Róże u Doroty - mój mały różany raj

Awatar użytkownika
Klara154
100p
100p
Posty: 148
Od: 14 sie 2012, o 08:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

I ja chętnie będę oglądać ten inspirujący rajski ogród.
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5486
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Witajcie kochane dziewczyny! :wit

Przepraszam, że od razu nie podziękowałam za tyle miłych wpisów i za to, że pamiętacie o mnie, ale życie pisze swoje scenariusze i potrafi zaskoczyć...
Zmarł nasz - mój i eMa bliski kolega :( Przegrał walkę z ciężką chorobą :cry: To pierwsza osoba z kręgu moich bliskich znajomych, która odeszła. O wiele, wiele lat za wcześnie... Nie mogę się po tym wszystkim otrząsnąć i stąd ta cisza... Nie będę więcej pisać na ten temat. Wybaczcie, ale chciałam się trochę wyżalić...


Teraz już będzie tylko ogrodowo.We wtorek spadł pierwszy od kilku tygodni deszcz... hurra :heja Padało dwie godziny, to oczywiście mało, ale dobre i to. Po opadach większość róż leżała na ziemi, chyba nie były przygotowane na wodę z nieba. Nawet Aphrodite, która ma zawsze wyprostowane pędy mocno zwiesza kwiaty.
Róże kwitną i robią co mogą, żeby dać choć trochę koloru w ogrodzie. Sucho jest nadal i jeśli nic się zmieni, to nie ma co się łudzić - długiego, pięknego, jesiennego kwitnienia raczej się nie spodziewajmy.
U mnie znów zaczyna szaleć mączniak. W poniedziałek kończyłam oprysk po ciemku. Może chociaż trochę powstrzyma rozprzestrzeniającego się grzyba :evil:
Mało jest za to objawów czarnej plamistości - oczywiście przoduje Cardinal Hume, ale to standard, poza tym podłapała plamy jedna z trzech Bonic i to nawet bardziej niż Cardinal, Summer Song też walczy z plamami, a z William Shakespeare też coś się dzieje niedobrego. I zupełnie nie wiem co to może być ;:218 Schną mu górne liście wraz z całymi kwiatami, część łodyg już jest goła. I to nie jest objaw suszy, bo akurat o WS mocno się troszczę i ma wilgoć przez cały czas. Boję się, że stracę tę różę... Na domiar złego znów uaktywnił się kret. Ryje ile wlezie, dziad jeden :twisted:
I tak jakoś wyszło, że miałam już nie narzekać, a tutaj cały czas Wam marudzę, ale tak na dzień dzisiejszy wygląda ogrodowa rzeczywistość. Pocieszam się tylko, że ten kiepski okres musi minąć i za jakiś czas będzie lepiej.



Marleno ;:196 Myślę, że na zakupach w A się nie skończy :wink:
Nie wiem co Ci poradzić w sprawie jesiennego sadzenia. To rzeczywiście problem, gdy zamykany jest dopływ wody. Róże sadzone późną jesienią i tak idą spać. Swoich przez zimę też nie podlewam. Dostają spore kopce i siedzą do wiosny. Tylko co zrobić jak kolejna zima będzie sucha i bezśnieżna? Musisz sama zdecydować co zrobić.
To nie Leonardo, to Princess Alexandra of Kent.

A na powitanie dla Ciebie mam Lady of Megginch

Obrazek


Zuza witam Cię serdecznie ;:196

Lavender Ice zaczyna powtórkę.

Obrazek


Krysiu ;:196 i dziękuję, że jesteś.

Young Lycidas ma sporo kwiatów i trudno je utrzymać w pionie.

Obrazek

Majeczko ;:196 Tak, masz dobre oko - to Princess Alexandra of Kent ;:138
Na zdjęciach są trzy róże w donicach. Nie wiem, o którą chodzi, ale wymienię wszystkie: Berleburg, Kronprincesse Mary i Rosomane Janon, to ta bez kwiatów :;230

Dla Ciebie bukiecik pnącej Helli

Obrazek


Ewa ewka36jj ;:196 Dopóki lato, kawa na tarasie obowiązkowo. Zimą będziemy tęsknić do takich poranków.

