Frizea lśniąca ( Vriesea splendens )wymagania,pielęgnacja

Rośliny doniczkowe
Awatar użytkownika
IroniaLosu87
100p
100p
Posty: 146
Od: 14 lis 2011, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Tam gdzie spadają Anioły...

Re: vriesea-frizea jak ja podlewac?

Post »

U mnie zraszanie wygląda w następujący sposób: zabieram kwiatek do wanny (jak było ciepło to na parapet przy otwartym oknie) i z góry go zraszam :lol:(wygląda to jak taka wodna mgiełka), więc woda osiada również na kwiatostanie. Jak do tej pory nic sie nie stało :)
Awatar użytkownika
biedronka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 35
Od: 26 wrz 2007, o 21:41
Lokalizacja: mieszkanko na pomorzu

Re: vriesea-frizea jak ja podlewac?

Post »

Dodam kilka fotek mojego kwiatka, trochę martwią mnie te brązowe plamki - wygląda jak by usychał.


Zdjęcia nieaktywne/norbert76
Awatar użytkownika
IroniaLosu87
100p
100p
Posty: 146
Od: 14 lis 2011, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Tam gdzie spadają Anioły...

Re: vriesea-frizea jak ja podlewac?

Post »

Hmm, może wilgotność powietrza jest mała? Ustaw doniczkę z frizeą na podstawce i wokół niej wysyp kamyczki lub torf i nalej wody :) . Jak zauważysz,że na podstawce jest sucho to po prostu uzupełnij wodę. No i pamiętaj o zraszaniu i o tym żeby podłoże zawsze było wilgotne. Mojej też wyrosły takie boczne "odnóża" ;:198 na których pojawiły się małe brązowe plamki. Myślę,że to wina suchego powietrza, włączone ogrzewanie robi swoje :shock:. Gdzieś przeczytałam,że roślina mateczna ginie po kwitnieniu i jeśli nabyło się roślinę już kwitnącą to nie długo się nią nacieszymy,bo wkrótce zaschnie. Na pocieszenie dodam,że roślina mateczna za nim "zginie" tworzy kilka małych odrostów,które mozna rozmnożyć :D
Awatar użytkownika
biedronka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 35
Od: 26 wrz 2007, o 21:41
Lokalizacja: mieszkanko na pomorzu

Re: vriesea-frizea jak ja podlewac?

Post »

Wilgotność to przeważnie mam 45 %, a czasami 65 % tak więc pewnie będzie tego inna przyczyna.
Awatar użytkownika
IroniaLosu87
100p
100p
Posty: 146
Od: 14 lis 2011, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Tam gdzie spadają Anioły...

Re: vriesea-frizea jak ja podlewac?

Post »

Więc może ma za suche podłoże albo frizea zaczyna zasychać. U mnie niestety jest dość suche powietrze,ale ratuje się podstawkami z kamykami. A jak wyglądają listki Twojej frizei? A miałam wcześniej zapytać, ale zapomniałam: czy w rozecie nie zauważyłaś jakiś robaczków? Chodzi mi o takie małe,podłużne,ciemne tak jakby glistki :shock: . Ja niestety miałam takie,gdy kwiatek do nas trafił, problem znikł po wlewaniu wody do rozety.
Awatar użytkownika
biedronka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 35
Od: 26 wrz 2007, o 21:41
Lokalizacja: mieszkanko na pomorzu

Re: vriesea-frizea jak ja podlewac?

Post »

Robaczkow nie widać, podloże chyba raczej mokre bo ziemia wilgotna. Listki wygladają na zdrowe, może po prostu długo już kwitnie bo jak dostałam to był okazały czerwony kwiat.
Awatar użytkownika
IroniaLosu87
100p
100p
Posty: 146
Od: 14 lis 2011, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Tam gdzie spadają Anioły...

Re: vriesea-frizea jak ja podlewac?

Post »

No to jestem pewna na 99.99% :wink: ,że zaczyna zasychać. Jak chcesz to możesz później z odrostów od rośliny matecznej zasadzić sobie młodą roslinkę :). Rozmanaża się ją w następujący sposób: odrosty od rośliny matecznej oddzielamy wiosną lub latem,ale dopiero gdy osiągną one połowę wielkości rośliny dorosłej,"maluchy" muszą mieć własne korzonki. Sadzi się je w doniczkach w lekkiej,przepuszczalnej ziemi torfowej z domieszką pisaku,na 2 dni "maluchy" ustawiamy w cieniu,a potem w jaśniejsze miejsce. Przez 3 tygodnie musi byc duża wilgotność powietrza i temperatura 24 st.C. Dopiero następnej wiosny kiedy "maluchy" osiagną wielkość rośliny dorosłej,ale nie kwitną przesadzamy je ponownie :). To taka rada wybiegająca w przyszłośc,bo do wiosny jeszcze daleko :lol: . Moja frizea też zaczyna zasychać,więc podejrzewam,że w okresie wiosna-lato też będe ją rozmnażać :wink: . Przy największych,pierwszych liściach w środku zauważyłam ostatnio taką zieloną "gulę" to pewnie mały odrost :D. Pozdrawiam :uszy.
P.S Postaram się wstawić zdjęcie swojej rosliny.
Awatar użytkownika
biedronka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 35
Od: 26 wrz 2007, o 21:41
Lokalizacja: mieszkanko na pomorzu

Re: vriesea-frizea jak ja podlewac?

