Różyczki u Ewki

[AniaDS]

No jak to, to trzeba pożyczyć, utrwalić, pokazać! No...

[ewka36jj]

Pada i pada, potem chwila przerwy i znów pada. W tej przerwie poszłam zobaczyć, jakie zniszczenia przyniósł ulewny deszcz. Wiele nie wytrzymało nadmiaru wody, grube pedy NN, Chopina i innych smutno leżą na ziemi. Mam nadzieję, że się podniosą, gdy znów wróci lato.

[mieciak49]

Ewuniu-zajrzałam do Ciebie,bo ja też rok temu zaczęłam przygodę z różami i wsiąkłam na amen Trochę już ich mam ale zobaczyłam u Ciebie Whisky,która bardzo mi się podoba,dopóki jej nie kupię będę podglądać ją u Ciebie.Pierwszy raz w realu zobaczyłam ją w naszej Szczecińskiej Różance i zachwyciłam się nią,muszę ją zdobyć Twoja Mary Rose też warta grzechu

[Tolinka]

Witaj Ewunia
śliczne różyczki pokazujesz i wygląda na to że razem nie przesypiałyśmy nocy rok wcześniej buszując po forum
Mary Rose piękna ja posadziłam ją dopiero wiosną a już mnie zdążyła oczarować

[ewka36jj]

Witajcie,
Mieciu, zachęcam cię do whisky, jest sliczna i co ważne, gdy przekwita wystarcza jej kilkanaście dni, aby zakwitła znów, za każdym razem jest tak samo urocza i kwitnie obficiej. Jak pisałam, kupiłam ja ze względu na nazwę dla M., nie spodziewałam się wówczas, że tak mu się spodoba. Jak tylko kupię aparat, uwiecznię jej kolor i kształt.
Tolinko, okazuje się, że zwariowanych różomanianek jest więcej niż by się wydawało . Rzeczywiście całe ubiełe lato podglądałam forum i zastanawiałam się, które róże zaprosić do swojego ogrodu. Pomogło mi wątki dotyczące najlepszych róż w naszych ogrodach. Skorzystałam z rad i nie żałuję.
Gorąco polecam Candelight, drugiej tak trwałej nie mam!

[Tolinka]

Candlelight mam to prawda długo trzyma kwiaty,a zapach!
Dla mnie forum też jest dużą inspiracją i kopalnią wiedzy, dużo błędów popełniałam zanim zaczęłam tutaj bywać ,to fajnie że jest takie miejsce gdzie zawsze można liczyć na fachową poradę .....
no i dobre towarzystwo

[ewka36jj]

Tolinko, podziel się swoimi rózyczkami i opowiedz troszkę o nich. Może będzie to inspiracja do dalszych zakupów.
Tymczasem zakupiłam aparat i choć sporo róż ma juz pierwsze kwitnienie za sobą, dziś uwieczniłam kilka nowych kwiatów.

Augusta Luisa, ma duże kwiaty, ktore wydają mi się dosyć trwałe:





Belveder - ma niezwykłą barwę, nie mogę doczekać się, kiedy urośnie.






China Town została zakupiona w markecie, wystrzeliła wysoko w górę, a na bujność przyjdzie jeszcze:
czas

[ewka36jj]

Chopin - to jedna z moich faworytek, piękny , okazły krzew, z wielkimi kwiatami. Uwielbiam ich klasyczny kształt, zdecydowanie polecam wszystkim, którzy lubią "klasyczne" róże.





Double Delight zakupiłam po przeczytaniu opinii o niej na Forum, nie żałuję. Większość pędów jest grubych i są one sztywne, ładnie prezentują sie na rabacie. Niestety ma też pędy wiotkie, które pod wpływem ciężkich i dużych kwiatów uginają się. W przeciągu roku ładnie się rozkrzewiła, i to wszystkie cztery sztuki.







Maria Curie - właściwie do końca nie jastem pewna czy to właśnie ta róża. Może ktoś potwierdzi jej nazwę.

[ewka36jj]

Midsummer- niewiele mogę o niej powiedzieć, kwiaty rosną po kilka na jednym pędzie, nie nadążałam ich przycinać, co widać na zdjęciu. Przy ponownym kwitnieniu zrobię nowe zdjęcia, tu już nieco przekwita.





NN, nazwałam ją Kasia, bo od przyjaciółki o takim imieniu ją otrzymałam. Może ktoś wie, co to za róża? Bardzo się rozkrzewiła, pięknie kwitła i nadal ma mnóstwo pąków. Niestety zaczęła chorować. Szybko na dwóch pędach zżółkły jej liście, jak drzewom jesienią, a kwiaty nie miały siły, by rozkwitnąć i zasychały. Myślałam, że to brak jakiś składników, zasiliłam Magiczną Siłą, ale nie pomogło. Ścięłam więc dwa grube pędy, mam nadzieję, że na pozostałych sytuacja się nie powtórzy.







To kolejna NN, zakupiona w markecie pod nazwą: Róża. Ponieważ to jej pierwszy kwiat, jest zdecydowanie duży, niczego o niej więcej nie wiem. Krzaczek jest jeszcze mały, ale zapowiada się moja NN całkiem nieżle.

[ewka36jj]

Irena - długo trzyma kwiaty, niestety u mnie bardzo podatna na czarną plamistość. Mimo oprysków i krzewu i ziemi, w tym roku także zaczyna chorować.





Piano - zdecydowanie warto ją mieć, wiele ciepłych słów przeczytałam o niej na Forum. Jak dobrze, że Forum istnieje!





Nostalgie - przez rok czasu mocno się rozrosła. Silne pędy, trwałe kwiaty zebrane w kwiatostany, długo kwitnie i pieknie pachnie.

[ewka36jj]

Queen Elizabeth - zdrowa i urocza. Przyciąga pszczoły, więc ostrożnie z opryskami!





Shalome - kupiona w markecie, zachwycam się jej okazałymi kwiatami.





Olympisches Feuer - ciekawy kolor, a co dalej zobaczę, jak urośnie.





I taki widok na różankę:

[Nela]

Maria Curie u mnie wygląda identycznie...

[ewka36jj]

A dziś Amber Cover, ktora pierwsze kwitnienie ma już za sobą, ale nie daje za wygraną i nieśmiało zakwita kilkoma kwiatami




Arthur Bell kolejny raz zakwitł





Elmshorn - taką mam nadzieję, chociaż nim rozkwitła myślałam, że to hanne





Jarocin - doskonały kolor, długo trzyma kwiat





Peace - ma tylko jeden kwiat na jedynej łodydze, chorowała i myślałam, że nic z niej nie wyjdzie. A tu niespodzianka