Pomidory i krzyżówki MORANGO
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Morango- Warzywna pasja MORANGO czyli nie tylko pomidory i papryka.
jerry walka była trudna, pierwszy oprysk Topsinem nie dał rady, dopiero drugi coś zdziałał
Sam nie wiem czy tunel nie będzie w tym roku zmieniany, stary już jest i nie jest w dobrym stanie. Glebę też trzeba wymienić
Wentylacja nie jest w nim za dobra, choć tyle lat w nim rosną pomidory i inne warzywa i takiego problemu nigdy nie było
Za rok będzie więcej papryki i bakłażanów
Sam nie wiem czy tunel nie będzie w tym roku zmieniany, stary już jest i nie jest w dobrym stanie. Glebę też trzeba wymienić
Wentylacja nie jest w nim za dobra, choć tyle lat w nim rosną pomidory i inne warzywa i takiego problemu nigdy nie było
Za rok będzie więcej papryki i bakłażanów
- MORANGO
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2414
- Od: 4 sie 2011, o 00:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Morango- Warzywna pasja MORANGO czyli nie tylko pomidory i papryka.
seba1999- podpisuję się pod słowami Jerrego Dodam jeszcze, że w sprzyjających warunkach grzyb rozwija się bardzo szybko, nie zauważona choroba na czas szybko niszczy całe uprawy, ja na szczęście nie musiałam się nigdy borykać z tą chorobą. Warto Seba za to odkażać tunel np. siarką poprzez spalanie, oraz odkażać podłoże, ja co roku stosuję Previcur Energy 840 SL i odkażam całe podłoże w tunelu, dodatkowo stosuję nowe sznurki do podwiązywania, bo zarodniki często przenoszą się na używanych sznurkach, odkażam również topsinem paliki, bo ja akurat stosuję palikowanie. Tak więc higiena najważniejsza, i tak ja Jerry piszę wietrzenie i unikanie zraszania liści wodą U mnie mimo zabiegów ZZ się pojawiła, ale tu winą obarczam mojego sąsiada które ma same kartoflisko i ZZ na ziemniakach, tak więc przy takiej pogodzie jak była to chwila... mimo że wcześniej robiłam oprysk Miedzianem Oby jak najmniej tych wszystkich chorób w przyszłym sezonie
- MORANGO
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2414
- Od: 4 sie 2011, o 00:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Morango- Warzywna pasja MORANGO czyli nie tylko pomidory i papryka.
To jeszcze moje koraliki Korale MORANGO, ciekawa jestem czy ktoś uprawiał je w tym roku, u wielu osób rozszczepiły się gdyż prawdopodobnie była to odmiana F1, i niektórzy uprawiający mają owoce kuliste, ja staram się ustabilozować tą odmianę, jak na razie 2 razy z rzędu zachowuje swoje cechy jajowatości czyli jajowatych owoców. Uprawiam ją co roku mimo, że nie jest idealna, jak na mój gust brakuje jej słodyczy i skórkę ma za twardą, ale jej urok osobisty sprawia, że jest w moim ogrodzie co roku. W tym roku postanowiłam ją skrzyżować, wypadło na to że Korale Morango pożeniłam z Krakusem, trochę mezalians, ale efekty zobaczymy tak więc będzie pierwsza krzyżówka Krakus X Korale MORANGO
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Morango- Warzywna pasja MORANGO czyli nie tylko pomidory i papryka.
Kasiu zawsze na koniec sezonu gdy wyrywam pomidorki (razem z sznurkami) to od razu rozpalam ognisko i idą z dymem A odkażanie przyda się, nawet na polu Korali MORANGO nie próbowałem hodować ale z chęcią spróbuję za rok
- Mirek19
- 1000p
- Posty: 2167
- Od: 20 maja 2016, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Morango- Warzywna pasja MORANGO czyli nie tylko pomidory i papryka.
Kasiu,MORANGO pisze:wypadło na to że Korale Morango pożeniłam z Krakusem, trochę mezalians, ale efekty zobaczymy tak więc będzie pierwsza krzyżówka Krakus X Korale MORANGO
Czym się kierowałaś dokonując wyboru i krzyżując ze sobą te dwie odmiany ?
Czysty przypadek, czy też przemyślana decyzja ?
pzdr.
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
- MORANGO
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2414
- Od: 4 sie 2011, o 00:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Morango- Warzywna pasja MORANGO czyli nie tylko pomidory i papryka.
