Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
ziela
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 29 sty 2022, o 21:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Dzień dobry, zauważyłem w swojej roślinie proces żółknięcia podobny jak w poprzednim poście. Niestety postępuje on bardzo szybko prowadząc do utraty dwóch dużych gałęzi w ciągu 2 miesięcy. Roślina od dwóch lat podlewana jest raz w miesiącu, posadzona jest w podłożu do sukulentów. Wilgotność powietrza w pobliżu rośliny zmienia się w zakresie 30-40 %. Dodatkowo, pomimo obumierania dużych gałęzi cały czas wyrastają nowe, choć słabe z małą liczbą liści. Będę ogromnie wdzięczny za wszelkie porady i sugestie.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18674
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Jaki jest skład tego podłoża? Ziemia do sukulentów różni się znacząco w zależności od producenta.
W czym rośnie, doniczka wsadzona do osłonki, czy stoi na podstawce?
W jakiej odległości stoi od okna? Jaka wystawa?

Przyczyn może być wiele, ale na pewno wymaga przesadzenia, rośliny przesadzamy raz naokoło 2 lata.
Jeśli żółkną liście w większej ilości niż pojedynczo oraz wyrastają liche liście to ma za mało światła.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
ziela
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 29 sty 2022, o 21:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Serdecznie dzięki za wskazówki. Roślinę przestawiłem w bardziej nasłonecznione miejsce. Proszę wybaczyć ignorancję ale słyszałem opinie, że przesadzanie roślin zimą to kiepski pomysł, proszę o zweryfikowanie tej tezy. Dla uzupełnienia dodam, że zamiokulkas stał i stoi w pokoju z oknem wschodnim, obecnie przesunąłem go bliżej. Ziemia marki Composana. Test Helliga zrobiony przed chwilą, wskazuje odczyn obojętny.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18674
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Rośliny doniczkowe interwencyjnie (po zakupie albo gdy pojawiają się objawy choroby) przesadzamy przez cały rok. To nie są rośliny ogrodowe.

Podłoże, znam producenta, ale nie znalazłem składu tej ziemi. Generalnie nie powinno się sadzić bezpośrednio do gotowej kupnej ziemi, nawet takiej dedykowanej do konkretnych roślin.
Sukulenty wymagają bardzo przepuszczalnego podłoża, najlepiej jak się robi samemu mieszankę ziemi i żwirku kwarcowego albo perlitu w proporcji około 1 :1 - 1:2. Takie będzie odpowiednio przepuszczalne, w związku z tym polecam przesadzić. Problemy z częścią nadziemną to często odzwierciedlenie kondycji części podziemnej, a Zamiokulkasy mają szczególnie wrażliwe zarówno korzenie, jak i bulwy.

Doniczka wsadzona do osłonki czy stoi na podstawce?

U mnie Zamiokulkas przy tej samej wystawie stoi tuż przy oknie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
madzdalenaaa
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 4 gru 2021, o 21:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Cześć! Chciałam was prosić o zerknięcie na mojego zamiokulkasa. Ma już prawie 1,5 roku i po zakupie był przesadzany. Do tej pory rósł bardzo dobrze i wypuszczał nowe pędy. Od jakiegoś czasu jednak coś mu ewidentnie nie pasuje :| Jeżeli chodzi o uprawę, to nie jest podlewany zbyt często, stąd dziwi mnie ta żółta pałka, której zdjęcie dołączam (wiem, że może być to efekt przelania, jednak podlewam go naprawdę oszczędnie). Niemniej żółtą pałkę odcięłam i niepokoją mnie nadal zmiany na łodygach i liściach. Na łodygach są takie ciemne plamki. Powiem szczerze, że nie wiem czy takie miał zawsze i czy to zjawisko naturalne. Na liściach z kolei widać uszkodzenia. Zakładam, że mogą to być uszkodzenia mechaniczne, jednak wolałabym usłyszeć, czy nie jest to np. jakiś szkodnik. Będę wdzięczna za pomoc, nie chciałabym żeby się zmarnował ;:185




Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18674
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Plamy na łodygach to cecha naturalna, jak i żółknięcie pojedynczych liści, efekt starzenia. Reszta uszkodzenia mechaniczne.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
madzdalenaaa
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 4 gru 2021, o 21:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Bardzo dziękuję :tan
Tofka19
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 25 sie 2019, o 19:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Witam,

1.Proszę o poradę odnośnie przesadzenia Zamiokulkasa Zenzi:
doniczka produkcyjna wg oznaczenia na spodzie 14cm (ale zmierzona przy górnej krawędzi od wewnątrz ma 13 cm). Kwiat po wyjęciu z produkcyjnej doniczki miał korzenie jak „babka z piasku” – zbite i nie rozkładające się na boki.

