Różanka w Sudetach, cz. 3

ODPOWIEDZ
ewazawady
500p
500p
Posty: 812
Od: 7 kwie 2011, o 14:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: południe Warszawy

Re: Różanka w Sudetach, cz. 3

Post »

Heniu, Jadziu, a pamiętacie film z ogrodu Ewy nakręcony przez jej znajomego ? Naszło mnie na wspomnienia...
Wtedy byłam na początku przygody z różami i tak to się zaczęło... ;:170
Jadziu, a Ty nie miałaś czasem Constance, bo coś mi się przypomina, że chyba tak ?
Pozdrawiam
Ewa
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różanka w Sudetach, cz. 3

Post »

Mnie wyłamał się The Jazz podczas silnego wiatru. Od tego czasu podwiązuję grube i sztywne pędy.
Awatar użytkownika
nifredil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4371
Od: 26 mar 2012, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Różanka w Sudetach, cz. 3

Post »

Heniu :wit Doczytałam wymianę zdań o Cosntance Spry i jeśli mogę dorzucę swoje obserwacje. Swoją posadziłam jesienią 2014 r Jeszcze nie kwitła, ale mimo stanowiska na wygwizdowie (może nie jakieś halne, ale jednak tam dosyć wieje) zbudowała ładny krzaczek. Najwyższe pędy już mnie przerosły, mają ponad 1.8 m. Ciekawa jestem jak będzie w tym roku z kwitnieniem. Podobno kwiaty pojawiają się tyko na dwuletnich lub starszych pędach.. marzę choćby o jednym kwiatuszku ;:224
ewazawady
500p
500p
Posty: 812
Od: 7 kwie 2011, o 14:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: południe Warszawy

Re: Różanka w Sudetach, cz. 3

Post »

No to czeka nas czekanie. (masło maślane) ;:173
Pozdrawiam
Ewa
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Różanka w Sudetach, cz. 3

Post »

Tak, Ewcia Gloriadei miała przepiękną Constance Spry, marzenie, chociaż zdaję sobie sprawę, że ta róża ma trochę poważnych wad, nie powtarza kwitnienia nie jest też specjalnie odporna na choroby grzybowe i na deszcz, nie lubi przeciągów i przez kilka lat może wcale nie zakwitnąć a fakt, że kwitnie na dwuletnich pędach może ją na długo wykluczyć z kwitnienia - jednak mimo wszystko chcę zaryzykować bo uroda kwiatów i zapach nagradzają wszystkie negatywy.
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
Awatar użytkownika
tulipanka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5991
Od: 20 kwie 2007, o 12:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Różanka w Sudetach, cz. 3

Post »

Heniu z wielką przyjemnością przeczytałam cały wateczek.
Uwielbiam angielki, więc była to dla mnie uczta dla oczu.
Widziałam też piękną Astrid Grafin. Co jej robisz że tak cudnie kwitnie. Na jakim stanowisku rośnie?
Z mojej trochę marny krzaczek i już sama nie wiem jak jej dogodzić żeby się rozbujała. :)
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Różanka w Sudetach, cz. 3

Post »

Wiolu, miło mi Cię gościć.
Ja też bardzo lubię angielki, ładnie u mnie zimują, tylko dość długo się adoptują zanim utworzy się z nich ładny, rozwinięty krzaczek.
Co do Astrid to są tam dwa krzaczki, może dlatego taki efekt. Nie wiem jak będzie w tym roku, bo ma sporo pędów czarnych.
Zrobiłam już obchód i widzę, że więcej róż czeka niestety bardzo krótkie cięcie.
U mnie jeszcze zima na całego, biało, smętnie i ponuro, od dawna nie widziałam słońca, jednak wczesnym rankiem słychać już głośny śpiew ptaków, jest nadzieja na wiosnę.
Skoro podobała Ci się Astrid to jeszcze raz dla Ciebie

Obrazek
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różanka w Sudetach, cz. 3

Post »

Witaj Dyskrecja. Widzę, że masz różę 'Kórnik' i piszesz, że brzydko przekwita, zostają mumie. Czy to znaczy, że ona nie zawiązuje owoców jak typowa rugosa? Pytam, bo chcę ją kupić
:wit
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Różanka w Sudetach, cz. 3

Post »

:wit
Owszem, z części kwiatów zawiązują się owoce, jednak płatki są dość wrażliwe na deszcz i łatwo zamieniają się w mumie.
Pączki kwiatowe tworzą się w kiściach, część z nich zakwita, część zakwitnie za kilka dni w tym czasie już te pierwsze przekwitają i wiszą bezładnie. Nie ma możliwości usuwać przekwitłych kwiatów bo jest tego ogrom a krzew bardzo kolczasty.
Rugozy tak mają, wielu ogrodnikom to nie przeszkadza, jednak uważam, że w miejsca reprezentacyjne można posadzić inne róże.
Żałuję, że nie mam zdjęcia z fazy przekwitania tej róży ale postaram się zrobić w nowym sezonie.
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różanka w Sudetach, cz. 3

Post »

Dzięki, trochę mnie zmartwiłaś, z kwiatami rugos o pojedynczych płatkach tak się nie dzieje, w dodatku wszystkie zawiązują owoce. A czy kwiaty Hansy u Ciebie też tak się zachowują?
Aaa i to podsychanie liści u Hansy to prawdopodobnie za mało wody.
:wit
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Różanka w Sudetach, cz. 3

Post »

Mam kilka rugoz w swoim ogrodzie, jakoś wyjątkowo podpadł mi Kórnik ze swoim przekwitaniem, pozostałe przekwitają znośnie.
Co do zasychania listków u Hansy to sądzę, że jest to związane z odczynem gleby, w tym sezonie trochę ją zakwaszę, może się poprawi.

Obrazek
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różanka w Sudetach, cz. 3

Post »

Piękna ;:333 No nic, spróbuję z tym Kórnikiem
A co do zasychania, bo też to znam z autopsji, u znajomych widziałem - moim zdaniem gdyby coś było z pH podłoża, to byłyby chlorozy na liściach, a tego nie widać. Ale próbuj.
:wit
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Różanka w Sudetach, cz. 3

Post »

Jak się dobrze przypatrzysz to zauważysz podeschnięte listki, tak czy owak dam jej trochę nawozu do kwasolubnych, zobaczę czy coś pomoże.
U mnie jeszcze zima, na stokach północnych leży śnieg a w ogrodzie zaledwie cebulowe wyszły na kilka cm.
Róże jeszcze śpią, dopiero po świętach wejdę do ogrodu z pracami porządkowymi i pierwszymi opryskami, mam nadzieję, że wreszcie się ociepli.
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje róże !”