Wymarzony ogród Moniki
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Wymarzony ogród Moniki
Witaj Moniko, obejrzałam zdjęcia Twoich jałowców i niestety nie wyglądają mi na zdrowe. Wydaje mi się, że mogą je męczyć przędziorki, ale równie dobrze mszyce ! Musisz koniecznie dokładnie obejrzeć pędy, jednak radzę, tak jak Agnieszka, popryskać Promanalem. To ekologiczny środek i na pewno pomoże zwalczyć szkodniki, a nie zaszkodzi jałowcom.
Janusz bardzo słusznie obawia się, czy zmieścisz na rabacie wszystkie zaplanowane rośliny. Stworzysz ładną kompozycję, ale gdy rośliny urosną, będą się nawzajem cieniować i podsychać. Może lepiej posadzić w puste w tej chwili miejsca, byliny, które potem łatwo przesadzisz ?
Kochana, bardzo się cieszę z naszego spotkania - i mam nadzieję na kolejne A także oczywiście na Twoje wiosenne odwiedziny w wilkowyjskich stepach.
Serdecznie pozdrawiam
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5897
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Wymarzony ogród Moniki
Moniko, podczytuję.
Ogrodowo wypowiem się później, ale skłaniam się do uwag Agi.
Zastawę polecam Lubiana VICTORIA. Mam jej elementy i zamierzam uzupełniać. Prosta i praktyczna, a przy tym wg mnie elegancka.
Miłego
Ogrodowo wypowiem się później, ale skłaniam się do uwag Agi.
Zastawę polecam Lubiana VICTORIA. Mam jej elementy i zamierzam uzupełniać. Prosta i praktyczna, a przy tym wg mnie elegancka.
Miłego
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Re: Wymarzony ogród Moniki
Marysiu- serdecznie dziękuję za zaproszenie do Twojego trawiastego raju i z radością zobaczyłabym Twoje piękne tereny na żywo!
Zmartwiłaś mnie informacją o jałowcach ale miałam przeczucie, że coś jest nie tak.. Zaskoczył mnie ten pozimowy widok i faktycznie musze działać!
Z miejscem na rabacie- zupełnie nie wiem, jak to będzie.. Rabaty jeszcze nie wytyczone. Z projektu mają mieć ok 3m w najszerszym miejscu, więc cos się powinno zmieścić Wydaje mi się, że szczupły jałowiec, nieduży berberys, mały kopiasty iglaczek i chociaż 3 małe trawki jakoś wcisnę..? Zresztą tak naprawdę dopiero jak zostanie ułożona kostka i zobaczę rabatę na własne oczy, to łatwiej będzie planować. W puzzlach trudno mi złapać perspektywę- jednak bawię się w wymyślanie Zawsze to łatwiej mieć jakiś pomysł i ewentualnie go modyfikować, niż stać nad pustym miejscem i mieć pustkę w głowie
Justynko- witam serdecznie. Jak czuje się Molly??
Dziękuję za polecenie zastawy- mam więc w czym wybierać
Rady Agnieszki nt żółtego berberyska bardzo mi przypadły do gustu. Hortensje też chętnie bym widziała, z tym, że mniejszą.. ale teraz mam zasiany niepokój, czy wszystko się zmieści.. Zobaczymy!
Sądzę, że symetrycznie nie, bo rabata po prawej stronie schodów nieduża, za to ta po lewej będzie spora, zakręcająca za róg domu- na niej będę mieć spore pole do popisu
Zmartwiłaś mnie informacją o jałowcach ale miałam przeczucie, że coś jest nie tak.. Zaskoczył mnie ten pozimowy widok i faktycznie musze działać!
Z miejscem na rabacie- zupełnie nie wiem, jak to będzie.. Rabaty jeszcze nie wytyczone. Z projektu mają mieć ok 3m w najszerszym miejscu, więc cos się powinno zmieścić Wydaje mi się, że szczupły jałowiec, nieduży berberys, mały kopiasty iglaczek i chociaż 3 małe trawki jakoś wcisnę..? Zresztą tak naprawdę dopiero jak zostanie ułożona kostka i zobaczę rabatę na własne oczy, to łatwiej będzie planować. W puzzlach trudno mi złapać perspektywę- jednak bawię się w wymyślanie Zawsze to łatwiej mieć jakiś pomysł i ewentualnie go modyfikować, niż stać nad pustym miejscem i mieć pustkę w głowie
Justynko- witam serdecznie. Jak czuje się Molly??
