Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
ivonar
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1129
Od: 25 lut 2016, o 01:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Na zdjęciu widać korzenie, które zgniły - musisz je usunąć. Jeżeli bulwy są twarde, to jest szansa, ale będzie z tym sporo zachodu i nie ma gwarancji, że się uda. Liść po lewej stronie tuż nad bulwą chyba też zaczyna gnić (jeżeli dobrze widzę). Nie wiem co inni powiedzą, ale ja bym obcięła łodygi (a właściwie liście) w obrębie zdrowej tkanki, ale jak najbliżej bulwy i wstawiłabym do wody. Po pewnym czasie puszczą korzenie i wtedy włożysz do podłoża. U mnie proces trwał długo (kilka miesięcy), ale udało się. Z czasem roślina wytworzyła bulwy. Przede wszystkim poczytaj ten wątek, aby uniknąć błędów na przyszłość. Zamiokulkas jest niby łatwy w uprawie, ale bardzo łatwo go przelać. Pisałam o tym poniżej. No i poczekaj na porady innych. Może ktoś podpowie Ci coś lepszego. Pozdrawiam.
ipreikko
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 1 lip 2022, o 22:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Dobry wieczór wszystkim!

Posiadam względnie dorosłego zamiokulkasa, który obecnie rośnie (a właściwie już czeka, żeby tylko urosnąć) w doniczce (wewnętrznej) średnicy 30, wysokości 26 cm. Roślinka była przesadzana ok. 3 lata temu do nieco większej doniczki (obecnie jest właśnie 30/26 cm).

On potrzebuje już przesadzenia.

Miałem problem ze znalezieniem dużej, odpowiedniej doniczki, także postanowiłem, że przesadzę go do doniczki produkcyjnej i do niej dobiorę sobie dużą donicę/osłonkę.Nawet ze znalezieniem dużej produkcyjnej miałem problem, ale w końcu mi się udało.

Mam dwie doniczki produkcyjne:
- 32cm średnicy (góra), 26 cm wysokości;
- 35 cm średnicy (góra), 30 cm wysokości.

Oprócz przesadzania go ostatnim razem, tak naprawdę nie mam dużego doświadczenia. Po moim ostatnim przesadzeniu, gość zaczął się rozrastać, ale to już najwyższy czas, żeby dać mu trochę więcej miejsca.

Pytanie do was, która z dwóch, wymienionych wyżej doniczek będzie lepsza. Rozumiem, że zamiokulkasa winniśmy przesadzać ciasno, pytanie z mojej strony brzemi: jak ciasno? Czy aż tak, żeby przesadzić go tylko do 2cm szerszej (ta sama wysokość? czy jednak spróbować z 35cm średnicy?

planuję dac mu oczywiście na dno keramzyt i nasypać mu ziemi do zielonych/palm. Czy w tym zakresie powinienem coś zmieniać? Czy powinienem rozrobić z czymś ziemię (jakiś pumeks?)?

ponadto, plan jest taki, żeby wyciągnąć go z jego obecnej ziemi, oczyścić go z niej, nieco poluzować, pozbyć się oczywiście potencjalnie podgnitych korzonków (czymś je smarować?) -> nasypać keramzytu -> wrzucić gościa do doniczki, a następnie boki zasypać podłożem.

Jeżeli powinienem zrobić coś jeszcze, oczywiście będę bardzo wdzięczny za wszelkie rady.

Załączam zdjęcia (mam nadzieję, że skutecznie):
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18647
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Masz wszystko w wątku.
Doniczka najlepiej góra cm większa na średnicy od bryły korzeniowej. 2 to maksimum, ale lepiej dać ciaśniejszą. Większa doniczka os razu odpada.
Podłoże - nie sadzisz do samej ziemi prosto ze sklepu, trzeba ją wymieszać pół na pół ze żwirkiem albo perlitem. Dopiero do takiej mieszanki sadzisz.
Doniczkę stawiasz na podstawce.
Po przesadzeniu nie podlewasz przez tydzień.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
ipreikko
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 1 lip 2022, o 22:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

@norbert76, przede wszystkim, bardzo dziękuję za odpowiedź. Po jej przeczytaniu i drobnej weryfikacji zacząłem się zastanawiać czy w ogóle jest mu potrzebne przesadzanie do większej doniczki - przyjąłem to trochę po takich "podstawowych instrukcjach" pod zamiokulkasa (dojrzałe przesadzane co dwa-trzy lata).
Po powkłuwaniu patyczka tu i ówdzie zacząłem się zastanawiać, czy poprzednio nie był przesadzony do za dużej (chociaż z tego co pamiętam to było ok 2 cm na średnicy więcej).

Jak wkłuwam patyczek przy brzegu doniczki to mam wrażenie, że on ma z jeden-dwa cm luzu od bryły korzeniowej do ścianki doniczki, więc nie wiem, czy większa doniczka nadal ma w takiej sytuacji sens (biorąc pod uwagę to, co napisałeś). Korzenie delikatnie zaczynają jedynie wychodzić przez dziurki odpływowe (ale te są niewielkie!), a bryła nie rozpycha jeszcze ścianek doniczki w żadnym punkcie - jedynie (jak widać na zdjęciu) są miejsca w których roślinka rośnie nieco krzywo (poza granicę doniczki).