Pink Peace, kwitnie i ciągle tworzy nowe pączki

Obrazek


Marzenko :wit Witam Cię cieplutko i dziękuję za miły wpis. Zapraszam częściej ;:108

Aphrodite po deszczu pochyla swoje ciężkie kwiaty

Obrazek



Milenko ;:196 Ja kopanie na razie odpuściłam, inne ogrodowe prace również. Podlewanie wysysa ze mnie całą energię i powoli mam już dość tego sezonu...No sama nie wierzę, że to napisałam, ale taka jest prawda :roll: Dobrze, że spadło trochę deszczu, odpoczęłam dwa dni, a dzisiaj znów podlewanie. Mamy system nawadniający, ale przy takiej suszy wspomagam się ręcznie. Poza tym nie wszędzie są rozłożone węże i tam już konewki idą w ruch.

Paul Bocuse nie wygląda za dobrze, ale powtórzy kilkoma kwiatami

Obrazek


Dorotko :wit i dziękuję za odwiedziny.

Emilien Guillot, pierwsze kwiaty z drugiego kwitnienia.

Obrazek

Jak zwykle zabrakło uśmieszków...muszę podzielić odpowiedzi.
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5486
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Aniu aneczka1979 ;:196 Jesteś kochana, że o mnie pamiętasz.
Dobrze wyguglałaś - to Księżniczka Alexandra z Kentu ;:108
PS. Wysiało się dużo orlików :D Pamiętam o Tobie i zastanawiam się czy nie można ich już teraz wykopać i wysłać? Może ktoś obeznany w temacie podpowie? Czy to dobra pora?

Dla Ciebie Princess Anne ;:167

Obrazek


Aluś ;:196 Cieszę się, że zajrzałaś! Ta róża to Stephanie Baronin zu Gutenberg Rose ;:167
Podlewa system, a konewki go wspomagają, bo mam wrażenie, że sam system to za mało.
Szkodniki wytarmoszone, wygłaskane i bardzo szczęśliwe.

To jeszcze dzisiejsza fotka Stephanie Baronin zu Gutenberg

Obrazek


Jagna ;:196 Dziękuję, że chcesz nadal mi towarzyszyć w kolejnym wątku.
Moje psiaki to urocze szkodniki, szczególnie owczarek niemiecki, bo jeszcze młody i energia go rozpiera. Posokowiec już bardziej stateczny, chociaż czasami dostaje takiej głupawki jak szczeniak. I do kopania dołów jest pierwszy, a jak wykopie dziurę to od razu taką na pół metra ;:219

Wiem, że bardzo lubisz Granny, moja młodziutka razem z Princess Anne ;:167

Obrazek


Tolinko ;:196 Masz rację, bez zwierzyńca ogród byłby smutny. Ja nie wyobrażam sobie domu bez zwierząt.
Miło czytać, że moje wpisy mogą się na coś przydać ;:170 Po to jest to forum żebyśmy mogły wymieniać się obserwacjami, doświadczeniami z ogrodowych zmagań. Też chętnie czytam wiele ciekawych tematów i czerpię wiedzę od bardziej doświadczonych ogrodniczek ;:108

Augusta Luise, uwielbiam ją za obfite kwitnienie i śliczne kwiaty, zawsze można na nią liczyć.

Obrazek


Sabinko ;:196 Kwiaty jeszcze są, tylko ciekawa jestem jak długo się utrzymają ;:218
O róży niespodziance napisałam wyżej - to Księżniczka Alexandra z Kentu.

To jeszcze raz ona.

Obrazek


Ewa7 ;:196 Ja ją ;:167 i pozostałe angielki też. Opis będzie w wolniejszej chwili.

Specjalnie dla Ciebie Ballade

Obrazek

Obrazek


Aniu Annes77 ;:196 Bardzo się cieszę z Twojej wizyty. Jest mi bardzo przyjemnie, że lubisz do mnie zaglądać :D
Szkodniki wygłaskane.

Jubilee Celebration pokazuje, że jednak kwiaty mogą kwitnąć bez podwiązywania i nawet bardzo nie zwisają- to jej dzisiejsze zdjęcia.

Obrazek

Obrazek


Daysy ;:196 Oj tam, widać, widać, tylko staram się jej nie pokazywać. Jak my wszystkie walczę i próbuję ratować co się da.
Może i jest gdzieś w kosmosie różana planeta?...To by dopiero były zjawiskowe widoki ;:224
Dobrze stawiasz - to Princess Alexandra.

Mam dla Ciebie piękną nn, dla której od zeszłego roku szukam imienia. Pachnie cudnie, kwiaty w delikatnym, perłowym różu.

Obrazek

Obrazek

Za chwilę wracam...
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5486
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

cd. odpowiedzi.

Marlena tak, nasze różane koleżanki mają dobre oczy, to ona!