Po usunięciu podłoża produkcyjnego (tyle ile dałam radę) przesadziłam kwiat do doniczki 18 cm mierzone od wewnątrz/ wysokość 16,5 cm. Od korzeni do boku doniczki jest teraz ok. 2,5 cm przerwy. Na spodzie warstwa keramzytu + podłoże. Od górnej krawędzi do podłoża jest 1,5 cm i po podlewaniu pewnie jeszcze trochę osiądzie.

No i mam pytanie czy aby nie przedobrzyłam z rozmiarem doniczki?

2.We wszelkich poradach pojawia się stwierdzenie, żeby przesadzić Zamiokulkasa do niewiele większej doniczki, w której obecnie rośnie. Tylko jak rozumieć to "niewiele większa"? Ile cm musi być przerwy między korzeniami a ścianką doniczki?
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18674
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Za duża doniczka. Rozmiar większa czyli o około 1 cm, czyli najlepiej przesadzić jeszcze raz do 15 cm.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Tofka19
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 25 sie 2019, o 19:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam
ayahuasca
50p
50p
Posty: 52
Od: 9 mar 2014, o 18:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Cześć, mój zamiokulkas wygląda na pierwszy rzut oka całkiem dobrze, ale zauważyłem, że od jakiegoś czasu powoli wiotczeją i matowieją mu pędy i liście. Póki co taka przypadłość dotknęła 3 mniejsze pędy (jeden z nich zaznaczyłem na zdjęciu). Stanowisko ma raczej dobre, w sypialni, od strony wschodniej, parę metrów od okna, także światło jest, ale nigdy bezpośrednie. Podlewam oszczędnie, bo już kiedyś miałem przygodę z gnijącymi korzeniami. Chorób i szkodników nie widać.

Co może być przyczyną wiotczenia i matowienia? Przesadzić go do świeżej ziemi? Nic innego mi nie przychodzi do głowy.

Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18674
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Parę metrów od okna? A co to sztuczny kwiatek? :shock: Zamiokulkas jest co prawda tolerancyjny pod względem światła, ale krąży tutaj zbyt wiele mitów. Każda roślina potrzebuje światła do procesu fotosyntezy. Liście wiotczeją, bo roślina dostaje za mało światła, jest po prostu za słabe - jego natężenie spada radykalnie wraz ze wzrostem odległości od okna. Inaczej mówiąc, Zamiokulkas od razu nie padnie w takiej odległości od okna, przez pewien czas nawet będzie nawet rosnąć, ale z czasem zacznie wegetować, łatwiej o przelanie i nowe łodygi mogą się wyciągać, stając się cieńsze. Stąd przywracają się pod swoim ciężarem.
Postaw bliżej okna, liście co prawda nie wrócą do pionu, ale przynajmniej nowe i pozostałe nie powinny się pokładać.

Sprawdź też stan korzeni. Polecam posadzić do normalnej doniczki z podstawką do mieszanki ziemi i żwirku albo perlitu w proporcji około 1:1. Doniczka powinna być ciasna.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
ivonar
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1129
Od: 25 lut 2016, o 01:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

I tu mogę potwierdzić. Postawiłam zamiokulkasa daleko od okna, w kącie, gdzie słońce jest tylko rano (do godziny 9). Tak stał dwa sezony i niby było dobrze, ale... na początku nie wypuszczał nowych liści. W drugim roku zaczęły żółknąć stare łodygi (straciłam 3). Po tej zimie postanowiłam przesadzić. I co? I znalazłam dwie pływające bulwy (zgniłe znaczy). Nawet nie próbowałam ratować (oczyścić do zdrowej tkanki), bo bałam się, że zgnilizna pójdzie dalej. Odcięłam zdrową łodygę (tylko jedna z 4 została bez podejrzeń) i ukorzeniam w wodzie. Reszta trafiła na kompostownik. Szkoda, bo to była piękna roślina.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”