Dziękuję za polecenie zastawy- mam więc w czym wybierać
Rady Agnieszki nt żółtego berberyska bardzo mi przypadły do gustu. Hortensje też chętnie bym widziała, z tym, że mniejszą.. ale teraz mam zasiany niepokój, czy wszystko się zmieści.. Zobaczymy!
Sądzę, że symetrycznie nie, bo rabata po prawej stronie schodów nieduża, za to ta po lewej będzie spora, zakręcająca za róg domu- na niej będę mieć spore pole do popisu
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Wymarzony ogród Moniki
Moniko, berberys doskonale znosi cięcie, także iglaki ładnie się zagęszczają przycinane, więc nie ma się co martwić na zapas - może wszystko pięknie się zmieści
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Re: Wymarzony ogród Moniki
Marysiu- z przycinaniem na razie mam kłopot.. Jak z liściastymi sobie w miarę radzę (pomijam brak umiejętności zrobienia kształtu innego niż kartofel ), to do iglaków nie mam jeszcze odwagi..
Próbowałam zwabić do siebie Ursulkę, ale nie chce przyjechać
Próbowałam zwabić do siebie Ursulkę, ale nie chce przyjechać
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5897
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Wymarzony ogród Moniki
Molly już bez gipsu. Powolutku zaczyna używać tej nóżki, ale oszczędnie. Ostrożna.
W najbliższym czasie chcę jeszcze zrobić RTG, dla spokojności.
Pozdrawiam i zmykam, bo coś mnie bierze
W najbliższym czasie chcę jeszcze zrobić RTG, dla spokojności.
Pozdrawiam i zmykam, bo coś mnie bierze
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25128
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Wymarzony ogród Moniki
Współczuje tych godzin pracy.
Faktycznie dzień jest zmarnowany. Ja tez nie lubię zaczyanć żadnych prac w domu, kiedy wiem, że musze iść do pracy za chwilę.
Zostaje Ci tylko weekend
Jeśli chodzi o jałowce, to więcej ich już nie kupię. Wszystkie u mnie chorują. Nie jestem w stanie tego zwalczyć. Koniecznie opryskaj swoje, a najlepiej poczytaj co dręczy je najczęście.
Moje już olbrzymy i niewiele z nimi mogę zrobić. Pewnie pójdą do wycięcia
Faktycznie dzień jest zmarnowany. Ja tez nie lubię zaczyanć żadnych prac w domu, kiedy wiem, że musze iść do pracy za chwilę.
Zostaje Ci tylko weekend
Jeśli chodzi o jałowce, to więcej ich już nie kupię. Wszystkie u mnie chorują. Nie jestem w stanie tego zwalczyć. Koniecznie opryskaj swoje, a najlepiej poczytaj co dręczy je najczęście.
Moje już olbrzymy i niewiele z nimi mogę zrobić. Pewnie pójdą do wycięcia
Re: Wymarzony ogród Moniki
Moniko, powiem Ci szczerze - mimo wielu wątpliwości, które Tobą szargają - że nieco zazdroszczę Ci tego etapu powstawania ogrodu.
Moja wiedza 7 lat temu była bardzo marna, w dodatku w żaden sposób nie wspomagana poza inspiracjami z magazynów ogrodowych i Internetu. Gdybym wtedy była na FO, jestem przekonana, że ogród byłby inny. Ty więc masz o niebo lepiej
Co do rabat przy wejściu, dorzucę jeszcze słówko na temat hortensji... chyba na naszej wspólnej kawie wspominałam Ci o małej odmianie Limelight, która nazywa się Little Lime 'Jane'. Tu możesz o niej przeczytać: http://zszp.pl/?id=415&lang=1
W razie gdybyś zdecydowała się posadzić na froncie, jest - poza Bobo - jakaś mniejsza, a niezwykle urocza alternatywa.
Jałowce pryśnij Promanalem, od drugiej połowie marca co tydzień podlewaj nawozem interwencyjnym przeciw brązowieniu igieł i będą jak nowe.
Spokojnej nocy!
Moja wiedza 7 lat temu była bardzo marna, w dodatku w żaden sposób nie wspomagana poza inspiracjami z magazynów ogrodowych i Internetu. Gdybym wtedy była na FO, jestem przekonana, że ogród byłby inny. Ty więc masz o niebo lepiej
Co do rabat przy wejściu, dorzucę jeszcze słówko na temat hortensji... chyba na naszej wspólnej kawie wspominałam Ci o małej odmianie Limelight, która nazywa się Little Lime 'Jane'. Tu możesz o niej przeczytać: http://zszp.pl/?id=415&lang=1
W razie gdybyś zdecydowała się posadzić na froncie, jest - poza Bobo - jakaś mniejsza, a niezwykle urocza alternatywa.