Niemniej, w tych ostatnich trzech latach gość wypuszczał łodygi dosyć regularnie i wydawało się, że mu dobrze (zakwitł dwukrotnie). Ale jest obecnie posadzony w samej ziemi do zielonych (bez żwiru/perlitu)

Czy pochopnie podjąłem decyzję o przesadzeniu, w obliczu faktu, że bryła nie wypełnia całej doniczki? jeśli tak - to czy po tych 3 latach powinienem mu chociaż wymienić podłoże i go trochę "naprostować" (ustawić bardziej "na środku doniczki") i przesadzić do nieco innej doniczki (nie większej)? obecnie rośnie w dwóch identycznych doniczkach, jedna w drugiej (w wewnętrznej porobiłem dziurki przy ostatnim przesadzaniu, ale w tym momencie straciłem pewność, czy czasem odpływ nie jest zbyt niewielki), z tworzywa tzw. glinki.

Oczywiście pozbędę się tych kołowych podpór, tylko chciałęm go "uwolnić" po przesadzeniu, ale straciłem pewność, czy to konieczne.


EDIT: Mam wrażenie, że występuje "zastępowanie łodyg", tj. jak wyrasta nowa, to jedna ze starych zaczyna żółknąć delikatnie - ale powody mogą być oczywiście inne, niż brak miejsca.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18647
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Podłoże powinno się wymieniać co około 2 lata, po 3 to już trochę za dużo. Kwestia jest w tym, że podłoże z czasem ulega stopniowego zasoleniu i się wyjaławia.
Dobrze jest też profilaktycznie sprawdzić stan korzeni.

Jeśli chodzi o samo podłoże, Zamiokulkas to sukulent więc wymaga bardzo przepuszczalnego podłoża. To, że dotychczas rósł w samej ziemi to można powiedzieć cud, że jest w takiej kondycji. Jednak ja bym dłużej nie ryzykował i dał bardzo przepuszczalne podłoże, mniej więcej takie jakie podałem wyżej.
Generalnie wielkość doniczki, żeby doprecyzować dobierasz pod wielkość bryły korzeniowej, dajesz większą wtedy kiedy korzenie niemal rozsadzają doniczkę, co przy plastikowej jest dobrze widoczne. Jeśli jest luz zostawiasz rozmiar dotychczasowy, tylko jak napisałem wcześniej wymieniasz samo podłoże.

Wymiana łodyg na nowe jest rzeczą naturalną, o ile proces starzenia starych nie jest zbyt częsty. Przy dobrych warunkach uprawy i pielęgnacji, roślina powinna stopniowo przyrastać na średnicy.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
ipreikko
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 1 lip 2022, o 22:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Ponownie bardzo dziękuję, dokładnie takich informacji potrzebowałem!
Jutro kupię perlit i wymienię mu podłoże!
Karla6
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 46
Od: 25 lut 2022, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Zamiokulkas - akcja ratunkowa

Post »

Zabrałam spod śmietnika. Wystawiony w ramach oczyszczania mieszkania. To będzie mój pierwszy zamiokulkas, nie ratowałam też nigdy takich biedaków. Jak się do tego zabrać? I co mu może dolegać? na razie będzie mieszkał na klatce na kwarantannie, ale jak należy szukać ew. lokatorów?
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18647
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Nie miałaś doświadczenia z tą rośliną, zacznij od lektury tego wątku. W nim było wiele podobnych przypadków i wiele razy pisałem co trzeba zrobić.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Karla6
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 46
Od: 25 lut 2022, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Ok, a czy przy przesadzaniu pozbyć się tych części z żółknącymi liśćmi i zostawić tylko te 2 młode czy próbować ratować całość?

Bo bardziej chodzi mi o to, nie o ogólne wskazówki dotyczące pielęgnacji, stanowiska itp.
Karla6
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 46
Od: 25 lut 2022, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

I jeszcze mam pytanie czy lepiej wsadzić go do podłoża dla sukulentów czy do takiegp podłoże?

ziemia kompostowa: 30%
perlit: 20%
chipsy kokosowe: 20%
keramzyt: 20 %
piasek kwarcowy płukany: 10%

Jeśli dubluję pytania, to przepraszam, ale część stron w tym watku mi się nie otwiera (nie wiem dlaczego, wydaje się, że to losowe strony)...
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18647
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
sylwinka12342
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 18 sie 2022, o 14:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Hej Kochani !

Kupiłam dziś w Aldi takiego Zamiokulkasa, urzekł mnie swoimi jasnymi liśćmi. Ale byłam świadoma że ma pleśń na ziemi. Po zdjęciu folii okazało sie ma inne niespodzianki. Dwie pajęczynki białe. Żadnych robaszków nie widziałam.
1. Chciałam go przesadzić do ziemi zmieszanej z perlitem, ale teraz nie wiem czy może zrobić mu kilka dni kwarantanny i dopiero przesadzic ?
2. W doniczce według mnie są dwie odmiany(ale nie jestem znawcą ), wiec moje pytanie czy mogę je rozsadzić czy lepiej całość ?
3. Czy zapobiegawczo spryskać go preparatem owadobójczym/ grzybobójczym ? Posiadam Substral czerwony i niebieski
4. Jeden liść z zmianami brązowymi, czy coś go zjada mimo wszystko ?
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18647
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

1. Rośliny przesadzamy zawsze niezwłocznie po zakupie, czekając tylko stresujesz roślinę dwa razy.
2. Jedna to variegata. zostaw razem będzie fajniejsza kompozycja.
3. Po co jak nie ma szkodników, ani nie widać śladów jakiejkolwiek choroby? Pajęczynki są zwykłych pajączków.
4. Uszkodzenia mechaniczne.

Pamiętaj żeby podłoże było mieszanką ziemi i perlitu albo żwirku w proporcji około 1:2 oraz posadź do ciasnej doniczki z odpływem i postaw na podstawce. Radzę dać blisko okna.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”