Falstaff

Obrazek


Małgosiu ;:196 Ważne, że mnie znalazłaś i dziękuję Ci za to ;:168
Twoje różane panny widziałam i nic im nie brakuje. Wszystkie cudnie wyglądają, jakby suszy nie widziały.
Psiaki nie tylko wygłaskane, ale i wycałowane w pyszczydła.

Początek wątku bez Abrahama Darby? To niemożliwe, oczywiście przeoczenie, ale już naprawiam.
Abraham Darby

Obrazek


Daysy pokrój Princess Alexandry of Kent trochę mnie rozczarował. Obie mocno rosną na boki i przez to wyglądają trochę pokracznie. Może uda mi się nadać im jakiś lepszy kształt wiosną?

I jeszcze raz Abraham - to ten starszy

Obrazek

Aprilku ;:196 No jeszcze trochę Was pozanudzam rozami :lol: Dopóki kwitną, robię zdjęcia na zapas. Będzie co oglądać i zimą.
U mnie Tuscany po czerwcowym kwitnieniu mocno wystrzeliła w górę...tak na 2 m. Zrobiła się z niej wielka baba :;230 A w tej chwili powtórzyła jednym kwiatkiem.

Lavender Ice

Obrazek


Alexio ;:196 Ogród mały, ale róż trochę jest ;:306
Wodę na razie mamy i oby jej nie zabrakło, bo będzie bieda. Woda ze studni służy nam także do użytku domowego, dlatego tak przeżywam tę suszę i modlę się o porządne opady. Jak na razie się na to nie zanosi :( To, co spadło we wtorek to kropla w morzu potrzeb...
Futrzane różyczki chociaż czasami nieznośne i psotne, są najukochańsze pod słońcem.

Chantal Thomas

Obrazek


Anitko ;:196 Fajnie, że jesteś. Susza jest i to jak ch...ra, ale pokazuję tylko te najładniejsze zakątki...Żebyś zobaczyła moja trawę, a raczej to, co z niej pozostało ;:219, to zmieniłabyś zdanie. Na wiosnę biorę się za regenerację trawnika. Dobrze, że mam go niewiele, to może dam radę.

Coral Palace

Obrazek


Aniu Pulpa222 ;:196 Tak się zastanawiałam, czy ktoś zauważy tego pomidora? I proszę, nie zawiodłam się :D On sam się tam wysiał, pewnie z kompostu. Pięknie urósł, jest zdrowy i ma mnóstwo owoców. Czekam, aż dojrzeje, bo jestem ciekawa jak będzie smakował. Rośnie tuż przy Ghicie R, więc może będzie miał różany smak :;230
Wody na podlewanie poszło tak z pół Wisły ;:306 A tak poważnie, to dobrze, że mamy własne ujęcie, bo z całą pewnością po tym sezonie poszlibyśmy z torbami...Dzisiaj przyszedł rachunek za prąd i już po nim widać, że dużoo podlewam ;:192
I powiem Ci, że nie tylko Ty masz tego dość, ja też! Przez to wszystko nawet nie jestem w stanie cieszyć się tym sezonem, wszystko popsuły najpierw upały, a teraz susza. Zaczynam mieć już przesyt wszystkiego i chyba po raz pierwszy cieszy mnie mała powierzchnia działki.
Szykuj podpory, szykuj ;:108 A szczególnie na Zorbę, bo to wielkie różysko. Myślę nad tym jak tu ją sprytnie wykopać żeby przeżyła tę operację. Bez porządnego cięcia się nie obejdzie, bo inaczej nie będzie sposobu żeby Ci ją przekazać. Wyobraź sobie 3 metrowy krzaczor - trzeba by chyba na nią ciężarówkę zamówić ;:306 I widzę, że bez pomocy eMa się nie obejdzie. Co innego Pilgrim, z tym kłopotu nie będzie, bo jeszcze dość mały.

Cardinal Hume, mimo plamistości wciąż kwitnie.

Obrazek


Jadziu ;:196 Wcale nie jesteś spóźniona, to dopiero początek ;:108
Oj, deszczu wyglądam i już tracę nadzieję na porządną dawkę tego lata...
Różyczka, zagadka - to Księżniczka Alexandra z Kentu.

Piano zaczyna powtórkę.

Obrazek


Klara154 :wit Witam Cię serdecznie i dziękuję za miłe słowa.

Leonardo da Vinci - drugi rzut i to dopiero początek.


