Kwasomierze glebowe,pH metr,płyn Heliga

[Merkor]

Zrobię jak radzisz, pewnie będzie sporo zabawy jak napisałeś ale mam nadzieję, że pomogę pomidorom, dzięki za wszelkie rady ale przede wszystkim dzięki za wyrozumiałość i cierpliwość.

[kaLo]

Jak napełnisz beczkę wodą to najlepiej, że by postała dobę, potem trochę kwasu, jakieś wiosło do mieszania , kilka minut odczekać i pomiar, następna porcja , mieszanie, odczekać i pomiar i tak do skutku. Jak już doprawisz to pozostaw jeszcze na kilka godzin, żeby sie przegryzło i nastepny pomiar. Jak będzie OK to podlewaj.

[NOWY 83]

Merkor , notuj ile wlewasz kwasu , żebyś nie musiał za każdym razem mieszać i czekać bo się zamieszasz do upadłego , oczywiście jeśli będziesz zakwaszał tą samą ilość wody .

[kaLo]

No właśnie, zapomniałem dodać, że dobrze mieć taką butelkę dla niemowląt z podziałką. Mierzyć należy zawsze, bo jak pisałem, od pewnego momentu czyli zobojetnienia wody, nawet niewielka ilość kwasu powoduje gwałtowny spadek odczynu. Nie da się dokładnie określić ilości kwasu bo i woda nie jest zawsze taka sama.

[Merkor]

Dzięki za rady, mam wielką strzykawkę dzięki której mniej więcej będę wiedział ile wlać kwasu. Mam tylko nadzieję, że nie zaszkodzę pomidorom tym kwasem i zaczną lepiej rosnąć, obecnie sporo popadało deszczu więc i tak muszę się wstrzymać na kilka dni z podlewaniem.

[kaLo]

Ja podlewam i co? Wyglądają na poszkodowane?

[danter]

Witajcie
Czy ktoś z Was korzystał z tego testera ? Jak on się spisuje ? Planuje go kupić. Ale najpierw chciałbym jakieś opinie zaczerpnąć.
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam
Elektroniczny tester podłoża BIOOGRÓD 4 w 1

[dziadek22]

danter,
Użytkuję tester 3 w 1. Pokazuje on pH, oświetlenie i wilgotność. Nie wymaga baterii.
Ten tester wymaga i to jest, w moim odczuciu, jego wadą. Nie kupiłbym. Mój kosztował połowę jego ceny.

[toldi]

Używam takiego pH metru od ok 2 lat i jest to jak a razie jedyny z tak zwanych glebowych, który wskazuje dość wiarygodnie pod warunkiem umiejętnego jego użycia (o tym za chwilę) Porównywałem jego wskazania z pomiarami wykonywanymi w KCl i H2O przy użyciu miernika do cieczy. Teraz o technice pomiaru. Ziemia powinna być mocno wilgotna najlepiej robić pomiar po obfitym deszczu następnego dnia lub po podlewaniu, ale też odczekując dzień. Podłoże nie powinno być zbyt luźne i za mocno ubite taka zwykła ziemia z grządki. Wbijać należy kilka razy w różnych miejscach i odczekać aż cyfry na wyświetlaczu się ustabilizują trwa to zwykle koło 30 s. Jest to miernik do wykonywania szybko wielu pomiarów, który daje pogląd o pH naszej gleby i za tą szybkość bardzo go polubiłem jednak jego użycie wymaga nieco wprawy. Chociaż raz w roku robię pomiar w KCL i H2O tak dla własnego spokoju Więc jak komuś nie zależy na częstym kontrolowaniu bardziej wiarygodny pomiar uzyskać można metodą opisaną w postach wcześniej przy użyciu pH metru do cieczy.

[kaLo]

Pierwszy taki wskaźnik kupiłem kilkanaście lat temu. Miał instrukcję, która przed każdym pomiarem polecała przecierać końcówke pomiarową b. drobnym papierem sciernym aby pomiary były dokładne. Nigdy nie były. Może miałem nieodpowiedni papier ścierny .

[toldi]

Nie wiem co w tym śmiesznego przecież to tak naprawdę potencjometr i elektrod powinny być czyste. Ja swój co jakiś czas przecieram zwykłym papierowym ręcznikiem a pomiary są zaskakująco powtarzalne. Wszystkie nie bateryjne a miałem ich kilka rodzajów rzeczywiście pokazywały bzdury.

[kaLo]

Nie jest śmieszne to, że końcówki pomiarowe powinny być czyste a to, że mimo przecierania wg. instrukcji , wskaźnik pokazywał bzdury.

Urządzenie takie to najzwyklejsze ogniwo elektrochemiczne obciążone rezystancją miernika. Dwie elektrody wykonane z różnych metali, zanurzone w elektrolicie reagują z nim w wyniku czego pomiędzy nimi powstaje różnica potencjałów mierzona woltomierzem czyli miernikiem ze wskazówką. Na tej samej zasadzie pracują wszystkie baterie i akumulatory. Jeżeli ktoś ma w domu jakikolwiek miernik wielkości elektrycznych to może zrobić proste doświadczenie. Wystarczy wziąć dwie monety, żółtą i białą, np. 5 gr i 20 gr i złożyć je razem rozdzielając wilgotnym kawałkiem papieru. Może być nawet pośliniona gazeta. Otrzymaliśmy najprostrze ogniwo elektryczne o napięciu ułamka wolta. W połączeniu z woltomierzem mamy tester "czegoś".
Te nowocześniejsze wskaźniki zasilane bateryjnie są bardziej skomplikowane . Na pewno mają przetwornik zamieniający wielkości analogowe pochodzące z czujników na dane cyfrowe wyświetlane na ekranie. Czy mają jeszcze procesor realizujący algorytm , dzięki któremu wartości wyświetlane są w miarę dokładne i odpowiadają stanowi faktycznemu, tego nie wiem.

[toldi]

kaLo zapytam z ciekawości, czy wspomniany przez ciebie miernik posiadał jakieś zasilanie. Należało by stwierdzić, że pojawiło się mnóstwo tanich wskaźników chociaż by taki jakiego używasz do mierzenia odczynu wody, pewnie chiński a jednak wskazuje z dokładnością do dziesiątej części. Czytałem na innym forum jak ktoś posługujący się właśnie czymś takim ale firmowym był zmuszony z powodu jego chwilowego braku dokonać pomiaru. Zdecydował sę kupić chiński za trzydzieści parę. Jakie było jego zdziwienie gdy porównał pomiary obu przyrządów. Były zgodne. Pewnie trwałość nie ta i może wygląd ale jak w ogóle działa i daje się skalibrować to elektronika pewnie pożyczona i przetwarza dane na tej samej zasadzie. Od wielu lat posługuję się miernikiem ppm do testu membran osmotycznych a ostatnio na all.. pojawiły się niedrogie chińczyki dodatkowo z funkcją mierzenia zasolenia w um (mikro simensach). Przy jego pomocy można w łatwy sposób sprawdzić zasolenie gleby i ustalić stężenie pożywki/nawozu na odpowiednim poziomie rozwoju rośliny. Bardzo przydatne a wręcz niezbędne w hydroponice czy fertygacji. Jak widać technika a raczej dostępność idą do przodu. No w końcu coś trzeba sprzedawać