Pielęgnacja starych drzew owocowych

[chipis84]

ERNRUD Dzięki za odpowiedź.
Czwartą jabłoń ta na pewno chcę obniżyć,jest to ogromne drzewo, i chyba jest to "golden delicious", bo jak wpisałem w internet to zdjęcia owoców są bardzo podobne do tych z tego drzewa.Ta jabłoń ma sporo takjakby "starych wilków"- pionowe grube gałęzie.pousuwaćje,czy może tylko część,a część skrócić?

Szósta faktycznie troche ruszana,ale to tylko tyle,żeby można było łatwiej kosiarką pod drzewem przejechać;).

Siódma faktycznie umiera,ciężko mi powiedzieć ile ma lat,no ale ponad 30 na pewno. ogród należał do mojego dziadka, jak budował dom to budowlaniec mu powiedział,ze wszystkie drzewa będą miały "raka",bo pod warstwą ziemi jest duża warstwa piasku,czy jakoś tak. nie wiem ile to ma racji bytu, ale faktycznie każde drzewo ma "raka" :/

W tej przyciętej gruszy radziłbyć wyciąć te czopy?tzn bliżej konaru przyciąć,tak?

[ERNRUD]

Ziomek, przecież tam prawie nie ma dostępu światła. Te drzewa rosnące w płocie dają tym jabłoniom mocno w kość. Ciężko przy tym zagęszczeniu cokolwiek doradzić, ale myślę, że rozsądne prześwietlanie będzie najsłuszniejsze. Chipis 84: usunąć czop znaczy wykonać cięcie na obrączkę. Stare wilki? Część usunąć, a część skrócić. Rak z powodu piachu? Raczej z powodu wysokiej wilgotności.

[kaktusowe]

Ojj widzę, że problem ze starymi drzewami to temat "rzeka", niestety brakuje specjalistów w tej dziedzinie, a szkoda, bo ściąć drzewo można bardzo szybko i później długo tego żałować. Ja swoje kolejne przycięłam według wskazówek ERNRUD'a, mam nadzieję, że pogoda dopisze i będziemy cieszyć się pysznymi owocami
tak było

a tak jest:

przed było tak:

a po wygląda tak:




niestety oglądając drzewa zauważyłam na swojej bardzo starej gruszy bardzo przykrą sprawę. Zaczyna próchnieć w zeszłym roku próba jej przycięcia skończyła się spadnięciem z drzewa, bo gałąź po prostu się ułamała, na szczęście ofiar w ludziach nie było. Zostawiliśmy ją, żeby był cień dla naszych koników, a ona odwdzięczyła się nam za to smacznymi i dużymi gruszkami. Czy takie zmiany to już powoli jej koniec?

[ERNRUD]

Dobrze wygląda to po cięciu. Właściwie muszę pochwalić.
Sprawa starej gruszy jest bardzo ciekawa, ale wyjątkowo trudna. Cała strzała gnije. Co najmniej 2 dni pracy, jeśli chciałoby się doprowadzić to drzewo do stanu użyteczności. My wyróżniamy 3(4) podstawowe fazy życiowe: młodocianą, dojrzałą i senilną - to drzewo jest w zaawansowanej fazie senilnej z poważną obawą przejścia do fazy terminalnej, z której nie ma już powrotu do wcześniejszych faz. Ale jest sens zająć się nią jeszcze, bo widzę żywotne gałęzie w niższych partiach. Jeśli już to zabiegi proponuję w lipcu. W suchym okresie. Z tym, że to sprawa dla chirurga. Cały ten kloc jest do zdjęcia, ale pod nim będzie bankowo próchnica. Trzeba będzie otworzyć ten pień i oczyścić aż do tego ubytku, który osobno sfotografowałaś. Pewnie przydałyby się także dreny.

[kaktusowe]

Dziękuję ERNRUD wygląd tych drzewek to w 80% Twoja zasługa! mój Tata podczas przycinki cały czas patrzył na tablecie Twoje wskazówki
Jeśli chodzi o gruszę sama się tego nie podejmę, bo pewnie bardziej zaszkodzę niż pomogę, ale może znasz kogoś kto jest z okolicy woj. opolskiego lub śląskiego i mógłby przyjechać żeby się tym profesjonalnie zająć?

[ERNRUD]

Dziękuję, miło mi. Musisz poszukać wśród arborystów;
Śląsk:
Marcin Anczakowski, tel. + 48 781 721 477,e-mail: anczakowski@o2.pl
Wojciech Gieburowski, tel. + 48 601 523 511, e-mail: wgieburowski@taxus.net.pl
Bogusław Helios, tel. + 48 601 541 075, e-mail: Helbuk@inteia.pl
Witosław Grygierczyk, + 48 602 340 488, e-mail: biuro@parklesny.eu
Wiktor Niebylski, tel. + 48 602 340 438, e-mail: drwalwiktor@tlen.pl
Maciej Słaboń, tel. + 48 500 567 512, e-mail: maciejslobon@gmail.com
Sibielak Mateusz, tel. + 48 509 736 267, e-mail: msibielak@multiplant.pl

Boję się jednak, że cena Cię zniechęci. Jakbym mieszkał bliżej to zrobiłbym, to za 500 zł.

