U mnie latem i tak będzie otwarte. Nie będę zamykać,bo...nie wiem co lepsze.
Niby zamkniętej bryły nie ruszy,ale...licho wie czy ona pozostanie zamknięta Ja swoją zostawiłam zamkniętą i okazała się otwarta-z jednej strony. Wiatr po prostu podniósł rozszczelnioną.To już chyba lepiej pozostawić mniejszy opór.Tak sobie myślę,a nawet mam nerwiczkę po doświadczeniu
Ale no nie wiem...
Jest prosty matematyczny dowód na to, że prędzej pofrunie otwarty tunel niż zamknięty . Jeśli tunel jest zamknięty nie ma nacisku na powierzchnię czaszy tunelu od środka. Powierzchnia na jaką działa siła bocznego wiatru to pionowy przekrój tunelu czyli
Fz= H x L gdzie Fz- powierzchnia oporu boczna zamkniętego tunelu, H - wysokość tunelu, L - długość tunelu
Zakładając, że przęsła są wygięte dokładnie po okręgu powierzchnia czaszy na którą może napierać wiatr od środka po otwarciu boków wynosi :
Fo= ? x H x L Fo- powierzchnia czaszy wewnętrznej tunelu, ?- liczba pi / 3,14/ H i L te same co we wzorze wyżej
Z porównania tych dwóch powierzchni wynika, że powierzchnia czaszy jest 3,14 razy większa niż powierzchnia boczna. Przy tej samej więc prędkości wiatru na folie otwartego tunelu będą działać siły naporu prawie 300% większe niż na bok zamkniętego tunelu.
Ponad to może powstać zjawisko podobne do siły nośnej samolotu przy bocznym wietrze otwartego tunelu co zwiększy napór wiatru od środka jako, że powietrze opływające z boku wytworzy podciśnienie jak skrzydło samolotu.
Taki tunel jak w wypadku Terri dotąd będzie się opierał wiatru dokąd nie zostanie rozszczelniony.
Post pozornie nie na temat ale pod rozwagę wątpiących.
Zwracam honor.
Dopiero dzisiaj koleżanka mi uświadomiła że u mnie nie ma co wiatr hulać, skoro z jednej strony mam 3-metrowy żywopłot, trochę ponad dwa metry od jednego wlotu do tunelu, a z drugiej strony śliwę.
Mnie tam żaden wiatr nie straszny.
A folię i tak mam wkopaną ponad pół metra w ziemię.
Spytajcie strażaków którzy interweniują przy zerwanych dachach, bo mi już jeden odleciał kilka lat temu. Oczywiste jest że przy silnych wiatrach należy wszystko pozamykać. Otwarty tunel można porównać do jazdy samochodem z otwartym oknem. Porównajcie jazdę z otwartym jednym oknem a z otwartymi wszystkimi, to co działa na wasze włosy działa również od środka na dach samochodu, kto jeździł kabrioletem ten dobrze wie jak może narywać dachem...
Mnie przekonaliście.Zamknięty lepiej.
Ale na wszelki wypadek skupię się na umocnieniu konstrukcji w podłożu.
Bo latem mogę nie dotrzeć na czas by go zamknąć.
Choć będę się starać.
Fizyki nie da się oszukać, zamknięty więcej wytrzyma i tyle. Jak widzę, że zbliża się burza to naturalnie wszystko szczelnie zamykam. A jeśli ktoś miał tunel zamknięty, a jednak odfrunął, ale chodziło o wiatr zrywający dachy z domów, to nie ma sensu zwalać winy na zamknięte drzwi, bo otwarty też by odfrunął tylko trochę wcześniej...
forumowicz pisze:Ponad to może powstać zjawisko podobne do siły nośnej samolotu przy bocznym wietrze otwartego tunelu co zwiększy napór wiatru od środka jako, że powietrze opływające z boku wytworzy podciśnienie jak skrzydło samolotu.
Znaczną winę ponoszą dachy tuneli o kształcie półokrągłym. Przy bocznym wietrze jest to przyczyną powstania siły nośnej skierowanej do góry. Siła ta usiłuje poderwać całość.
Zaś otwarcie tunelu - dodatkowo zwiększa siłę nośną poprzez wytworzenie podciśnienia wewnątrz.
Rozwiązanie - albo przepływ laminarny powietrza (płaski dach) albo zmniejszenie siły nośnej poprzez zastosowanie innego kształtu dachu - trójkątny, albo nawet trójkątny wklęsły.
Tak. Tylko, że boczny wiatr napierając na tunel dociska folie do konstrukcji która przejmuje obciążenie a podwiewający od spodu w otwartym tunelu wyciąga jej krawędzie przysypane ziemią ,bo wtedy nic nie trzyma folii od góry. W czasach kiedy uprawiałem pomidory w tunelu zabezpieczałem go od takich właśnie zjawisk dając opaski między przęsłami z powlekanego płótna plandekowego. Wtedy nie przeszkadzało mi nawet w wietrzną pogodę otwarcie tunelu.
Siła nośna skrzydła samolotu jest chyba od góry a nie spodu skrzydła.
Tak czy inaczej zamknięty tunel będzie stał póki sie nie rozszczelni, jak ktoś tu słusznie zauważył.
Rolnik ciągle żyje w strachu, nad warsztatem nie ma dachu.
Comcia pisze:Nie do końca to prawda, otwieranie drzwi nie ma tu nic do rzeczy.
Jeśli tunel jest solidny to NIC mu nie zaszkodzi.
Skoro wytrzymuje pod naporem deszczu czy śniegu, to wiatr mu nie straszny.
Siatkę stosuje się na bardzo duże i długie tunele, bez względu na to czy drzwi są otwarte czy zamknięte.
Masz rację, ale trzeba pamiętać by tunel dobrze zamocować do podłoża, bo wiatr może go porwać jeśli nie będzie zamocowany. Natomiast słabe mocowanie przy solidnym tunelu nie będzie miało wpływu na napór śniegu czy deszczu.
.
. Wkopana folia po 50 cm.
no, taki miał kaprys... 