Jałowce pryśnij Promanalem, od drugiej połowie marca co tydzień podlewaj nawozem interwencyjnym przeciw brązowieniu igieł i będą jak nowe.
Spokojnej nocy!
Re: Wymarzony ogród Moniki
Justynko- bardzo dobre wieści mam na myśli Molly, bo zmartwiłaś mnie informacją o Twoim złym samopoczuciu.. Ja też cos ostatnio niedomagam- nie dość, że mnie mdli od dłuższego czasu i ciągle jakoś mi słabo, to jeszcze bardzo boli mnie nadgarstek- na szczęście lewej reki.. Sypię się..
Mam nadzieje, że u Ciebie to nic groźnego i herbatka z sokiem malinowym i inne rónie miłe domowe metody wystarczą.. plus weekend pełen relaksu
Razem z Danusią nieźle mną zakręciłyście.. jak w I żadna zastawa mi się nie podobała, tak teraz podobają mi się obie, przez Was zaproponowane. Jak w goglach na nie zerknęłam, to przepadłam.. , a jeszcze tyle innych na horyzoncie.. Wygląda na to, że zastawę dla nas wybierze Mąż- ja się nie mogę zdecydować W prezencie ślubnym dostaliśmy komplet obiadowy i do herbaty na 12 osób- ale to taki "świąteczny"- Villa Italia. Mąz sądził, że będziemy z niego korzystać, ale pohamowałam jego zapędy do codziennych posiłków na pozłacanych talerzach Jako, że ten prezent ślubny wybierałam sama, to Mąż będzie musiał wybrać zastawę na co dzień- ja nie umiem, bo podoba mi się połowa tego, co widziałam
Gosiu- zdrowie się poprawia, mam nadzieję..? O jałowcach wiem, że najbardziej podobno chorowite to te odmiany Skyrocket- ja ich nie mam.. Do tej pory wszystko było ok, teraz się tak zdziwiłam. Jednak z drugiej strony- wcześniej nie miałam tak czasu zwracać uwagi na rośliny na działce- albo tam nie jeździłam tak wcześnie na przedwiośniu bo nie miałam powodu, albo zajęta byłam z ekipami. Może one tak co roku wyglądają Myślę, że prysnę je polecanym promanalem- jest szansa, że dostanę go w LM..?
Z pracą nie za bardzo mam wybór. Niby jestem przyzwyczajona, ale czasem to męczy Jak nic nie musze robić, to nawet fajne jest, ale gdy w grę wchodzi jakaś sprawa do załatwienia to wtedy mi zaczyna przeszkadzać, że najpierw się nalatam po mieście, a na końcu praca. Odwrotna kolejność byłaby znacznie lepsza.
Agnieszko- lejesz miód na moje serce Nawóz na brązowienie igieł mam- ale w granulkach, do 3krotnego zastosowania. Domyślam się, że może być w zastępstwie płynnego..? Promanalu jutro poszukam- zbytnio się zdenerwowałam tymi jałowcami! Może one tak co roku maja, tylko nie zwracałam uwagi, a w sezonie młode odrosty się pojawiają, wykruszają się te suche a ja zyje w błogiej nieświadomości..? U Rodziców skyrockety są brzydkie- podsypuję je tymi granulkami na brązowienie, ale co roku po zimie to takie miotły.. Do tej pory wszystkie moje jałowce były ładne- ale też rzadko je oglądałam.. teraz wszystkie ok, z wyjątkiem tych ze zdjęcia.. Będę działać
Dziękuję za przypomnienie o miniaturce hortensji- oczywiście, że o niej wspominałaś. Ja ostatnio jakaś kiepsko "ogarnięta" jestem- i wkurzam się na siebie za to..
Agnieszko- o ogrodzie Twoim to mogłabym wypracowanie napisać Jest to pierwszy ogród, w którym się zakochałam na FO i nie pozwalam złego słowa powiedzieć
A ja, mimo pomocy forumowej i tak jakoś cienko przędę- co mi się wydaje, że wpadłam na coś fajnego, to zaraz jestem sprowadzona na ziemię I dobrze- i to chodzi! Jednak brakuje mi Waszego polotu- i za to też się na siebie wkurzam
Powodzenia jutro!!!!
***
Mam bardzo dobre dla mnie wieści!! Gmina zgodziła się na niecny plan, który uknuliśmy z sąsiadami- że nie musimy płacić wykonawcy wod-kan i do lipca czekać na zwrot z gminy.. Gmina zapłaci bezpośrednio Jemu. Umowa była taka, że gmina pokrywa koszty na drodze gminnej, ale wykonawcy trzeba zapłacić- mieliśmy zapłacić my, a pieniądze z gminy odzyskać, jak "gmina uzbiera".. Więc okazało się, że już uzbierała A to oznacza, że mamy fundusze na zrobienie podjazdu- czyli zrobią się 3 rabaty i kawałek 4tej Jedyny minus- wykonawca, zaskoczony dziś telefonem o naszej gotowości, może zaproponować nam najwcześniej początek czerwca. Planuję jednak do niego zadzwonić i jeszcze powiercić dziurę w brzuchu
Mam nadzieje, że u Ciebie to nic groźnego i herbatka z sokiem malinowym i inne rónie miłe domowe metody wystarczą.. plus weekend pełen relaksu
Razem z Danusią nieźle mną zakręciłyście.. jak w I żadna zastawa mi się nie podobała, tak teraz podobają mi się obie, przez Was zaproponowane. Jak w goglach na nie zerknęłam, to przepadłam.. , a jeszcze tyle innych na horyzoncie.. Wygląda na to, że zastawę dla nas wybierze Mąż- ja się nie mogę zdecydować W prezencie ślubnym dostaliśmy komplet obiadowy i do herbaty na 12 osób- ale to taki "świąteczny"- Villa Italia. Mąz sądził, że będziemy z niego korzystać, ale pohamowałam jego zapędy do codziennych posiłków na pozłacanych talerzach Jako, że ten prezent ślubny wybierałam sama, to Mąż będzie musiał wybrać zastawę na co dzień- ja nie umiem, bo podoba mi się połowa tego, co widziałam
Gosiu- zdrowie się poprawia, mam nadzieję..? O jałowcach wiem, że najbardziej podobno chorowite to te odmiany Skyrocket- ja ich nie mam.. Do tej pory wszystko było ok, teraz się tak zdziwiłam. Jednak z drugiej strony- wcześniej nie miałam tak czasu zwracać uwagi na rośliny na działce- albo tam nie jeździłam tak wcześnie na przedwiośniu bo nie miałam powodu, albo zajęta byłam z ekipami. Może one tak co roku wyglądają Myślę, że prysnę je polecanym promanalem- jest szansa, że dostanę go w LM..?
Z pracą nie za bardzo mam wybór. Niby jestem przyzwyczajona, ale czasem to męczy Jak nic nie musze robić, to nawet fajne jest, ale gdy w grę wchodzi jakaś sprawa do załatwienia to wtedy mi zaczyna przeszkadzać, że najpierw się nalatam po mieście, a na końcu praca. Odwrotna kolejność byłaby znacznie lepsza.
Agnieszko- lejesz miód na moje serce Nawóz na brązowienie igieł mam- ale w granulkach, do 3krotnego zastosowania. Domyślam się, że może być w zastępstwie płynnego..? Promanalu jutro poszukam- zbytnio się zdenerwowałam tymi jałowcami! Może one tak co roku maja, tylko nie zwracałam uwagi, a w sezonie młode odrosty się pojawiają, wykruszają się te suche a ja zyje w błogiej nieświadomości..? U Rodziców skyrockety są brzydkie- podsypuję je tymi granulkami na brązowienie, ale co roku po zimie to takie miotły.. Do tej pory wszystkie moje jałowce były ładne- ale też rzadko je oglądałam.. teraz wszystkie ok, z wyjątkiem tych ze zdjęcia.. Będę działać
Dziękuję za przypomnienie o miniaturce hortensji- oczywiście, że o niej wspominałaś. Ja ostatnio jakaś kiepsko "ogarnięta" jestem- i wkurzam się na siebie za to..
Agnieszko- o ogrodzie Twoim to mogłabym wypracowanie napisać Jest to pierwszy ogród, w którym się zakochałam na FO i nie pozwalam złego słowa powiedzieć
A ja, mimo pomocy forumowej i tak jakoś cienko przędę- co mi się wydaje, że wpadłam na coś fajnego, to zaraz jestem sprowadzona na ziemię I dobrze- i to chodzi! Jednak brakuje mi Waszego polotu- i za to też się na siebie wkurzam
Powodzenia jutro!!!!