[ania1590]

Witaj Ernest, mam do Ciebie pytanie- jak długo zrasta się złamany pień jabłonki?W ubiegłym roku, latem, pod ciężarem owoców na jednym w większych konarów, rozłamał się pień 5-6 letniej jabłonki Gold Milenium, na wysokości 1,2 od ziemi. Mniej więcej tyle samo wisiało na pasku kory nad ziemią.Przywiązałam i unieruchomiłam do palika, obwiązałam taśmą izolacyjną maksymalnie ściskając do pierwotnego kształtu i ściągnęłam paskami elektrycznymi. Drzewo wyglądało jakby nic mu się nie stało, jesienią zebrałam owoce, przez zimę nie zabezpieczałam, wszak mieszkam nad morzem gdzie zimy są łagodne, wiosną wszystkie pąki na całym drzewie wyglądały tak samo, obecnie liście i nieliczne kwiaty są takie same na całym drzewie. Myślę że drzewko jest uratowane, tylko nie wiem jak długo mam trzymać te taśmy i paski, bo nie chciałabym niecierpliwością popsuć to co dało się naprawić. Gdybym zauważyła że w przyrastający pień wrzynają się paski, to trzeba by je poluzować, tzn założyć nowe luźniejsze paski.Prawie sobie odpowiedziałam, ale zasadnicze pytanie pozostaje jak na wstępie.

[ERNRUD]

Witaj Aniu. Pień już zawsze będzie w tym miejscu osłabiony. Zasadnicze jest pytanie, jaki jest tam kąt rozgałęzienia...
Jeśli jest ostry to powstanie zakorek i konar ponownie wyłamie się pod ciężarem owoców. Potrzebuję zdjęcia tego rozwidlenia do prawidłowej diagnozy.

[materek]

Dzień dobry,
w tym roku stałem się posiadaczem starych ponad 70 letnich drzew owocowych dwie grusze i dwie jabłonie,bardzo chciałbym je zachować ,niestety nie wiem jak wykonać ich pielęgnację dotyczącą ciecia zimowego , dlatego proszę o "zobrazowaną" pomoc. Będę niezmiernie wdzięczny za każdą sugestie i radę.
Z góry dziękuję
"materek"

[ERNRUD]

A nie ma tu wiele do cięcia. Szczególnie w przypadku grusz, które cechują się prawidłowymi pokrojami. W stanie bezlistnym wszystkiego nie widać, ale podejrzewam, że są w dobrym stanie. Trzeba będzie usunąć obumarłe gałęzie, jeśli takowe występują i krzyżujące się, bo widać, że takie są w wyższych partiach drzew. Te grusze były obniżane kilkanaście lat temu, przynajmniej ta po lewej na pewno, więc trzeba będzie sprawdzić, czy nie ma ran/wypróchnień na wysokości 5-6m. Nie zaznaczam u nich nic, bo większe zabiegi nie są wcale potrzebne.

Co innego u jabłoni, u których korony są nieco asymetryczne, a na konarach widnieją czopy i fragmenty po konarach. Tutaj wprowadziłbym lekkie korekty. Termin marcowy. Rany zabezpiecz funabenem, ale jeśli wnętrza niektórych spośród powstałych ran będą miękkie to maluj tylko obrzeża takich ran.

[materek]

Witam,
ERNRUD
serdecznie dziękuje,mam nadzieje,że po zrobieniu korekt tych drzew oraz wykonaniu stosownych zabiegów chemicznych -będą efekty,
poinformuję o wynikach.

pozdrawiam serdecznie
materek

[Bazyla]

Witam
W połowie zeszłego roku kupiliśmy ogródek działkowy, a w nim dwie wiekowe już jabłonie. W zeszłym roku ponoć było mało jabłek, a że owocują co drugi rok, to niby w tym roku ma być więcej - zobaczymy, za to liście wydawały się zdrowe.
Obie zaniedbane pod kątem prześwietlania, ale mam pytanie dotyczące czego innego. A mianowicie pod jedną z nich jest usypany kopiec ziemi, o promieniu od pnia ok. 1,5 metra i wysokości przy nim ok. 30 - 40 cm nad poziom trawnika. W ziemi posadzone jest kilka krzaczków karłowatych iglaków, 3 trzmieliny i jeden karłowaty bukszpan. Wierzch jest wysłany agrowłókniną i przysypany korą.
Czy to nie szkodzi drzewu? W dodatku te roślinki pod jabłonią są jakieś marnawe, a trzmielinę z apetytem wsuwają opuchlaki, na które chyba zastosuję nicienie.
Ale może ktoś mi podpowie, co mam z tym kopcem zrobić? Chętnie bym go usunęła, ale nie wiem, czy nie zaszkodzę tym jabłonce, czy może lepiej już go zostawić, tylko usunąć agro i korę - bo gdzieś wyczytałam, że jabłoń woli glebę obojętną, do lekko zasadowej
Biorąc pod uwagę rozpiętość korony, to system korzeniowy powinien sięgać dalej i głębiej, niż zakres tego kopca - tak myślę, ale ja się na tym nie znam, więc liczę na radę profesjonalistów

[ERNRUD]

Większą szkodę przyniosłoby nasypanie takiego kopca niż jego niwelacja. Możesz spokojnie go usunąć i nie zaszkodzisz drzewu. System korzeniowy sięga dalej niż okap gałęzi - nawet jeśli jakieś korzenie wrosły w ten kopiec, to ich usunięcie nie spowoduje choroby jabłoni.