Rododendron po kwitnieniu.Co dalej
Re: Rododendron,co dalej po kwiatach.
Witam Asprokol, czy możesz napisać jakim stężeniem kwasku cytrynowego podlewasz krzaczki? Pozdrawiam piomod.
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Rododendron - co dalej po kwiatach.
Kiedy zaczynałem się bawić w kwasek cytrynowy, oparłem się na holenderskiej tabeli, ile kwasku na 1000 litrów wody.
Oni podeszli bardzo poważnie do tematu i z opracowania wynikało że optymalna dawka to 0,5 kg do 3,5 kg na 1000 litrów wody.
Tylko że na "początek" podawali kilka razy w sezonie, a później już tylko dawka spadała do 0,5 kg ze względu na ekonomię.
Czyli najpierw usuwa się z gleby niepotrzebne związki glinu czy wapnia, a później tylko z kranówki.
Dawka łyżka kwasku na konewkę wody jest odpowiednia w każdej sytuacji.
Oni podeszli bardzo poważnie do tematu i z opracowania wynikało że optymalna dawka to 0,5 kg do 3,5 kg na 1000 litrów wody.
Tylko że na "początek" podawali kilka razy w sezonie, a później już tylko dawka spadała do 0,5 kg ze względu na ekonomię.
Czyli najpierw usuwa się z gleby niepotrzebne związki glinu czy wapnia, a później tylko z kranówki.
Dawka łyżka kwasku na konewkę wody jest odpowiednia w każdej sytuacji.
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Rododendron po kwitnieniu.Co dalej
Na zachodzie bez zmian. Burze i ulewy przyspieszyły zabiegi obrywania kwiatów i formowania.
Oberwanie kwiatów oraz ucięcie przyrostów które się za mocno odchyliły zaraz po przekwitnięciu spowoduje zagęszczenie krzaków, warto to zrobić jak najszybciej aby zdążyły zawiązać pąki na przyrostach tych których jeszcze nie ma.
Oberwanie kwiatów oraz ucięcie przyrostów które się za mocno odchyliły zaraz po przekwitnięciu spowoduje zagęszczenie krzaków, warto to zrobić jak najszybciej aby zdążyły zawiązać pąki na przyrostach tych których jeszcze nie ma.
- zygmor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 510
- Od: 27 wrz 2005, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z kniei
- Kontakt:
Re: Rododendron po kwitnieniu.Co dalej
Na nasłonecznionej działce proces wybijania nowych śpiących pąków przebiega zdecydowanie szybciej i w większej ilości niż na działce zacienionej, warto o tym pamiętać...
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
--------------------------------
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Rododendron po kwitnieniu.Co dalej
Lipiec
Kwitnienie mamy za sobą, i raczej znów przed sobą 2017 - ja teraz już nie podaję nawozów zawierających dużo azotu bo nie potrzebne są gałązki które przemarzną zimą.
W ogrodzie używam nawozu 5-20-30+4 plus mikro. Już widać pąki kwiatów więc czas nie na rośnięcie ale okrzepnięcie.
Nawóz podaję w formie dolistnej 2 razy w miesiącu lipiec, kiedy ?? jak jest pochmurno i temperatura około 20 stopni - ewentualnie wieczorem.
Kwitnienie mamy za sobą, i raczej znów przed sobą 2017 - ja teraz już nie podaję nawozów zawierających dużo azotu bo nie potrzebne są gałązki które przemarzną zimą.
W ogrodzie używam nawozu 5-20-30+4 plus mikro. Już widać pąki kwiatów więc czas nie na rośnięcie ale okrzepnięcie.
Nawóz podaję w formie dolistnej 2 razy w miesiącu lipiec, kiedy ?? jak jest pochmurno i temperatura około 20 stopni - ewentualnie wieczorem.
Mój "Rasputin" ładnie się w tym roku zagęścił po wiosennym przycięciu gałązek. W zeszłym roku był trochę zniszczony przez koty , po późnym przycięciu nie zawiązał pąków kwiatowych. Z tego powodu wiosną ruszył z kopyta,oberwałem pąki liściowe które pierwsze wybiły skutkiem czego wypuścił na na każdej gałązce 4-5 nowych przyrostów. Na pewno przyczyniło się do tego nawiezienie końskim nawozem, podałem też w maju trochę Magicznej Siły.
