Wysiewanie kaktusów cz.2
- aga_zgaga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1813
- Od: 18 cze 2016, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Ile one mają? Kiedy były wysiane?
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Coś koło luty/marzec, niektóre wykiełkowały dopiero po dość długim czasie.
- aga_zgaga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1813
- Od: 18 cze 2016, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Wydaje mi się, że powinny być bardziej wyrośnięte, może miały za mało papu, jak siejesz do czystego żwirku, to jakbyś siała na watę. Musi być regularnie podawany nawóz. W tym wątku znajdziesz jak często, bo ja nie pamiętam.
Czy przepikować? Ja bym przeniosła do naczynia z odpływem. Są raczej za małe żeby przezimować na sucho, będziesz musiała podlewać. A w jakim podłożu lepiej przetrwają to niech bardziej doświadczeni podpowiedzą.
Czy przepikować? Ja bym przeniosła do naczynia z odpływem. Są raczej za małe żeby przezimować na sucho, będziesz musiała podlewać. A w jakim podłożu lepiej przetrwają to niech bardziej doświadczeni podpowiedzą.
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Nawozu dostawały mało to fakt. Nie przeszkadza mi to, że musiałabym je podlewać zimą, bo mam sporo kwiatków w domu, tym bardziej, że akurat kaktusy mam na południowym parapecie w kuchni, więc przynajmniej kilka razy zaglądam tam (mam tu też kwitnące jesień/zima grudniki - sama rozumiesz). Czy te kaktusy zimą wobec tego też mam dokarmiać jeśli będą podlewane? Przyznam, że prócz tych siewek nie mam w domu żadnego kaktusa - dopiero zaczynam z nimi przygodę (zaczęłam od nasion kaktusów, bo trafiłam na nie w sklepie, a że sporo nasion różnych kwiatów kupuję no to wzięłam i kaktusy).
- aga_zgaga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1813
- Od: 18 cze 2016, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
To przede wszystkim przeczytaj ten wątek, albo wpisz w jego wyszukiwarkę "zimowanie". Kaktusy to specyficzne rośliny.
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Wątek jest mi znany, nim wysiałam nasiona to go przeczytałam dokładnie - obie części.
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Zgadza się, zależało mi też na estetyce - czy w misie szklanej czy w słoju szklanym to chyba żadna różnica - właśnie w tym wątku wyczytałam o słoju szklanym (wystarczy przeczytać pierwszy post na s.1 w cz.1(dokładniej - linki), więc o chodzi?, bo odebrałam to jako pewnego rodzaju docinkę ... . Jeśli będę wysiewać nasionka kaktusów w przyszłym roku (posiałam tylko część nasionek z opakowania, bo tak naprawdę miała to być próba siewu - a ponieważ się powiodła to rosną sobie dalej) to na pewno też w szklanej misie - nie miałam problemu z padaniem siewek czy czymś w tym rodzaju, nawet nie było potrzeby użycia preparatu przeciw grzybom, tylko raz użyłam odrobinę wody utlenionej. Myślę, że dostaną trochę więcej nawozu i będzie ok - czego sobie życzę.
- tom_ek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1495
- Od: 16 sie 2015, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Krosno
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Ninia, bez urazy, ale gdybyś przeczytała dokładnie obie części wątku, to byś nie pytała o pikowanie, a przede wszystkim nie siałabyś w miskę na mizerię. I owszem, jest różnica między sianiem w taką miskę, a wysiewem do słoika, czyli metodą Fleischera, o której to wyczytałaś ponoć w tym wątku.
Choć jakby się zastanowić, to sama idea siania w michę głupia nie jest. Ale to już uwaga na marginesie innej dyskusji.
Choć jakby się zastanowić, to sama idea siania w michę głupia nie jest. Ale to już uwaga na marginesie innej dyskusji.
- aga_zgaga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1813
- Od: 18 cze 2016, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Nie rozumiem ostatniej części wypowiedzi, żeś Tomek coś zamącił : micha na mizerię jest be, ale idea siania w michę jest ok? Jak to rozumiesz?
- tom_ek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1495
- Od: 16 sie 2015, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Krosno
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Aga, może niepotrzebnie ostatnie zdanie dopisałem, nie chcę się z niego za bardzo tłumaczyć, żeby się znów w jakieś długie dyskusje nie wdawać, ale tak w skrócie - niby sam wysiew w michę bez otworów odpływowych jest sprzeczny z prawidłami wysiewów, ale w sumie micha szeroka, a nie tak bardzo głęboka, podłoże chyba "przewiewne" - duża powierzchnia parowania, a woda, jeśli zalega, to na takiej głębokości, że korzeniom siewek nie zaszkodzi; ścianki naczynia są przejrzyste - więcej światła dociera do podłoża, stąd szybciej wysycha i mniejsze jest zagrożenie grzybami. Teoretycznie więc pomysł może głupi nie jest.
- aga_zgaga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1813
- Od: 18 cze 2016, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Tak, czy siak te siewki Ninii będą pewnie potrzebowały doświetlenia. I a propos mam pytanie: czy ktoś używał żarówki typu Grow do doświetlania? Bo mnożarki nie będę budowała.
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Tak kończąc chciałam powiedzieć, że moje kaktusy w tej "misce na mizerię" miały identyczne warunki jak w słoju, bo takie im zapewniłam. Uznałam, że słój byłby zbyt głęboki, by je później wydobyć z niego. A pytałam o pikowanie,.bo niestety wcześniej nie miałam na to czasu i dopiero teraz go znalazłam: Powiedzcie mi, czy konieczne jest pikowanie moich kaktusów teraz , czy mogą zaczekać do wiosny? ... Podłoże juž kupiłam, ale niektóre kaktusy to takie maleństwa i nie mają jeszcze kolców, no i dlatego waham się, czy w takim żwirku przeżyją do wiosny.