Epiphyllum i jego hybrydy cz.2
Re: Epiphyllum i jego hybrydy cz.2
Mam Epiphyllum Ackermanii ponad 10 lat. Roślina obficie kwitnie dwa razy w roku. Nigdy nie miałam z nią problemów, ale od lat zastanawia mnie dlaczego pędy mają plamki. Ma zapewnione optymalne warunki, nigdy nie stoi na słońcu, a już na dwuletnich pędach pojawiają się ciemnofioletowe plamki. Może ktoś wie co powoduje te zmiany fizjologiczne, czy to taka jego uroda.
Bardzo mnie to irytuje.
Bardzo mnie to irytuje.
Pozdrawiam:)
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20132
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Epiphyllum i jego hybrydy cz.2
Gratuluję - wspaniała nagroda za wiedzę i cierpliwość.
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2764
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Epiphyllum i jego hybrydy cz.2
Dziękuję, nie jest to problemowa roślina Rośnie jak na przysłowiowych drożdżach. Ziemia kompostowa z wszystkim co się nie rozłożyło, czyli patykami. Zimą sporadycznie podlewana w chłodnym miejscu. Od wiosny zaniedbywana. Obfite podlanie i jak w oddali w oknie zobaczę, że zblednie znów obficie podlana. Wody z podstawki nie wylewam. Jak zobaczyłam, że zawiązywały się pąki pilnowałam aby ziemia nie przeschła, czyli w podstawce cały czas woda. Nie powiem, ale dużo pije. Możliwe, że tegoroczne gorące lato tak na nią podziałało ku mojej uciesze. Od prawie 40 lat mam Selenicereus grandiflorus, tą królewnę nijak nie umiem zmusić do kwitnięcia pomimo różnych prób i gróźb
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20132
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Epiphyllum i jego hybrydy cz.2
To czy roślina jest problemowa czy też nie jest zdecydowanie pojęciem względnym.
Niektóre rośliny u jednych hodowców rosną bez problemów podczas gdy u innych wcale... Wiem bo sam tak mam.
Akurat epi u mnie przez lata rosły doskonale, chociaż warunki miały... spartańskie. Jednak nie wszystkie i nie zawsze kwitły. Stąd potrafię docenić kunszt hodowcy.
Niektóre rośliny u jednych hodowców rosną bez problemów podczas gdy u innych wcale... Wiem bo sam tak mam.
Akurat epi u mnie przez lata rosły doskonale, chociaż warunki miały... spartańskie. Jednak nie wszystkie i nie zawsze kwitły. Stąd potrafię docenić kunszt hodowcy.
Re: Epiphyllum i jego hybrydy cz.2
Czy nikt nie odpowie mi na to pytanie, przecież sporo osób na forum ma Epifilum.Ekspresja pisze:już na dwuletnich pędach pojawiają się ciemnofioletowe plamki. Może ktoś wie co powoduje te zmiany fizjologiczne
Pozdrawiam:)
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20132
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Epiphyllum i jego hybrydy cz.2
Nie wygląda mi to na chorobę grzybową - raczej na szpecącą roślinę zmiany fizjologiczne. Miałem takie na swoich epi, nie zwracałem na nie uwagi bo na liściach różne zmiany się pojawiały. Ale zastrzegam - nie znam się na chorobach grzybowych! Jedno co mogę napisać to z doświadczenia a to mam wieloletnie.
Podejrzewam że ma to związek z chłodnym zimowaniem - u mnie takie było - ale mogę się mylić.
Dla pewności możesz potraktować roślinę Topsinem - ja tego nie robiłem i rośliny przeżyły, ba, kwitły dobrze.
Podejrzewam że ma to związek z chłodnym zimowaniem - u mnie takie było - ale mogę się mylić.
Dla pewności możesz potraktować roślinę Topsinem - ja tego nie robiłem i rośliny przeżyły, ba, kwitły dobrze.
Re: Epiphyllum i jego hybrydy cz.2
Cześć, małe pytanko odnośnie mojego ackermanii. Z jakiegoś powodu po zakwitnieniu i przesadzeniu w tym roku cały przyrost który roślinka ma idzie w jeden pęd (jak na zdjęciu, ciężko nie zauważyć w który ). Roślinka stoi na południowym oknie, podlewana i zraszana jak wyschnie podłoże. Czy mój typ tak ma, czy robię coś nie tak że rośnie tylko ten jeden pęd, a przynajmniej ten jeden rośnie najszybciej.
Re: Epiphyllum i jego hybrydy cz.2
Epifilum, to roślina bardzo pokraczna, każdy pęd może rosnąć w inną stronę. Jeżeli jest zdrowa i kwitnie, to nie ma się czym przejmować. Wydaje mi się tylko, że doniczka jest za duża - trudno jednak ocenić to ze zdjęcia.
Pozdrawiam:)
Re: Epiphyllum i jego hybrydy cz.2
Doniczka jest może trochę za duża, przed przesadzeniem była dwa razy mniejszej. Korzenie nawet wokół keramzytu na dnie się oplątały, więc postanowiłem ją wsadzić w większą żeby mieć spokój na jakiś czas.
W tym roku zakwitła mi pierwszy raz, po kwitnieniu przesadziłem i rośnie jak chwast, a ten jeden pęd mnie martwi ponieważ boję się potencjalnego złamania. Najwidoczniej trzeba żyć w przekonaniu, że złamanie to nie katastrofa tylko kolejna roślinka do kolekcji.
W tym roku zakwitła mi pierwszy raz, po kwitnieniu przesadziłem i rośnie jak chwast, a ten jeden pęd mnie martwi ponieważ boję się potencjalnego złamania. Najwidoczniej trzeba żyć w przekonaniu, że złamanie to nie katastrofa tylko kolejna roślinka do kolekcji.
Re: Epiphyllum i jego hybrydy cz.2
No i masz odpowiedź. W ciasnej doniczce chętnie kwitnie. Ja kiedyś swoją też chciałam uszczęśliwić, wsadzając do większej doniczki, w rezultacie 2 lata nie kwitła. Opamiętałam się i wróciła do małej doniczki - za kilka miesięcy zakwitła, choć to była późna jesień. W tym roku była pora na przesadzenie, bo już zżarła całą ziemię, ale zauważyłam pąki więc dopiero po kwitnieniu przesadziłam, pamiętając by nie dostała dużo większej doniczki. Miała ponad 30 kwiatów.
Pozdrawiam:)
Re: Epiphyllum i jego hybrydy cz.2
A to ciekawe. Cóż, przesadzę ją w następnym sezonie zobaczymy jak się zachowa po zimie. Dzięki za odpowiedzi.
Chyba, że nie ma przeciwwskazań do drugiego przesadzenia kiedy ostatnie przesadzanie miał na początku lipca? Czy jednak zostawić roślinkę w spokoju?
Chyba, że nie ma przeciwwskazań do drugiego przesadzenia kiedy ostatnie przesadzanie miał na początku lipca? Czy jednak zostawić roślinkę w spokoju?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18648
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Epiphyllum i jego hybrydy cz.2
Nigdy nie sadzimy do dużo większej doniczki, np. żeby zaoszczędzić sobie więcej czasu. To może skończyć się gniciem korzeni.
Zawsze przesadzamy do doniczki jedynie o rozmiar większą i to wtedy kiedy bryła korzeniowa jest mocno przerośnięta.
Przesadź jeszcze raz
Zawsze przesadzamy do doniczki jedynie o rozmiar większą i to wtedy kiedy bryła korzeniowa jest mocno przerośnięta.
Przesadź jeszcze raz
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta