Maliny jakie odmiany polecacie ?
- PITer890
- 100p
- Posty: 118
- Od: 7 sty 2023, o 18:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralne Podkarpacie
Re: Maliny jakie odmiany polecacie ?
Dziękuję za podlinkowanie bardzo użytecznego wpisu Klakiera. To by potwierdzało nasze przypuszczenia dot. potencjalnego niedoboru (nomen omen)
Ja z malinami nie mam jeszcze zbyt dużych doświadczeń - póki co mam taki szpaler, w którym rośnie 5 odmian po 5 krzewów(rozstawa co 0,5 m.): Polana, Polesie, Pokusa, Poranna Rosa i odmiana NN - z sadzonek od rodziny, nikt nie wie, co to, za odmiana, jest na tyle smaczna, że zechciałem ją mieć, nawet nie znając imienia Zrobiłem jednak miejsce i mam go spokojnie na drugie tyle, a gdyby się uprzeć to nawet i więcej. Tak więc jakaś przestrzeń do rozwoju jest, natomiast chciałbym ją wykorzystać dobrze, a nie jakkolwiek.
Stąd niektórych odmian (np. wspomnianej przez Ciebie Polki) w ogóle nie biorę pod uwagę - raczej chcę unikać potencjalnych problemów niż ich sobie przysparzać. Dlatego też nie biorę pod uwagę odmian letnich owocujących na 2-letnich pędach - dla mnie zbyt duże ryzyko.
Myślałem przez chwilę o Delniwie, ale nawet Ty, Gieniu, jeśli dobrze pamiętam, w jakimś wątku, niespecjalnie zachęcałaś do tej odmiany. Stąd moje pomysły na wydłużenie szpaleru zmierzają w takich kierunkach:
1) Polonez - bo duże, smaczne owoce, wygląda na bezproblemową w uprawie, w tym odporna na jakiekolwiek zarazy,
2) Heban - bo chciałbym mieć jedną odmianę czarną, a to chyba jedyna, o której przynajmniej pozytywnie czytałem odmiana czarna owocująca na pędach jednorocznych, przy tym na podstawie opinii, jawi mi się jako smaczna, a walory smakowe są dla mnie bardzo istotne,
3) Jantar/Promyk/ew. Golden Queen (na chwilę obecną jakoś najbliżej mi wyciągnięcia portfela po Jantara), choć tu czuję niedosyt informacji i jestem szczególnie chętny usłyszeć opinie szczęśliwych posiadaczy,
4) Heritage Red - bo trochę inna odmiana, amerykańska, więc tym razem nie wyhodowana w Polsce, ma być odrobinę inna smakowo, słodka, jędrna i soczysta,
5) Husaria - nowa, najświeższa odmiana z Brzeznej, z dużymi, smacznymi owocami o trochę jaśniejszej barwie niż czerwone klasyki, dodatkowo ma być bardzo plenna. Wygląda zachęcająco, a też lubię testować nowości
Praktycznie wszystkie te odmiany powinny owocować długo, od sierpnia praktycznie do przymrozków, co dla mnie jest dodatkową zaletą. Nie kluczową, jednak przyjemną cechą.
No i pytanie o tę Delniwę. Warto? Nie warto?
Każda opinia/uwaga/wskazówki dot. jakiś szczególnych wymagań czy cech odmianowych mile widziana, będę zobowiązany
P.
Ja z malinami nie mam jeszcze zbyt dużych doświadczeń - póki co mam taki szpaler, w którym rośnie 5 odmian po 5 krzewów(rozstawa co 0,5 m.): Polana, Polesie, Pokusa, Poranna Rosa i odmiana NN - z sadzonek od rodziny, nikt nie wie, co to, za odmiana, jest na tyle smaczna, że zechciałem ją mieć, nawet nie znając imienia Zrobiłem jednak miejsce i mam go spokojnie na drugie tyle, a gdyby się uprzeć to nawet i więcej. Tak więc jakaś przestrzeń do rozwoju jest, natomiast chciałbym ją wykorzystać dobrze, a nie jakkolwiek.
Stąd niektórych odmian (np. wspomnianej przez Ciebie Polki) w ogóle nie biorę pod uwagę - raczej chcę unikać potencjalnych problemów niż ich sobie przysparzać. Dlatego też nie biorę pod uwagę odmian letnich owocujących na 2-letnich pędach - dla mnie zbyt duże ryzyko.
Myślałem przez chwilę o Delniwie, ale nawet Ty, Gieniu, jeśli dobrze pamiętam, w jakimś wątku, niespecjalnie zachęcałaś do tej odmiany. Stąd moje pomysły na wydłużenie szpaleru zmierzają w takich kierunkach:
1) Polonez - bo duże, smaczne owoce, wygląda na bezproblemową w uprawie, w tym odporna na jakiekolwiek zarazy,
2) Heban - bo chciałbym mieć jedną odmianę czarną, a to chyba jedyna, o której przynajmniej pozytywnie czytałem odmiana czarna owocująca na pędach jednorocznych, przy tym na podstawie opinii, jawi mi się jako smaczna, a walory smakowe są dla mnie bardzo istotne,
3) Jantar/Promyk/ew. Golden Queen (na chwilę obecną jakoś najbliżej mi wyciągnięcia portfela po Jantara), choć tu czuję niedosyt informacji i jestem szczególnie chętny usłyszeć opinie szczęśliwych posiadaczy,
4) Heritage Red - bo trochę inna odmiana, amerykańska, więc tym razem nie wyhodowana w Polsce, ma być odrobinę inna smakowo, słodka, jędrna i soczysta,
5) Husaria - nowa, najświeższa odmiana z Brzeznej, z dużymi, smacznymi owocami o trochę jaśniejszej barwie niż czerwone klasyki, dodatkowo ma być bardzo plenna. Wygląda zachęcająco, a też lubię testować nowości
Praktycznie wszystkie te odmiany powinny owocować długo, od sierpnia praktycznie do przymrozków, co dla mnie jest dodatkową zaletą. Nie kluczową, jednak przyjemną cechą.
No i pytanie o tę Delniwę. Warto? Nie warto?
Każda opinia/uwaga/wskazówki dot. jakiś szczególnych wymagań czy cech odmianowych mile widziana, będę zobowiązany
P.
Re: Maliny jakie odmiany polecacie ?
Jeżeli chodzi o kolory malin, to mam wszystkie pięć.
Bez podziału na kolory, to najzdrowsza i najlepiej plonująca jest u mnie letnia Black Jewel. Mam ją 6 rok i żadnych problemów. Tylko że czarna malina nie ma smaku typowej maliny. Ale jest i tak bardzo smaczna. Polecam.
Z czerwonych dużo sobie obiecuję po Przehybie, ale jest jeszcze młoda. Na razie musi mi wystarczyć Ottawa, która nie choruje i ma ładny owoc.
Z żółtych mam odmianę Fallgold i jestem z niej zadowolony. Spory i zdrowy plon, dwa razy w sezonie. Rozchodzi się po ogródku jak wariatka. Posadziłem jedną - mam dziesięć.
Jest jeszcze purpurowa Glen Coe i morelowa Valentina. Obie rosną w dużym cieniu i szału nie ma.
Bez podziału na kolory, to najzdrowsza i najlepiej plonująca jest u mnie letnia Black Jewel. Mam ją 6 rok i żadnych problemów. Tylko że czarna malina nie ma smaku typowej maliny. Ale jest i tak bardzo smaczna. Polecam.
Z czerwonych dużo sobie obiecuję po Przehybie, ale jest jeszcze młoda. Na razie musi mi wystarczyć Ottawa, która nie choruje i ma ładny owoc.
Z żółtych mam odmianę Fallgold i jestem z niej zadowolony. Spory i zdrowy plon, dwa razy w sezonie. Rozchodzi się po ogródku jak wariatka. Posadziłem jedną - mam dziesięć.
Jest jeszcze purpurowa Glen Coe i morelowa Valentina. Obie rosną w dużym cieniu i szału nie ma.
Człowiek jest jak działkowiec. Działkowiec żyje, żyje, a potem umiera. Tak też bywa z człowiekiem.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7498
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Maliny jakie odmiany polecacie ?
Klakier zwraca tez uwagę na braki fosforu, bo to ma wpływ na wielkość owoców, muszę sobie zanotować i kartkę przykleić na działce, coby zwrócić uwagę na kolor młodych liści, czy aby nie czerwienieją.
Tez czekam na Przehybe, u syna było na niej pare owockow, wyrosła boczna gałązka i zaowocowała. Stwierdził ze jest smaczna - tylko ze u niego to każda malinka jest pychota. Nawet kwasior .
Delniwe chciałam wykopać a posadzić Poloneza. Owoce miała niewyrównane, na jednej kiści było sporo drobnych a jedna malinka wśród nich trafiła się ogromniasta! Ale nie zgodziła się rodzinka. Póki co to Polesie nie zawiodło, ma jednak niewielka wadę , na lekkich glebach pędy rosną wiotkie i pokładają się, ale np na glinie rosną o wiele mocniejsze i sztywniejsze, jednak gdy zaczną owocowac to tez trzeba je jednak jakoś podeprzeć .
Tez czekam na Przehybe, u syna było na niej pare owockow, wyrosła boczna gałązka i zaowocowała. Stwierdził ze jest smaczna - tylko ze u niego to każda malinka jest pychota. Nawet kwasior .
Delniwe chciałam wykopać a posadzić Poloneza. Owoce miała niewyrównane, na jednej kiści było sporo drobnych a jedna malinka wśród nich trafiła się ogromniasta! Ale nie zgodziła się rodzinka. Póki co to Polesie nie zawiodło, ma jednak niewielka wadę , na lekkich glebach pędy rosną wiotkie i pokładają się, ale np na glinie rosną o wiele mocniejsze i sztywniejsze, jednak gdy zaczną owocowac to tez trzeba je jednak jakoś podeprzeć .
Pozdrawiam! Gienia.
- PITer890
- 100p
- Posty: 118
- Od: 7 sty 2023, o 18:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralne Podkarpacie
Re: Maliny jakie odmiany polecacie ?
Tak, zwróciłem uwagę na ten fosfor, to akurat było coś, o czym wiedziałem wcześniej, a nawet sam to przepracowałem, na innych roślinkach, ale jednak.
Na malinach - przyznam szczerze - jeszcze tego nie praktykowałem, mam jednak pełne przekonanie na podstawie doświadczeń prowadzonych na kilku drzewkach pestkowych, że absolutnie warto dokarmiać fosforem w fazie okołokwitnieniowej kiedy to rośliny są bardzo podatne na głód fosforowy.
Zatem w tym roku mam zamiar zaserwować fosforową ucztę wszystkim moim podopiecznym na działce
Swoją drogą jeszcze jedna podpowiadajka, którą mogę się podzielić: jeśli ktoś ma na działce trochę kwaśno, tak jak ja ;) to w kwaśnym środowisku krzem doskonale wspomaga przyswajalność fosforu
Na malinach - przyznam szczerze - jeszcze tego nie praktykowałem, mam jednak pełne przekonanie na podstawie doświadczeń prowadzonych na kilku drzewkach pestkowych, że absolutnie warto dokarmiać fosforem w fazie okołokwitnieniowej kiedy to rośliny są bardzo podatne na głód fosforowy.
Zatem w tym roku mam zamiar zaserwować fosforową ucztę wszystkim moim podopiecznym na działce
Swoją drogą jeszcze jedna podpowiadajka, którą mogę się podzielić: jeśli ktoś ma na działce trochę kwaśno, tak jak ja ;) to w kwaśnym środowisku krzem doskonale wspomaga przyswajalność fosforu
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7498
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Maliny jakie odmiany polecacie ?
Właśnie dopytałam się siostry- tak, mamy na działce superfosfat potrójny , tylko nie wie ile . Sprawdzę i ewentualnie dokupię. Krzem zapewniony, jesienią rozpyliłam mączkę bazaltową - około 1 kg na 5 x 5 m. Na działce mamy pH około (+ - ) 6, ale mączka słabo odkwasza więc nie ma to jakiegoś większego znaczenia. Na efekty trzeba jednak będzie poczekać.
Pozdrawiam! Gienia.
- PITer890
- 100p
- Posty: 118
- Od: 7 sty 2023, o 18:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralne Podkarpacie
Re: Maliny jakie odmiany polecacie ?
To dla malin masz akurat idealny odczyn gleby
Superfosfat potrójny - to kapitalny fosfor, który nadaje się pod wszystkie rośliny, w dodatku z daniem głównym podajesz im smakołyki w postaci wapnia i siarki - na pewno się odwdzięczą, jednocześnie to wciąż fosfor i trzeba pamiętać, że o ile do nawożenia doglebowego superfosfat potrójny to chyba najlepsza możliwa postać fosforu, to jednak wciąż to fosfor, który ma to do siebie, że jest przyswajalny przez rośliny z gleby najdłużej ze wszystkich makroelementów.
Więc jeśli rozmawialiśmy o dokarmianiu fosforowym przed kwitnieniem w celu podniesienia jakości naszych owoców to jednak do tego zdecydowanie rekomenduję podanie go dolistnie. Zanim rośliny pobrałyby go z gleby - z pewnością zdążylibyśmy wcześniej zjeść te owoce ;)
Więc do tego koniecznie! preparaty dolistne
P.
Superfosfat potrójny - to kapitalny fosfor, który nadaje się pod wszystkie rośliny, w dodatku z daniem głównym podajesz im smakołyki w postaci wapnia i siarki - na pewno się odwdzięczą, jednocześnie to wciąż fosfor i trzeba pamiętać, że o ile do nawożenia doglebowego superfosfat potrójny to chyba najlepsza możliwa postać fosforu, to jednak wciąż to fosfor, który ma to do siebie, że jest przyswajalny przez rośliny z gleby najdłużej ze wszystkich makroelementów.
Więc jeśli rozmawialiśmy o dokarmianiu fosforowym przed kwitnieniem w celu podniesienia jakości naszych owoców to jednak do tego zdecydowanie rekomenduję podanie go dolistnie. Zanim rośliny pobrałyby go z gleby - z pewnością zdążylibyśmy wcześniej zjeść te owoce ;)
Więc do tego koniecznie! preparaty dolistne
P.
- PITer890
- 100p
- Posty: 118
- Od: 7 sty 2023, o 18:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralne Podkarpacie
Re: Maliny jakie odmiany polecacie ?
Gieniu,
ponieważ masz zarówno Poemat, jak i Polesie - chciałem jeszcze podpytać o ich porównanie pod kątem potencjalnej nasady kilku krzewów Poematu. Polesie też mam i jestem bardzo zadowolony. Jak one wg Ciebie wypadają we wzajemnym porównaniu? Pytam zarówno o kwestie uprawy, jak i walory smakowe. Warto mieć obie odmiany? Nie są do siebie zbyt podobne?
P.
ponieważ masz zarówno Poemat, jak i Polesie - chciałem jeszcze podpytać o ich porównanie pod kątem potencjalnej nasady kilku krzewów Poematu. Polesie też mam i jestem bardzo zadowolony. Jak one wg Ciebie wypadają we wzajemnym porównaniu? Pytam zarówno o kwestie uprawy, jak i walory smakowe. Warto mieć obie odmiany? Nie są do siebie zbyt podobne?
P.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7498
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Maliny jakie odmiany polecacie ?
