Pigwa (Cydonia oblonga)- choroby liści,owoców,uszkodzenia

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6949
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Re: Pigwa

Post »

Jak pisałem na stronie 1 takie plamy mam na owocach pigwy.
Obrazek Obrazek
Podobne plamy pojawiły się też na owocach pigwowca. A jakie jest zdanie innych czy to na pewno brunatna zgnilizna?
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pigwa

Post »

Zgnilizna, wszystko jedno przecież czy ona brunatna czy lila-róż :lol:
Zgnilizna zaczyna się w miejscach uszkodzonych, pigwy raczej nie gniją jeśli nie są skaleczone. Na tych jabłkowego kształtu też mam taki problem, bo potrafią pękać przy szypułce i w tych uszkodzeniach gniją, a od spodu człowiek tego nie widzi :?
Teraz już się nauczyłem, gdy tylko zobaczę jakąś pękniętą, zbieram wszystkie, mimo że to zbyt wcześnie. Pigwówka i tak wychodzi dobra (już nastawiona, przed tygodniem zebrałem). Pozostałe odmiany na razie sobie wiszą.
:wit
donia_81
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 43
Od: 15 kwie 2011, o 10:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Witam ponownie wspaniałych forumowiczów!
Tym razem chciałam się poradzić w sprawie mojej chorej pigwy. Wiem, że choruję na zarazę ogniową ale martwi mnie jej popękana kora (zdjęcia w linku). Czy to nie jest może rak albo jakieś choróbsko, z którym i tak wiele nie powalczę i drzewo należałoby wyciąć? Z góry dziękuję za odpowiedzi!
Zdjęcia są dostępne pod poniższym linkiem, niestety Imageshack jakoś strajkowało z wgrywaniem zdjęć :/

https://picasaweb.google.com/1109871619 ... -Gs04nv2gE#
Awatar użytkownika
Pani Szlązkiewicz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1026
Od: 25 sty 2006, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Re: Chora pigwa - proszę o poradę

Post »

Zaraza ogniowa ;:223 ?! To choroba kwarantannowa i podlega ustawowemu obowiązkowi zwalczania. Stwierdzenie ognisk chorobowych należy bezzwłocznie zgłosić do najbliższej placówki Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa (IORiN). Konsekwencją tego jest wszczęcie postępowania kwarantannowego w celu ograniczenia i eliminacji czynnika chorobotwórczego.

Skąd pomysł że twoja pigwa ma tą chorobę? W sezonie wszystkie liście są uschnięte w kolorze pomarańczowo-czerwonawym? Podobne objawy są przy raku bakteryjnym, ale choroba nie wykańcza tak szybko jak zaraza ogniowa.
donia_81
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 43
Od: 15 kwie 2011, o 10:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chora pigwa - proszę o poradę

Post »

Jest chora bo miała charakterystycznie "popalone" liście. Zgłosiłam to w odpowiedniej placówce (mieszkam w Niemczech) ale pan kazał mi tylko obcinać chore gałęzie i wyrzucać i obserwować czy nie ma nowych. Na zdjęciu pigwa jest po przycięciu wilków ... Czytałam gdzieś o preparatach na zarazę ogniową, podobno skutkuje ale jak zawsze zdania są podzielone ....
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7496
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Chora pigwa - proszę o poradę

Post »

Doniu, w Niemczech zwalczali zarazę ogniową stosując streptomycynę ale się bakterie uodporniły. Można ją zwalczyć póki co mechanicznie- wyciąć w całości, albo porażone gałęzie z półmetrowym zapasem- no to wtedy z drzewka nic praktycznie nie zostanie. Zapobiegawczo stosuje się oprysk preparatami miedziowymi.
Pozdrawiam! Gienia.
donia_81
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 43
Od: 15 kwie 2011, o 10:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chora pigwa - proszę o poradę

Post »

Aha, no to nie wiedziałam. Ogród mam od roku i raczkuję ... Wezwany pan z inspekcji czy jak to się tam nazywa, stwierdził, że nie trzeba wycinać ani opryskiwać. Miedzian zakupiłam i planuję na wiosnę oprysk, tylko czy on coś da jak drzewo już choruje? Teraz po ostatnim przycięciu były aż 3 owoce pigwy na drzewku, chyba przycięłam krótkostany, na których owocuje własnie, no nic, poczekamy aż odrośnie ... Mam problem przy cięciu własnie co można a czego nie powinno się przycinać żeby drzewko owocowało. Jakoś trzeba chyba sobie oznaczać gałęzie żeby potem pamiętać ... :(
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chora pigwa - proszę o poradę

Post »

Jeśli zaraza ogniowa, to wykarczować, by się zaraza nie rozniosła - ale skoro jeszcze żyje, to akurat na zarazę nie wskazuje.
Drzewo wygląda już staro, może już nie ma sił zwalczać chorób... Rak bakteryjny lub grzyb - jedyne co ma sens to właśnie fungicydem opryskać, zimą miedziowym korę zlać i na przedwiośniu powtórzyć - gdy nie ma liści (albo i siarkowym, nie wiem czy jeszcze istnieją), a latem układowym (systemicznym).