Obrazek



Na dobranoc kilka ogólnych widoczków.
Tutaj nieszczęsny William Shakespeare

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
aneczka1979
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7715
Od: 14 cze 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Zanim padnę z zachwytu i nie szybko wstanę... nad tymi cudnościami co pokazałaś szybko sprostuję, że ja tylko wyguglałam sobie to co Majka zgadła i odpowiedziała. :oops:
Awatar użytkownika
inka52
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2169
Od: 5 lis 2009, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Ewuniu - również jestem razem z Tobą w nowym wątku róże mimo suszy są piękne , i ciągle nas zachwycają swym urokiem , a o trudach szybko zapomnimy i to niedługo ;:108 ;:3 ;:215
Awatar użytkownika
Ewa7
200p
200p
Posty: 264
Od: 27 paź 2013, o 09:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kujawsko -pomorskie
Kontakt:

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Dorota same cudeńka , ale najwieksza bużka oczywiście dla Alexandry , Leosia i Lavender Ice , ta róża jest cudna , domówiłam 5 krzaczków :-)
Awatar użytkownika
aneczka1979
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7715
Od: 14 cze 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Po pierwsze: WS jak na nieszczęsnego to jednak świetnie wygląda. ;:215

Po drugie: Piano... no cudny kwiat. Muszę sobie sprawić... wedding piano, charming piano, lemon piano też cudna... może nie samo Piano,bo to jednak nie ten kolor dla mnie ale budowa kwiatu mnie zachwyca!

Po trzecie: Ja też chcę takie rozy!

Po czwarte: Ja też chcę taki ogród wypełniony rozami!

Po piąte: Normalnie jestem zazdrosna! :wink: Niech Ci nadal rosną zdrowo i wszystkich zachwycają. ;:180

P.S. Przez Ciebie kupię też chyba Abrahamka. ;:224
Awatar użytkownika
Ewa7
200p
200p
Posty: 264
Od: 27 paź 2013, o 09:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kujawsko -pomorskie
Kontakt:

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

uff, widzę, ze nie tylko ja zachorowałam .... a miało być kilka krzaczków :-)
Awatar użytkownika
sweetdaisy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3531
Od: 15 sty 2015, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Ślicznie, cudnie, jestem zachwycona Obrazek
Moje różyska podłapały plamistość ;:222 , muszę się koniecznie wywiedzieć co i jak z tym miedzianem na przyszły rok, bo w tym temacie jestem zielona.
Pozdrawiam, Zuza
----------------------------
Słoneczny kawałek mojego miejsca na ziemi I, II, III
Awatar użytkownika
chalaputkowo
1000p
1000p
Posty: 1810
Od: 16 cze 2014, o 18:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Dzień Dobry Dorotko ;:196
Ja wiem ze strasznie mnie teraz mało na forum , ale niestety nie tylko forum zaniedbane przeze mnie , kiedyś się wytłumaczę z mojej przedłużającej się nieobecności , ale czasami uda mi się tu zajrzeć i dziś mi się właśnie udało . Więc zostawiam maleńki ślad byś nie pomyślała że zapomniałam o Was . Podziwiam Twe róże jak zwykle . Trzymaj się cieplutko - ściskam na ile sił starcza ;:196
Zielono mi - bo wesoło mi - bo zielono mi - Monika
Chałaputkowo,Chałaputkowo-dwa
Chałaputkowo to i owo
Awatar użytkownika
dorcia7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12457
Od: 13 lip 2011, o 13:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Jak Ty to robisz ,że tak Ci kwitną róże??? u mnie 90 % krzaczków już dawno bez kwiatów ;:223
Awatar użytkownika
wagabunga123
1000p
1000p
Posty: 1365
Od: 11 lip 2013, o 14:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Dorotko, WS wcale nie wygląda źle, ale może to kwestia zdjęcia. U mnie podobnie zachowywała się Iceberg, zasychanie pąków, zrzucani liści i okazało się, że miała zbyt sucho. Mimo, że podlewam róże tak samo, ta potrzebowała specjalnej troski. Teraz dostaje więcej wody i jest już lepiej. Niestety, plamistość i u mnie pokazała się. Dziś zrobię oprysk z tego, co mam a na wiosnę popryskam miedzianem. Różane zakupy poczekają do wiosny. Korci mnie różana pergola nad furtką, ba, marzy mi się różana pergola nad furtką, a żeby ją mieć muszę wymienić całą ziemię przy siatce, bo jest tragiczna - woda spływa, wcale nie wsiąka. Teraz są tam posadzone dailie i nawet nie wiesz, jak ciężko je podlać ;:223

Ps- nie przepadam za czerwonymi różami ale piano muszę mieć - cudna jest!!! Red eden rose również ;:108 To mój plan na 2016
Jeśli pot­ra­fisz o czymś marzyć, to pot­ra­fisz także te­go dokonać - Walt Disney
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”