***
Mam bardzo dobre dla mnie wieści!! Gmina zgodziła się na niecny plan, który uknuliśmy z sąsiadami- że nie musimy płacić wykonawcy wod-kan i do lipca czekać na zwrot z gminy.. Gmina zapłaci bezpośrednio Jemu. Umowa była taka, że gmina pokrywa koszty na drodze gminnej, ale wykonawcy trzeba zapłacić- mieliśmy zapłacić my, a pieniądze z gminy odzyskać, jak "gmina uzbiera".. Więc okazało się, że już uzbierała A to oznacza, że mamy fundusze na zrobienie podjazdu- czyli zrobią się 3 rabaty i kawałek 4tej Jedyny minus- wykonawca, zaskoczony dziś telefonem o naszej gotowości, może zaproponować nam najwcześniej początek czerwca. Planuję jednak do niego zadzwonić i jeszcze powiercić dziurę w brzuchu
Re: Wymarzony ogród Moniki
Super, bardzo się cieszę z wieści gminnej!
Moniko, ten nawóz w granulkach rozpuść w wodzie... nie pamiętam ile na konewkę, ale chyba nie więcej niż dwie łyżeczki. Trzeba co tydzień przez kilka tygodni podlewać chore iglaki.
Co do reszty planowania rabat, to wyciągaj esencję z projektu, który już masz, podpowiedzi forumowych oraz własnej intuicji.
Jestem przekonana, że jak już zacznie się sezon, wszystko zacznie iść jak z płatka
Dziękuję za tyle serdecznych słów
Lekko boję się jutra, ale będzie dobrze!
Moniko, ten nawóz w granulkach rozpuść w wodzie... nie pamiętam ile na konewkę, ale chyba nie więcej niż dwie łyżeczki. Trzeba co tydzień przez kilka tygodni podlewać chore iglaki.
Co do reszty planowania rabat, to wyciągaj esencję z projektu, który już masz, podpowiedzi forumowych oraz własnej intuicji.
Jestem przekonana, że jak już zacznie się sezon, wszystko zacznie iść jak z płatka
Dziękuję za tyle serdecznych słów
Lekko boję się jutra, ale będzie dobrze!
Re: Wymarzony ogród Moniki
Agnieszko- radość dzielona, to radość pomnożona
Jutro będzie super- jestem przekonana, że wrócisz zachwycona i pełna entuzjazmu do dalszych zajęć! A niepokój na starcie jest w pełni zrozumiały- najwięksi wirtuozi maja tremę przed występem
Z projektem staram się robić, co w mojej mocy. A co wyjdzie- zobaczymy.. W najgorszym razie to ja będę patrzeć na te swoje osiągnięcia, a mili goście dyplomatycznie pomilczą
******
Serdecznie Wszystkim dziękuję za towarzyszenie mi na początku mojej drogi ogrodowej. Szalenie mi miło, że tyle osób miało chęć czytać moje rozmyślania na różne tematy i toczyć ciekawe dyskusje, wspierać dobrym słowem, kibicować, doradzać a w chwilach troski o futrzastego ogrodnika- pocieszać
Bardzo sobie cenię czas spędzany na forum i znajomości tu zawarte- wirtualne jak i realne. Poznałam grono wspaniałych osób i będzie mi bardzo miło, gdy zechcecie dalej uczestniczyć w powstawaniu mojego ogródka..
Chętnych do dalszego kibicowania, których jeszcze nie zamęczyłam paplaniną zapraszam do nowego wątku
Wymarzony..- cz2
Jutro będzie super- jestem przekonana, że wrócisz zachwycona i pełna entuzjazmu do dalszych zajęć! A niepokój na starcie jest w pełni zrozumiały- najwięksi wirtuozi maja tremę przed występem
Z projektem staram się robić, co w mojej mocy. A co wyjdzie- zobaczymy.. W najgorszym razie to ja będę patrzeć na te swoje osiągnięcia, a mili goście dyplomatycznie pomilczą
******
Serdecznie Wszystkim dziękuję za towarzyszenie mi na początku mojej drogi ogrodowej. Szalenie mi miło, że tyle osób miało chęć czytać moje rozmyślania na różne tematy i toczyć ciekawe dyskusje, wspierać dobrym słowem, kibicować, doradzać a w chwilach troski o futrzastego ogrodnika- pocieszać
Bardzo sobie cenię czas spędzany na forum i znajomości tu zawarte- wirtualne jak i realne. Poznałam grono wspaniałych osób i będzie mi bardzo miło, gdy zechcecie dalej uczestniczyć w powstawaniu mojego ogródka..
Chętnych do dalszego kibicowania, których jeszcze nie zamęczyłam paplaniną zapraszam do nowego wątku
Wymarzony..- cz2