Wysiewanie kaktusów cz.2

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
aga_zgaga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1813
Od: 18 cze 2016, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Okolice Warszawy

Re: Wysiewanie kaktusów cz.2

Post »

Ile one mają? Kiedy były wysiane?
Ninia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1857
Od: 24 sty 2016, o 08:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wysiewanie kaktusów cz.2

Post »

Coś koło luty/marzec, niektóre wykiełkowały dopiero po dość długim czasie.
Awatar użytkownika
aga_zgaga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1813
Od: 18 cze 2016, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Okolice Warszawy

Re: Wysiewanie kaktusów cz.2

Post »

Wydaje mi się, że powinny być bardziej wyrośnięte, może miały za mało papu, jak siejesz do czystego żwirku, to jakbyś siała na watę. Musi być regularnie podawany nawóz. W tym wątku znajdziesz jak często, bo ja nie pamiętam.
Czy przepikować? Ja bym przeniosła do naczynia z odpływem. Są raczej za małe żeby przezimować na sucho, będziesz musiała podlewać. A w jakim podłożu lepiej przetrwają to niech bardziej doświadczeni podpowiedzą.
Ninia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1857
Od: 24 sty 2016, o 08:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wysiewanie kaktusów cz.2

Post »

Nawozu dostawały mało to fakt. Nie przeszkadza mi to, że musiałabym je podlewać zimą, bo mam sporo kwiatków w domu, tym bardziej, że akurat kaktusy mam na południowym parapecie w kuchni, więc przynajmniej kilka razy zaglądam tam (mam tu też kwitnące jesień/zima grudniki - sama rozumiesz). Czy te kaktusy zimą wobec tego też mam dokarmiać jeśli będą podlewane? Przyznam, że prócz tych siewek nie mam w domu żadnego kaktusa - dopiero zaczynam z nimi przygodę (zaczęłam od nasion kaktusów, bo trafiłam na nie w sklepie, a że sporo nasion różnych kwiatów kupuję no to wzięłam i kaktusy).
Awatar użytkownika
aga_zgaga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1813
Od: 18 cze 2016, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Okolice Warszawy

Re: Wysiewanie kaktusów cz.2

Post »

To przede wszystkim przeczytaj ten wątek, albo wpisz w jego wyszukiwarkę "zimowanie". Kaktusy to specyficzne rośliny.
Ninia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1857
Od: 24 sty 2016, o 08:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wysiewanie kaktusów cz.2

Post »

Wątek jest mi znany, nim wysiałam nasiona to go przeczytałam dokładnie - obie części.
Awatar użytkownika
tom_ek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1495
Od: 16 sie 2015, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Wysiewanie kaktusów cz.2

Post »

A mimo to siałaś do szklanej misy...
Ninia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1857
Od: 24 sty 2016, o 08:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wysiewanie kaktusów cz.2

Post »

Zgadza się, zależało mi też na estetyce - czy w misie szklanej czy w słoju szklanym to chyba żadna różnica ;:108 - właśnie w tym wątku wyczytałam o słoju szklanym :wink: ;:224 (wystarczy przeczytać pierwszy post na s.1 w cz.1(dokładniej - linki), więc o chodzi?, bo odebrałam to jako pewnego rodzaju docinkę ... . Jeśli będę wysiewać nasionka kaktusów w przyszłym roku (posiałam tylko część nasionek z opakowania, bo tak naprawdę miała to być próba siewu - a ponieważ się powiodła to rosną sobie dalej) to na pewno też w szklanej misie - nie miałam problemu z padaniem siewek czy czymś w tym rodzaju, nawet nie było potrzeby użycia preparatu przeciw grzybom, tylko raz użyłam odrobinę wody utlenionej. Myślę, że dostaną trochę więcej nawozu i będzie ok - czego sobie życzę.
Awatar użytkownika
tom_ek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1495
Od: 16 sie 2015, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Wysiewanie kaktusów cz.2

Post »

Ninia, bez urazy, ale gdybyś przeczytała dokładnie obie części wątku, to byś nie pytała o pikowanie, a przede wszystkim nie siałabyś w miskę na mizerię. I owszem, jest różnica między sianiem w taką miskę, a wysiewem do słoika, czyli metodą Fleischera, o której to wyczytałaś ponoć w tym wątku.

Choć jakby się zastanowić, to sama idea siania w michę głupia nie jest. Ale to już uwaga na marginesie innej dyskusji.
Awatar użytkownika
aga_zgaga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1813
Od: 18 cze 2016, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Okolice Warszawy

Re: Wysiewanie kaktusów cz.2

Post »

Nie rozumiem ostatniej części wypowiedzi, żeś Tomek coś zamącił : micha na mizerię jest be, ale idea siania w michę jest ok? Jak to rozumiesz?
Awatar użytkownika
tom_ek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1495
Od: 16 sie 2015, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Wysiewanie kaktusów cz.2

Post »

Aga, może niepotrzebnie ostatnie zdanie dopisałem, nie chcę się z niego za bardzo tłumaczyć, żeby się znów w jakieś długie dyskusje nie wdawać, ale tak w skrócie - niby sam wysiew w michę bez otworów odpływowych jest sprzeczny z prawidłami wysiewów, ale w sumie micha szeroka, a nie tak bardzo głęboka, podłoże chyba "przewiewne" - duża powierzchnia parowania, a woda, jeśli zalega, to na takiej głębokości, że korzeniom siewek nie zaszkodzi; ścianki naczynia są przejrzyste - więcej światła dociera do podłoża, stąd szybciej wysycha i mniejsze jest zagrożenie grzybami. Teoretycznie więc pomysł może głupi nie jest.
Awatar użytkownika
aga_zgaga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1813
Od: 18 cze 2016, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Okolice Warszawy

Re: Wysiewanie kaktusów cz.2

Post »

Tak, czy siak te siewki Ninii będą pewnie potrzebowały doświetlenia. I a propos mam pytanie: czy ktoś używał żarówki typu Grow do doświetlania? Bo mnożarki nie będę budowała.
Ninia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1857
Od: 24 sty 2016, o 08:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wysiewanie kaktusów cz.2

Post »

Tak kończąc chciałam powiedzieć, że moje kaktusy w tej "misce na mizerię" miały identyczne warunki jak w słoju, bo takie im zapewniłam. Uznałam, że słój byłby zbyt głęboki, by je później wydobyć z niego. A pytałam o pikowanie,.bo niestety wcześniej nie miałam na to czasu i dopiero teraz go znalazłam: Powiedzcie mi, czy konieczne jest pikowanie moich kaktusów teraz , czy mogą zaczekać do wiosny? ... Podłoże juž kupiłam, ale niektóre kaktusy to takie maleństwa i nie mają jeszcze kolców, no i dlatego waham się, czy w takim żwirku przeżyją do wiosny.
ODPOWIEDZ

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”