Skoanna-Uprawa pojemnikowa warzyw-dobór odmian, nawożenie, nawadnianie, ochrona

[Beata__]

Z takiego skundlenia czasami bardzo ciekawe okazy mogą wyrosnąć:)

[Rubia]

Ale taka łatwość krzyżowania się oznacza, że jeśli zależy mi na konkretnej odmianie, to co roku powinnam kupować nasiona u sprawdzonego sprzedawcy, bo te z moich upraw nie dają takiej gwarancji. A czasem chciałoby się, żeby dawały Ja np. kupiłam niedawno na targu świetne papryczki słodkie, małe, płaskie i bardzo mięsiste, idealne do marynowania w całości. Sprzedawca nie miał pojęcia, co to za odmiana. Nasiona wybrałam, podsuszyłam i mam nadzieję, że mi wykiełkują w przyszłym roku (zakładam, że nie jest to odmiana F1, a przy uprawie wielkotowarowej papryczka nie miała okazji skrzyżować się z innymi). No i właśnie: jak się chronić przed takimi spontanicznymi krzyżówkami? Chyba ustawię doniczki z daleka od innych papryk, najlepiej przed domem, na wrzosowisku. Z karłowymi rododendronami na pewno się nie skrzyżują

[kogra]

No tak, kundelki czasem są ciekawe, ale ja się z nich wyleczyłam.
Raz tylko kupiłam niby słodką papryczkę i hołubiłam w donicy jak dziecię.
A potem jak spróbowałam o mało ducha nie wyzionęłam, bo chyba przejęła właściwości piekła.
Na pracę z takimi paprykami też się nie godzę, nie umiem pracować w rękawiczkach z tak delikatnymi roślinami.

[Foxowa]

Tak w temacie pajunków to obfociłam mojego koleżkę . Zjada mi ziemiórki, których za nic nie mogę wytępić.



U Ciebie tak owocnie, a moja papryka dopiero puszcza pączka (jak możesz to pokaż jakiś pączek papryki dla porównania, bo nie jestem pewna)
Ciekawa jestem co z niej wyrośnie... Nie wiem nawet skąd nasionko, bo to siało moje dziecko, więc z lekka haotycznie.

[Skoanna]

Nad kwiatkami są też kwiatki w pączkach. Kulki takie

[x - e-1]

Aniu, pięknie u Ciebie.
Dawno nie odwiedzałam działu warzywnego, ale wpadłam przypadkiem i zajrzałam do Ciebie.
Kolorowo jak na obrazku i te papryki takie piękne.
Zwierzątka również masz ciekawe, ale te warzywa balkonowe są przeapetyczne.
Naprawdę jestem pod ogromnym wrażeniem.
Pomidor porzeczkowy moje chciejstwo na przyszły sezon.

[Foxowa]

To jak nic mam pączki
Zostawiam na pastwę losu, zobaczymy co z tego mi wyrośnie ;)

[Rubia]

U nas temperatura nocą spada już do +6 albo nawet +4 stopni. Małe papryczki, które latem zostały niemal doszczętnie obżarte przez ślimaki, bardzo ładnie się odbudowały i kwitną teraz, jak oszalałe Rosną w skrzynkach balkonowych, więc kiedy będzie zapowiedź przymrozków, przeniosę je do domu. Nie wiem, czy papryka może dojrzewać na parapecie, ale szkoda by mi było tak je zostawić na dworze. Naprawdę, bardzo się starają

[GrazynaW]

Rubia u mnie tak samo, kwiatów i paczków więcej niż latem.
Noce u mnie już chłodne, w granicach 3*C. Na wieść o przymrozkach zabiorę donicę do domu, chociaż wiem, jakie zdanie będzie miał małż.

[Skoanna]

Znowu po przerwie. Dziękuję wszystkim za odwiedziny.
Rubia papryka może dojrzewać na parapecie byle miała jasną miejscówkę, możesz nawet próbować ją zimować. Jeśli nie ma jakichś lokatorów.
Dziś pierwszy od dawna słoneczny chociaż zimny dzień.
Chcę pokazać Wam pomidorka który postanowił nie poddać się zimnej aurze ani związanymi z nią i wilgocią, chorobami. To uprawiany przeze mnie w 20l donicy Dwarf na jesienne zbiory, który mocno opóźniał się ze wzrostem, skutkiem czego jeszcze gdy było ciepło zaowocował ładnie na pierwszym gronie i...więcej nie zdążył.
Mimo że przyszły temp. Poniżej 10 stopni wzasadzie nie stracił woli walki, jedynie odrobinę zwolnił ze wzrostem.

Ma kilka pomidorków na drugim gronie ale kwitnie na nowych pędach i w ogóle wygląda jakby był maj a nie październik.



Żal mi niemożliwie go likwidować, ale już mamy w nocy solidne przymrozki. Na razie dostał miejscówkę w domu. Zobaczymy jak mu podpasuje.

Nie jest jedynym owocującym pomidorem na tarasie, ale jako jedyny jest w tak dobrej kondycji. Synyj, który jest w skrzyni przy ścianie też walczy o dzieci z determinacją wartą wpomnienia, a Malachitowa Szkatułka dziś oddała swoje ostatnie odchowane potomstwo

[GrazynaW]

Dorodne pomidory!
Szkoda jeszcze likwidować ale pora roku wymaga od nas determinacji.
Moje do końca września były krzakami zielonymi, bez przebarwień ale huraganowy wiatr zrobił swoje.
Już ścięte, zielone pomidory rozłożyłam na gazetach, może jest szansa by nabrały koloru?

[kogra]

Szkoda likwidować tak dorodne pomidory.
Ciekawe czy Dwarf dalej będzie rósł i wyda następne owoce.
Skoro da się przechować Micro Toma to na pewno uda się i inne odmiany, trzeba tylko na takie trafić.
Można potem zdjąć i ukorzenić czubki mając bardzo wczesną wiosną nowe sadzonki.
Czy o tym myślisz w przypadku Dwarfa ?

[Skoanna]

Ogólnie to chciałam mu dać szansę z drugim gronem, ale po namyśle postanowiłam go nie ogławiać. Zobaczę co będzie. Czy nie będzie chorował i czy będzie zawiązywał owoce. Oczywiście troszkę mu będę pomagać w tym Zobaczymy czy równa temperatura pokojowa nie doprowadzi do zbytniego wydelikacenia, czy nie ujawnią się jacyś dzicy lokatorzy itd. Jest spory, troszkę to będzie kłopotliwe, ale spróbuję, a co mi tam W końcu kiedyś uprawiano pomidory na salonach jako pokojowe rośliny ozdobne
Dziś ostatnie zbiory balkonowych bakłażanów, krzaki ściął przymrozek, ale owoce są ok.
Tym samym bakłażanowy sezon zakończony

Grażynko jeśli są wyrośnięte to na pewno dojrzeją.