała moja mordęga i ryzyko przewozu pójdą na marne. Będąc tej jesieni zasiliłam je przekopując płyciutko koński obornik . Twoja leszczyna powinna odbić. Czy to drzewko było z odkładu czy z orzeszka?
- darla80
- 1000p
- Posty: 1299
- Od: 29 sie 2008, o 10:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sokółka/podlaskie
Dziękuję-powiało dzięki wam optymizmem
Czyli sadzimy ze szczyptą ukorzeniacza dla lepszego efektu.
Mam tylko dylemat GDZIE-czy do ogrodu(dziś już padał pierwszy śnieg,szybko jednak się stopił) czy dla bezpieczeństwa w doniczkę i do piwnicy lub widniejszego,jednak chłodniejszego ganku a dopiero na wiosnę do gruntu?
Czyli sadzimy ze szczyptą ukorzeniacza dla lepszego efektu.
Mam tylko dylemat GDZIE-czy do ogrodu(dziś już padał pierwszy śnieg,szybko jednak się stopił) czy dla bezpieczeństwa w doniczkę i do piwnicy lub widniejszego,jednak chłodniejszego ganku a dopiero na wiosnę do gruntu?
Pozdrawiam serdecznie. Darla
"Wymienię/Sprzedam/Kupię-Fiołki odmianowe i nie tylko... ;)"
"Zapraszam do swojego ogrodu -darla80" "Moje Storczyki"
"Wymienię/Sprzedam/Kupię-Fiołki odmianowe i nie tylko... ;)"
"Zapraszam do swojego ogrodu -darla80" "Moje Storczyki"
????darla80 pisze:Dziękuję-powiało dzięki wam optymizmem
Czyli sadzimy ze szczyptą ukorzeniacza dla lepszego efektu.
Ukorzeniacz, jak sama nazwa wskazuje, służy do ukorzeniania sadzonki i aplikuje się go na miejsce cięcia. Wtedy wnika do rośliny i stymuluje wytwarzanie korzeni.
Rozumiem, że macie te rośliny z korzeniami, więc niby po co ukorzeniacz? Doglebowo?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7508
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Mirku, pewnie masz rację, ale ukorzeniacz im nie zaszkodził a synowa pozbyła się jego resztek, zadowolona że wczymś teściowej była pomocna . Darlo wsadź ten kikucik leszczynki do gruntu i zabezpiecz to miejsce czymś (jakieś kołki, kamienie) by do reszty go nie zniszczyć i wiosną szybko odnaleźć. Leszczyna bardzo wcześnie bo już w lutym rozpoczyna wegetację.