Zdecydowanie wolę Polesie, smaki podobne ale owoc Polesia większy. Nie wiem czy powinieneś sugerować się moimi doznaniami smakowymi, to indywidualna sprawa. Zresztą , jak sam wiesz wiele zależy od gleby. U nas na działce piach, a np u syna w Stanach jest glina. Polesie wsadzone w mieszankę gliny i kupnej ziemi ogrodowej rośnie silnie i owoce jeszcze większe niż u nas na piachu, smak też jakiś pełniejszy, intensywniejszy jakby. No i wody tam nie brakowało. Masz miejsce więc posadź np dwa lub trzy krzaczki Poematu i porównasz sam na sobie,na rodzinie i być może akurat Poemat będzie lepszy u Ciebie. Zawsze można je potem wykopać. Bo np moja siostra, uwielbia Polanę i w żaden sposób nie mogę jej od tej odmiany "odczepić" a posadziłabym w zamian Poloneza.
Pozdrawiam! Gienia.
- PITer890
- 100p
- Posty: 118
- Od: 7 sty 2023, o 18:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralne Podkarpacie
Re: Maliny jakie odmiany polecacie ?
Hah! Oczywiście, święte słowa Zdaję sobie sprawę, że nasze kubki smakowe mogą być uwrażliwione nieco inaczej
Natomiast to, co napisałaś, daje mi wystarczającą odpowiedź na moje dylematy.
Swoją drogą rzeczywiście póki co z tego co u siebie mam, Polesie wydaje mi się taką odmianą najbardziej kompletną biorąc pod uwagę wszystkie cechy. Być może jest w tym jakaś zasługa gliniastej gleby.
Poloneza natomiast wytypowałem jako pewniaka do wiosennej rozbudowy szpaleru i mocno na niego liczę
P.
Natomiast to, co napisałaś, daje mi wystarczającą odpowiedź na moje dylematy.
Swoją drogą rzeczywiście póki co z tego co u siebie mam, Polesie wydaje mi się taką odmianą najbardziej kompletną biorąc pod uwagę wszystkie cechy. Być może jest w tym jakaś zasługa gliniastej gleby.
Poloneza natomiast wytypowałem jako pewniaka do wiosennej rozbudowy szpaleru i mocno na niego liczę
P.
- Kasia1007
- 500p
- Posty: 738
- Od: 19 maja 2012, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Maliny jakie odmiany polecacie ?
Dzień dobry, chciałam posadzić czarną malinę. Jaka odmianę najlepiej wybrać?
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 13
- Od: 26 kwie 2022, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie, okolice Łańcuta
Re: Maliny jakie odmiany polecacie ?
WItam, ma ktoś może jakiś artykuł bądź cokolwiek z opisanymi malinami letnimi czerwonymi, w którym jest opisane czy wytwarzają pędy boczne? Chciałbym posadzić kilka odmian, ale takich które się nie rozpełzną tam gdzie są nieproszone, a te co by się miały ewentualnie rozchodzić zabezpieczyć boczne ścianki przed rozrastaniem
Re: Maliny jakie odmiany polecacie ?
Generalnie, to czarne maliny się nie rozchodzą.
Żółte przeciwnie, ale sekator lub kosiarka zdecydowanie rozwiązują problem.
Żółte przeciwnie, ale sekator lub kosiarka zdecydowanie rozwiązują problem.
Człowiek jest jak działkowiec. Działkowiec żyje, żyje, a potem umiera. Tak też bywa z człowiekiem.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 13
- Od: 26 kwie 2022, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie, okolice Łańcuta
Re: Maliny jakie odmiany polecacie ?
Tak, czarne się nie rozpełzają, glen coe(fioletowa) i Valentina(pomarańczowa) też nie, bardziej kwestia tego, że jedne czerwone siedzą w miejscu a inne wytwarzają dużo odrostów i szukam zestawienia w którym są opisane wszystkie odmiany, żeby właśnie nie latać z sekatorem i żeby mi się jedna z drugą nie zamieniały miejscami