Seba1999- z Koralikami nie ma problemu a co do odkażania i u mnie w tym roku przyda się odkazić ziemię pod całym warzywnikiem, część potraktuję Previcurem, ale na części jeszcze posadzę poplony, mam tu na myśli owies- bo najbardziej fitosanitarna roślina poplonowa, pójdzie na przekopanie jeszcze jesienią
Mirek19- akurat w przypadku tej krzyżówki był to czysty przypadek, nie miałam za bardzo z czym pożenić koralików, nie za bardzo chciałam ją krzyżować z odm wielkoowocową, inne moje krzyżówki są bardziej przemyślane, ale o nich w podsumowaniu sezonu Nie ma ich wiele, bodajże na 9 zapyliło się 6, ale zawsze to coś, gdybym tak pożeniła z 30 odmian to by mi życia przy moich areałach nie starczyło na uprawę takiego inwentarza
Mirek19- akurat w przypadku tej krzyżówki był to czysty przypadek, nie miałam za bardzo z czym pożenić koralików, nie za bardzo chciałam ją krzyżować z odm wielkoowocową, inne moje krzyżówki są bardziej przemyślane, ale o nich w podsumowaniu sezonu Nie ma ich wiele, bodajże na 9 zapyliło się 6, ale zawsze to coś, gdybym tak pożeniła z 30 odmian to by mi życia przy moich areałach nie starczyło na uprawę takiego inwentarza
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Morango- Warzywna pasja MORANGO czyli nie tylko pomidory i papryka.
Piękne te korale, a jakie długie grono!
Czytałam o takich właściwościach owsa, u mnie pojawia się na różnych roślinach choroba grzybowa objawami podobna do werticiliozy, na to też radzą głęboko kopać przed zimą i często siać owies, więc gdy się trochę zwolni miejsce i popada to też posieję.
Ale masz porządek, Kasiu, ja to szczerze podziwiam. Ani listka zbędnego, ani jednego chwaściorka. Mi się ciągle gdzieś chowają, jak nie w szczypiorku, to pod aksamitką, rosną sobie cicho pod pomidorami i sypia nasiona by mi za rok życie uprzyjemnić
Czytałam o takich właściwościach owsa, u mnie pojawia się na różnych roślinach choroba grzybowa objawami podobna do werticiliozy, na to też radzą głęboko kopać przed zimą i często siać owies, więc gdy się trochę zwolni miejsce i popada to też posieję.
Ale masz porządek, Kasiu, ja to szczerze podziwiam. Ani listka zbędnego, ani jednego chwaściorka. Mi się ciągle gdzieś chowają, jak nie w szczypiorku, to pod aksamitką, rosną sobie cicho pod pomidorami i sypia nasiona by mi za rok życie uprzyjemnić
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Morango- Warzywna pasja MORANGO czyli nie tylko pomidory i papryka.
Świetnie się składa bo mam kilka worków owsa To po zbiorze wszystkich warzyw obsieję całe poletko
Re: Morango- Warzywna pasja MORANGO czyli nie tylko pomidory i papryka.
Robale zjadły Ci pory ? a ja nawet w tym roku koper miałam bez mszycy pory giganty , selery banie . Nie pamiętam takiego roku bym była zadowolona ze wszystkich warzyw oczywiście nie wliczając pomidorów
Kasiu , jaki masz problem z czosnkiem ? piszesz , że z niego rezygnujesz . Sadziłaś jesienią czy wiosną ? Ja do ubiegłego roku sadziłam jesienią od tego tylko wiosną . Co do cebuli .... w tym roku pod wpływem forum ,po raz pierwszy , wysiałam nasiona cebuli i jestem zachwycona . Nigdy więcej dymki no chyba ,że trafi się jakaś wyjątkowa odmiana . Siałam do pojemników a później taką rwaną sadziłam na rabatę . Szczerze mówiąc , robiłam to z przymrużeniem oka bo skoro z dymki rosła taka sobie jak może urosnąć z siewek . Cebula jak na moje warunki porosła piękna w dodatku zachwycił mnie jej smak , delikatna krucha /siałam exhibition /
Pomidorki u mnie totalnie łyse , oberwałam wszystkie liście ale nie z racji chorób , do końca były zdrowe a po to by szybciej dojrzały . U nas zimno i mokro i jakoś nie mam ochoty znowu zielonych upychać po kartonach bo miejsca nie mam.
Z paprykami w tym roku i u mnie szału nie ma i jak ostre jeszcze dają radę to słodkiej ostatnie pojedyncze wiszą na krzakach , dopiero zaczynają solidnie kwitnąć i zawiązywać owoce lada dzień kompost zasilą .