Post »

Środek już usechł, czy mam go teraz usunąć?
Awatar użytkownika
PolishGal
100p
100p
Posty: 127
Od: 20 gru 2011, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Basingstoke

Re: vriesea-frizea jak ja podlewac?

Post »

Mam guzmanię i coś podobnego do twojego, a to z tej samej 'rodziny' podlewaj tylko do środka. Ja podlewam jak widzę że wody nie ma. Woda skapująca z liści powinna wystarczyć żeby lekko podlało ziemie. Możesz troszkę podlać ziemie co 2 tyg jeśli będzie bardzo przesuszona.
Ogólnie to najbardziej 'bezproblemowe' kwiatki które mam :D

Co do środka przekwitł już kwiatek? Jeśli tak to już drugi raz nie zakwitnie ale z boku powinien puścić odrosty które możesz przesadzić jak urosną (ale wtedy na 90% matczyny kwiatek obumrze) lub zostawić i będą kwitły podobno za 2-3 lata.
Nie wiem czy odcinać środek czy nie mój na razie jest a przekwitł już jak uschnie do końca to go utnę :)
'Flowers are the sweetest things God ever made and forgot to put a soul into...'
Moje storczykowe początki.
Awatar użytkownika
IroniaLosu87
100p
100p
Posty: 146
Od: 14 lis 2011, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Tam gdzie spadają Anioły...

Re: vriesea-frizea jak ja podlewac?

Post »

biedronka pisze:Środek już usechł, czy mam go teraz usunąć?
Mój też zasechł, ale go nie usuwałam (muszę się w tej kwestii doinformować :wink: ). Czekam teraz do wiosny żeby z młodych odrostów wyhodować osobnika dorosłego. A czy przy listkach widać już małe odrosty?
Awatar użytkownika
IroniaLosu87
100p
100p
Posty: 146
Od: 14 lis 2011, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Tam gdzie spadają Anioły...

Re: vriesea-frizea jak ja podlewac?

Post »

PolishGal pisze:mam guzmanię i coś podobnego do twojego, a to z tej samej 'rodziny' podlewaj tylko do środka. Ja podlewam jak widzę że wody nie ma. Woda skapująca z liści powinna wystarczyć żeby lekko podlało ziemie. Możesz troszkę podlać ziemie co 2 tyg jeśli będzie bardzo przesuszona.
Ogólnie to najbardziej 'bezproblemowe' kwiatki które mam :D

Co do środka przekwitł już kwiatek? Jeśli tak to już drugi raz nie zakwitnie ale z boku powinien puścić odrosty które możesz przesadzić jak urosną (ale wtedy na 90% matczyny kwiatek obumrze) lub zostawić i będą kwitły podobno za 2-3 lata.
Nie wiem czy odcinać środek czy nie mój na razie jest a przekwitł już jak uschnie do końca to go utnę :)
Frizeę podlewamy miękką (najlepiej przegotowaną) letnią wodą: latem 3 razy w tygodniu,a zimą 1-2 razy tak aby podłoże zawsze było lekko wilgotne. Zgadza się,że wodę wlewamy także do rozety (w tzw.lejek) do poziomu 2-3 cm i co 3 tygodnie wymieniamy. Jednak gdy z rozety wyrasta kwiatostan, to nie wlewamy do niej wody(bo zgnije!!!)
Awatar użytkownika
PolishGal
100p
100p
Posty: 127
Od: 20 gru 2011, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Basingstoke

Re: vriesea-frizea jak ja podlewac?

Post »

Moich nie podlewam czasem miesiąc a dobrze rosną, ale często coś kapnie z liści przy wlewaniu wody do środka albo wylewaniu.
Rosną mi ładnie, w sumie nie znam się na kwiatach ale z bromeliami mam najmniej problemów.
O tym że jak wyrasta kwiatostan, nie można do środka podlewać to nie wiedziałam, jeszcze muszę się dokształcić na temat odrostów.
Od kiedy je mam, tak podlewam ale wszystkie kupiłam zakwitnięte, tylko dwa przestałam podlewać bo już przekwitły.

Mój jedyny problem to kamień na jednym z nich, podlewałam przegotowaną wodą a i tak się zrobił.
'Flowers are the sweetest things God ever made and forgot to put a soul into...'
Moje storczykowe początki.
Awatar użytkownika
IroniaLosu87
100p
100p
Posty: 146
Od: 14 lis 2011, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Tam gdzie spadają Anioły...

Re: vriesea-frizea jak ja podlewac?

Post »

Większość osób nie wie o tym podlewaniu (w kwiaciarni też nie), frizea jest epifitem-rośnie na drzewach, a ona lubi jak jest wilgotno (optymalna wilgotność powietrza dla niej wynosi powyżej 60%) i powinno się ją często zraszać. Podłoże zawsze musi być wilgotne :) . Może jest za sucho i stąd ten kamień, poszukam czegoś w tym temacie.
Przyczyną tego kamienia może być złej jakości podłoże albo twarda woda (chociaż ta opcja odpada,bo podlewasz przegotowaną :) )
PS. Moja stoi na podstawce z kamyczkami i wodą, taki "płaszczyk" nawilżający :lol:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”