Przyrosty te zakończyły wzrost w czerwcu , przystopowały na chwilę po czym na czubkach zaczęły nabrzmiewać i pękać pąki liściowe i zaczął się nowy wzrost pędów.
co robić? zostawić? uszczyknąć ?
boje się że jak oberwę to ze śpiących paków wybija nowe pędy i nie zdąża zdrewnieć. Czy jak zostawię to zawiąże na tych rosnących pąki kwiatowe?
Inne tak samo nawożone nie wybijają, tylko Rasputin ten lover of the russian queen.
Przyrosty te zakończyły wzrost w czerwcu , przystopowały na chwilę po czym na czubkach zaczęły nabrzmiewać i pękać pąki liściowe i zaczął się nowy wzrost pędów.
co robić? zostawić? uszczyknąć ?
boje się że jak oberwę to ze śpiących paków wybija nowe pędy i nie zdąża zdrewnieć. Czy jak zostawię to zawiąże na tych rosnących pąki kwiatowe?
Inne tak samo nawożone nie wybijają, tylko Rasputin ten lover of the russian queen.
" To nie Ziemia należy do nas, tylko my do niej"
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Rododendron po kwitnieniu.Co dalej
To są pąki zawirusowane. Ja je obrywam.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &p=5355433
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &p=5355433
Re: Rododendron po kwitnieniu.Co dalej
Posadziłem na wiosnę rododendron ,pięknie rośnie,ale nie wybrałem odpowiedniego miejsca i chcę go przesadzić.Czy teraz w drugiej połowie lipca mogę przesadzić ten rododendron czy poczekać do wiosny.
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Rododendron po kwitnieniu.Co dalej
Oczywiście że możesz przesadzić - to krzewy które zniosą to bez żadnych problemów. Bryła korzeniowa nie jest duża i masz okazję sprawdzi jak się rozwija ewentualnie masz możliwość dokonania korekty.
Re: Rododendron po kwitnieniu.Co dalej
Dziękuje za informacje przesadzę rododendron i azalię
Re: Rododendron po kwitnieniu.Co dalej
Witam,
mam pytanie do Asprocola, bo wiem, że on jest w temacie bardzo głęboko. Asprocolku, widziałam Twoje (przepiękne) rododendrony z lipca chyba, piękne, zdrowe, zieloniutkie. Moje pytanie brzmi, czy już teraz (wrzesień) nie dajesz swoim Rh żadnego nawozu? Mają sobie już tak czekać na zimę? U moich wciąż widzę zawiązki liści, które praktycznie na każdej gałązce są i się rozwijają. Czy to nie za późno już z na takie harce? Mogę prosić o Twoje zdanie na ten t
Pozdrawiam
mam pytanie do Asprocola, bo wiem, że on jest w temacie bardzo głęboko. Asprocolku, widziałam Twoje (przepiękne) rododendrony z lipca chyba, piękne, zdrowe, zieloniutkie. Moje pytanie brzmi, czy już teraz (wrzesień) nie dajesz swoim Rh żadnego nawozu? Mają sobie już tak czekać na zimę? U moich wciąż widzę zawiązki liści, które praktycznie na każdej gałązce są i się rozwijają. Czy to nie za późno już z na takie harce? Mogę prosić o Twoje zdanie na ten t
Pozdrawiam
Jola - "ogrodnik" od sierpnia 2016
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Rododendron po kwitnieniu.Co dalej
Dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane więc naprawdę odpuść sobie żeby było lepiej. Po prostu daj im przygotować się do zimy.
Nie wiem jak inni ale dla mnie lipiec kończy nawożenie rododendronów i czekają spokojnie do kwietnia. Moje krzaki też wypuszczają gałązki niektóre kwitną nawet ponownie w październiku ale wiem że "świeżonki" w zimie zmarzną. Po co więc się stresować lepiej pomyśleć co lubią te krzaki a nie co my lubimy. Sadzenie w taki sposób aby otaczał je gryz kamienny nie jest słuszną drogą.
Nie wiem jak inni ale dla mnie lipiec kończy nawożenie rododendronów i czekają spokojnie do kwietnia. Moje krzaki też wypuszczają gałązki niektóre kwitną nawet ponownie w październiku ale wiem że "świeżonki" w zimie zmarzną. Po co więc się stresować lepiej pomyśleć co lubią te krzaki a nie co my lubimy. Sadzenie w taki sposób aby otaczał je gryz kamienny nie jest słuszną drogą.