Cięcie a owocowanie: pigwa z zasady owocuje na końcach ubiegłorocznych przyrostów - to jest danego roku pęd wyrasta, kończy wzrost wiążąc na koniuszku pąk kwiatowy, następnego roku z niego rozwija sie kwiat i owoc. Zatem nie takie istotne którą gałąź usuwasz, wycinaj co chore lub zamiera, a wyrastających młodych pędów nie skracaj.
:wit
donia_81
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 43
Od: 15 kwie 2011, o 10:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chora pigwa - proszę o poradę

Post »

Szkoda, że nie mam zdjęcia drzewa kiedy miało wyraźnie "spalone" liście, pan, który przyszedł obejrzeć drzewo (ze związku sadowniczego (?), w którym się zgłasza takie przypadki) potwierdził chorobę ale nie kazał wycinać ... Już sama nie wiem ...
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chora pigwa - proszę o poradę

Post »

Jak pamiętam, z czasów bardzo dawnych, zarazę ogniową, to drzewka zamierały całkowicie i nagle, wszystkie liście czerniały i takie były spalone w dotyku - kruszyły się jak popiół. A Twoja pigwa żyje. Owszem, amerykanie selekcjonowali grusze odporne na zarazę i te odmiany potrafią z nią jakoś przeżyć, więc może i pigwa?
W każdym razie zarazy ogniowej ani bakteryjnych nie ma jak leczyć w normalnej praktyce. Drzewa z natury całe życie walczą z patogenami (inaczej niż my) aż w końcu juz sił nie starczy. Tak to działa. Można pomóc fungicydem (przynajmniej w sprawie grzybów) i zapewniając dobre warunki - nawożenie gleby, szczególnie w mikroelementy, czasem trzeba podlać, dbać o higienę, cięcie sanitarne.
Niewiele więcej można zrobić w gruncie rzeczy. Reklamują się różne super środki czasami, ale chemia niejednokrotnie bardziej szkodzi drzewu niż patogenom czy szkodnikom...
Z cięciem też nie ma co przesadzać, bo im więcej się obetnie, tym mniej drzewu liści zostanie, a to one dostarczają mu energii, której na obronę przed patogenem potrzebuje jak najwięcej.
Nie ma lekko.
:wit
Awatar użytkownika
Pani Szlązkiewicz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1026
Od: 25 sty 2006, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Re: Chora pigwa - proszę o poradę

Post »

A może to prędzej rak bakteryjny? czy są gumowate wycieki/nacieki na korze?
donia_81
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 43
Od: 15 kwie 2011, o 10:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chora pigwa - proszę o poradę

Post »

Nie zauważyłam, prędzej na czereśni, która rośnie obok ... Na liściach moja czereśnia ma plamki i kilka zmumifikowanych owoców miała, inne zjadły szpaki :/
donia_81
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 43
Od: 15 kwie 2011, o 10:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chora pigwa - proszę o poradę

Post »

donia_81 pisze:Witam ponownie wspaniałych forumowiczów!
Tym razem chciałam się poradzić w sprawie mojej chorej pigwy. Wiem, że choruję na zarazę ogniową ale martwi mnie jej popękana kora (zdjęcia w linku). Czy to nie jest może rak albo jakieś choróbsko, z którym i tak wiele nie powalczę i drzewo należałoby wyciąć? Z góry dziękuję za odpowiedzi!
Zdjęcia są dostępne pod poniższym linkiem, niestety Imageshack jakoś strajkowało z wgrywaniem zdjęć :/

https://picasaweb.google.com/1109871619 ... -Gs04nv2gE#

Witam ponownie:)
Wprawdzie Euro w pełni ale liczę na jakąś dobrą duszyczkę, że pomoże mi z moją pigwą bo już nie wiem co robić :(
Wklejam aktualne foto pigwy (ten sam album ale ostatnie zdjęcia są najnowsze):
https://picasaweb.google.com/1109871619 ... 0552340978

Pigwę przycinałam, pryskałam w kwietniu miedzianem i na szkodniki CALYPSO i po tygodniowej nieobecności (nie było nas 1-10.06.12) zastałam moją pigwę znów "popaloną" :/ Wcześniej po wycięciu zainfekowanych gałęzi nic się niepokojącego nie działo. Miejsca cięcia posmarowałam nawet pastą "gojącą" z dodatkiem przeciwgrzybicznym. Poradźcie proszę co robić ... Sąsiad mówi, że nie ma co jej trzymać, ma 18 lat i teraz tylko choruje. Wcześniej wydawała mnóstwo owoców, teraz odkąd 2 lata tu mieszkamy ma ich coraz mniej, prawie wcale. Może źle przycinałam? Obok rośnie czereśnia, która nie ma sęlepiej bo rośnie dość w górę, ma mało owoców i pod liśćmi pełno mszyc (?) - pełno czarnych robaczków i liście zwinięte, tylko młode. Nie wiem co zaraża co ale zarazy na czereśni nie widziałam nigdy. Przycięłam jej dosyć wierzchołek żeby nie rosła tak w górę (mamy mały ogródek przed domem), więcej żeby na boki się rozgałęziała.
Liczę na Waszą pomoc forumowicze!
Z góry dziękuję!
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”