jestem nowy na forum, ale często tu zaglądam po różne porady.
trafiłem na wątek z pitają, z racji tego że mój okaz kwitnie rok w rok (ma od 1 do 5 kwiatów) na wiosnę. Jednakże nigdy nie chce zawiązać mi owoców. Próbowałem zapylić pędzelkiem, wystawiałem na parapet aby jakiś trzmiel zapylił, ale bezskutecznie. Gdzieś przeczytałem, że konieczny może być drugi egzemplarz kwitnący, aby doszło do zawiązania owocu.
w 2019 r.:

w 2020 r.:

w 2021 - obecnie (po mocnym przycięciu, po remoncie zmarniała i byłem zmuszony odciąć wiele "łodyg"?

PS odnośnie wieku, szczepkę dostałem od babci w 2010 albo 2011, zakwitła po 4 latach jednym małym kwiatkiem. Ziemia - glina 1/3+piasek 1/3+zwykła ziemia z ogródka 1/3.
Co do głupot piszących żeby kwitnąć pitaja wymaga wielkości małego drzewka owocowego i "wieku" - moja rośnie w doniczce o średnicy 13 cm i wysokości 12 cm...(taka jak dla storczyka). Przesadzałem ją 2 razy. (Pierwszy gdy rosła w mini doniczce, a potem do doniczki "storczykowej"
Nawożę raz w roku, na koniec zimy - i naprawdę skromnie. Często przesuszam ziemie - widać to po łodygach że zapadają się do wewnątrz, po czym obficie podlewam - wiosną daje to efekt wypuszczenia kilku pąków. Nie chucham na nią, nie pilnuje aby podlewać regularnie itp


-- Cz 22 kwi 2021 18:26 --
Przepraszam za zamieszanie, roślina którą brałem za pitaje okazałą się Epiphyllum

nie mogę już zedytować poprzedniego posta.