Ponoć pogoda ma się zmienić to i pomidorki dłużej powiszą na krzakach . Ja jestem jak najbardziej za ale też czekam na opisy i dokładniejsze relacje a to jak wiadomo po sezonie , na spokojnie
Pozdrawiam cieplutko
Kasiu , jaki masz problem z czosnkiem ? piszesz , że z niego rezygnujesz . Sadziłaś jesienią czy wiosną ? Ja do ubiegłego roku sadziłam jesienią od tego tylko wiosną . Co do cebuli .... w tym roku pod wpływem forum ,po raz pierwszy , wysiałam nasiona cebuli i jestem zachwycona . Nigdy więcej dymki no chyba ,że trafi się jakaś wyjątkowa odmiana . Siałam do pojemników a później taką rwaną sadziłam na rabatę . Szczerze mówiąc , robiłam to z przymrużeniem oka bo skoro z dymki rosła taka sobie jak może urosnąć z siewek . Cebula jak na moje warunki porosła piękna w dodatku zachwycił mnie jej smak , delikatna krucha /siałam exhibition /
Pomidorki u mnie totalnie łyse , oberwałam wszystkie liście ale nie z racji chorób , do końca były zdrowe a po to by szybciej dojrzały . U nas zimno i mokro i jakoś nie mam ochoty znowu zielonych upychać po kartonach bo miejsca nie mam.
Z paprykami w tym roku i u mnie szału nie ma i jak ostre jeszcze dają radę to słodkiej ostatnie pojedyncze wiszą na krzakach , dopiero zaczynają solidnie kwitnąć i zawiązywać owoce lada dzień kompost zasilą .
Ponoć pogoda ma się zmienić to i pomidorki dłużej powiszą na krzakach . Ja jestem jak najbardziej za ale też czekam na opisy i dokładniejsze relacje a to jak wiadomo po sezonie , na spokojnie
Pozdrawiam cieplutko
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 813
- Od: 15 maja 2015, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolskie
Re: Morango- Warzywna pasja MORANGO czyli nie tylko pomidory i papryka.
Witaj! Z ciekawością przeczytałam Twój wątek. Masz bardzo zadbane warzywka widać tu naprawdę pasję w tym co robisz. Zaciekawił mnie ten owies jako poplon czyżby odkażał ziemię, jeżeli dobrze zrozumiałam? Co do uprawy czosnku ja też rezygnuje. Kiedyś mi się udał ze 2 razy. ale teraz 2 lata z rzędu klapa. Podejrzewam, że przyczyniła się do tego obecna pogoda susze i łagodne zimy
- rebeko
- 200p
- Posty: 479
- Od: 6 sty 2015, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Morango- Warzywna pasja MORANGO czyli nie tylko pomidory i papryka.
U mnie też robale zjadły pory i szalotkę. Myślałam, że powodem były moje "umiejętności" ogrodnicze, a to raczej jakaś inwazja w regionie.
Pomidorki od Ciebie spisały się na medal. Z 3 nasionek Beefmastera dochowałam się dwóch roślin. Chuchałam i dmuchałam na sadzonki. Pomidorek świetny w smaku i zostaje na przyszły rok. Pozostałe - Arbuznyj, Stara babcina malinówka i Cudo Ziemli także zostają na 100 %. Uśmiechnę się znów po nasiona, jeśli będziesz miała w nadmiarze.
Pomidorki od Ciebie spisały się na medal. Z 3 nasionek Beefmastera dochowałam się dwóch roślin. Chuchałam i dmuchałam na sadzonki. Pomidorek świetny w smaku i zostaje na przyszły rok. Pozostałe - Arbuznyj, Stara babcina malinówka i Cudo Ziemli także zostają na 100 %. Uśmiechnę się znów po nasiona, jeśli będziesz miała w nadmiarze.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13677
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Morango- Warzywna pasja MORANGO czyli nie tylko pomidory i papryka.
Kasiu. Ja też w tym roku sieje owies na poplon. W zasadzie gdyby nie wyjazd, to już niektóre miejsca byłyby obsiane.
U mnie w tym sezonie był ostry atak szkodników kapustnych. Mączlik, gąsienice, a nawet pchełki, wszystko to żarło ke bez opamiętania.
Ogólnie to jestem zadowolony z warzyw, choć np pietruszka słabo wykiełkowała.
Też planuje dodatkowo odkazić gkebe Previcurem, zwłaszcza poletka dyniowatych i pomidorowe.
U mnie w tym sezonie był ostry atak szkodników kapustnych. Mączlik, gąsienice, a nawet pchełki, wszystko to żarło ke bez opamiętania.
Ogólnie to jestem zadowolony z warzyw, choć np pietruszka słabo wykiełkowała.
Też planuje dodatkowo odkazić gkebe Previcurem, zwłaszcza poletka dyniowatych i pomidorowe.